Raczej nijak jak do tej pory xD pewnie usuną (o ile to zrobia) tego sutka z okładki i tyle. Kotori nigdy się nawet nie wypowiadało na temat kontrowersji krążącej koło tej serii, a przynajmniej nic takiego nie pamietam, wiec pewnie do końca serii tak zostanie.
Made in Abyss
- Yuriko
- nołlife
- Posty: 5412
- Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
- Gender:
- Status: Offline
Made in Abyss
- Tequilka
- Wtajemniczony
- Posty: 629
- Rejestracja: ndz gru 15, 2019 9:59 am
- Lokalizacja: Tarnów
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Made in Abyss
Sprawdziłam najnowszy rozdział - w tej mandze robi się coraz dziwniej...
► Pokaż Spoiler
- Canis
- nołlife
- Posty: 2877
- Rejestracja: pt sty 14, 2011 10:11 am
- Lokalizacja: Rzeszów
- Gender:
- Status: Offline
Made in Abyss
Tak właśnie coś mi się proporcje nie zgadzały.
Może Kotori doda do tej okładki obi, tak jak Waneko kiedyś przy Niepamięci Panny Zmierzchu.
- MonsterBebe
- Adept
- Posty: 167
- Rejestracja: pn paź 03, 2022 4:20 pm
- Status: Offline
Made in Abyss
Pamiętam, że na panelach wydawniczych na Pyrkonie padały pytania o Abyss, ale nie było mowy o wprowadzaniu cenzury, więc nie podejrzewam, żeby teraz nagle coś takiego zrobiono.
Swoją drogą te panie, które przez ostatnie dwa lata prowadziły panel z wydawcami, to jakaś totalna pomyłka i żenada.
Swoją drogą te panie, które przez ostatnie dwa lata prowadziły panel z wydawcami, to jakaś totalna pomyłka i żenada.
-
- Posty: 66
- Rejestracja: pn lip 06, 2020 1:40 am
- Status: Offline
Made in Abyss
Rozwiniesz temat?MonsterBebe pisze: ↑śr lip 12, 2023 10:08 amSwoją drogą te panie, które przez ostatnie dwa lata prowadziły panel z wydawcami, to jakaś totalna pomyłka i żenada.
- MonsterBebe
- Adept
- Posty: 167
- Rejestracja: pn paź 03, 2022 4:20 pm
- Status: Offline
Made in Abyss
Dwie panie mają pytania rozpisane na kartkach i czytają je naprzemiennie (pewnie żeby podzielić się po równo i żeby żadnej nie było przykro, że druga zadała ich więcej). Nie ma dopytywania o szczegóły czy jakieś ciekawostki, mimo że w trakcie wypowiedzi gości są sytuacje, że można byłoby fajnie temat pociągnąć. Zwłaszcza że atmosfera jest dość luźna, a wydawcy chętnie nawiązują do rożnych spraw związanych z pracami nad mangami czy z kontaktami z Japonią. Jak sobie przypomnę, jak wyglądał kilka lat temu panel z tłumaczami, to aż mnie coś trafia, bo tam była interakcja i między tłumaczami, i pomiędzy nimi a prowadzącym, i dodatkowo publiczność brała w tym udział.
Tu natomiast panie prowadzące w ogóle nie wykazują tym zainteresowania i po skończonych wypowiedziach pada "no dobrze, to może przejdźmy teraz do kolejnego pytania", ewentualnie jeszcze pojawia się tekst w stylu "haha, to było ciekawe". No jak w szkole. Na początku tegorocznego panelu padło, że pytania będą inne niż w ubiegłym roku, ale szczerze mówiąc nie zauważyłam wielkiej różnicy. Były zwyczajnie nudne i nie pozwalały wydawcom w ogóle się rozwinąć w wypowiedziach. Do tego znów pojawiły się pytania do wydawców, których nie było. W zeszłym roku na spotkaniu miało być Dango, ale nikt od nich się nie pokazał, a pozostali wydawcy dostali pytanie związane z "aferą zakładkową" czy jak tam się tutaj o tym mówi. W tym roku znowu pojawiło się pytanie o legalność sprzedaży dodatków, mimo że od zeszłego roku nic się w temacie nie zmieniło i odpowiedzi padły te same.
Jeśli chodzi o wrażenia ogólne, tegoroczny panel uważam za porażkę z jeszcze jednego powodu: zaraz po uzyskaniu odpowiedzi na ostatnie pytanie panie prowadzące zakończyły spotkanie. Nie było w ogóle możliwości, by o cokolwiek zapytać ludzi z wydawnictw. Ot po prostu padło "dziękujemy za odpowiedź, na tym kończymy, do widzenia" (w domyśle do widzów: wypad z sali). Generalnie widać, że panie prowadzące nie siedzą w temacie na tyle, żeby w jakikolwiek sposób reagować na odpowiedzi gości. One czytają swoje, wydawcy mówią swoje i tak to się kula przez godzinę. Nuda.
Zdaję sobie sprawę, że na takie panele ludzie nie przychodzą - jak ja - rok za rokiem, więc powtarzalność pytań i odpowiedzi może ich nie obchodzić. Ale nie o to chodzi. Jak chodziłam na panele z tłumaczami, to mimo że tam też tematy się powtarzały, za każdym razem padały jakieś ciekawe teksty, które były najczęściej wywoływane interakcją między gośćmi a prowadzącymi. Tu tego nie ma. Pytanie - odpowiedź - aha, to spoko, lecimy dalej. Pytania z sali też dużo pomagały, bo ludzie często poruszali tematy, o których ani prowadzący, ani goście nie wspomnieli.
Tu natomiast panie prowadzące w ogóle nie wykazują tym zainteresowania i po skończonych wypowiedziach pada "no dobrze, to może przejdźmy teraz do kolejnego pytania", ewentualnie jeszcze pojawia się tekst w stylu "haha, to było ciekawe". No jak w szkole. Na początku tegorocznego panelu padło, że pytania będą inne niż w ubiegłym roku, ale szczerze mówiąc nie zauważyłam wielkiej różnicy. Były zwyczajnie nudne i nie pozwalały wydawcom w ogóle się rozwinąć w wypowiedziach. Do tego znów pojawiły się pytania do wydawców, których nie było. W zeszłym roku na spotkaniu miało być Dango, ale nikt od nich się nie pokazał, a pozostali wydawcy dostali pytanie związane z "aferą zakładkową" czy jak tam się tutaj o tym mówi. W tym roku znowu pojawiło się pytanie o legalność sprzedaży dodatków, mimo że od zeszłego roku nic się w temacie nie zmieniło i odpowiedzi padły te same.
Jeśli chodzi o wrażenia ogólne, tegoroczny panel uważam za porażkę z jeszcze jednego powodu: zaraz po uzyskaniu odpowiedzi na ostatnie pytanie panie prowadzące zakończyły spotkanie. Nie było w ogóle możliwości, by o cokolwiek zapytać ludzi z wydawnictw. Ot po prostu padło "dziękujemy za odpowiedź, na tym kończymy, do widzenia" (w domyśle do widzów: wypad z sali). Generalnie widać, że panie prowadzące nie siedzą w temacie na tyle, żeby w jakikolwiek sposób reagować na odpowiedzi gości. One czytają swoje, wydawcy mówią swoje i tak to się kula przez godzinę. Nuda.
Zdaję sobie sprawę, że na takie panele ludzie nie przychodzą - jak ja - rok za rokiem, więc powtarzalność pytań i odpowiedzi może ich nie obchodzić. Ale nie o to chodzi. Jak chodziłam na panele z tłumaczami, to mimo że tam też tematy się powtarzały, za każdym razem padały jakieś ciekawe teksty, które były najczęściej wywoływane interakcją między gośćmi a prowadzącymi. Tu tego nie ma. Pytanie - odpowiedź - aha, to spoko, lecimy dalej. Pytania z sali też dużo pomagały, bo ludzie często poruszali tematy, o których ani prowadzący, ani goście nie wspomnieli.
- Angu
- nołlife
- Posty: 2701
- Rejestracja: pt sty 07, 2011 1:38 pm
- Lokalizacja: Wejherowo
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Made in Abyss
Po prostu zakryli za pomocą logo okładka dostępna tu
https://mangastore.pl/made-in-abyss-12- ... -5855.html
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości