Ogólnie o polskim rynku

[Abrakadabra93]

a do "food wars" nikt się nie czepia xD
A odpowiadając na wyżej zadane pytanie, także wydaje mi się, że Netflix przez X

[Meliona]

https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/x-czy ... ;2242.html
Na chwilę obecną i "x" i "ks" jest prawidłowe. Jak wpiszecie "Netfliksa" w google, to znajdziecie tę odmianę w nagłówkach różnych serwisów.

[mika]

a do "food wars" nikt się nie czepia xD

Jak chciałam, ale poszłam na kolację i nie napisałam koniec końców posta

[gg gonia]

a do "food wars" nikt się nie czepia xD

Nie zwróciłam na to uwagi XD Ale nie za dobrze to świadczy o merytorycznym przygotowaniu redakcji. No chyba że są bojownikami przeciw polskim tytułom, ale to już wgl by o nich źle świadczyło.

[Itachi Uchiha]

Na FB magazynu Kawaii pojawiły się dwie próbki zawartości

► Pokaż Spoiler

http://photobucket.com/gallery/http://s ... m.jpg.html
http://photobucket.com/gallery/http://s ... z.jpg.html

[eNeS]

Jeśli kiedyś chciałbym napisać coś strasznie oklepanego o jakimś powszechnie znanym i szanowanym tytule to ten nagłówek z tekstu o Akirze będzie moim wzorem, wystarczy zamiast Akiry wstawić cokolwiek innego i gotowe :v
Szkoda, że nie ma cyfrowej edycji jakby sugerowały te zdjęcia, chętniej bym sprawdził.

[Dembol]

O, recenzja Akiry i Tsubasy. W 2018 roku. Ech...

[Nelinnor]

Kupowałem kiedyś Kawaii, ale było to w czasach kiedy styczność z M&A i ogólnie japońską popkulturą była bardzo utrudniona. W czasach kiedy stałe łącze było rzadkością, a jak było to bardzo powolne, nie było YouTube ani żadnych serwisów streamingowych, nie było Web 2.0, HTML 5, a szczytem multimediów w necie były gify i animacje flash. To samo z zakupami, dzisiaj sprowadzenie czegoś z Azji to pestka, kiedyś ciężko było kupić coś w sklepie internetowym choćby z Niemiec.

Pamiętam, że z wypiekami czytałem o kolejnych tytułach o których nawet nie miałem pojęcia że istnieją, znając tylko Slayers, Yaibę czy Magic Knight Rayearth z TV. Czasami dołączane płyty to też był szał, trailery, openingi, jakieś audycje radiowe z muzyką, wow. Pamiętam jak nie mogłem płynnie odtworzyć niektórych filmów bo procesor mi nie wyrabiał z DivX, lol.

Niestety przez ten czas świat dookoła "trochę" się zmienił i jak patrzę na okładkę tego wznowienia to zastanawiam się czy w ogóle kupować. Kompletna sztampa, Goku na okładce, Tytani na plakacie, promowane tytuły to same znane wszystkim pozycje, nie widzę nic o felietonach i innej zawartości. Siedzę w temacie już na tyle, że niespecjalnie interesują mnie recenzje i opinie bo mam swoje zdanie i wiem co oglądać/czytać, ale jak już muszą być to wolałbym rzeczy nowe i mniej znane, różne propozycje z ostatnich sezonów itd. Jest tyle rzeczy o których można by pisać, charakteryzować poszczególne studia anime opisując ich historię i styl (choćby tak jak to robi The Canipa Effect na YT), portretować ważne postacie w branży, scenarzystów, rysowników, muzyków itd. Nawet rynek gier zmienił się ostatnio nie do poznania, w końcu japońscy wydawcy zauważyli kasę na zachodnim rynku PC i portują/tłumaczą masowo jRPG i inne pozycje. To byłby idealny temat na mały kącik na wiele numerów.

No ale jak to mówią, nie oceniaj książki po okładce (tutaj dosłownie, heh), po zdjęciach powyżej widzę że są rzeczy których na niej nie ma, może będzie tego więcej. Na pewno sprawdzę na stoisku prasowym, może nawet wezmę bo cena przynajmniej nie powala. Miło by było gdyby w kolejnych numerach uwzględnili jednak że część targetu już dorosła i może chcieć coś więcej niż jechanie na nostalgii do klasyków czy plakat Leviego do wzdychania dwa razy dziennie. Newsy i opóźnione recenzje to też niezbyt dobry pomysł w czasach internetu, życzyłbym sobie znacznie więcej tekstów tematycznych i felietonów, coś oryginalnego i nowego, a nie kolejna opinia kogoś tam o czymś co widziało się już 10 razy.

