Rozmowy o prywatnych biblioteczkach

[kesah]

O tak, meble własnego projektu to jest sztos. Tylko niech ktoś kumaty, siedzący w biznesie, zerknie na gryzmoły, bo mogą niezłe kwiatki powychodzić. Na ten przykład zrobiłem za szerokie półki i były 'wiotkie'. Na szczęście koleś się kapną i dorobił podpory. Wygląda to naprawdę zacnie.

A propo uginających się półek - kesah, nie boisz się, że ta szafka po prawej, w części szerszej, ma za szeroki rozstaw? Nie ma ugięcia tam?

Jest ugięcie w centralnej części. Dlatego czy chcę czy nie, trzeba zmienić regały.

[Alexandrus888]

"Na stałe" mam wstawione nie jedną a 2 półki na regał, chciałem wszystkie na sztywno skręcane, ale 'mój' pan powiedział, że to bez sensu i tylko koszt podniesie. Bodaj to się nazywa "półka wiązarowa". Ale nie ma wpływu na ugięcia innych półek. Jej zadaniem jest sztywne złączenie boczków tak by skrócić odcinki wyboczenia. Ze swej natury pionowe deski są długie i niezbyt szerokie, a co za tym idzie - wiotkie. Jeśli je obciążymy to się będą bardzo wyginać i w końcu strzelą. Poziomy sztywny łącznik usuwa ten problem.

Ale jak jest za duży rozstaw boczków, wtedy i półki stają się wiotkie. Obciążając je działamy siłą skierowaną w dół. Jej maksimum przypada na środek półki i tam materiał zaczyna się odkształcać. Tak jest ZAWSZE. Ważne tylko by ugięcie nie przekraczało stanu granicznego, bo jak przekroczy, to się zawali.

Ugięcie jest zależne od: 1) Przyłożonej siły (ilości upchanych mang) i jej rozłożenia. Jak mamy cięższe tomy to powinny znajdować się bliżej boczków niż środka; 2) wytrzymałości materiału, czyli tego z czego zrobiono. W tym przypadku kluczowy parametr to wytrzymałość na rozciąganie. Na ściskanie też, ale drewno jest pod tym względem lepsze niż na rozciąganie, więc to na rozciąganiu trachnie; 3) Geometri. Najkrócej: im element dłuższy tym chętniej się ugina. Im węższy też. Przykładowo - 2 elementy o dł 100cm, grubości 18mm obciążamy siłą x N. Element A na szer. 30cm, a B 50cm. Który pęknie? Prawidłowa odpowiedź:

► Pokaż Spoiler

A!!!

Żadna pozioma podpora temu nie zapobiegnie! By uratować półkę musimy ją podeprzeć. Nie koniecznie w 1/2, wystarczy w dowolnym miejscu, tak by zmniejszyć dł wyboczeniową o niezbędne minimum. Można zrobić podporę, podwieszenie, albo dodatkową deskę pionową.

Kurde rozpisałem się, ale mam nadzieję, że z sensem. ninna, podaj wymiary półki (szerokość/głębokość/grubość deski), materiał z czego jest zrobiona i ile komiksów jakiego formatu na niej jest, to pobawię się w detektywa i odnajde stare notatki z mechaniki budowli. Zobaczymy, czy na pewno nie masz się o co bać

[KubciO]

od razu mi się rzuciły w oczy te skośne półki, skojarzyły mi się z księgarnią albo regałami na prasę w saloniku . Bardzo ciekawie to wygląda.

Miałem identyczne skojarzenie. Bardzo mi się te półki podobają.
Kesah, gratuluję zbiorów.

[ninna]

Kurde rozpisałem się, ale mam nadzieję, że z sensem. ninna, podaj wymiary półki (szerokość/głębokość/grubość deski), materiał z czego jest zrobiona i ile komiksów jakiego formatu na niej jest, to pobawię się w detektywa i odnajde stare notatki z mechaniki budowli. Zobaczymy, czy na pewno nie masz się o co bać

Przeczytałam wszystko, nawet z grubsza zrozumiałam, a z matematyki i fizyki jestem kompletna noga . Ale sorki, nie chce mi się mierzyć półki, a tym bardziej komiksów na niej stojących XD. Z czego jest regał zrobiony też nie wiem. Z tego materiału mam robione wszystkie meble (poza łóżkiem oczywiście) bo chciałam, żeby wyglądały tak samo i były pod kolor. Bardzo ufam ludziom, którzy robili mi to wszystko. Pan "dowodzący", któremu nie udało się mnie przekonać na dodatkowe wzmocnienie regału, zrobił wszystko żeby mebel wytrzymał obciążenie książkami. Ale zastrzegł, że półki będą się uginać jeśli zrobimy tak, jak ja koniecznie chciałam... Powiedział, że materiał wytrzyma tylko będę miała brzydkie wygięcie pośrodku. I to jest prawda - jedyna prosta półka to ta wklejona na stałe. Trzymam tam Clampa (są tam omnibusy i te ciężkie ekskluziwy w twardych oprawach).

Drugi regał projektowaliśmy już inaczej (zresztą wrzucałam tu zdjęcia) - pośrodku jest "przedzielenie" i półki po obu jej stronach można zwyczajnie wyjąć. Wszystko jest równe i nic się nie ugina.

jtumanowicz, ja przy wyliczaniu wymiarów robiłam inaczej - mierzyłam ile mam miejsca przy ścianie, potem mierzyłam największe tomy i w ten sposób uzyskiwałam maksymalną wysokość i szerokość regału oraz maksymalną wysokość półek. Nie lubię kłaść tomów na płasko więc zależało mi żeby móc je postawić na półkach*. Lubię też, kiedy jest miejsce nad tomikami, mam wrażenie, że wtedy "lżej" to wygląda, a nie jak typowa ściana książek .

*Ale i tak "Koszmary" leżą płasko bo są za wielkie... I "The End Of Summer" Tillie Walden

[jtumanowicz]

Lubię też, kiedy jest miejsce nad tomikami, mam wrażenie, że wtedy "lżej" to wygląda, a nie jak typowa ściana książek

No to kwestia gustu, ja bardzo lubię jak jest ciaśniutko upakowane . Wygląda bardziej jak skrojone na wymiar a mniej jak mebel ze sklepu.

[ninna]

jtumanowicz, jasne, każdy lubi co innego . Ja mam też skłonność do różnych pierdół, tzw. kurzołapów i lubię mieć miejsce by je stawiać. Ale mocno z tym walczę i się ograniczam . Podoba mi się u Ciebie to, że nie stawiasz niczego koło komiksów (bo i nie masz jak ) i wygląda to bardzo schludnie. Ja tak miałam jak regały były nowe i jak robiłam remont... Pozbyłam się potężnej ilości wszelkiej maści miśków i figurek. Przy sprzątaniu to było mega wygodne - tylko umyć półki i tyle. Ale stety-niestety natury nie oszukasz i parę szpargałów ostatecznie na regałach mam. Nie jest ich jednak jakoś porażająco dużo, no i 3 kokeshi są "tematyczne" .

[Archerito]

jtumanowicz co się stało, że wróciłeś do mang, a (z tego co widzę) odszedłeś troszkę od peleryniarzy? Za czasów Szafy z komiksami pamiętam tendencję odwrotną, a wydaje mi się, że królują u Ciebie mangi

[jtumanowicz]

Archerito wydaje mi się, że to przede wszystkim zmęczenie materiału. Parę lat temu czytając peleryniarzy zauważyłem, że czas pomiędzy "wielkimi eventami zmieniającymi wszystko" dramatycznie się skrócił. Moje ulubione postacie brały udział w swoich własnych przygodach przez jeden-dwa tomy a potem decyzją redaktora musiały razem z pięćdziesięcioma innymi postaciami bronić znów Ziemi przed inwazją z kosmosu albo z piekła albo z innego wymiaru. Nie grzały mnie nigdy komiksy zespołowe (X-Men, Avengers) więc i takie eventy przyjmowałem chłodno.

Do tego doszło, że w sumie przypadkiem trafiłem na FB na kilka grup sprzedażowych i zachłysnąłem się tym, że mogę sobie po taniości nadrobić wszystkie te mangi na które nie było mnie stać wcześniej - w 2001 roku kiedy zaczynałem czytać mangi miałem 14 lat i 50 zł kieszonkowego miesięcznie .

Teraz doszedłem do momentu gdy mam zebrane prawie wszystko co chciałem nadrobić więc tempo zakupów znacznie mi spadło (w samą porę, bo regał miał pomieścić wszystko a mieści na tylko 80% frontem do pokoju i reszta jest poupychana z tyłu). Zobaczymy co będzie za kolejne 5 lat. Być może przerzucę się w 100% na komiksy Disneya albo artbooki.

[Archerito]

Zobaczymy co będzie za kolejne 5 lat. Być może przerzucę się w 100% na komiksy Disneya albo artbooki.

Wow...no proszę. Świetna historia Nic tylko się cieszyć w takim razie, że na łono "mangozjebków" powrócił syn marno(S)trawny A może następnym krokiem będzie komiks amerykański ale nie peleryniarski? Ja od dłuższego czasu czaję się, żeby wesprzeć ofertę Non Stop Comics ale jak patrzę ile wydaję miesięcznie na mangi to jednak rezygnuję

[kesah]

no, dziś przekroczyłem 1000 tomów w swoim zbiorze

Poza standardowymi zakupami uzupełniającymi wychodzące serie, to nadrobiłem pewne zaległości i zainwestowałem w nowe serie do kolekcji :

Komplet - Neon Genesis Evangelion (14)
Komplet - Hellsing (10)
20 Century Boys - (5)

Evangeliona i Hellsinga kiedyś miałem, ale odsprzedałem. Postanowiłem przywrócić te serie do kolekcji, bo w sumie akurat trochę szkoda nie mieć tych tytułów. Wstępnie jednak myślałem o zakupie tylko Evangeliona, ale nie powiem... Informacja o tym, że powstaje aktorska adaptacja mangi Hellsing przez Amazona i gdzie scenarzystą jest autor cyklu filmów John Wick, to jakoś mnie zmotywowało, by zakupić również i tą serię.

