Silver Spoon - wątek o tłumaczeniu
-
- Status: Offline
Jestem za tłumaczeniem żartów w taki sposób, jak np. GTO. Jeśli są one w mandze, to powinny śmieszyć czytelnika. Bardzo lubię Alchemika i tłumaczenie JPFu naprawdę mi się podobało. Mam nadzieję, że Waneko przy Silver Spoon również wykona porządne i zabawne tłumaczenie. Czekam na pierwszy tomik z niecierpliwością.
-
- Status: Offline
Mam mieszane uczucia w kwestii "spolszczać", "nie spolszczać". Już w GTO nie umiałam się zdecydować się czy mi się zabieg Górniakowania podoba czy nie... Jednak nie pamiętam w sumie, by w SS było tyle nawiązań do popkultury co w GTO (choć to może zależeć od skanlacji), więc kilka takich wrzut IMO nie byłoby problemem. Co do kompromisu, by odwoływać się do gwiazd międzynarodowych - niby ciekawy kompromis, ale ja jednak patriotyczne wolałabym już naszą "zagrodę" P:
Co do żartów typu "Ona tańczy dla mnie" albo Natanka, o których ludzie pisali - IMO jak najbardziej. Mimo wszystko mangi czyta się przede wszystkim krótko po ich wydaniu, więc w większości przypadków takie sezonowe żarty bywają jeszcze aktualne. A nawet jak czyta się później, często kojarzy się jeszcze sprawy (nieśmiertelny świstak, który zawija w sreberka), a jak nie, to pewnie się nawet nie zauważy czegoś takiego.
Btw, jak już o tłumaczeniach, to w SS widzę raczej wyzwanie z inną sprawą - gwary Jestem ciekawa na jakie się zdecydujecie, ale gdybyście znowu, jak w Love Hinie, chcieli sięgnąć do śląskiego, to macie moje 100% poparcie <3
Co do żartów typu "Ona tańczy dla mnie" albo Natanka, o których ludzie pisali - IMO jak najbardziej. Mimo wszystko mangi czyta się przede wszystkim krótko po ich wydaniu, więc w większości przypadków takie sezonowe żarty bywają jeszcze aktualne. A nawet jak czyta się później, często kojarzy się jeszcze sprawy (nieśmiertelny świstak, który zawija w sreberka), a jak nie, to pewnie się nawet nie zauważy czegoś takiego.
Btw, jak już o tłumaczeniach, to w SS widzę raczej wyzwanie z inną sprawą - gwary Jestem ciekawa na jakie się zdecydujecie, ale gdybyście znowu, jak w Love Hinie, chcieli sięgnąć do śląskiego, to macie moje 100% poparcie <3
- wataken
- nołlife
- Posty: 2518
- Rejestracja: śr kwie 23, 2003 4:12 am
- Lokalizacja: Waneko
- Status: Offline
No tak, zapomniałem Mikage i jej gwarowych wstawkach... No cóż, jeżeli chodzi o to, to musimy się jeszcze zastanowić jak to rozegrać, może wystarczy wiejska gwara? Ciungniki (ok, to lekka przesada chyba), "dyć", "toć", "a jo" i takie tam inne...
Oficjalny (ale nie jedyny, drugi to kuras) przedstawiciel wydawnictwa Waneko. Jeżeli masz jakiś problem z forum - wyślij mi wiadomość.
http://www.glosywmojejglowie.pl/comics/ ... kt-wow.jpg
http://www.glosywmojejglowie.pl/comics/ ... kt-wow.jpg
-
- Status: Offline
Ja jestem za tłumaczeniem żartów. Onizuka w takim wydaniu bardzo mi się podobał, mało tego, był na tyle dobrze zrobiony, że czytając go ponownie po prawie 10-ciu latach nadal rozumiałam znaczącą większość żartów. Pomysłem mniej trafionym wydaje mi się korzystanie z memów internetowych, w których nie wszyscy są "na czasie", a ponadto rodzi się ich ostatnio taka ilość, że nie wszystkie są znane, no i też szybko "wylatują" z obiegu.
Podoba mi się też pomysł z nawiązaniami do kultury ogólnoświatowej, gwiazd światowego formatu - wydaje mi się, iż duża część czytelników nie miała by problemu ze zrozumieniem takiego nawiązania japońskie żarty odstawić na bok. A ciekawostki kulturowe chętnie zobaczę z przypisem.
Co do gwary - chętnie zobaczę Kitsune w wersji Silver Spoon, tamten przekład w Love Hinie był genialny!
Podoba mi się też pomysł z nawiązaniami do kultury ogólnoświatowej, gwiazd światowego formatu - wydaje mi się, iż duża część czytelników nie miała by problemu ze zrozumieniem takiego nawiązania japońskie żarty odstawić na bok. A ciekawostki kulturowe chętnie zobaczę z przypisem.
Co do gwary - chętnie zobaczę Kitsune w wersji Silver Spoon, tamten przekład w Love Hinie był genialny!
-
- nołlife
- Posty: 2661
- Rejestracja: pn gru 17, 2012 7:33 pm
- Lokalizacja: Skierniewice
- Kontakt:
- Status: Offline
Wiejska gwarą to najlepszy pomysł z "kóniec" i "wogle" na czele .wataken pisze:No tak, zapomniałem Mikage i jej gwarowych wstawkach... No cóż, jeżeli chodzi o to, to musimy się jeszcze zastanowić jak to rozegrać, może wystarczy wiejska gwara? Ciungniki (ok, to lekka przesada chyba), "dyć", "toć", "a jo" i takie tam inne...
