biB pisze:
2) dla wszelakich "japonofili", którzy uważają, że "tak jest zgodnie z oryginałem", a wszystkie wydawnictwa na świecie się mylą - otóż według twórców anime (czyli medium niejako na równi z mangą, a już na pewno "oryginalnie japońskiego"), tytuł brzmi "Blue Exorcist", co zdecydowali się zachować na okładkach wydań DVD/Blu-ray:
vol. 1,
vol. 2,
vol. 4 (wszystkie inne do znalezienia w internecie, jest ich chyba razem 9
)
Muszę Cię zmartwić, ale zaprezentowana okładka do drugiego DVD japońskiego nie jest prawdziwa. Jest to fanowska przeróbka, oryginał wygląda tak:
http://www.cdjapan.co.jp/detailview.html?KEY=ANSB-9942
Względem tłumaczenia, z tego co mi wpajali na lekcjach japońskiej, w przeszłości używano w Japonii słowa "Ao" do określania koloru zielonego, obecnie jest to archaizm.
Tak zupełnie przy okazji, nawet w jednym z odcinków Detektywa Conana była sprawa z wykorzystanie słowa "Ao" w opisie przestępcy jako archaizmu.
Tytuł mangi odnosi się do płomieni otaczających głównego bohatera i jego miecz, które są niebieskie, nie zielone. Widać to choćby na okładce pierwszego tomu czy w odcinkach anime.
Manga jak najbardziej do wydania pod tytułem "Błękitny Egzorcysta". Ja wiem, że niektórych jarają japońskie słówka, ale bez przesady, żyjemy w Polsce i wypadałoby mieć polskie tytuły, jeśli tylko istnieje możliwość dobrego przetłumaczenia, a tytuł nie jest nazwą własną albo imieniem bohatera w stylu "Naruto" czy "One Piece".