Jest chyba tylko jedna seria której raczej nigdy nie kupię... Chodzi o Monster od Urasawy. Miałem, przeczytałem i w trybie natychmiastowym sprzedałem i wiem, że nigdy po tą serię nie sięgnę, co więcej, zraziła mnie tak do twórczości Urasawy, że z rozpędu sprzedałem też Pluto - czego akurat żałuję... Bardzo długo wahałem się z zakupem 20 Century Boys... Dlaczego aż tak? Monster mnie wciągnął od pierwszych tomów, byłem nim zachwycony... Do czasu aż Tenma zaczął bawić się w detektywa, gdy pojawiły się motywy rzeszy i to zakończenie... Po prostu w połowie tej serii wszystko robi się coraz gorsze, coraz głupsze i rozczarowujące... Czytałem i nie mogłem uwierzyć jak można tak spieprzyć tak dobrze zapowiadającą się historię. Może to kwestia mojego odbioru, ale niestety, to było jedno z gorszych doświadczeń jeśli chodzi o serie mangowe, które z jednej strony zachwyciły by nie daleko później po prostu drastycznie rozczarowały. Chyba nie było żadnej innej serii która tak pod względem prowadzenia historii by mnie załamała.

[Gokiburi]

no, dziś przekroczyłem 1000 tomów w swoim zbiorze.

Tylko PL czy inglisze też?

[kesah]

no, dziś przekroczyłem 1000 tomów w swoim zbiorze.

Tylko PL czy inglisze też?

Głównie polskie, z obcojęzycznych mam bardzo mało. Jest jedynie seria Tenjo Tenge wydana zbiorczo 2 in 1 (11 tomów zawierających w sobie 22 tomiki) po niemiecku. World's End Harem mam dwa tomy po angielsku, Battle Vixens - 6 tomów po angielsku i chyba dwa hentajce jeden po japońsku i jeden po angielsku. (wyżej na tej stronie jest spis moich mang, co prawda doszło od tego czasu ich trochę + regał).

Propo. Jakby ktoś miał gdzieś na sprzedaż tomy Battle Vixens czyli serię znaną bardziej jako Ikkitousen, to chętnie odkupię, sam posiadam u siebie tomy 2-7

[asuneko]

Nie wiedziałam w jakim temacie zapytać ale czy ktoś kupował mangi zagraniczne na libristo ewentualnie krainaksiazek? (Serio nie wiem w jakim dziale najlepiej byłoby zapytać, przepraszam) Bo na polskim Amazonie się zawiodłam i więcej nie chcę tam zamawiać. Dzisiaj przyszła paczka z 5 tomem stalowego alchemika i koperta była naderwana. A grzbiet na dole zmarszczony.
I szukam alternatywy bo bookdepository ma zabójcze ceny ostatnio

[Dao]

asuneko, o libristo się nie wypowiem, bo nigdy nie zamawiałam, ale jeżeli chodzi o krainę książek to jestem zadowolona. Kilka razy zamawiałam stamtąd mangi i zawsze przychodziły nienaruszone. Ostatnio 1 mały tomik tegami bachi przyszedł w kartonie tak wypchanym folią bąbelkową, że spokojnie mogłyby się tam zmieścić jeszcze 3 inne mangi.
No i na plus jest możliwość śledzenia przesyłki.

[Angu]

asuneko, zamawiałam i na libristo i KK i wszystko było ok

[ninna]

asuneko, laaaata temu zamawiałam mangi w Krainie Książek i nie przypominam sobie żadnych problemów.

[KubciO]

Ja parę razy kupowałem w ebook.pl. Zerknij sobie tam.

EDIT
Oczywiście musiałem się pomylić. Zjadłem n w nazwie/adresie. Ma być enbook.pl.

[Lou]

Zamawiałam z Krainy Książek dawno, dawno temu, bo mieli sporo tytułów w innych miejscach już niedostępnych. Za każdym razem przychodziły z pogiętymi okładkami. Możliwe, że przez ostatnie lata coś się zmieniło.

[asuneko]

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi! Chyba spróbuję z krainą książek

[Sebek]

Te numerki to po prostu numery kart. Wątpię by ktoś w sklepie siedział i szukał nazwiska które zamówiło szybciej xD

Dokladnie, dodatkowo, ze jak pisali, zamowien bylo od groma.