"Gdy w pobliżu nie ma dźwięku, słychać dźwięk własnego serca"
Mushishi przeł. Radosław Bolałek
Mushishi przeł. Radosław Bolałek
-
- Wtajemniczony
- Posty: 553
- Rejestracja: pt cze 15, 2012 3:02 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Status: Offline
I jeszcze powszechnie używane "tyż" i "byde"Daminox pisze:Wiejska gwarą to najlepszy pomysł z "kóniec" i "wogle" na czele .wataken pisze:No tak, zapomniałem Mikage i jej gwarowych wstawkach... No cóż, jeżeli chodzi o to, to musimy się jeszcze zastanowić jak to rozegrać, może wystarczy wiejska gwara? Ciungniki (ok, to lekka przesada chyba), "dyć", "toć", "a jo" i takie tam inne...
-
- Status: Offline
Od urodzenia mieszkam na wsi i nigdy nie słyszałam, żeby chociaż moi dziadkowie mówili "dyć" i "toć" xDwataken pisze:No tak, zapomniałem Mikage i jej gwarowych wstawkach... No cóż, jeżeli chodzi o to, to musimy się jeszcze zastanowić jak to rozegrać, może wystarczy wiejska gwara? Ciungniki (ok, to lekka przesada chyba), "dyć", "toć", "a jo" i takie tam inne...
Można dorzucić także "he", ale przede wszystkim skupić się na wymowie uproszczonej.
- Ajsza
- Fanatyk
- Posty: 1732
- Rejestracja: pt maja 25, 2012 10:30 pm
- Kontakt:
- Status: Offline
Boże tylko nie gwara x_X Połowy dialogów z Love Hiny nie rozumiałam przez to.
Nyuu Manga - nowe mangi, manhwy, manhuy, animangi, light novele, artbooki, guidebooki i inne dobrocie od naszych wspaniałych polskich i amerykańskich wydawców
-
- Status: Offline
Dyć, potwierdzŏm, skuliż tygo tyż wolã, cobyśmy sie na jedyn rygion dogŏdali Wiyś, wsi niyrōwnŏ, na ślōnsku mŏmy własnŏ gŏdkaW zależności od regionu wstawki są inne,
(Ale jakikolwiek dialekt wybierzecie, będę szczęśliwa, bo uwielbiam jak używa się gwar )
-
- Adept
- Posty: 265
- Rejestracja: śr lip 26, 2006 3:29 pm
- Lokalizacja: Łódź
- Status: Offline
- Nanaly
- Adept
- Posty: 403
- Rejestracja: pt cze 24, 2011 10:20 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
wataken pisze:"dyć", "toć", "a jo" i takie tam inne...
Darya pisze: Dyć, potwierdzŏm, skuliż tygo tyż wolã, cobyśmy sie na jedyn rygion dogŏdali Wiyś, wsi niyrōwnŏ, na ślōnsku mŏmy własnŏ gŏdka
Nie rozumiem co tu pisze... Dacie może przypisy z tłumaczeniem polskiej gwary na polski? Hue hue
Gwara (śląska lub inne hardkorowe) dla mnie, to jakby inny język. Z postów wyżej wydaje mi się, że jestem w mniejszości (niestety) co do pozytywnych uczuć czy znajomości wiejskiego żargonu. Nie można by użyć jakiegoś zrozumiałego dialektu, który jest najmniej inwazyjny i zrozumiały dla ludzi nieobeznanych, nieużywających takiego języka? Co to za przyjemność z czytania jeśli się nie rozumie co mówi postać? Nie mówię, żeby nie używać w ogóle gwary. Skoro jakiś bohater mówi odmiennie należy to zaakcentować, ale z umiarem. Śmiesznie, po wiejsku, ale zrozumiale.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Jak najbardziej. Fajnie to wyszło w "Love Hina" czy "Tokyo Toy Box", ciekawe, jak wypadnie tu. Wesoło tylko będzie, jak wpadnie to w ręce komuś faktycznie mieszkającemu na wsi...No tak, zapomniałem Mikage i jej gwarowych wstawkach... No cóż, jeżeli chodzi o to, to musimy się jeszcze zastanowić jak to rozegrać, może wystarczy wiejska gwara? Ciungniki (ok, to lekka przesada chyba), "dyć", "toć", "a jo" i takie tam inne...
-
- Status: Offline
E tam, sama mieszkam praktycznie na wsi i taki zabieg mnie tylko śmieszy i nic poza tymGrisznakIW pisze:Wesoło tylko będzie, jak wpadnie to w ręce komuś faktycznie mieszkającemu na wsi...
A co do gwary jeszcze - można też spróbować "pobawić się" podlaskim sljedzikowaniem, chociaż nie wiem, jakby to do końca na piśmie wyglądało.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Nie mówię o tym, po prostu nie istnieje chyba coś takiego jak uniwersalna "gwara wsiuńska" w całej Polsce. Aczkolwiek byłoby wesoło, jakbyśmy dostali coś w rodzaju "Samych Swoich", np. "Wymyślili te durackie maszyny, bo siły w ręcach nie mieli!".E tam, sama mieszkam praktycznie na wsi i taki zabieg mnie tylko śmieszy i nic poza tym
-
- nołlife
- Posty: 2216
- Rejestracja: czw sie 09, 2007 12:56 pm
- Status: Offline
Śledzikowania w piśmie raczej nie zapiszesz, bo chodzi głównie o przeciąganie samogłosek i zmiękczanie spółgłosek, więc byłoby ciężko Ale uwierzcie mi, im bardziej na wschód, tym bardziej słychać jak się ludzie zaciągają.Silla pisze:A co do gwary jeszcze - można też spróbować "pobawić się" podlaskim sljedzikowaniem, chociaż nie wiem, jakby to do końca na piśmie wyglądało.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości