Citrus
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
- Ajsza
- Fanatyk
- Posty: 1732
- Rejestracja: pt maja 25, 2012 10:30 pm
- Kontakt:
- Status: Offline
Osobiście uważam, że jest wręcz przeciwnie. Wreszcie zaczęły się pojawiać...KyleKatarn97 pisze:Yuri w naszym kraju są na wymarciu
Nyuu Manga - nowe mangi, manhwy, manhuy, animangi, light novele, artbooki, guidebooki i inne dobrocie od naszych wspaniałych polskich i amerykańskich wydawców
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Cześć, mój pierwszy post na forum, chociaż zaglądam tu od dobrych paru lat
Więc właśnie chciałam założyć temat jeśli chodzi o ten tytuł, a tu patrzę w wyszukiwarce że temat już istnieje.
Hmmm. Przeczytałam posty innych użytkowników, i mówiąc szczerze dziwi mnie negatywny odzew.
Co prawda, jest to fakt. Citrus to w głównej mierze typowe shoujo z typowymi dramatami jakie można znaleźć w 90% pozycji z tego gatunku, tyle że rolę obiektu westchnień głównej bohaterki pełni tu nie cichy i tajemniczy biszek, a ciche i tajemnicze dziewczę...a jednak, dobrze się to czyta, i co nietypowe kreska jest prześliczna, a znaleźć dłuższe niż 1 tom yuri z kreską na takim poziomie to nie lada wyzwanie.
Więc okej, nie będę się kłócić z opiniami że ambitne to to nie jest, ale radziłabym spojrzeć na problem z innej strony.
Citrus jest jedną z niewielu mang yuri które zdobyło sporą popularność która wciąż rośnie i ma coraz większą szanse na adaptację anime w przyszłośc w związku z tym.
W Polsce rynek yuri to jak na razie 4-5 tytułów, w tym mangi takie jak Oniisame E, choć są klasyką to raczej nie są kierowane do statystycznego odbiorcy.
Chciałabym żeby sytuacja tego gatunku na naszym rynku choć w jakimś małym procencie mogłaby sie zbliżyc do sytuacji jaką obecnie mają fani yaoi.
Klasyka i ambitne pozycje owszem, ale na takich tytułach gatunku się nie spopularyzuje.
A Citrus jest właśnie taką mangą, która ma na jako takie na spopularyzowanie gatunku szanse.
Więc, jeśli chodzi o mnie, to zdecyowanie tak. Jedna z najbardziej obiecujących mang yuri które obecnie wychodzą, więc chociażby ze względu na potencjał, zasługuje na wydanie.
Dwa tomy + 1 kolejny tomik na rok (biorąc pod uwagę, że nowe rozdziały wychodzą co dwa miesiące) to naprawdę wiele nie jest żeby ewentualnie czegoś póżniej żałować.
Więc właśnie chciałam założyć temat jeśli chodzi o ten tytuł, a tu patrzę w wyszukiwarce że temat już istnieje.
Hmmm. Przeczytałam posty innych użytkowników, i mówiąc szczerze dziwi mnie negatywny odzew.
Co prawda, jest to fakt. Citrus to w głównej mierze typowe shoujo z typowymi dramatami jakie można znaleźć w 90% pozycji z tego gatunku, tyle że rolę obiektu westchnień głównej bohaterki pełni tu nie cichy i tajemniczy biszek, a ciche i tajemnicze dziewczę...a jednak, dobrze się to czyta, i co nietypowe kreska jest prześliczna, a znaleźć dłuższe niż 1 tom yuri z kreską na takim poziomie to nie lada wyzwanie.
Więc okej, nie będę się kłócić z opiniami że ambitne to to nie jest, ale radziłabym spojrzeć na problem z innej strony.
Citrus jest jedną z niewielu mang yuri które zdobyło sporą popularność która wciąż rośnie i ma coraz większą szanse na adaptację anime w przyszłośc w związku z tym.
W Polsce rynek yuri to jak na razie 4-5 tytułów, w tym mangi takie jak Oniisame E, choć są klasyką to raczej nie są kierowane do statystycznego odbiorcy.
Chciałabym żeby sytuacja tego gatunku na naszym rynku choć w jakimś małym procencie mogłaby sie zbliżyc do sytuacji jaką obecnie mają fani yaoi.
Klasyka i ambitne pozycje owszem, ale na takich tytułach gatunku się nie spopularyzuje.
A Citrus jest właśnie taką mangą, która ma na jako takie na spopularyzowanie gatunku szanse.
Więc, jeśli chodzi o mnie, to zdecyowanie tak. Jedna z najbardziej obiecujących mang yuri które obecnie wychodzą, więc chociażby ze względu na potencjał, zasługuje na wydanie.
Dwa tomy + 1 kolejny tomik na rok (biorąc pod uwagę, że nowe rozdziały wychodzą co dwa miesiące) to naprawdę wiele nie jest żeby ewentualnie czegoś póżniej żałować.
-
- Status: Offline
Wątpię. To incest, a dopiero co niedawno Kotori się na mandze kazirodczej mocno przejechało. Kupiłaby to zatem tylko część fanów yuri, której wątek siostry z siostrą nie razi - ergo, dość ryzykowny tytuł na tym etapie. Zwłaszcza, patrząc na głosy powyżej, niechętne nawet w przypadku osób raczej pozytywnie reagujących na tytuły liliowe.A Citrus jest właśnie taką mangą, która ma na jako takie na spopularyzowanie gatunku szanse.
-
- Status: Offline
Mówiąc szczerze to ja nie rozumiem zarzutu za bardzo.
Kazirodztwo oznacza związek dwóch spokrewnionych ze sobą ludzi.
Mei i Yuzu nie sa spokrewnione. Są "siostrami" tylko i wyłącznie poprzez małżeństwo swoich rodziców.
Poza tym, przyznam szczerze, że nie orientuję się za bardzo jeśli chodzi o Polski fandom M&A, ale z ciekawości przejrzałam Polskie skanlacje i sama byłam zdziwiona pozytywnymi komentarzami w sekcji do tego przeznaczonej (mówiąc szczerze spodziewałam się zjechania mangi za samo już bycie yuri). Więc reakcja bywalców jednego forum to jeszcze trochę mało żeby ferować wyroki.
Kazirodztwo oznacza związek dwóch spokrewnionych ze sobą ludzi.
Mei i Yuzu nie sa spokrewnione. Są "siostrami" tylko i wyłącznie poprzez małżeństwo swoich rodziców.
Poza tym, przyznam szczerze, że nie orientuję się za bardzo jeśli chodzi o Polski fandom M&A, ale z ciekawości przejrzałam Polskie skanlacje i sama byłam zdziwiona pozytywnymi komentarzami w sekcji do tego przeznaczonej (mówiąc szczerze spodziewałam się zjechania mangi za samo już bycie yuri). Więc reakcja bywalców jednego forum to jeszcze trochę mało żeby ferować wyroki.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Związkiem "w opinii ogółu" kazirodczym są też związki osób, które się razem wychowały (adoptowane/przyrodnie rodzeństwo etc). Bo z "kazirodztwo to zUo" prócz problemu chowu wsobnego chodzi o to, że ktoś się razem wychował, a teraz do łóżka drugiemu wskakuje (nie mówiąc nawet o efekcie Westermarcka). Zupełnie inaczej patrzy się na historie o dziewczynie, która umawia się z chłopakiem i nagle się okazuje, że to nieślubny syn jej ojca.Nonononon pisze:Mówiąc szczerze to ja nie rozumiem zarzutu za bardzo.
Kazirodztwo oznacza związek dwóch spokrewnionych ze sobą ludzi.
Też dziwi mnie nagonka na Citrus za kazirodztwo, bo nie ma go wcale: dziewczyny to dwie obce osoby.
-
- Status: Offline
Jasne, nie mówię przecież, że każda z tych osób to gwarantowany klient.Sayuki78 pisze:Tylko weź pod uwagę, ile z tych osób chwalących mangę tak naprawdę ją kupi, jeśli zstanie wydana. Bo do póki jest za darmo, to cacy ale jeśli przyjdzie do płacenia to już może nie być tylu chętnych.
Mówię tylko o ogólnym przyjęciu mangi przez czytelników.
Żeby mieć jakieś bardziej miarodajne wyniki co do potencjału wydawniczego, wogóle trzeba by było chyba zrobić troszkę szerszą ankietę.
Okej, wiele osób jest zainteresowanych dopóki nie muszą płacić, ale z drugiej strony ankieta ogólna na forum takim jak to również wiele nie mówi, bo wiele jest tu osób głosujących na "nie" już po samym usłyszeniu gatunku.
Ja tylko chciałam zwrócić uwagę na fakt, że manga popularna jest, więc jakąś siłe przebicia musi mieć skoro tak dużo osób, biorąc pod uwagę niszowość gatunku, chce ją czytać.
-
- Status: Offline
Wątek "och, nie ma między nami więzów krwi" to w Japonii dość powszechna zasłona dymna. Mangi z faktycznym kazirodztwem są często, z racji tematyki, pakowane do wora "tylko dla dorosłych", co ogranicza ich sprzedaż i dostępność. Dlatego autorzy narzucają sobie to ograniczenie i mrugają do czytelnika okiem, jak kiedy w Polsce w reklamach "piw bezalkoholowych". Ustawy Ishihary robią swoje.
Jak dla mnie bez sensu byłoby wydawanie mangi mającej podwójne ograniczenie - raz, że yuri, dwa, że incest (udawany, czy nie).
Jak dla mnie bez sensu byłoby wydawanie mangi mającej podwójne ograniczenie - raz, że yuri, dwa, że incest (udawany, czy nie).
-
- Status: Offline
Tylko że, jeśli autorce chodziłoby o "udawane kazirodztwo", to wydaje mi się że przynajmniej starałaby się pokazać jakąś siostrzaną więź łączącą bohaterki innymi sposobami.
Na przykład doskonale rozumiałabym zarzuty o "zasłonę dymną" w kontekście takiej mangi jak Usagi Drop.
Ale tu nic, ani spokrewnione nie są, ani nie znały się przed rozpoczęciem akcji mangi, a ich znajomość od samego początku pełna jest napięcia seksualnego, a bynajmniej nie siostrzanych uczuć. I sam wątek ich sytuacji prawnej nie ma, przynajmniej na razie, znaczenia jeśli chodzi o fabułę, nie licząc przemyśleń Yuzu.
Przytoczyłeś przykład "Kwiatów Grzechu" jako mangi na której wydawnictwo się przejechało, ale wydaje mi się, że związek siostry z jej bliźniaczym bratem i związane z tym reperkusje na których skupia się fabuła, to jednak trochę co innego, niż związek dwóch praktycznie obcych osób, które nie miały ze sobą nic wspólnego przed rozpoczęciem historii.
Okej, rozumiem, że są osoby takie jak Ty, które mają absolutnie zero tolerancji, obojętnie jaka jest to sytuacja, ale nie wydaje mi się, żeby było to "ograniczenie", dla większości odbiorców, o ile wydawnictwo nie postanowiłoby promować tytułu jako skupiający się na romansie dwóch sióstr, czy coś podobnego, bo sam opis fabuły jest dość przejrzysty, jeśli chodzi o zawartość.
Na przykład doskonale rozumiałabym zarzuty o "zasłonę dymną" w kontekście takiej mangi jak Usagi Drop.
Ale tu nic, ani spokrewnione nie są, ani nie znały się przed rozpoczęciem akcji mangi, a ich znajomość od samego początku pełna jest napięcia seksualnego, a bynajmniej nie siostrzanych uczuć. I sam wątek ich sytuacji prawnej nie ma, przynajmniej na razie, znaczenia jeśli chodzi o fabułę, nie licząc przemyśleń Yuzu.
Przytoczyłeś przykład "Kwiatów Grzechu" jako mangi na której wydawnictwo się przejechało, ale wydaje mi się, że związek siostry z jej bliźniaczym bratem i związane z tym reperkusje na których skupia się fabuła, to jednak trochę co innego, niż związek dwóch praktycznie obcych osób, które nie miały ze sobą nic wspólnego przed rozpoczęciem historii.
Okej, rozumiem, że są osoby takie jak Ty, które mają absolutnie zero tolerancji, obojętnie jaka jest to sytuacja, ale nie wydaje mi się, żeby było to "ograniczenie", dla większości odbiorców, o ile wydawnictwo nie postanowiłoby promować tytułu jako skupiający się na romansie dwóch sióstr, czy coś podobnego, bo sam opis fabuły jest dość przejrzysty, jeśli chodzi o zawartość.
- Alzea
- Weteran
- Posty: 1379
- Rejestracja: wt kwie 09, 2013 11:46 am
- Gender:
- Status: Offline
Jednak tak będzie z każdą ankietą, osoby, które nie przepadają za shojkami w propozycji takiej dadzą 'nie', bo jezeli ta pozycja nie zostanie wydana będzie miejsce na inną mangę, która może trafi w gust osoby X, analogiczna sytuacja do ecchi czy innego yaoiNonononon pisze:Okej, wiele osób jest zainteresowanych dopóki nie muszą płacić, ale z drugiej strony ankieta ogólna na forum takim jak to również wiele nie mówi, bo wiele jest tu osób głosujących na "nie" już po samym usłyszeniu gatunku.
Imho Waneko powinno zrobić ankietę wrzucając różne tytuły z tego gatunku, wtedy nie będzie opcji dla osób, których gatunek nie interesuje, więc nie będą zaniżać średniej^^ W takiej sytuacji wyjdzie mniej wiecej jakie jest zainteresowanie tytułami zwłaszcza tymi, które mają tak sprzeczne opinie na forum jak Citrus czy OctaveŻeby mieć jakieś bardziej miarodajne wyniki co do potencjału wydawniczego, wogóle trzeba by było chyba zrobić troszkę szerszą ankietę.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Taakk, dokładnie o taką ankietę mi chodziło.Alzea pisze:Imho Waneko powinno zrobić ankietę wrzucając różne tytuły z tego gatunku, wtedy nie będzie opcji dla osób, których gatunek nie interesuje, więc nie będą zaniżać średniej^^ W takiej sytuacji wyjdzie mniej wiecej jakie jest zainteresowanie tytułami zwłaszcza tymi, które mają tak sprzeczne opinie na forum jak Citrus czy Octave
Miło byłoby gdyby Waneko postanowiło zrobić jakąś mini ankietę, jeśli chodzi o tytuły yuri.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość