Silver Spoon - tom 1
-
- nołlife
- Posty: 2216
- Rejestracja: czw sie 09, 2007 12:56 pm
- Status: Offline
-
- Status: Offline
<rotfl>Carnivall pisze:Młodzież przeklina. Tak, ta inteligentna również.
Owszem przeklina, ale zna ich więcej niż jedno.
Nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Przecież napisałem, że co innego polskie, a co innego japońskie realia. A to, że młodzież (w Polsce) przeklina jest oczywiste, ale nie ogranicza się tylko do jednego przekleństwa. W efekcie mamy kożuch do kwiatka (dla co mniej bystrych, celowo użyłem właśnie takiego zwrotu), coś rażącego po oczach i nie pasującego do reszty. No bo z jednej strony mamy pełną kulturę, a z drugiej wulgaryzm, który pojawił się nie wiadomo po co.
Pisząc krótko: razi mnie i wulgaryzm i niekonsekwencja tłumacza. Albo udajemy, że rzecz dzieje się na polskiej wsi albo jedziemy zgodnie z japońskimi realiami i zamysłem autorki.
Nie. EOT.Marei pisze:większość nie traktuje tego już jako przekleństwo
-
- nołlife
- Posty: 2216
- Rejestracja: czw sie 09, 2007 12:56 pm
- Status: Offline
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=8498wszczebrzeszyn pisze:Nie. EOT.
Wulgaryzm tak. Przekleństwo nie.
I tyle na ten temat z mojej strony.
EDIT:
Nie chodzi o upowszechnianie, ale język ewoluuje i nie mamy pod tym względem nic do powiedzenia. Następuje powolne złagodzenie znaczenia tego wyrazu, ale nikt nie kwestionuje jego wulgarności.Mephisto pisze:Moim zdaniem powinno się piętnować to, że wulgaryzm jest wulgaryzmem, a nie akceptować jego upowszechnienie. Amen.
Ostatnio zmieniony śr gru 18, 2013 9:13 pm przez Marei, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mephisto
- Weteran
- Posty: 1296
- Rejestracja: czw sty 31, 2013 4:01 pm
- Kontakt:
- Status: Offline
Całościowo popieram. Technikum rolnicze, wychowanie z podobnego źródła u większości plus wiek, wszystko to wskazuje na rację tłumacza jeżeli chodzi o użyte słownictwo.Carnivall pisze:Młodzież przeklina. Tak, ta inteligentna również. Stosowanie słownictwa używanego przez przeciętną młodzież w mandze o przeciętnej młodzieży jest zwyczajnie naturalne. Jak przyjmiesz to do wiadomości to daj znać, pogratuluję Ci powrotu na ziemię.
I nie, nie chodzi o stosowanie przekleństw w co drugim dymku. Chodzi o to, byś nie jojczył na to, że tłumacz zrobił coś równie oczywistego, jak zastosowanie takiego słowa jak "zajebiste" tam, gdzie przeciętny nastoletni Polak też by go użył.
Marei pisze:większość nie traktuje tego już jako przekleństwo
W imię Polski i tego naszego pięknego, bogatego ojczystego języka-jedno wielkie nie
Moim zdaniem powinno się piętnować to, że wulgaryzm jest wulgaryzmem, a nie akceptować jego upowszechnienie. Amen.
Za słowami widzę wyłącznie wątpliwości.
https://twitter.com/meurtvolant
https://twitter.com/meurtvolant
-
- nołlife
- Posty: 2661
- Rejestracja: pn gru 17, 2012 7:33 pm
- Lokalizacja: Skierniewice
- Kontakt:
- Status: Offline
Język nie jest tworem stałym. Zmienia się z każdym pokoleniem i tak jak słowa, które nie były przekleństwami, się nimi stały, to analogicznie przekleństwa straciły swój negatywny ładunek, a Polska nie ma tu nic do rzeczy.Mephisto pisze:Marei pisze:większość nie traktuje tego już jako przekleństwo
W imię Polski i tego naszego pięknego, bogatego ojczystego języka-jedno wielkie nie
Moim zdaniem powinno się piętnować to, że wulgaryzm jest wulgaryzmem, a nie akceptować jego upowszechnienie. Amen.
"Gdy w pobliżu nie ma dźwięku, słychać dźwięk własnego serca"
Mushishi przeł. Radosław Bolałek
Mushishi przeł. Radosław Bolałek
- Mephisto
- Weteran
- Posty: 1296
- Rejestracja: czw sty 31, 2013 4:01 pm
- Kontakt:
- Status: Offline
Nikt nie mówi, że nie. Ale ktoś kto uważa, że takie zmiany są dobre zdecydowanie powinien powiększyć swój zasób słów. Upowszechnianie i wprowadzanie do języka naturalnego wulgaryzmów jest było i będzie jego uwstecznianiem, ba rzekłbym nawet, że to zwyczajny prymitywizm.Daminox pisze:Język nie jest tworem stałym. Zmienia się z każdym pokoleniem i tak jak słowa, które nie były przekleństwami, się nimi stały, to analogicznie przekleństwa straciły swój negatywny ładunek, a Polska nie ma tu nic do rzeczy.
I to, że to nie jest twór stały nie ma nic do tego, w jaką stronę język powinien być zmieniany/rozbudowywany/kierunkowany (a z całą pewnością odbieranie przymiotu wulgarności słowom, które takie z natury są, jest błędne i powinno nie być akceptowane) .
Za słowami widzę wyłącznie wątpliwości.
https://twitter.com/meurtvolant
https://twitter.com/meurtvolant
-
- Status: Offline
O bogowie, manga o szkole rolniczej, a tu dyskusja czy nastolatkom wolno przeklinać... Ja się nie chcę wymądrzać, ale parę wykładów temu wałkowaliśmy temat prawie 3 godziny, a moja profesor - nienawidząca słowa zajebiście i planująca aż po grób traktować je jako mocny wulgaryzm - chyba raczej wie co mówi.
Mephisto i wszczebrzeszyn, nie zacytuję wam całego wykładu mojej pani profesor czemu to kocha ona wulgaryzmy (a Polacy są w nich równie kreatywni co Japończycy), ale oddając sens: wyobraźcie sobie, że jesteście na wojnie. Biegniecie między okopami, pył i piach wchodzą wam w usta i oczy, huki strzałów ogłuszają. Trafia was zabłąkana kula. I wtedy, opadając na ziemie i wyjąc z bólu, na pewni myślicie "o kurcze, ale mam okropnego pecha, no niedobry żołnierz"! Z pewnością.
Zaciera się też różnica między wulgaryzmem, a przekleństwem, która wbrew pozorom istnieje. Jak nawet prostytutkę dziwką, to będzie tylko wulgarne stwierdzenie faktu. Jak nazwę ją kurwą, to będę przeklinać.
Słowa takie jak cholera, zajebiście czy pieprzone to wulgaryzmy, a one są normalnymi, funkcjonującymi w codzienności słowami. Jasne, nie brzmią dobrze, jasne, mogą razić, jasne, nadużywane zwyczajnie "tanieją", ale to normalne słowa!
Jak dostaniesz pałę z egzaminu, kurwa mało pasuje, jak dostaniesz ją tylko dlatego, że nauczyciel cie nie lubi choć napisałeś na pięć, to kurwa wciąż mało pasuje, ale cholera jest już w pełni uzasadniona, a jeśli taki wredny nauczyciel właśnie załatwił ci powtarzanie roku, to kurwa zaczyna mieć uzasadnienie.
Poza tym: co to niby był za argument, że albo polska wieś albo japońskie realia? Tam to niby nie przeklinają? Młodzież przeklina. Japońska reż: ich dyscyplina tyczy się nauczycieli, nie siebie nawzajem.
Nie pamiętam nawet gdzie niby klęli - a to najlepszy komplement co do tego czy wulgaryzm pasuje do sytuacji - ale chyba robili to w gronie uczniowskim, nie nauczycielskim?
Z innych: papier mi nie faluje, ale irytująco przebija. Głównie w ostatnim rozdziale, wcześniej nie było to aż tak widoczne, by przeszkadzało.
Sama manga jest urocza, a fazy bohatera na jajka czy mięso są rozkosznie typowe dla mieszczucha.
Mephisto i wszczebrzeszyn, nie zacytuję wam całego wykładu mojej pani profesor czemu to kocha ona wulgaryzmy (a Polacy są w nich równie kreatywni co Japończycy), ale oddając sens: wyobraźcie sobie, że jesteście na wojnie. Biegniecie między okopami, pył i piach wchodzą wam w usta i oczy, huki strzałów ogłuszają. Trafia was zabłąkana kula. I wtedy, opadając na ziemie i wyjąc z bólu, na pewni myślicie "o kurcze, ale mam okropnego pecha, no niedobry żołnierz"! Z pewnością.
Zaciera się też różnica między wulgaryzmem, a przekleństwem, która wbrew pozorom istnieje. Jak nawet prostytutkę dziwką, to będzie tylko wulgarne stwierdzenie faktu. Jak nazwę ją kurwą, to będę przeklinać.
Słowa takie jak cholera, zajebiście czy pieprzone to wulgaryzmy, a one są normalnymi, funkcjonującymi w codzienności słowami. Jasne, nie brzmią dobrze, jasne, mogą razić, jasne, nadużywane zwyczajnie "tanieją", ale to normalne słowa!
Jak dostaniesz pałę z egzaminu, kurwa mało pasuje, jak dostaniesz ją tylko dlatego, że nauczyciel cie nie lubi choć napisałeś na pięć, to kurwa wciąż mało pasuje, ale cholera jest już w pełni uzasadniona, a jeśli taki wredny nauczyciel właśnie załatwił ci powtarzanie roku, to kurwa zaczyna mieć uzasadnienie.
Poza tym: co to niby był za argument, że albo polska wieś albo japońskie realia? Tam to niby nie przeklinają? Młodzież przeklina. Japońska reż: ich dyscyplina tyczy się nauczycieli, nie siebie nawzajem.
Nie pamiętam nawet gdzie niby klęli - a to najlepszy komplement co do tego czy wulgaryzm pasuje do sytuacji - ale chyba robili to w gronie uczniowskim, nie nauczycielskim?
Z innych: papier mi nie faluje, ale irytująco przebija. Głównie w ostatnim rozdziale, wcześniej nie było to aż tak widoczne, by przeszkadzało.
Sama manga jest urocza, a fazy bohatera na jajka czy mięso są rozkosznie typowe dla mieszczucha.
- wataken
- nołlife
- Posty: 2518
- Rejestracja: śr kwie 23, 2003 4:12 am
- Lokalizacja: Waneko
- Status: Offline
Co do papieru: dla pewności zapytaliśmy się drukarni co się dzieje i dostaliśmy zapewnienie, że do SS#1 zamówili ten sam papier co wcześniej do innych drukowanych przez nas tytułów, w dodatku specjalnie zamawiają papier do każdej pozycji aby nie musiał jakiś tygodni/miesięcy leżakować w magazynie. Możliwe, ze zmieniło się coś u dostawcy papieru do drukarni, nie wiem, jak (o ile) dowiemy się czegoś więcej na ten temat to Wam powiemy.
Co do kwestii tłumaczenia: zawsze staramy się, aby język był jak najbardziej naturalny. To czy zmiany zachodzące w języku idą w dobrym/złym kierunku to kwestia do dłuższej dyskusji i/lub debaty, więc ją sobie odpuścimy. Gimbusów pomagających tłumaczowi też nie stwierdzono. Co do zamienników typu "świetnie" to skutkowały by one najpewniej zarzutami, że bohaterowie mówią nienaturalnie. Jak więc widać nie było w tej sytuacji jednego, słusznego rozwiązania. Przy okazji, w redakcji wiemy, że "zajebiście" nie jest normalnym słowem i jakieś wulgarne powiązania ma, ale w dzisiejszych czasach mało kogo ono razi. Jesteśmy też ciekawi o co chodziło z tą sprawą "polska wieś/japońskie realia", bo chyba do końca załapaliśmy.
Co do kwestii tłumaczenia: zawsze staramy się, aby język był jak najbardziej naturalny. To czy zmiany zachodzące w języku idą w dobrym/złym kierunku to kwestia do dłuższej dyskusji i/lub debaty, więc ją sobie odpuścimy. Gimbusów pomagających tłumaczowi też nie stwierdzono. Co do zamienników typu "świetnie" to skutkowały by one najpewniej zarzutami, że bohaterowie mówią nienaturalnie. Jak więc widać nie było w tej sytuacji jednego, słusznego rozwiązania. Przy okazji, w redakcji wiemy, że "zajebiście" nie jest normalnym słowem i jakieś wulgarne powiązania ma, ale w dzisiejszych czasach mało kogo ono razi. Jesteśmy też ciekawi o co chodziło z tą sprawą "polska wieś/japońskie realia", bo chyba do końca załapaliśmy.
Oficjalny (ale nie jedyny, drugi to kuras) przedstawiciel wydawnictwa Waneko. Jeżeli masz jakiś problem z forum - wyślij mi wiadomość.
http://www.glosywmojejglowie.pl/comics/ ... kt-wow.jpg
http://www.glosywmojejglowie.pl/comics/ ... kt-wow.jpg
-
- Status: Offline
Wataken, podejrzewam, że co niektórzy myślą, że na "polskiej wsi" urwy i uje lecą jako przecinki, a w Japonii nie przeklinają nigdzie i nigdy. Temu właśnie komuś nie pasuje to "zajebiste" słówko Tak szczerze mówiąc, osobiście uważam, że powinno ich być nawet więcej. A na pewno nie zepsułoby to odbioru mangi o nastolatkach. Mnie zazwyczaj rażą te nienaturalnie grzeczne dzieciaczki, które nie przeklinają, nie piją i nie palą absolutnie nigdy. A są przecież pozycje, w których można poczytać jak japońska młodzież bawi się i przeklina, więc czasem się to zdarza.
-
- Status: Offline
A tak nie jest? Choć co ja tam wiem, na mojej wiosce ludzie trzymają poziom, przeklinają tylko co drugie zdanie.D.Lilith pisze:Wataken, podejrzewam, że co niektórzy myślą, że na "polskiej wsi" urwy i uje lecą jako przecinki
Co do Tomiku, niedługo powinienem się w niego zaopatrzyć i wtedy zobaczymy czy moi przedmówcy mieli rację i tłumaczenie jest naprawdę dobre.
- wataken
- nołlife
- Posty: 2518
- Rejestracja: śr kwie 23, 2003 4:12 am
- Lokalizacja: Waneko
- Status: Offline
Tłumacz też mieszkał kilka lat na polskiej wsi wesołej i przecinki pojawiały się tam podobno dosyć często, nawet w wypowiedziach dzieciaków z 1-2 podstawówki... Ale w mandze tego nie ma bo gdyby wszystko było wiernie stylizowane na polską wieś to nawet +18 na okładce i czarna folia by chyba nie wystarczyły.
Oficjalny (ale nie jedyny, drugi to kuras) przedstawiciel wydawnictwa Waneko. Jeżeli masz jakiś problem z forum - wyślij mi wiadomość.
http://www.glosywmojejglowie.pl/comics/ ... kt-wow.jpg
http://www.glosywmojejglowie.pl/comics/ ... kt-wow.jpg
-
- Status: Offline
- zandam
- Moderator
- Posty: 3063
- Rejestracja: czw kwie 24, 2003 8:13 pm
- Lokalizacja: Wronki
- Kontakt:
- Status: Offline
Sprawdziłam jeszcze raz swój egzemplarz i porównałam go do Madoki, BR i Dogsów i we wszystkich mangach papier ma taką samą grubość (Pierwszych trzynaście stron w moim tomie wygląda tak samo, jak pozostała reszta tomu). Faluje tylko SS... Mam też wydanie zbioru dzieł Shakespeare'a, w którym wydawca użył naprawdę cieńkiego papieru i ono również nie faluje, więc to nie wina grubości papieru, a jego kiepskiej jakości...Chrno pisze:Papier jest cienki tylko przez pierwsze 13 stron, dalej jest normalny - komuś się chyba coś gdzieś pomyliło.
Nie znam się na papierach, ale mam Wasze tomy Madoki, BR i Dogsów, i żaden z nich nie falował, ani nie prześwitywał tak mocno, jak nieszczęsny SS, więc trudno mi uwierzyć, że wszystkie te tytuły zostały wydrukowane na tym samym papierze... fajnie by było, gdybyście jednak dopilnowali tej kwestii i drugi tom został wydrukowany w ten sam sposób, co Madoka/BR/Dogsy...wataken pisze:Co do papieru: dla pewności zapytaliśmy się drukarni co się dzieje i dostaliśmy zapewnienie, że do SS#1 zamówili ten sam papier co wcześniej do innych drukowanych przez nas tytułów, w dodatku specjalnie zamawiają papier do każdej pozycji aby nie musiał jakiś tygodni/miesięcy leżakować w magazynie. Możliwe, ze zmieniło się coś u dostawcy papieru do drukarni, nie wiem, jak (o ile) dowiemy się czegoś więcej na ten temat to Wam powiemy.
- dejikos
- nołlife
- Posty: 2710
- Rejestracja: czw sie 10, 2006 2:04 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
zandam pisze:Sprawdziłam jeszcze raz swój egzemplarz i porównałam go do Madoki, BR i Dogsów i we wszystkich mangach papier ma taką samą grubość (Pierwszych trzynaście stron w moim tomie wygląda tak samo, jak pozostała reszta tomu).
Chyba porównujesz niewłaściwe mangiWataken pisze:SS robi to ta sama drukarnia co Kuroshitsuji, Ao No Exorcist i Karnevala to papier jest ten sam co tam
U mnie nic nie prześwituje :-kzandam pisze:żaden z nich nie falował, ani nie prześwitywał tak mocno, jak nieszczęsny SS
Twitter * Discord: Dejikos#8562
-
- Adept
- Posty: 396
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 2:27 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Status: Offline
- zandam
- Moderator
- Posty: 3063
- Rejestracja: czw kwie 24, 2003 8:13 pm
- Lokalizacja: Wronki
- Kontakt:
- Status: Offline
- Meliona
- nołlife
- Posty: 3925
- Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Przeczytałam swój tomik Silver Spoona i muszę przyznać, że podobało mi się
Miałam pewne obawy, bo ciężko mi przyszło obejrzeć parę odc. anime, które i tak koniec końców rzuciłam. Ogólne wrażenie po lekturze mam podobne do tego z OPM, więc świetne. Zauważyłam, że autorka ma bardzo podobny styl do tego autora Beelzebuba (a Beela bardzo lubię).
Wydanie podoba mi się, grzbiet jest bardzo ładny.
Miałam pewne obawy, bo ciężko mi przyszło obejrzeć parę odc. anime, które i tak koniec końców rzuciłam. Ogólne wrażenie po lekturze mam podobne do tego z OPM, więc świetne. Zauważyłam, że autorka ma bardzo podobny styl do tego autora Beelzebuba (a Beela bardzo lubię).
Wydanie podoba mi się, grzbiet jest bardzo ładny.
- dejikos
- nołlife
- Posty: 2710
- Rejestracja: czw sie 10, 2006 2:04 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Drukarnia może ta sama, ale papier innyzandam pisze:Właściwe. Już w poprzednim poście pisałam, że w tej samej drukarni drukują też Madokę.dejikos pisze:Chyba porównujesz niewłaściwe mangi
Twitter * Discord: Dejikos#8562
- zandam
- Moderator
- Posty: 3063
- Rejestracja: czw kwie 24, 2003 8:13 pm
- Lokalizacja: Wronki
- Kontakt:
- Status: Offline
Wataken napisał, że:dejikos pisze:Drukarnia może ta sama, ale papier inny
Czyli wykładnia literalna wskazuje na to, że skoro Madokę tam też drukowali, to była drukowana na tym samym papierze, co pozostała reszta tytułów (nie zbieram ich, więc pozostaje mi tylko ufać słowom Watakena), a zatem SS powinien teoreczycznie być wydrukowany na takim samym papier, ale rzeczywistość jest brutalniejsza i jednak różnią się jakością (z wcześniej wymienionych względów).wataken pisze:dostaliśmy zapewnienie, że do SS#1 zamówili ten sam papier, co wcześniej do innych drukowanych przez nas tytułów
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości