Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

[Pajęcza_Lilia]

Jeśli ktokolwiek trafi na Geaveyard Keeper to ostrzegam, że twórcy wypuścili alfę z toną błędów i brakującą zawartością. Niby wypuszczają poprawki, ale to nadal ledwie pół gry za pełną cenę, o błędach nie mówiąc.

[Lou]

Gamescom na razie słabo. Trailer z okazji targów do BFV fajny, taki gra powinna dostać od samego początku. W tę część jednak nie chce mi się grać. Targowy trailer do Metro przez moment nawet mnie zainteresował, bo pokazana lokacja wyglądała jak wsie wokół Strefy Wykluczenia (kto był, ten wie o co mi chodzi). Jednakże opublikowany dzień później fragment gameplay'u już ostudził mój zapał. Wygląda to jak Far Cry w postapo. Meh. Liczyłam na choćby krótki fragment rozgrywki z Dying Light 2, a tu nie ma Brak też jakiś mega zapowiedzi.

Z innych rzeczy: każdy kolejny gameplay z SotTR jest równie nudny. To po prostu jeszcze więcej tego samego. W grę zagram, bo chcę poznać zakończenie trylogii, ale zupełnie bez rewelacji. Najbardziej jaram się nowym Assassynem. O ile poprzednia część niczym (nawet jedną z aktorek głosowych) nie była w stanie przekonać mnie do siebie, tak tym razem z zaciekawieniem oglądam każdy kolejny filmik i wyczekuję momentu by zagrać Kass.

Moją ulubioną klasą czyli łotrzykiem, rozpoczęłam przygodę w Pillars of Eternity. Pierwsze wrażenie jest jak najbardziej pozytywne, ale też lubię staroszkolne erpgi więc mechanika mnie nie zaskoczyła. Na razie staram się grać typowo dla siebie czyli dość agresywnie i uzurpatorsko, zobaczymy jak świat gry na to odpowie.

[Nelinnor]

CDPR pokazał w końcu gameplay z Cyberpunk 2077 który mieli okazję zobaczyć dziennikarze na E3 parę miesięcy temu. Wygląda świetnie, mimo że to WIP, nic tylko dać im czas żeby spełnili obietnice i czekać na premierę.

https://www.youtube.com/watch?v=vjF9GgrY9c0

[Lou]

Na pewno zainteresował mnie bardziej niż przehajpowany Wiedźmin 3. Jest nieźle, ale widać że to mieszanka rozwiązań z Deus Exa, Watch _Dogs i paru innych tytułów więc ci, co już zaczynają ochać i achać jak to Redzi pozamiatali są równie żenujący, jak psychofani Wieśka.

[Skolopendrokot]

Ja również należę do klubu osób, które nie jarają się Cyberpunkiem. Rozwalił mnie moment, w którym koleś krzyczy: "Jesus Christ, my legs!", chociaż miał odstrzeloną głowę. Nie przekonuje mnie też widok z pierwszej osoby, którego w grach zwyczajnie nie lubię.

[Grey]

Też co prawda czekam bardziej na kolejnego Wiedźmina niż Cyberpunk, ale myślę, że dam Cyberpunkowi szansę.
Cieszy kreator postaci - może będzie też w kolejnym Wieśku xD przydałby się ^^

[Pajęcza_Lilia]

Średnio w temacie, ale czy tylko ja tracę resztki szacunku do Sapkowskiego po tym co wyprawia z CDRP? Bo jak zwykle byłabym po stronie autora to tak jemu życzę by złamanego grosza nie dostał.
Choć i tak pewnie dostanie bo świat jest nie fair.
Gry Wiedźmina nigdy mnie nie kusiły, ale aż mam ochotę na złość kupić (i cieszyć się, że z książkami nie było mi po drodze).

[deffik]

Gra mu "bagna narobiła", ale teraz chce mamony. Mógł dwa razy pomyśleć jak podpisywał umowę. Szkoda słów.

Głuchowski >>>>> Sapek. Jeden jest człowiekiem, drugi januszem.

[Canis]

Z tym Sapkowskim to na cały internet się rozniosło. Ale naprawdę, CAŁY. Już zagraniczne serwisy i blogi piszą o jego januszowaniu przykład. Co lepsze Redzi oferowali mu udział w zyskach, ale on je odrzucił. Wziął wszystko z góry, bo w jego opinii gry są dla debili i nie wierzył w powodzenie przedsięwzięcia.

[kuras]

Nie wczytywałem się w to wezwanie do zapłaty, ale z analiz które czytałem/słuchałem wynika, że nie chodzi głównie o to że CDP Red zaczął udostępniać licencje dalej (np. do Bandai Namco i Dark Horse) + zaczęli obudowywać Wiedzmińska grę różnymi dodatkami (np. Gwint + singlowy dodatek), na co jak rozumiem według pełnomocników Sapkowskiego nie mieli prawa.
W całej dyskusji problem polega na tym, że poza stronami nikt nie zna treści umowy i wszystko to spekulacje.

[Skolopendrokot]

^This. Chociaż Sapkowski już nieraz odkrył cebulian buraczanu, więc nie zdziwiłoby mnie wcale, gdyby szukał kruczków prawnych, bo dolna część pleców boli go od niedoceniania branży gier.

