Forum Waneko

Pajęcza_Lilia pisze: ↑

wt gru 31, 2019 1:11 pm

Wskaż mi historyczny czas w którym Wiedźmini zabijali smoki

Ogarniasz pojęcie "zainspirowany", bo coś mi się zdaje, że niebardzo...

Jak przypomniał Archerito, Sapek umieścił ciemnoskórych. W dalekiej krainie.

Ale dajmy już sobie z tym spokój. Ani ja cię nie przekonam, ani ty mnie. Przyjmijmy więc, że jestem chendorzonym rasistą, a ty mnie toleruj, bo nikomu krzywdy nie robię i robić nie zamierzam.

Pajęcza_Lilia pisze: ↑

pn gru 30, 2019 2:29 pm

Ame pisze: ↑

pn gru 30, 2019 1:50 pm

Alexandrus888 pisze: ↑

ndz gru 29, 2019 10:52 pm

brak pionowych źrenic

Mojego brata to strasznie irytowało. Dziwne, że wykosztowali się na fioletowe soczewki, ale nie dali głównemu. Zabrakło pieniędzy? Czy inne priorytety?

Nie wiem kto ma fioletowe, ale jeśli pionowe miał mieć Geralt, to zgaduję, że noszenie ich całymi dniami kręcenia przez całą produkcję mogłoby wykończyć. Zwłaszcza, że jakiekolwiek kształty źrenic wpływają na pole widzenia.

Tego typu soczewki zakłada się tylko do kręcenia ujęć ze zbliżeniami, bo faktycznie mogą być uciążliwe przy poruszaniu się. Chociaż aktorzy na ogół dobrze sobie radzą, są wytrzymali na niedogodności. Bywa jednak, że niektórzy w ogóle nie mogą nosić soczewek - to też się zdarza. Sam mam nietolerancję na soczewki i znam bezradność kiedy oczy tak łzawią, że praktycznie nic nie widzisz. Na pewno sporym udogodnieniem dla aktorów byłaby korekta komputerowa, ale to kolejne koszta, no i nie każdy dba o takie szczegóły. Chociaż ja akurat uważam, że ten jest dość istotny (zwłaszcza źrenice) i faktycznie szkoda, że został pominięty.

Koichi pisze: ↑

wt gru 31, 2019 10:21 pm

Bywa jednak, że niektórzy w ogóle nie mogą nosić soczewek

Nie ten przypadek. Gerald nosi soczewki zmieniające kolor tęczówek na żółte.

Alexandrus888 pisze: ↑

wt gru 31, 2019 10:40 pm

Koichi pisze: ↑

wt gru 31, 2019 10:21 pm

Bywa jednak, że niektórzy w ogóle nie mogą nosić soczewek

Nie ten przypadek. Gerald nosi soczewki zmieniające kolor tęczówek na żółte.

Cytując artykuł: Cavill prawie oślepnął przez soczewki min. od noszenia ich podczas kręcenia na terenach pełnych pyłu (dostał się pod soczewki - rzecz o której się nie mówi, a której Hitlerowi bym nie życzyła + światło kamer i lamp też męczy oko). Zgaduję, że dlatego nie kombinowali z czymkolwiek więcej.

To ciekawe. Ta sytuacja miała miejsce na planie Wiedźmina, czy wcześniej? Bo bym dał sobie rękę uciąć, że Cavill nie ma takich oczu jak serialowy Geralt. *sprawdza zdjęcia* No nie ma :/

Alexandrus888, ogólnie kolorowe soczewki (w dużym uproszczeniu) odcinają dopływ tlenu do części oka (stare soczewki też miewały ten problem). Można je nosić tylko kilka godzin, a Cavill przy Wiedźminie i tak przekraczał podany limit. W końcu nosił je w pyle które dostał się między oko i soczewkę i dalej je nosił - wtedy jakaś opiekunka zdrowotna przerwała zdjęcia dla jego zdrowia.

Więc to chyba kwestia 'zrobiliśmy ile możemy' i cokolwiek więcej musiałby pójść w efektach, a i tak już ich używali i mogło się nie opłacać.


BTW, obejrzałam to w końcu (i wciąż zastanawiam się czy ktoś wyciął im odcinek/dwa bo zakończenie jest tak z czapy) i czy ktoś jest mi w stanie wyjaśnić jak tu działa ta cała magia? Bo przez ten dziwny przeskok od 'kwiatek za czar' do 'machnij ręką i masz co chcesz' w sumie kompletnie przestała mnie Yenefer obchodzić jako postać w ewentualnym zagrożeniu. I kompletnie wisiał mi finał z tym całym 'przekraczaniem magi' która jakoś nadal nie robi nic czego wcześniej nie pokazywali.
Dziwne, że z Geraltem potrafili to utrzymać logicznie. Oh well.

