Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce
: czw kwie 18, 2019 10:13 pm
Sprawiłem sobie Diablo 3 Eternal Collection na PS4 i... nawet nie miałem pojęcia że będę się tak dobrze bawić. Zdecydowanie polecam jeżeli ktoś lubi tego typu gry. Z tego co wiem jest też dostępne na Switcha, tam chyba sprawdziłoby się jeszcze lepiej.
Moje wrażenia po spędzeniu kilku godzin przez ostatnie dni:
- Sterowanie jest naprawdę wygodne, zupełnie zmienia perspektywę przenosząc klikanie myszką na sterowanie padem. Mimo że zagrywałem się latami w D1, D2, obie części Torchlight i parę innych po drodze jak Titan Quest czy Loki, to momentalnie spodobało mi się jak to jest tutaj rozwiązane. Przypomina mi to trochę poprzednie części Ys, tylko jest jeszcze bardziej dopracowane i responsywne.
- 1080p i 60 FPS nawet na PS4 Slim, chodzi płynnie jak żyleta, animacje, umiejętności i sama walka są bardzo satysfakcjonujące. Długo zwlekałem z podejściem do D3, ale teraz widzę że gra się w to dużo lepiej niż wygląda na gameplayach, trzeba to po prostu poczuć. Wiadomo, to nie to samo co kultowe D2, ale jest tu dalej ta magia dobrego hack'n'slasha.
- Zdaje się, że większość rzeczy za które ta część zbierała krytykę została już poprawiona w kolejnych patchach albo nie istnieje w wersji konsolowej np. brak wymogu "always online" jak na wersji PC, można grać offline i lokalnie w co-opie.
- Faktycznie jest tutaj trochę uproszczeń i zmian w stosunku do D2, z najbardziej widocznych to styl graficzny i rozwój postaci oraz ich umiejętności. Może będzie to niepopularna opinia ale jak na razie wydaje mi się, że większość tych zmian jest raczej na plus niż na minus. Na przykład zamiast drzewka umiejętności postacie odblokowują skille samoczynnie, ostatecznie mamy więc odblokowane wszystko i można eksperymentować bez stresu zamiast siedzieć godzinami nad poradnikiem i analizować jak zrobić build i nie zepsuć postaci, przynajmniej przed patchem z reskillem w D2 (czyli większość życia tej gry). To samo z leczeniem, w D2 to był kompletny spam miksturami, teraz ich nie ma (tylko w bardzo ograniczonym stopniu jako ostateczność) więc trzeba inwestować w odnawianie życia na sekundę i wysysanie podczas ataku - wychodzi więc na to samo tylko wygodniej, bo dalej trzeba zarządzać odpływem i przypływem życia, ale w inny sposób. Generalnie duża część zmian idzie raczej w stronę usprawnień na miarę XXI wieku niż żeby coś spłycać dla samego spłycania, więc warto mieć otwarty umysł i dać szansę D3.
Moje wrażenia po spędzeniu kilku godzin przez ostatnie dni:
- Sterowanie jest naprawdę wygodne, zupełnie zmienia perspektywę przenosząc klikanie myszką na sterowanie padem. Mimo że zagrywałem się latami w D1, D2, obie części Torchlight i parę innych po drodze jak Titan Quest czy Loki, to momentalnie spodobało mi się jak to jest tutaj rozwiązane. Przypomina mi to trochę poprzednie części Ys, tylko jest jeszcze bardziej dopracowane i responsywne.
- 1080p i 60 FPS nawet na PS4 Slim, chodzi płynnie jak żyleta, animacje, umiejętności i sama walka są bardzo satysfakcjonujące. Długo zwlekałem z podejściem do D3, ale teraz widzę że gra się w to dużo lepiej niż wygląda na gameplayach, trzeba to po prostu poczuć. Wiadomo, to nie to samo co kultowe D2, ale jest tu dalej ta magia dobrego hack'n'slasha.
- Zdaje się, że większość rzeczy za które ta część zbierała krytykę została już poprawiona w kolejnych patchach albo nie istnieje w wersji konsolowej np. brak wymogu "always online" jak na wersji PC, można grać offline i lokalnie w co-opie.
- Faktycznie jest tutaj trochę uproszczeń i zmian w stosunku do D2, z najbardziej widocznych to styl graficzny i rozwój postaci oraz ich umiejętności. Może będzie to niepopularna opinia ale jak na razie wydaje mi się, że większość tych zmian jest raczej na plus niż na minus. Na przykład zamiast drzewka umiejętności postacie odblokowują skille samoczynnie, ostatecznie mamy więc odblokowane wszystko i można eksperymentować bez stresu zamiast siedzieć godzinami nad poradnikiem i analizować jak zrobić build i nie zepsuć postaci, przynajmniej przed patchem z reskillem w D2 (czyli większość życia tej gry). To samo z leczeniem, w D2 to był kompletny spam miksturami, teraz ich nie ma (tylko w bardzo ograniczonym stopniu jako ostateczność) więc trzeba inwestować w odnawianie życia na sekundę i wysysanie podczas ataku - wychodzi więc na to samo tylko wygodniej, bo dalej trzeba zarządzać odpływem i przypływem życia, ale w inny sposób. Generalnie duża część zmian idzie raczej w stronę usprawnień na miarę XXI wieku niż żeby coś spłycać dla samego spłycania, więc warto mieć otwarty umysł i dać szansę D3.