Swoją drogą, czytałam "Wiedźmina" jeszcze na długo zanim to stało się modne i jakoś nigdy go nie polubiłam, wydawał mi się do bólu przeciętny.

[Pajęcza_Lilia]

Nie wczytywałem się w to wezwanie do zapłaty, ale z analiz które czytałem/słuchałem wynika, że nie chodzi głównie o to że CDP Red zaczął udostępniać licencje dalej (np. do Bandai Namco i Dark Horse) + zaczęli obudowywać Wiedzmińska grę różnymi dodatkami (np. Gwint + singlowy dodatek), na co jak rozumiem według pełnomocników Sapkowskiego nie mieli prawa.
W całej dyskusji problem polega na tym, że poza stronami nikt nie zna treści umowy i wszystko to spekulacje.

Tylko czemu w takim razie dokument opublikowany przez CDRP kończy się tekstami ocierającymi się o szantaż? Pokroju 'chcemy załatwić to cicho bo kto wie to z wami będzie jeśli ujawnimy taki pozew', albo kończące 'wiemy, że chcecie zakupić pełne prawa Autora, więc lepiej szybciutko zapłaćcie albo wam tego nie ułatwimy'.
Bo dla mnie cały dokument brzmiał mocno niesmacznie i wygląda bardziej na 'jest błąd w umowie i albo nam zapłacicie albo nie pozwolimy wam tego naprawić' (dziwne, że tyle lat sobie Sapkowski czekał aż zauważy ten błąd jak dla mnie).

[Lou]

W całej tej aferze bawi mnie jedna rzecz: Sapkowski, który najpierw wszędzie podkreśla, że "gry narobiły mu dużo gówna i smrodu", a za chwilę wyciąga rękę po pieniądze z tych gier. Pieniądze już nie śmierdzą?

[Ame]

Pieniądze już nie śmierdzą?

Widocznie nie. Byleby hajs się zgadzał.

[Skolopendrokot]

A ja zawsze zastanawiałam się, czym jest to mityczne "gówno i smród". Być może Sapkowski nie chce tego przyjąć do wiadomości, ale gdyby nie gry, nadal byłby po prostu jednym z wielu polskich pisarzy fantasy, w dodatku takich. Gry przyniosły mu ogromną popularność i rzesze oddanych fanów - podejrzewam, że hajs też mu się zgadza. Nie wiem, czy to nie zwyczajny ból dolnej części pleców, że ktoś wykorzystał jego uniwersum i osadził w nim równie dobrze napisane historie, bo przecież król jest tylko jeden i trzeba to wszem i wobec pokazać.

Swoją drogą, Ame, możesz mi zdradzić, z jakiej produkcji pochodzi gif w Twojej sygnaturze?

[deffik]

gif w Twojej sygnaturze

Serial pt.: Mr Sunshine

[Ame]

deffik, też oglądasz?

[deffik]

Ame, nie, ale przymierzam się. Jakiś czas temu zainteresowała mnie Twoja sygnaturka więc wrzuciłem ją w google.
Może w przyszłym tygodniu się zabiorę. Póki co mój wolny czas okupuje Yowapedal.

[Ame]

Dobry gif dałam skoro już 2 osoby się zainteresowały.

Serial pt.: Mr Sunshine

Nudzi mi się to się przyczepie... Drama Mr Sunshine, a nie serial. Seriale to europejskie produkcje. Za tydzień dostanę napisy do 2 ostatnich odcinków. A skoro was interesuje to napiszę w temacie Dram co sądzę o tym tytule.
Żeby nie było, że nie w temacie:
Skolopendrokot, dobrze pamiętam, że to ty tutaj się kiedyś rozpisałaś na temat Final Fantasy? Grałaś w StormBlood?

[Faust]

A ja zawsze zastanawiałam się, czym jest to mityczne "gówno i smród". Być może Sapkowski nie chce tego przyjąć do wiadomości, ale gdyby nie gry, nadal byłby po prostu jednym z wielu polskich pisarzy fantasy

Oj, no nie. Może na świecie Sapek nie był znany przed grami, ale w świecie słowiańskim (Rosja, Czechy, Słowacja, Ukraina) Wiedźmin miał pozycję kultową na długo przed grami. Co zresztą było przyczynkiem, że pierwszego Wiedźmina Redzi przygotowywali właśnie na te rynki i szeroko pojęty Zachód dopiero po drugiej i trzeciej części ogarnął, że była też pierwsza. Może nie siedzę aż tak bardzo w polskiej fantastyce, ale rozmawiając tu i ówdzie z różnymi częściami wschodnio-południowej zagramanicy nie widzę, żeby ktoś-coś kojarzył. Wiedźmina kojarzyli i to bardzo dobrze.

Żeby nie było offtopu (bo znowu mi posta wywalą), to powiem, że mi tak po ludzku smutno, że najwyraźniej Tomb Raider jest na równi pochyłej. W Shadow jeszcze nie grałem, ale już Rise był piekielnie przeciętny, a tu i ówdzie słyszę, że jest jeszcze gorzej. A pierwsza część po reboocie to była taka fajna gra. Ciemno się robi, zima idzie, niedługo tzw. Sollemnitas Omnium Sanctorum, więc świeczuszka dla Lary [*]