[Grey]

Na FB magazynu Kawaii pojawiły się dwie próbki zawartości

► Pokaż Spoiler

http://photobucket.com/gallery/http://s ... m.jpg.html
http://photobucket.com/gallery/http://s ... z.jpg.html

Poważnie? Poważnie?
Przecież tego żal nawet komentować. Co to jest? Recenzje serii sprzed lat które miały już w uj recenzji w "branżowych gazetkach" (jak mniemam, [nie czytałem żadnej poza Otaku które czytać przestałem głownie z powodu jednego autora regularnie tam piszącego] co zresztą i tak nie ma w dobie internetu żadnego znaczenia) i w uj x 100 w necie? xD
Nie ma co niezły początek, nieeeezłyyyy
Aż szkoda to komentować:)

[Lou]

Kupił ktoś tego Kawajca nowego i mógłby wrzucić zdjęcie spisu treści? Niestety na ich fp takich podstawowych informacji nie doczekam się chyba nigdy.

[Mormicc]

Wyszło tak jak można było się tego spodziewać.. czyli nie wyszło. Nie mam zdjęć (nie kupiłem magazynu, bazuje na tym co zobaczyłem w internecie), ale w środku są takie kwiatki jak:

Akira wciąż uwodzi autystycznie wręcz szczegółową i - jak na rok 1988 - innowacyjną animacją.

Że Tytany zasługują na miano kultowego bo są mocne i brutalne.

► Pokaż Spoiler

Obrazki DB są ściągnięte z Deviantarta.
Widziałem też posta w którego autor pisał, że był w trzech Empikach i dwóch kioskach i wszędzie mu powiedziano, że nie będą tego zamawiać bo jest to nieopłacalne, skoro nawet Kyaa i Otaku się nie sprzedają.

[ninna]

Ja kupiłam dzisiaj. W Kolporterze w Kołobrzegu . Tak jak przeczuwałam - nie jestem już targetem dla tej gazety. Większość to recenzje rzeczy znanych i przerobionych już na wszystkie sposoby... Jedyne na czym mogę zawiesić oko to dwa artykuły wspominkowe i artykuł o Ito.

Widzę parę starych ksywek pod artykułami. Fajnie że wróciły "Bajki dziadka Darka" bo to akurat było ciekawe. Mamy maleńkie plakaty (coś jak pinupy w Mangazynie) z odniesieniami do artykułów ich dotyczących. Są też nielubiane przeze mnie "zabawne" podpisy pod screenami .

Po przekartkowaniu jestem na nie. Nastawiłam się na więcej felietonów. Ale faktycznie mamy "powrót do przeszłości". Tylko że to niekoniecznie dobrze.

[Itachi Uchiha]

Wkleję też (IMO) interesującą ocenę niejakiej p. Darii z fb Kawaii

Pierwszy numer spełnia wszystkie oczekiwania - jest dokładnie tym czym było stare kawaii i trochę więcej. Teksty są nijakie, pełne opisów fabuły i raz na ruski rok zdarzy się coś o technikaliach/ludziach z branży. O mandze jest tyle co kot napłakał. Artykuły niezwiązane z mangą i anime to typowe mydło i powidło, czyli wszystko byle japońskie. Do tego mentalna onanizacja ludzi starych do tego, że są starzy i cośtam kiedyśtam było i oni to jeszcze pamiętają. Targetem magazynu są ludzie (najlepiej w okolicach 30 lat) wierzący w jego świetność oraz dzieci bez dostępu do internetu. Bardziej doświadczeni fani chińskich bajek znajdą - lub już znają - o wiele ciekawsze i bardziej merytoryczne blogi, bądź sami je prowadzą. W 2018 wypadałoby się postarać bardziej, niż przepisać i przetlumaczyć wpis z wiki.

[Nelinnor]

Nie miałem czasu przeglądać, więc z rozpędu kupiłem. Nie ma co żałować, bo cena niska, a w sumie chciałbym zobaczyć jak, i czy w ogóle, poprawią się z kolejnym numerem.

Na plus można odnotować całkiem schludną szatę graficzną, ładnie jest to złożone. Można też powiedzieć, że praktycznie brakuje reklam. Naliczyłem może ze 3, w tym wszystkie oprócz jednej dużej są tak wpasowane że trzeba się chwilę zastanowić czy to w ogóle reklama np. Octopath Traveler (ile bym dał żeby to wyszło kiedyś na PC, albo na coś innego niż Switch...).

To co jest, zdaje się być wykonane w porządku. Rzecz w tym, że samo założenie raczej nie było najlepszym pomysłem. Cały numer zdaje się być takim resetem od nowa, czyli głównie teksty o znanych tytułach z ostatnich lat plus trochę wspominek o początkach rynku mangi i anime w Polsce. Tak jak wcześniej wspomniałem, jeżeli ktoś aktywnie siedzi w temacie to nie znajdzie tutaj nic nowego, bardziej osoby które dopiero zaczęły przygodę albo miały długa przerwę od ostatniego Kawaii i chciałyby trochę podsumować co tam "nowego".

Tak sobie teraz myślę, jakoś trzeba było zacząć, redakcja prosiła o wyrozumiałość i w sumie ode mnie ją dostaną. Mam nadzieję że jest to takie jednorazowe podsumowanie z okresu nieobecności magazynu, a jeżeli ukaże się coś więcej, to redakcja pójdzie trochę innym torem - teksty o tytułach bardziej aktualnych lub pozycjach dobrych ale mniej znanych, żeby przynajmniej wyciągnąć jakąś rekomendację. Jeżeli redaktorzy mają pasję to nie powinno to stanowić problemu i powinni znać coś więcej niż Akiry, GITSy czy kolejne shouneny z TOP3 każdego sezonu na MALu. Wolałbym też zobaczyć więcej tekstów dookoła branży, np. o ciekawszych autorach, scenarzystach, rysownikach, muzykach i ich biografie, opracowania o różnych studiach produkujących anime, ich historie, indywidualny styl itd.

Mam nadzieję, że redakcja wysłucha opinii i przygotuje następnym razem coś ciekawszego, jeżeli oczywiście ukaże się kolejny numer. Może oczekuję niemożliwego, albo zapamiętałem starsze numery lepiej niż były w rzeczywistości, zobaczymy (albo i nie).

[eNeS]

Widzę, bardzo skromny wstępniak o tym jak to Kawaii jest zajebiste i legendarne
Też widziałem zdjęcia i choćby w samym tekście o Akirze i autystycznej animacji jest ze dwa razy powtarzane jakie to epickie, powoduje opad kopary "i w ogóle zachwyca dosłownie wszystkim" Xd I ten poradnik do Pokemon GO, łał.
Nie chcę się zbytnio pastwić bo samych tekstów nie czytałem poza zdjęciami latającymi po internecie, ale wygląda to jak magazyn starych dziadków, którzy kiedyś jarali się popularnymi seriami a teraz chcą sobie powspominać i brzmieć jak takie cool dzieciaki.

[Lou]

Tak czytam te wszystkie opinie i mam nieodparte skojarzenie z reaktywacją Secret Service pod postacią Pixela. Tam też zgredy się zebrały i bazując na nostalgii i tego jacy są hehe zabawni wypuścili gazetkę.

A na fp Kawaii w komentarzach same superlatywy

[gg gonia]

(starego Kawaii nigdy nie czytałam)

Spis treści:

► Pokaż Spoiler

Kupiłam, rozczarowanie to mało powiedziane. To jakby ludzie którzy interesowali się mangą 30 lat temu (obejrzeli sailorki i dragon balla i na tym poprzestali swój romans z chińskimi bajkami), postanowili zrobić magazyn pt. "KIEDYŚ TO BYŁY CZASY, TERAZ CZASÓW NIE MA". Zaczynamy od rozpiski sezonu wiosennego (czemu nie letniego, nie wie nikt). Zajmuje 5 stron i nie ma żadnego komentarza do poszczególnych serii, po prostu jest przetłumaczona. Mogli pominąć te mniej ważne/słabsze i porobić mini recenzje reszty.

Dział aktualności wydawniczych, jest dziwny: Dlaczego Tylko u waneko nie wymieniono wszystkich tytułów które zapowiedzieli, na dany miesiąc, kolejna zagwozdka (wymienili 2 z lipca XD). Widać redaktorzy lubią bawić się z czytelnikami. O totalnym olaniu nowego wydawnictwa Okami nie wspomnę- researcz na wysokim poziomie. I jeszcze napisali Lady detective 1 zamiast 5.


Dużo Dragon balla, baaardzo dużo dragon balla.

Na okładce jest food wars, w środku Kulinarne pojedynki, u góry strony i spisie treści Food wars: Kulinarne Pojedynki....???
Wgl, ciężko to nazwać recenzją, to bardziej duży opis fabuły/postacii.
Na próżno tu szukać jakiegoś podziału manga/anime, w sumie i po co skoro zamiast recenzji dostajemy opis fabuły, w końcu zazwyczaj manga i anime się pokrywają XD

Wiktor z yurków ma zły wiek wpisany.

Do serii na topie został dopisany dragon ball: Odrodzony jako Yamacha.... śmiechłam (ale to chyba jedyny tekst który opisuje stricte mangę) Czemu tu został użyty przetłumaczony przez recenzenta tytuł- znowu- who cares, Hoizuki no reitetsu widocznie nikt nie lubi na tyle by też się pokwapić o taki myk. Tak apropo, czemu ta seria też jest w na topie to kolejny śmiech na sali.
Wgl coś się chyba nie mogli dogadać bo takie Shigatsu wa kimi no uso z dupy jest wszędzie pod angielskim tytułem a na stronie pierwszej jej recenzji, również po polsku...

Tsubasa jest w nowościach a nei w ponadczasowych hitach bo odświeżono serie, aha.

Granimacja- 2 razy danganronpa- szok i niedowierzanie skoro pierwsza danganronpa jest na podstawie gry.. .to nie mówcie... trzecia też? lol *sarkazm*

Coś tam o pokemonach, pokemon go w 2018 hmmmm
Artykuł o lokalu Kawaii monster Cafe przypomina mi troche te artykuły z Bravo pt. Zwariowana Japonia!111!!
O Dir en grey się nie wypowiem bo się na tym nie znam.
Potem jest 6 stron historii fandomu którą już słyszałam tyle razy że kolejny raz nie mam ochoty tego "poznawać". Tak samo jak nie mam ochoty po raz 100 czytać o Akirze lub Evangelionie.

Rysuj z kawaii to poradnik na zasadzie rysujecie kółko i pierdylion kresek i na tym twarz postacii, no dzięki XD no ale jeśli komuś to pomogło/zmieniło życie to może ja jestem na to za głupia.

Bajek dziadka Darka jeszcze nie czytałam ale na dobrą sprawę trochę miałam takie WTF jak to zobaczyłam. Może to nawiązanie do starego Kawaii? Nie wiem o co chodzi.


Na fejsie ludzie wyłapują więcej błędów w tekście (mi się nie chciało). Jest mi przykro, liczyłam na nowy magazyn który zrobi konkurencje Otaku ( a wyszło na to że mam ochotę znowu kupić otaku by przypomnieć sobie że jednak jest o wiele lepsze nic dotąd sądziłam XD), będzie dostępny w każdym kiosku i o dobrej cenie, a tu lipa. CD Action może powinno zastanowić się nad powierzeniem magazynu mangowego komuś innemu i może darować sobie sentymenty i po prostu stworzyć coś nowego/ nową jakość. Ciągle wierze że na rynku mangowym jest miejsce na porządny magazyn .
Przykro mi że zapewne ten projekt pogrzebie pomysł CD Action na stworzenie wartościowego czasopisma.

[|||||]

Ja też już przeczytałem i to jest takie słabonędzne, że aż smutno się robi. Starych Kawaii nigdy nawet w reku nie miałem, ale tak jak wcześniej myślałem, że to nowe może być konkurencją dla Otaku, tak teraz jedyne co ich może uratować, to zrobienie drugiego numeru w zupełnie innym stylu.

Już nie wspomnę o tym, że ten cały magazyn pachnie piractwem na kilometr, już widzę jak gdzieś tam w Japonii przyklepują okładkę (oraz plakat) z grafiką z DeviantArta. Plus bonusowe punkty za pisanie na plakatach, na której stronie magazynu można znaleźć artykuł do którego się odnosi. Strona z mangowymi zapowiedziami też jest z tyłka wzięta.

[gg gonia]

Magazyn Kawaii nie mógł znieść że ludzie nie pokochali ich magazynu i jak każde mentalne 13 latki wyłączyli recenzje i oceny.

[ninna]

Ja póki co przeczytałam tylko te dwa artykuły wspominkowe i tekst o Ito. Są tak słabe, że chyba będę się zmuszać, żeby przeczytać coś więcej. Te wspominkowe nie byłyby jeszcze takie złe gdyby nie to, że temat potraktowano po macoszemu i nie wyczerpano go. Dodatkowo tekst o magazynie Kawaii ucięto jak nożem, pomijając zupełnie kwestię "zmiany imidżu/targetu" pod koniec jego istnienia .

Mini-artykuł o Ito to w ogóle porażka. Składa się on z dwóch stron, z czego jedna to grafika tytułowa i wstępniak . Autorka pisze strasznie chaotycznie, skacze od jednego wątku do drugiego, przez co tekst wydaje się "pocięty". Temat ponownie potraktowany "po łebkach" i zaledwie liźnięty. Nie wspomnę o tym, że autorka uparcie stosuje angielskie tytuły opowiadań, które doczekały się polskiego wydania. Spoko, można mieć w domu angielskie wydanie ale wypadałoby stosować też polskie tytuły, jeśli takowe istnieją. Dodam też, że nie wspomniano o tym, że autor jest wydawany w Polsce (nawet notka o "Czwórciu i Szóstku" opatrzona polską okładką nie doczekała się wzmianki kto wydał ów tomik).

Nie wiem jak reszta tekstów ale te trzy mnie mocno zniechęciły do zapoznania się z innymi...