To ciekawe jak zrobią 2 sezon, by zachować spójność z pierwszym i nie nadwyrężyć zdrowia aktorów. Pożyjemy zobaczymy. Trochę śmieszne, że w Pół wieku poezji później dali radę jakoś rozwiązać te problem. No ale zdjęcia nie były pewnie tak intensywne i w takiej ilości (w końcu mamy prawie 2 godzinny spektakl vs. ponad 8 godzinny). Zgadzam się, że efekty specjalne na oczy to mogło być już za dużo, a i tak szkoda, że się nie udało.

Też obejrzałem całość. Jak dla mnie wątek Geralta i Ciri zakończony w idealnym momencie, ale dla osób znających oryginał było to oczywiste zakończenie już od jakiegoś czasu. W książce, o ile mnie pamięć nie myli, bitwa o Sodden była nieco wcześniej i wiedźmin wieziony przez kupca widzi kamień upamiętniający ofiary batalii. Niezły cliffhanger byłby gdyby dobrze to rozegrać zostawić widza w niepewności, czy Yen żyje.
Trochę nie rozumiem narzekania na ciężko wyłapywalne 3 linie czasowe. Bodaj już w 1-2 odcinku były przesłanki by wyłapać, że wydarzenia nie rozgrywają się równolegle.
Fajnie rozwiązali kwestie rasowe driad - moim zdaniem (osoby której nie pasują w większości czarnoskórzy w tej produkcji) wypadł ten zabieg całkiem przyjemnie. Mogli się jeszcze pobawić i zrobić część mulatkami: takie nawiązanie do tego, że nie wszystkie driady były pełnej krwi i pochodziły od porwanych i przemienionych ludzkich dziewczynek. Jednak te kusze i dzidy Driady naparzały z łuków, to był ich znak rozpoznawczy! No i trochę mało ich było, ale co tam
Ogólnie pozycja niezbyt mi się podobała. Robiłaby lepsze wrażenie gdyby trzymały się bardziej książek. Brakowało mi tego zwłasza w historii złotego smoka (pomijam modę na zmienianie smoków w wywerny ). Sceny z walki z jaszczurem bardzo zapadły mi w pamięć, a tu ich nie było I pamiętna balia z Zerrikankami... Właśnie! Seksu było mało. Kiedyś czytając opowiadania zauważyłem, że w większości z nich wiedźmin się z kimś chędożył, a tu tylko raz z Renfri i bodaj 2 z Yen (coś pominąłem z "osiągnięć" Geralta?). No i było mało świetnych scen pojedynków. Właściwie tylko akcja w Blaviken robiła wrażenie. A przecież było jeszcze kilka potyczek które można było ładnie rozegrać.

Alexandrus888, pewnie tak jak pierwszy, czyli tylko z kolorem i z doradcą zdrowotnym dyszącym Cavillowi w kark. Przy okazji, bo internet żyje tylko Wiedźminem, , kolejna ciekawostka: Cavill sypiał i jadł w zbroi, by dobrze w niej grać. Dla mnie widać efekt.
Miałam aż flashback do aktora Aragorna łażącego z mieczem po mieście.

Coś dla rozluźnienia tematu o Wiedźminie jak dla mnie super pomyślane

The Witcher F.R.I.E.N.D.S. opening

https://www.youtube.com/watch?v=FGCVvCwJkWI

Chciałabym się zapytać jak wygląda lista na Imdb(albo inne tego typu strony warte polecenia)? Byle była czytelna jak w MAL albo MDL. Filmweb teraz bardziej mnie wkurza.

Zaczęłam oglądać Stranger Things. Dobrze się ogląda, ale jeszcze nie wciągnęło mnie. Nie wiem czy też dam radę kogoś polubić.
Dark od razu wyłączyłam jak usłyszałam niemiecki. Nie da się tego słuchać. Nie wiedziałam, że to niemiecka produkcja.

Ame pisze: ↑

śr sty 15, 2020 10:18 pm

Chciałabym się zapytać jak wygląda lista na Imdb(albo inne tego typu strony warte polecenia)? Byle była czytelna jak w MAL albo MDL. Filmweb teraz bardziej mnie wkurza.

Zobacz: https://next-episode.net/ może Ci się spodoba

Ame pisze: ↑

śr sty 15, 2020 10:18 pm

Dark od razu wyłączyłam jak usłyszałam niemiecki. Nie da się tego słuchać. Nie wiedziałam, że to niemiecka produkcja.

Ja zaczęłam oglądać ten serial zachęcona zachwytami znajomych. No i utknęłam w połowie. Aczkolwiek planuję się kiedyś zmusić żeby to dokończyć. Język niemiecki mi nie przeszkadza (chociaż nie lubię jego brzmienia). Przeszkadza mi ta wszechobecna, ponura atmosfera, wszystko tam jest takie szaro-mgliste. No i bohaterowie mi się mylą, dla mnie tam wszyscy są do siebie podobni . Tajemnica niby ciekawa ale jakoś tak nudzi mnie ten serial.

Za to "Stranger Things" uwielbiam!

Ame pisze: ↑

śr sty 15, 2020 10:18 pm

Zaczęłam oglądać Stranger Things. Dobrze się ogląda, ale jeszcze nie wciągnęło mnie.

