Kształt twojego głosu

Forum poświęcone wydawnictwu Kotori, wydawanym przez nie tytułom, itp, itd...
Awatar użytkownika
SallyCzarownica
nołlife
Posty: 2041
Rejestracja: pn wrz 16, 2013 5:39 pm
Status: Offline

Kształt twojego głosu

Post autor: SallyCzarownica » ndz kwie 23, 2017 8:45 pm

Autor: Yoshitoki Oimy
Tomy: 7
Gatunek: dramat, okruchy życia
Opis: Shoya Ishida nade wszystko ceni przygody i dobrą zabawę. Jest energiczny i wszędzie go pełno. Kiedy więc w klasie pojawia się nowa koleżanka – niesłysząca Shoko Nishimiya – która już od pierwszych dni działa mu na nerwy nieprzystosowaniem i ślamazarnością, Shoya okazuje jej swoją niechęć. Nie tylko sam zaczyna uprzykrzać Nishimiyi życie, ale też zachęca do tego resztę klasy. Pewnego dnia posuwa się jednak za daleko, w efekcie czego dziewczyna zmienia szkołę, on zaś staje się obiektem przemocy i traci przyjaciół.

Mija sześć lat. W tym czasie Shoya wielokrotnie zastanawiał się nad swoim karygodnym zachowaniem w stosunku do głuchej koleżanki. Czy będzie potrafił spojrzeć jej prosto w oczy, kiedy los ponownie skrzyżuje ich ścieżki?

Obrazek
Obrazek

Krzych_Ayanami
Status: Offline

Post autor: Krzych_Ayanami » wt maja 02, 2017 7:41 pm

Na stronie poczty widzę informację, że manga została do mnie dostarczona, ani przesyłki nie mam w skrzynce, ani awiza. ARGH!!!

Awatar użytkownika
maczek
Adept
Posty: 220
Rejestracja: sob lis 16, 2013 7:33 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: maczek » wt maja 02, 2017 8:02 pm

Krzych_Ayanami pisze:Na stronie poczty widzę informację, że manga została do mnie dostarczona, ani przesyłki nie mam w skrzynce, ani awiza. ARGH!!!
Prośba o podanie numeru zamówienia. Sprawdzimy, czy na pewno podany został prawidłowy numer nadania. Jeśli numer prawidłowy, to będziemy reklamować.

Awatar użytkownika
gg gonia
nołlife
Posty: 2598
Rejestracja: pn sty 25, 2010 3:46 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: gg gonia » wt maja 02, 2017 8:30 pm

Pierwszy tom za mną i jestem zachwycona, bardzo lubię tę mangę, nie mogę się doczekać kontynuacji.
Manga porusza ciężki temat prześladowania ale robi to moim zdaniem w lżejszy sposób niż Vitamin przez co jest przystępniejsza. Zastanawia mnie jedna kwestia
[spoiler]Ja rozumiem ze po tym jak główny bohater został ukarany i próbował jeszcze wkopać (słusznie) resztę która to też znęcała się na dziewczyną, to ci mogli się na niego wkurzyć ale żeby przyjaciele (i to nie znajomi, ale tacy przyjaciele i to najlepsi od dłuższego czasu) nagle nienawidzą go i to z taką pasją aż przez całe gimnazjum i resztę podstawówki... dziwnie [/spoiler]

Awatar użytkownika
SallyCzarownica
nołlife
Posty: 2041
Rejestracja: pn wrz 16, 2013 5:39 pm
Status: Offline

Post autor: SallyCzarownica » pt maja 05, 2017 6:50 pm

Również jestem zachwycona tytułem. Pochłonęłam go jak gąbka wodę. Nie mogłam się oderwać. Z wielką niecierpliwością czekam na pozostałe tomy. Świetna manga.
Obrazek

Awatar użytkownika
Meliona
nołlife
Posty: 3925
Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Kształt twojego głosu

Post autor: Meliona » ndz maja 14, 2017 1:55 pm

Eee...
Manga o bandzie gnojków i jednym aniele. No, spoko. Nauczyciele i rodzice najbardziej winni. Podczas czytania zastanawiałam się kogo bardziej nienawidzę. Czytając czułam żądzę mordu. Japończycy to straszni ludzie.
► Pokaż Spoiler
Mam za słabe nerwy na takie rzeczy. :lol:

Manga przyszła wraz z fajną zakładką:
► Pokaż Spoiler
Ostatnio zmieniony pn lut 05, 2018 5:43 pm przez Meliona, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
SzadorRzunXIV
Adept
Posty: 305
Rejestracja: pn wrz 01, 2014 9:38 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: SzadorRzunXIV » ndz maja 14, 2017 5:53 pm

Meliona pisze:Eee...
Manga o bandzie gnojków i jednym aniele. No, spoko. Nauczyciele i rodzice najbardziej winni. Podczas czytania zastanawiałam się kogo bardziej nienawidzę. Czytając czułam żądzę mordu. Japończycy to straszni ludzie.
[spoiler]Dlaczego ktokolwiek zareagował dopiero jak został zniszczony/zagubiony ÓSMY aparat słuchowy. ÓSMY. Nie ogarniam. W to, że nauczyciele stosują strategię "ja nic nie wiem, nic nie widzę, to nie mój problem" akurat łatwo mi uwierzyć. Szczególnie, że ten typ to straszliwy dupek, powinien wylecieć z roboty i dostać zakaz wykonywania zawodu. [/spoiler]
Tak niestety działają toksyczne szkoły w realu. Takich nauczycieli powinno się wsadzać do więzienia.

Pita69
Status: Offline

Post autor: Pita69 » pn maja 15, 2017 7:48 am

Wczoraj przeczytałem ang skany 3 pierwszych rozdziałów i smutne to takie....
Trzeba będzie kupić

Joraga
Adept
Posty: 272
Rejestracja: śr kwie 08, 2015 9:24 pm
Status: Offline

Post autor: Joraga » pt maja 19, 2017 9:31 am

Bardzo ładnie przełożone, podoba mi się to wydanie, czekam na kolejne tomy *.*
The one who speaks with trees.

Awatar użytkownika
ninna
nołlife
Posty: 2961
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
Lokalizacja: Kutno
Status: Offline

Post autor: ninna » pt cze 23, 2017 8:03 pm

Zachęcona recenzją postanowiłam jednak kupić pierwszy tom "Kształtu Twojego Głosu". Kiedyś czytałam one-shot o tym samym tytule i nie podobał mi się on. Było w nim pełno dziur, a bohaterowie mnie denerwowali.
Manga wydawana przez Kotori jest dużo lepsza niż tamta miniaturka. Aczkolwiek nadal głuchoniema dziewczynka działa mi na nerwy. Nie oszukujmy się - jest uciążliwa dla klasy, dzieciom się to nie podoba i okazują jej niechęć. Jestem w stanie zrozumieć, że dzieci mogły tak zareagować. Przy czym główny bohater faktycznie dręczy ją właściwie bez powodu i tylko dlatego, że mu się nudzi. Jednak cała sytuacja została tu przedstawiona lepiej niż w one-shocie. Faktycznie pisanie w zeszycie jest jedyną możliwą formą komunikacji. Co z tego, że Shoko umie czytać z ruchu warg (tak zakładam, prosi nauczyciela żeby prowadził lekcję skierowany twarzą do klasy) skoro i tak nie może normalnie odpowiedzieć bo jej mowa jest niezrozumiała dla innych. Uważam też, że źle się stało, że wzięła udział w konkursie chóru. Nikt nie wyszedł na tym dobrze i ostatecznie Shoya dał jej dobrą radę (tylko nieco złośliwie ją wyraził...). Mogłaby też tak na każdym kroku nie przepraszać bo to tylko czyni z niej łatwą ofiarę i prowokuje dręczycieli. Odrobinę sympatii poczułam do niej dopiero, gdy [spoiler]pękła i pobiła się z Ishidą.[/spoiler]

Nieudolni nauczyciele to osobny temat. Wychowawca chyba minął się z powołaniem. Udaje, że nic się nie dzieje i od wszystkiego umywa ręce. Sam wydaje się zmęczony całą sytuacją z obecnością w klasie "specjalnego" dziecka. Coś niby robi ale bardziej na zasadzie "aby zrobić cokolwiek, by nikt potem nie miał do mnie pretensji". Ta druga nauczycielka też nie lepsza. Nadgorliwa, chce na siłę uszczęśliwiać innych. Naprawdę myślała, że dzieci bez mrugnięcia okiem zgodzą się [spoiler]zostawać po lekcjach i uczyć się czegoś, co w ich mniemaniu jest im do niczego niepotrzebne?[/spoiler]

Matka Shoko też nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia. "Nie ma sensu strzępić sobie języka. Nie słyszy pani" - co to ma być za tekst? O własnym dziecku? Usprawiedliwiać ją może jedynie zmęczenie całą sytuacją. Pewnie nie raz musiała się mierzyć z podobnymi problemami.

"Przyjaciele" Shoyi to też przedziwna zbieranina. Co i rusz zmieniają zdanie. Jednego dnia się razem bawią, innego są wrogami. Przecież sami dokuczali Shoko, to czemu mają o to pretensje do Ishidy? Dziwne dzieciaki...

Najnormalniejsza z całego towarzystwa jest mama Ishidy. Chyba jako jedyna wzbudziła moją sympatię. Święta kobieta.

Drugi tom kupię na pewno bo zaciekawiło mnie co będzie dalej. Czy kupię kolejne - się zobaczy :D. Z wydania Kotori jestem bardzo zadowolona. Chyba jako jednej z niewielu osób podoba mi się logo tytułu :mrgreen:. Tłumaczenie jest świetne, bardzo żywe i pasujące do charakterów poszczególnych postaci. Błędów nie zauważyłam, tylko gdzieniegdzie lekkie prześwity.

Awatar użytkownika
Alexandrus888
nołlife
Posty: 3297
Rejestracja: wt lip 12, 2016 10:16 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: Alexandrus888 » wt cze 27, 2017 11:59 am

ninna pisze:Aczkolwiek nadal głuchoniema dziewczynka działa mi na nerwy.
A już się martwiłem, że tylko mnie :D Właściwie popierałem działania głównego bohatera i uważałem je za słuszne do momentu [spoiler]zniszczenia aparatu słuchowego.
[/spoiler]
Ja mam mniejsze problemy z bohaterami: wychowawcę rozumiem - zwalili mu na głowę dziecko pod specjalną opieką nie dając mu narzędzi do opieki nad nią, a nadal musi się zajmować przecież jeszcze całą klasę. Takie dzieci jak Shoko powinny trafiać pod skrzydła nauczycieli znających chociaż migowy :roll: Wydaje mi się, że koleś po prostu doskonale zdaje sobie sprawę, że posłuch u uczniów ma żaden, bo mało który belfer go ma, to co on może zrobić prócz palnięcia standardowego kazania. To nie GTO.
Za to nauczycielka mnie wpieniała. [spoiler]Taaa, jasne zostając kilka minut po lekcji na pewno nauczą się migowego w stopniu komunikatywnym :lol: [/spoiler]
Matka może i jest szorstka i oschła w obyciu, ale też chce dla córki jak najlepiej. Dziwi mnie, że nie poszła na końcu do innego fryzjera i nie obcięła Shoko tak jak chciała.
Przyjaciele też są jak najbardziej zrozumiali. Musieli się na kimś wyżyć, a najłatwiej na najsłabszym i bezbronnym. Na początku to była Shoko, ale jak pojawił się problem z możliwą sankcją pieniężną trzeba był zmienić kozła ofiarnego. Ishida nadawał się jak ulał, jako "ten zły".
Co do Ishidy: [spoiler]Bardzo podobał mi się moment kiedy chciał się do wszystkiego przyznać =D> [/spoiler]

Joraga
Adept
Posty: 272
Rejestracja: śr kwie 08, 2015 9:24 pm
Status: Offline

Post autor: Joraga » wt cze 27, 2017 3:06 pm

Alexandrus888 pisze:Przyjaciele też są jak najbardziej zrozumiali.
Ja tego nie potrafię zrozumieć jak można się nad kimś znęcać w ten sposób... ja wiem, że dzieci są roztrzepane, byłem podobnym gagadkiem co biegał na lewo i prawo ale nigby by mi nie przyszło do głowy znęcać się nad kimś, jeden raz czy dwa zażartować sobie można ale to tyle, nie bez powodu mówi się, że ta seria pokazuje problemy japońskich szkół gdzie masz tzw "kozła ofiarnego" na którym wszyscy sobie odbijają trud życia w ich standardach... nie żeby u nas w kraju nie było podobnej patologii.
Alexandrus888 pisze:Za to nauczycielka mnie wpieniała.
[spoiler]Czyli co, uważasz, że to głupie że próbowała nakłonić jej rówieśników do znalezienia jakiegoś łatwiejszego sposobu komunikacji niż zeszyt ? jeszcze ją zrugano za to, że sama nie umiała... normalnie to tak jakbym miał nie próbować jakichkolwiek form pomocy tonącemu i się miał przyglądać bo nie umiem pływać. Jak dla mnie postąpiła odważnie i bardzo dobrze, w przeciwieństwie do nauczyciela który jest dla mnie większym idiotom niż on, sam pozwalał im na te zabawy a gdy doszło do czegoś złego to nagle wzorowy nauczyciel - trzeba skarać winowajce.[/spoiler]
The one who speaks with trees.

Awatar użytkownika
Canis
nołlife
Posty: 2875
Rejestracja: pt sty 14, 2011 10:11 am
Lokalizacja: Rzeszów
Gender:
Status: Offline

Post autor: Canis » wt cze 27, 2017 3:46 pm

Tu zostało nawet dobrze pokazane, jak działa umysł dziecka. Do Shoyi nie docierało, że robi coś złego, a dzieciaki mu wtórowały. Dopiero gdy wyszło na jaw że narobili szkód (bardziej chodziło o stronę materialną niż psychiczną), to nagle wszyscy się przerazili i postanowili przykładnie ukarać chłopaka. To myślenie typu "Przecież to jest złe, a ja nie jestem zły, to ten delikwent zrobił wszystko co złe, ja nie mogłem nic na to poradzić... Tak właściwie to nic złego nie zrobiłem". Klasyczne wyparcie.

Ta zdrada ze strony klasy dołowała mnie, ale najbardziej wkurzył mnie wychowawca. Nieudolnie karcił Shoyę, a później w ogóle nic nie robił. Gość powinien uczyć w starszych klasach, a nie w podstawówce, gdzie dzieci wymagają szczególnej uwagi. Seria pokazuje problemy nie tylko japońskich szkół, ale szkół w ogóle.
Alexandrus888 pisze:Za to nauczycielka mnie wpieniała.
Zdziwiłbyś się.
[spoiler]Mój brat chodzi na taki kurs po zajęciach, a jest na medycynie, gdzie czasu jest jak na lekarstwo. Może to nie stopień komunikatywny, ale opanowanie kilku zwrotów jest proste. Nawet pokazanie kilku gestów dziennie, zamiast pisania na kartce ułatwiło by życie.[/spoiler]

Awatar użytkownika
Reviolli
nołlife
Posty: 2121
Rejestracja: pn gru 29, 2014 7:58 am
Status: Offline

Post autor: Reviolli » wt cze 27, 2017 4:11 pm

Tomik zamówiony, ale poczeka sobie grzecznie na następny, bo niestety samotna lektura pierwszego jest raczej przygnębiająca.

Jako off top mogę powiedzieć że uczęszczałem do klasy z osobą nie słyszącą (bardzo wysoki stopień uszkodzenia słuchu, niby coś się przebijało ale raczej na zasadzie pojedynczych dźwięków). Nawet byłem jednym z jego najlepszych kumpli we wczesnych klasach podstawówki.
Jak pojawiła się propozycja udania się na kursy migowego dla znajomego, mnie i jeszcze jednego kolegi tak by w szkole łatwiej się kontaktować z nim (jak łatwo się domyśleć nikt w naszej wsi nie migał, ani w szkole), to odmówiliśmy. Nie pamiętam dlaczego (ale po zastanowieniu się, wydaje mi się że wystraszyłem się potencjalnej odpowiedzialności), ale teraz żałuję, bo miganie mogło by się przydać.
Natomiast do tej pory nie mam pojęcia czemu rodzice sami się nie zdecydowali na naukę migania razem z synem.

Bo skoro na przestrzeni lat człowiek nauczył się gwary, lokalnego slangu czy całej masy określeń z gry, to nauka najprostszych znaków przy zabawie lub wspólnym spędzaniu czasu to byłby pryszcz.

Dopiero kiedy udał się do liceum to było takie profilowane w szkole dla nie słyszących. I jak z nim ostatnio gadałem to była najlepsza decyzja w jego życiu. Znaczy u nas we wsi po staremu nikt (poza nim i jego dziewczyną) nie miga, ale mieszka teraz w większym mieście, gdzie ta umiejętność częściej występuje.

Natomiast osobną kwestią jest przygotowanie nauczycieli do zajmowania się taką osobą.
Muzyczne, Yuri, sportowe +2
Przygodowe, gender bender, komedie +1
Horrory, SF, Kryminały -1

Awatar użytkownika
Alexandrus888
nołlife
Posty: 3297
Rejestracja: wt lip 12, 2016 10:16 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: Alexandrus888 » wt cze 27, 2017 5:03 pm

@Joraga, do tego co w spoilerze:[spoiler]Tak uważam, że to głupie. Te dzieciaki nie pisały się na klasę integracyjną. Nie widzę powodu dla którego miałyby się dostosowywać z dnia na dzień do głuchej koleżanki "bo tak, bo ona jest biedna, bo to wasz moralny obowiązek"
Co do tego ratowania tonącego: jasne, że nie będziesz stała i się gapiła, ale też nie rzucisz się w wode ratować (bo wtedy i ciebie trzeba będzie wyławiać, ani nie pójdziesz do ratownika i nie powiesz: "przepraszam, nauczyłby mnie pan pływać, bo chcę uratować topielca?"
Szkoła jest od tego by uczyć przedmiotów szkolnych, reszta to zajęcia dodatkowe. Jeżeli dziecko mówi "nie chcę" to nie widzę sensu go zmuszać. Sama propozycja byłaby ok gdyby była skierowana tylko do chętnych. Coś jak "od dziś będę zostawać z Nishimoto po lekcjach i uczyć się z nią migowego. Wszystkich zainteresowanych gorąco zapraszam"[/spoiler]

@Canis, [spoiler]Nie wiem co to za kurs, ale raczej wątpię, że zajęcia trwają 15 min (bo tyle proponuje nauczycielka "zostańmy dodatkowe trzy minutki w szkole"), zresztą inaczej się uczy gdy czas połączyć w jeden ciąg, a inaczej jak go tak strasznie poszatkować. [/spoiler]

Awatar użytkownika
ninna
nołlife
Posty: 2961
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
Lokalizacja: Kutno
Status: Offline

Post autor: ninna » wt cze 27, 2017 5:17 pm

Joraga pisze:[spoiler]Czyli co, uważasz, że to głupie że próbowała nakłonić jej rówieśników do znalezienia jakiegoś łatwiejszego sposobu komunikacji niż zeszyt ? jeszcze ją zrugano za to, że sama nie umiała...[/spoiler]
Przypominam, że to dzieci. W ich mniemaniu kurs migowego był im zupełnie niepotrzebny. I tak nie chciały zaprzyjaźnić się z Shoko, nie chciały z nią rozmawiać. Do tego niezbędnego minimum wystarczał im zeszyt. Zostawanie po lekcjach (nawet na te parę minut) wyglądało dla nich jak kara. Podejrzewam, że jakby ich zmuszono do nauki, Shoko miałaby jeszcze bardziej przechlapane (bo to w końcu "przez nią").

Samo to, że nauczycielka starała się jakoś zaradzić tej sytuacji, jest w porządku. Ale źle podeszła do realizacji planu.

Awatar użytkownika
Kocurzyca
nołlife
Posty: 2397
Rejestracja: ndz lis 09, 2014 1:48 am
Lokalizacja: Katowice/Kraków
Gender:
Status: Offline

Post autor: Kocurzyca » wt cze 27, 2017 6:11 pm

Nas w podstawówce próbowano uczyć i migowego i Braille'a. Braille'a umiałam tylko patrząc na kropeczki a nie dotykając ich palcem a migowego ni w ząb xD trochę się potem nauczyłam dzięki ZHP ale teraz nie dogadałabym się na pewno na migi z nikim.

Z samą mangą nie miałam styczności i nie planowałam kupować, ale koniec końców wzięłam sobie pierwszy tom za punkty na mangarden. Zobaczymy :P
Wishlist:
Haikyuu!! --- Hanasakeru Seishounen --- Diamond no Ace --- Giant Killing --- Hunter x Hunter --- Hiyokoi

Awatar użytkownika
miaka88
nołlife
Posty: 3831
Rejestracja: śr wrz 24, 2008 8:51 pm
Status: Offline

Kształt twojego głosu

Post autor: miaka88 » czw paź 05, 2017 11:13 am

Kiedyś czytałam skany chyba kilku rozdziałów i porzuciłam tą mangę. Miałam niedawno okazje kupić po okazyjnej cenie 2 tomy to się skusiłam. Oba w ciągu jednego wieczoru pochłonęłam i żałuje, że nie mam następnych.

Mnie też Sho denerwowała w pierwszym tomie bo ciągle wszystkich przepraszała i nie okazywała emocji tylko ciągle się uśmiechała a to prowokowało jej oprawców.
Obrazek

Awatar użytkownika
Reviolli
nołlife
Posty: 2121
Rejestracja: pn gru 29, 2014 7:58 am
Status: Offline

Kształt twojego głosu

Post autor: Reviolli » czw paź 12, 2017 11:02 pm

Ja jestem po drugim tomie i trochę szkoda że główna siła rażenia utraciła swoją moc,
► Pokaż Spoiler
Muzyczne, Yuri, sportowe +2
Przygodowe, gender bender, komedie +1
Horrory, SF, Kryminały -1

Awatar użytkownika
FireTheft
Adept
Posty: 147
Rejestracja: pt mar 11, 2011 9:24 pm
Status: Offline

Kształt twojego głosu

Post autor: FireTheft » ndz paź 22, 2017 1:21 pm

Film obejrzany, oczy się spociły. Ucieszyła mnie wiadomość, że manga wydawana jest w Polsce, zamówione wszystkie dostępne tomy.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Kotori”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości