Akurat chyba kiepski kadr demonstracyjny wybraliście, bo scena sugeruje, że ten tekst (poza ostatnim wykrzyknieniem) był totalnie nieważny, po prostu MIAŁO być go tam dużo i miał być niezrozumiały (zresztą zwróćcie uwagę, że niektóre słowa są ucięte przez ramy dymków i bynajmniej nie wygląda to na błąd w druku). Równie dobrze można by tam wstawić tekst z encyklopedii albo blahblahblahblah. Albo nawet zostawić krzaczki, nawet by pasowało do kontekstu Pozostaje pytanie czy serio warto akurat to czytać z taką uwagą?wataken pisze:Większy format przyda się np. przy takich, naćkanych tekstem aż po brzegi dymków, kadrach:
No i świetnie, że mangi dla starszych czytelników są w większym formacie! Moim zdaniem, to świetna decyzja (choć w sumie, uważam też, że jak ulał pod takie kryterium podchodzi KnT a nie dostało... ;P).wataken pisze:NHK też nie miał jakiejś przepięknej kreski a swoje 135x195 dostał, zresztą od początku większy format był do mang dla starszych lub takich trochę bardziej niestandardowych, do których należy kupujących trochę bardziej zachęcać niż do innych, a SS ze swoją tematyką trochę podpada pod obie kategorie.
Jednak SS to shonen, a jak dotąd wszystkie takie serie były wydawane w standardowym "shonenowym" formacie. Wydaje mi się, że odpowiednia czcionka (a Waneko korzysta z tych raczej "większych") oraz marginesy załatwiają sprawę czytelności. Szczególnie, że mniejszy format Waneko jest i tak większy niż format JPFu, w którym wydane były mangi ze ścianami tekstu i dało się je czytać (Death Note na przykład; Ouran to nie przykład... on nie ma konkurencji, ale też w przeciągu 3 chapterów SS nie znalazłem nic podobnego nawet do cienia ścian tekstu z Ourana... ).
Zresztą po tych 3 chapterach widzę, że SS ma kreskę bardzo prostą, jeszcze prostszą niż FmA. A NHK to przy nim królestwo teł i udziwnień. Nie znaczy to absolutnie, że złą, taki ma styl Arakawa. Chodzi o to, że "w powiększeniu" będzie atak bieli i pustych przestrzeni...
A w ogóle czy Arakawa nie jest wystarczającą zachętą?
Się nagadałem.
Nie bierzesz pod uwagę takich osób, jak, myślę, nie tylko ja, które FmA kupiły i mają, i które większy format srogo rozczaruje, bo będzie im "odstawał na półce".zandam pisze:Nie bierzesz pod uwagę takich osób, jak ja, które FMA nie mają zamiaru kupować, więc mniejszy format tylko mnie srogo rozczaruje (bo obiecany jest większy!)...
Okok, może trochę przesadziłem, ale pasowało