Gry na konsole i PC, czyli o elektronicznej rozrywce

[Pajęcza_Lilia]

Sefnir, broń boże nie doradzam, ale zauważyłam, że sama odbiłam się od RNG grając w ciemno, a z wiedzą co mnie czeka miałam inne podejście i jakoś lepiej mi się grało.

[Skolopendrokot]

Mnie również nie zachwyciło This War of Mine. Znajomi polecali, a dla mnie ta gra nie okazała się niczym szczególnym i nie wzbudziła we mnie większych emocji.

[Ame]

► Pokaż Spoiler

A jednak się skusiłam. Sama siebie zaskoczyłam tym zakupem. Na razie mam tylko Pokemony. Innym razem się skuszę na ciekawsze gry.

[KubciO]

Ame, gratuluję zakupu!
Sam zastanawiam się nad Switch'em od premiery.. Może wypuszczenie wersji Lite okaże się wystarczającym impulsem do zakupu.
Gier Ci dostatek. Nintendo tworzy genialne produkcje.

[ociesek]

Gier Ci dostatek. Nintendo tworzy genialne produkcje.

No to nie jest do końca prawda. Mam Switcha od pół roku i tych gier nie ma znowu aż tyle.
Oczywiście są indiki, ale wielkich produkcji i pewnych hitów nie ma aż tak dużo. Switch rozkręca się bardzo powoli.

[Krzych Ayanami]

I w sumie dlatego za miesiąc - kiedy będę miał urlop - kupuję PS4 Pro.
The Last of Us już do mnie przyszło, jeszcze wezmę Infamous (pierwsze dwie części na ps3 bardzo lubiłem), nowego God of War, Personę 5 i parę częsci Tomb Raider.

[Ame]

Gier Ci dostatek. Nintendo tworzy genialne produkcje.

Taa... Tylko te ceny.

[Sefnir]

Dobra, pograłem godzinkę w This War of Mine, i... no zachwytu nie ma. Jakoś mnie ta gra nie kupuje. Pewnie dam jej jeszcze szansę, ale pewnie nie szybko.
Na steamowej wyprzedaży kupiłem jeszcze the Hunter, i muszę przyznać wciąga niesamowicie. Nigdy bym nie pomyślał, że wirtualne łażenie godzinami po lesie może być tak wciągające, a ustrzelenie długo tropionego jelenia dawać taką satysfakcję.

Ame, gratuluje zakupu Próbowałem dema tych pokemonów, ale jakoś niespecjalnie mnie zachęciło do pełnej gry.

[Gotenks]

This War of Mine kupiłem kiedyś w jakimś bundlu i po kilkunastu minutach mi się znudziło, ale jak ktoś ma ochotę sprawdzić, to od 25 lipca gra będzie dostępna za free na Epic Games Store

[Meliona]

This War of Mine pamiętam z tego, że weszłam do jakiegoś budynku i mnie zamordowano. Nie wiedziałam, że to się wydarzy i uznałam to za wielki debilizm. A miałam wtedy z 30 dzień, jeśli nie dalej i taką twierdzę, że nikt już się nie był w stanie do mnie włamać, żarcia miałam mniej-więcej wystarczająco, wodę swoją i opał też. Wkurzyłam się, wyłączyłam i odinstalowałam gierkę xD

[Pajęcza_Lilia]

This War of Mine kupiłem kiedyś w jakimś bundlu i po kilkunastu minutach mi się znudziło, ale jak ktoś ma ochotę sprawdzić, to od 25 lipca gra będzie dostępna za free na Epic Games Store

A ja zdecydowanie nie polecam serwisu, który nie dość, że jest kompletnym partactwem (posiadają już koszyk, czy dalej trzeba kupować po sztuce i blokuje za zbyt wiele transakcji na raz? ) to jeszcze 1 praktycznie okrada twórców, bo te swoje 'mega promocje' robił ostatnio bez ich wiedzy i zaniżał wartość gier, które często nie miały jeszcze nawet premiery! albo 2 kupuje wyłączne prawa na gry tworzone przez Kickstarter (i w tek chwili już musi płacić zwroty za jedną z nich bo ludzie mieli obiecane klucze Steam) (i wiem, twórcy też tu dają ciała, ale kto w ogóle coś takiego proponuje). O tym, że prowadzą to idioci przekonani, że jeśli wykupią dość gier na wyłączność to STEAM zacznie brać mniej pieniędzy od twórców nie wspomnę.
Chyba tylko G2A jest gorsze, no ale tam to otwarcie kradną i piorą pieniądze.

[Lou]

Pajęcza_Lilia, czyli jeśli jakaś gra jest exclusivem dla Epica to w nią nie zagrasz, w ramach pokazania firmie środkowego palca?

Jeśli to klik, klik prawda to jest to bardzo dobra wiadomość. Pierwszy RDR to był główny powód dla którego rozważałam zakup X360.

[Pajęcza_Lilia]

Lou, tak. Podobnie nie kupuję na przykład jajek z chowu klatkowego, nawet jeśli to jedyne w sklepie, tylko idę do drugiego - bo może gówno to koncern obchodzi, ale ja chociaż nie dałam grosza katom zwierząt - lub ludziom próbujących okradać graczy/indie twórców. Z grami mam wręcz jeszcze łatwiej, to Twitch i youtubowe Let's Play istnieją, więc jakoś sobie poradzę.
Serio wątpię, żeby zaistniała gra dla posiadania chciałabym zniżać się do poziomu Epic Store.

[Mormicc]

Miałem zakładać konto na Epiku jak jeszcze Subnautice dawali. Ale zapomniałem ¯\_(ツ)_/¯
Kolejne gry nie interesowały mnie tak bardzo więc odpuściłem temat. A potem były jakieś afery, nieafery i tak wyszło, że konta tam nie mam i na razie nie planuje. Moja lista "posiadanych" gier na Steamie jest długa i szeroka a odgrywam z tego nic więc kolejnych pozycji na razie nie potrzebuję Podczas ostatniej letniej promocji jedynie jej pierwszego dnia zalogowałem się na telefonie żeby stwierdzić, że nic nie potrzebuję i od tego czasu tam nie zaglądałem. Trochę żałuję bo cała zabawa i afera z wyścigiem mnie ominęła.

[Nelinnor]

Pajęcza_Lilia, prawda jest taka, że spór o to który sklep DRM jest lepszy nie ma sensu, bo one wszystkie na równi pozbawiają graczy jakiegokolwiek prawa do posiadanej kopii gry. Zaczęło się od kontrowersji z HL2, a skończyło na tym, że dzisiaj dystrybucja cyfrowa to jedyna forma w jakiej pojawiają się gry na PC, wydania pudełkowe to co najwyżej płyta z instalatorem platformy DRM i zataczamy koło, nic nie posiadamy i nic nie możemy odsprzedać. 15 lat temu byłoby to nie do pomyślenia, dzisiaj to codzienność i nikogo to nie dziwi.

Dlatego nie przesadzałbym z tym przedstawianiem twórców jako biednych ofiar, bo to przecież oni sami doprowadzili do powyższej sytuacji latami publikując na Steam, a teraz zamiast konkurować ceną sprzedają wyłączność dla Epic Store mając w poważaniu graczy. Jak wyżej wspomniałaś, jak tylko Epic jednak chciał konkurować ceną to zrobił się płacz że zaniża wartość i twórcy będą jeść chleb bez masła. Absurd po prostu. Biznes to biznes, nie ma tutaj miejsca na emocje i jest to zrozumiałe że dążą do maksymalizacji zysków, ale powinno to działać w obie strony, jako gracze też powinniśmy dbać o swój interes, a nie wciągać się w jakąś formę syndromu sztokholmskiego i potulnie kupować tylko tam gdzie chcą, jak chcą i za ile chcą twórcy, a w zamian nic tylko kolejne DRM.

Alternatywą może być właśnie taki GOG, no ale znowu, jednocześnie na tym przykładzie wyraźnie widać jak chętnie twórcy gier dbają o interes graczy po tym ile procent gier się tam ukazuje. Z tych które już się tam pojawiły część ma opóźniane aktualizacje, albo nie mają ich wcale, ostatnia mała afera to nie odosobniony przypadek. Było sprostowanie na ten temat, ale ten PR bełkot tylko jeszcze bardziej potwierdza wcześniejszą wersję.

Przez to wszystko jakiś czas temu przerzuciłem się na PS4 i po dwóch generacjach przerwy wróciłem do grania na konsoli. Miło móc w końcu kupić grę w pudełku, mieć na własność, grać offline, teraz czy za X lat, lub po prostu sprzedać. Patrząc na ten cyrk jaki się wyrabia teraz na PC to tym bardziej cieszę się z tej inwestycji, tutaj nie ma tego problemu z Metro Exodus czy Shenmue III. Microsoft próbował wprowadzić na początku generacji przypisywanie płyt do konta, ale spotkało się to z ogromnym niezadowoleniem i musieli się z tego wycofać. Na PC to się niestety udało przez powolną ewolucję. Jak na razie, konsole pozostają więc "wolne" pod tym względem. Co prawda sprzęt też niejako jest pewną formą DRM, ale wiadomo że to zupełnie inna sytuacja.

[Lou]

Mam totalnie gdzieś te wszystkie wojenki deweloperów, wydawców i sklepów. Liczy się to, by zagrać w dany tytuł i biorę go z miejsca w którym jest najtaniej, ale względnie bezpiecznie: wyprzedaż na Steam, keye z allegro, G2A czy inny Void. Nie czuję się z tym źle, ani tym bardziej nie uważam, abym okradała deweloperów. Jak ceny są takie a nie inne, to wiadomo, że szuka się najtańszego źródła. A sami deweloperzy lubią podkreślać jak to są poszkodowani przez wszystkich. Na mnie to nie działa. Można albo grać albo tracić czas na stawianie się po stronie jednych lub drugich. Ja wolę pierwszą opcję.
Wyjątek stanowi Sony, gdzie zarówno na PSP jak i PS4 kupuję wyłącznie pudełkowe wydania lub cyfrę z ich oficjalnego sklepu. Ale tutaj Sony ma jasną, w pełni akceptowaną przeze mnie politykę.

[Pajęcza_Lilia]

Lou, a wiesz, że twórcy wolą być piraciła grę niż kupowała na G2A? Bo Epic Stor to jedno, ale G2A to zwyczajnie pralnia pieniędzy i to od lat wiadomo... więc używaniem ich to bym się nie chwaliła, bo to ekwiwalent kupowania 'iPhona co z tira spadł'... [Nie mój interes kto gdzie kupuje, ale G2A to niemal dosłowna kradzież w 90% przypadków]
Nelinnor, i to wszystko wiem - też szału dostaję bo np. STEAM na nowy update narzędzi i gra mi nie działa bo nie, a twórca ma na to wywalone (obecna naprawa to... instalowanie dobrych modów, WTF )... no ale skoro rzeczywistość jest taka a nie inna, to wolę już trzymać się STEAM, bo tam jakieś standardy jednak mają (podczas gdy Epic Store zachowuje się jak hipster co wygrał na loterii i teraz kupi magazyn torebek Diora by sprzedawać je po pięć dolców, bo myśli, że tak naprawi rynek).

[Ame]

ociesek, masz w planach kupić na Switcha Octopath Traveler?

Próbowałem dema tych pokemonów, ale jakoś niespecjalnie mnie zachęciło do pełnej gry.

Mnie też jakoś nie zachwycały, ale skusiłam się na szybko i przez cenę. Niestety, to co chciałam nie było.

[ociesek]

Ame, tak, zastanawiałem się nad tym poważnie, tylko ciągle jakieś nowe wydatki. Może kiedyś wymienię którąś z gier, które mam, na to. Ale chciałbym zagrać, podobno dobry shiet.

Pokemony są taką papką, że wyłączyłem po godzinie, co przy Pokach mi sie wcześniej nie zdarzało...

[Sefnir]

Z pokemonami jest ten problem, że są strasznie biedne mechanicznie, w porównaniu do starszych odsłon. Jasne, grałem tylko w demo, później może coś się zmienia, rozkręca, nie wiem. Jednak ta chwila mi wystarczyła by się przekonać, że po Let's Go, Eevee/Pikachu najpewniej nie sięgnę.

Niestety, to co chciałam nie było.

A co chciałaś wziąć?

Właśnie ograłem demko Oninaki i musze przyznać, że jestem zainteresowany. Może nie po premierze bo zaraz obok wychodzi Astral Chain, ale na pewno to kupię. Sama gierka to taki action rpg, gdzie nie rozwijamy swojej postaci (choć ona też leveluje i np. HP się zwiększa), tylko duchy, które jakby użyczają nam swojej mocy, broni, itp. - im wykupujemy skille, i ich skilli używamy. Aktywnego możemy mieć jednego ducha na raz, ale możemy się przełączać pomiędzy tymi które mamy. Gra ma bardzo fajne artworki, wizerunek bohatera w menu, czy duchów wyglądają naprawdę świetnie moim zdaniem.
Ogólnie w pierwszej chwili tytuł mi się troszkę skojarzył z Night of Azure.

Swoją drogą to teraz prawie co miesiąc będzie wychodziła jakaś fajna gra na switcha. W piątek premiera Fire Emblem, potem lipiec to Astral Chain i Oninaki, w sierpniu będzie Daemon X Machinam które jest dla mnie tytułem obowiązkowym, bo i mechy i Shoji Kawamori. Szkoda tylko, że kolekcjonerka pewnie dość droga będzie.