Jak od początku go nie kupiłaś, to lepiej sobie odpuść, bo następne sezony są fabularnie słabsze. Też mi się ten serial niezbyt spodobał i oglądałam następne sezony tylko, kiedy mi się nudziło, a wszystko ciekawsze z Netflixa miałam obejrzane xD

Zachwyciłam się ostatnio: 1. Umbrella academy <3 Połowę rodzeństwa całkiem mocno polubiłam. Najlepszy był typ od duchów i Piąty.

2. Niewiarygodne - serial o łapaniu seryjnego gwałciciela, który nie zostawiał śladów. Na faktach. Tak wciągający, że obejrzałam go na raz. Doskonałe kreacje aktorskie pań detektyw (jedna z nich grana przez Toni Collette).

Meliona pisze: ↑

śr sty 15, 2020 11:48 pm

Ame pisze: ↑

śr sty 15, 2020 10:18 pm

Zaczęłam oglądać Stranger Things. Dobrze się ogląda, ale jeszcze nie wciągnęło mnie.

Jak od początku go nie kupiłaś, to lepiej sobie odpuść, bo następne sezony są fabularnie słabsze.

Czy ja wiem? Moim zdaniem drugi sezon stoi na podobnym poziomie, co pierwszy. Trzeci jest słabszy, imo.

Meliona pisze: ↑

śr sty 15, 2020 11:48 pm

Zachwyciłam się ostatnio: 1. Umbrella academy <3 Połowę rodzeństwa całkiem mocno polubiłam. Najlepszy był typ od duchów i Piąty.

Niedługo druuugi sezooon! Zachwycony serialem, kupiłem komiksy. Nie wiem, jak z takiego shitu zrobili taki dobry serial. Ale pozmieniali baaardzo dużo, łącznie z historiami części rodzeństwa. Podoba mi się też obsada - Ellen Page jest doskonała, koleś, który gra Diego, śliczny, a aktorkę grającą szefową organizacji kocham od Chirurgów. Aż chyba obejrzę ponownie. Ach, zapomniałbym - Hazel i ChaCha! <3

Nie wiem, czy ktokolwiek tutaj polecał, ale ja praktycznie na raz wciągnąłem The OA. Oczywiście pierwszy sezon dużo lepszy niż drugi, ale dawnio nie widziałem niczego tak wciągającego i oryginalnego. No i trzymającego w napięciu!

Teraz siadam do Aj and the Queen i You.

Ajsza, dzięki. A filmwebie jeszcze ktoś polecił https://www.themoviedb.org/ . Sprawdzę sobie wieczorem i wybiorę najlepszy. Trochę będzie z tym roboty...

Meliona pisze: ↑

śr sty 15, 2020 11:48 pm

Jak od początku go nie kupiłaś, to lepiej sobie odpuść, bo następne sezony są fabularnie słabsze. Też mi się ten serial niezbyt spodobał i oglądałam następne sezony tylko, kiedy mi się nudziło, a wszystko ciekawsze z Netflixa miałam obejrzane xD

Obejrzałam może z 2 odcinki. Możliwe, że potem mnie wkręci. Na razie go nie skreślam. Może mnie zaskoczy. Spróbuje obejrzeć pierwszy sezon.

Ja jak pierwszy raz obejrzałam pierwsze dwa odcinki to też nie chciało mi się oglądać dalej Dopiero jak zaczęłam drugi raz to obejrzałam do końca. Tak czy inaczej jak obejrzysz pierwszy sezon to będziesz wiedziała, czy chcesz oglądać drugi, bo one są podobne jeśli chodzi o poziom i formę przedstawiania historii.

Mnie zupełnie odbiło od Stranger Things. Pierwszy sezon obejrzałem, ale dalej już nie mam zamiaru.

Od ST odbiłem się na początku 3 sezonu. Jakoś nie mogłem się wciągnąć fabułę, miałem poczucie takiego "naciągania". Nie mówiąc o tym, że żarty (których było jakby wiecej) po prostu mnie irytowaly, tak, że musiałem przerwać. Mimo sympatii do kilku postaci już raczej nie wrócę do tego serialu.
Czekam za to z niecierpliwością na 3 sezon Dark!

Ame pisze: ↑

śr sty 15, 2020 10:18 pm

Dark od razu wyłączyłam jak usłyszałam niemiecki. Nie da się tego słuchać.

Miałem podobnie. Miałem do drugiego odcinka pierwszego sezonu. Teraz nie wyobrażam sobie tego serialu bez oryginalnego języka.

ninna pisze: ↑

śr sty 15, 2020 11:17 pm

Przeszkadza mi ta wszechobecna, ponura atmosfera, wszystko tam jest takie szaro-mgliste.

A ja za to właśnie pokochałem Dark. Bardzo dobrze mi się oglądało.

Maur pisze: ↑

czw sty 16, 2020 3:20 pm

Czekam za to z niecierpliwością na 3 sezon Dark!

+1
A co do Stranger Things. Pierwszy sezon dla mnie najlepszy, a drugi najsłabszy. Chyba tak. Trochę temu oglądałem, ale drugi oceniłem bodaj najniżej.