Kaguya-sama wa Kokurasetai: Tensai-tachi no Renai Zunousen

[Mr.Chiquita]

Nie ma to jak wyrabiać sobie opinię o mandze, na podstawie anime. ^-^'

[Yuriko]

Nie ma to jak wyrabiać sobie opinię o mandze, na podstawie anime. ^-^'

Hahaha, teraz to dowaliłeś XD Anime na podstawie mangi, ale i tak nie warto oglądać, bo tylko manga jest ważna i anime jest be. Skoro nie wiesz czy anime jest dobre, to po co się wypowiadasz? Ekranizacja mangi, to najczęściej reklama by zachęcić osoby do kupna. Więc po co wydawać pieniądze na coś, co może się nie spodobać?

[Mr.Chiquita]

Nie znoszę takiego podejścia, bo przez nie cały przemysł anime stał się ulotką reklamującą mangi. =_='

[Yuriko]

Nie znoszę takiego podejścia, bo przez nie cały przemysł anime stał się ulotką reklamującą mangi. =_='

No i dobrze, że tak się stało. Przynajmniej nikt nie będzie marnować pieniędzy na coś, co się nie podoba.

[Mr.Chiquita]

No tak, szkoda pieniędzy na tomiki, które w Japonii kosztują grosze... Ale nie szkoda tych wszystkich nieskończonych serii na nośnikach, które nawet na japońskie warunki są niebotycznie drogie. Właśnie dlatego przestałem interesować się anime, i bardziej skupiam na mangach. Nic sensownego nie można obejrzeć. u_u'

[Yuriko]

No tak, szkoda pieniędzy na tomiki, które w Japonii kosztują grosze...

Aaa, skoro w Japonii są tańsze mangi, to trzeba kupować nawet te, których się nie lubi? Dobre rozumowanie.

[Alexandrus888]

szkoda pieniędzy na tomiki, które w Japonii kosztują grosze...

Nie każdy umie krzaczki na poziomie pozwalającym choćby sklecić najprostsze zdanie, nie mówiąc już o czytaniu w danym języku. No i może w japonii kosztują grosze, ale ściąganie ich do naszego kraju to już gruby wydatek :/

[Bukafo]

Uwielbiam Wasze kłótnie. Normalnie jak jakieś stare, dobre małżeństwo. A może Wy już jesteście razem?

Każde z Was ma po części racje jakby nie patrzeć. Mr.Chiquita dobrze prawi, że lepiej sięgnąć wpierw po mangę, bo anime robią w dużej mierze po to, żeby tylko zareklamować mangę i tylko w niewielkim ułamku, jak już wyjdzie takie anime, to jest to skończona perełka. Tylko niestety tak jak w Japonii mangi są szeroko dostępne i można tam kupić za "grosze", tak w naszym kraju już nie jest tak kolorowo, co jest oczywiście zrozumiałe, ale fakt ten boli niestety. Każdy by chciał, żeby jego ulubiona seria wyszła w rodzimym języku, ale praktycznie to jest niemożliwe, dlatego ludzie sięgają częściej po anime. Z kolei Yuriko ma rację z tym, że gdy nie jest się pewnym co do kupna jakiejś mangi, to można obejrzeć anime i wtedy zdecydować o tym czy będzie się dalej historię ciągnęło w postaci mangi, czy też nie. Ale w tym przypadku, gdy trafi się na jakąś miernie zekranizowaną mangę, może ona kogoś odstraszyć, aniżeli zachęcić i wtedy ludzie odpuszczają sobie. Ot, taki paradoks.

[Mr.Chiquita]

Aaa, skoro w Japonii są tańsze mangi, to trzeba kupować nawet te, których się nie lubi? Dobre rozumowanie.

Żeby wiedzieć, czy coś nam się spodoba, to trzeba najpierw kupić i przeczytać.

[Yuriko]

Żeby wiedzieć, czy coś nam się spodoba, to trzeba najpierw kupić i przeczytać.

Jeżeli jest anime, to można obejrzeć. Ewentualnie przeczytać 1 lub 2 rozdziały w internecie.

[Yuriko]

Chiquita ma rację. Porównaj sobię mangę i anime Dimension W różnica rzuci się w oczy.

Niekoniecznie. Adaptacja anime może być równie dobra jak manga. Nie każdy ma pieniądze na to, żeby na ślepo kupować każdą serię. Może w Japonii jest dużo taniej i ludzie mogą sobie na to pozwolić, ale w Polsce już tak kolorowo nie jest. Każdy robi jak uważa. Ja wolę obejrzeć anime i zdecydować, niż rzucać pieniądze w błoto. I tyle. Koniec off-topu.

[Mr.Chiquita]

Większość mang nie ma anime, szczególnie to co wychodzi na bieżąco w Japonii. Jeśli coś zostanie zapowiedziane, to zazwyczaj już po wydaniu kilku tomów (już nie mówiąc o tym, że wcale nie musi być równie dobre). Z perspektywy typowego odbiorcy japońskiego, oglądanie anime jest kosztowne. Większość co lepszych serii emitowanych jest w najdroższych pakietach kablówek. Często jeszcze dodatkowo płatna w systemie PPV.

Polski rynek i nasza perspektywa nic nie znaczy. Więc szkoda mi o niej się rozpisywać. Tyle.

[Avatar97]

Tak czytam, czytam i racje przyznałbym Yuriko. A wracając do serii to anime zrobiło jej świetną reklamę. Ma też wyjść drugi sezon a ja jestem jednak z tych którzy jak jakąś serię już obejrzało to raczej nie sięga po jej mangowy pierwowzór. Czyli że....
Jeśli zostałaby wydana to kupiłbym ale tylko tomy przedstawiające niezekranizowaną fabułę.

[MarcinManga]

Okładka tomu 17

► Pokaż Spoiler

[MarcinManga]

Okładka tomu 18

► Pokaż Spoiler

[Meliona]

Nie dziwię, że wydawnictwa nie kwapią się do wydania tej mangi. Okładki wyglądają paskudnie. I kreska w środku też raczej brzydka, a szkoda. Może dostanie kiedyś remastera jak Horimiya czy One punch man xD

[Yuriko]

Moim zdaniem okładki nie są takie złe, wiele serii ma gorsze, ale większym problemem raczej tutaj jest długość serii.

[Bukafo]

Temat do zamknięcia. ^~^