Widzę, że nikt się nie rozpisał o tym tomiku, to może ja coś skrobnę.
"To mój pierwszy komiks, w którym występuje lekarz" pisze autorka na początku tomiku. Jak widać nie trzeba żadnej wiedzy medycznej by stworzyć historię z lekarzem, bo informacje jakie tam padają, to posiada każdy
Historia jest prosta, niezbyt rozbudowana, całkiem przewidywalna i raczej na raz. Mimo to czyta się fajnie. Co poniektórzy bohaterowie mogą denerwować na początku (Kazuhiro), ale jak się w miarę pozna motywy ich działań i sposób myślenia, to jakoś łatwiej ich zrozumieć. Mamy tu całkiem sporo przemyśleń bohaterów i trochę wgłębiania się w ich psychikę.
Kreska jest prosta i przejrzysta. Jak już pojawiają się drzewa, to autorce całkiem ładnie one wychodzą
Bardzo podoba mi się wydanie. Jak zawsze tłumaczenie Tomasza Molskiego czyta się mi bardzo płynnie. Podobała mi się stylizacja wypowiedzi osób ze wsi
Nie wiem czemu, ale dopiero przy lekturze tej mangi w oczy rzucił mi się całkiem gruby papier (jak sobie porównywałam tomiki od Kotori, to widzę, że chyba już wcześniej się taki pojawiał), który praktycznie nie przebija (Waneko powinno taki stosować...). Nie ma problemów z szerszym otwarciem tomiku - chociaż też nie ma takiej potrzeby, bo są marginesy wewnętrzne i numeracja stron, która występuje prawie na każdej stronie.
Wrażenia pozytywne i w sumie przeczytałabym coś jeszcze od tej autorki. Mam nadzieję, że Kotori coś jeszcze jej autorstwa wyda.