Ten Count

Forum poświęcone wydawnictwu Kotori, wydawanym przez nie tytułom, itp, itd...

Gdyby ta manga ukazała się w Polsce kupowałbyś/kupowałabyś ją?

Tak
40
42%
Nie
49
51%
Być może
7
7%
 
Liczba głosów: 96

Kimura
Status: Offline

Ten Count

Post autor: Kimura » śr kwie 15, 2015 3:34 pm

Obrazek
W czasie wypadku Prezesa Pewnej Firmy Shirotani i Kurose widzieli się po raz pierwszy. Już podczas pierwszego spotkania Kurose zauważył, że Shirotani jest mizofobikiem. i to w ciężkim stanie.
Poradził mu konsultacje z lekarzem. to spotkanie zmąciło spokój Shirotaniego. Kim jest Kurose? I dlaczego tak szybko odgadł, co dolega Shirotaniemu?
[Opis wzięty z takiej tam jednej strony, do której linków na tym forum dawać nie wolno] edit by wataken

Jest to manga Yaoi. :oops:
Bardzo fajny i przyjemny tytuł. Na pewno fabułą jest no.. ciekawa. Pierwszy raz miałam styczność z yaoicem, w którym ktoś kogoś leczył mając taką chorobę. Manga aktualnie wychodzi, to nowy tytuł. Jakieś z 3 tomiki są dopiero. Kreska jest przyjemna. Więc naprawdę warto, gorąco polecam.
Ostatnio zmieniony śr kwie 15, 2015 4:27 pm przez Kimura, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Meliona
nołlife
Posty: 3925
Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Meliona » śr kwie 15, 2015 3:52 pm

Boże nie, nie, NIE. Ta manga jest obrzydliwa. Tak po prostu. Obrzydliwa. Może wychodzę teraz na hipokrytkę, bo sama lubię i nie mogę przestać lubić Zakochanego Tyrana (tak właściwie to nie tyle lubię ten tytuł, co Souichiego Tatsumiego), ale no (przynajmniej zrozumiałam, że Tyran to zły tytuł). Boże GWAŁT usprawiedliwiony tym, że LECZY CHOROBĘ. Nie mam nawet sił tego komentować. Dno dna i dwa metry mułu.
Obrazek

Likorys
Status: Offline

Post autor: Likorys » śr kwie 15, 2015 4:22 pm

Nie.
Nie póki manga nie zostanie zakończona i nie okaże się czy autorka wybrała 1) zrobienie z Kurose manipulującego gnoja; albo 2) zrobienie z mangi najgorszego rodzaju porno.
Tak czy siak, nie polecam nikomu - trzeci tom zaczyna się gwałtem. Prawdziwym, gdzie uke mówi 'przestań' i jest zignorowane. :?

Chilies
Adept
Posty: 305
Rejestracja: śr sty 19, 2011 11:42 pm
Status: Offline

Post autor: Chilies » śr kwie 15, 2015 4:34 pm

Szkoda, fabuła miała potencjał, a autorka ją zdeptała. Nawet na asku Kotori (a to wydawnictwo fanek yaoi) są niepochlebne opinie o tym tytule. Robi się coraz bardziej niesmacznie i tłumaczenia fanek że przecież ma tag BDSM (który został nadany przy 3 tomie) są po prostu śmieszne.
Obrazek

Otai
Status: Offline

Post autor: Otai » śr kwie 15, 2015 4:41 pm

Pisont twarzy geja - dziękuję, postoję. Autorka daje nadzieje, początek mangi daje nadzieje, a potem nagle jakby dostać w twarz - kompletna zmiana klimatów. Jest tyle bardziej sensownych tytułów do wydania z tego gatunku, że aż szkoda by było, żeby kolejny tytuł w tym stylu się pojawił zamiast czegoś, co próbuje chociaż udowodnić, że BL to nie tylko pwp, ale czasem i fabuła. Ale, że jest to popularna manga to i tak ją ktoś wcześniej czy później wyda. Ja tam będę ją omijać szerokim łukiem.

Awatar użytkownika
Carnivall
Weteran
Posty: 1331
Rejestracja: czw maja 23, 2013 8:54 pm
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Carnivall » śr kwie 15, 2015 4:43 pm

Dla tej kreski byłam gotowa się poświęcić i przeczytać yaoi, a tu proszę, same niepochlebne opinie. Sam gwałt to nie jest dla mnie problem, pod warunkiem, że jest jakoś sensownie wyjaśnione a konsekwencją nie jest miłość po wsze czasy, ale post Otai mnie skutecznie zniechęcił. :/

Otai
Status: Offline

Post autor: Otai » śr kwie 15, 2015 5:22 pm

Carnivall pisze:Dla tej kreski byłam gotowa się poświęcić i przeczytać yaoi,
A to zawsze możesz sięgnąć po te, które wychodzą w Polsce, bo te akurat są zupełnie inne niż Ten Count. Z resztą nie musisz się poświęcać, bo autorka rysuje/ilustruje nie tylko BL.
Carnivall pisze: sensownie wyjaśnione a konsekwencją nie jest miłość po wsze czasy, ale post Otai mnie skutecznie zniechęcił. :/
Autorka się stara teraz to jakoś wyjaśniać, ale... wydaje mi się, że ten sens raczej realistyczny nie będzie, raczej taka absurdalna wariacja na temat, nie bardzo opierająca się na realizmie, a bardziej na fantazji autorki.

Awatar użytkownika
Meliona
nołlife
Posty: 3925
Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Meliona » śr kwie 15, 2015 5:23 pm

Carnivall pisze:Dla tej kreski byłam gotowa się poświęcić i przeczytać yaoi
To kreska autorki wydanych w Polsce Seven Days (dla mnie ta manga także jest dnem) i Tylko kwiaty wiedzą + jednotomówki, tytułu nie pamiętam.
Chilies pisze: Robi się coraz bardziej niesmacznie i tłumaczenia fanek że przecież ma tag BDSM (który został nadany przy 3 tomie) są po prostu śmieszne.
BDSM a gwałt to dwie zupełnie różne rzeczy.

Gwałt jest tutaj usprawiedliwiony tak -> brzydzisz się dotykać i być dotykanym? OK! Zgwałcę cię i przez to pokażę, że seks to nic złego i nie ma się czego brzydzić (SIC!). Niektórzy nawet uwierzyli, że ten gwałt, to właściwie dobry był (i to nie pod względem porno):
Asami z CM pisze:"Odnośnie wcześniejszych rozmów na temat tego gwałtu, moim zdaniem jest to terapia szokowa ( czasem taka terapia jest skuteczniejsza ale niesie ze sobą pewne ryzyko). Ogólnie jak się przyjrzycie od pierwszych rozdziałów to główny bohater nie poczynił dużych postępów wiec zdecydował się na to ( plus uczucia odegrały pewną rolę).W następnych rozdziłach zauważymy zmianę w zachowaniu i myśleniu i myślę, że to wałnie przez ten incydent. "
- dosłowny cytat z CM.
Przerażają mnie takie wypowiedzi.
Ostatnio zmieniony sob kwie 25, 2015 4:50 pm przez Meliona, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
Kibiusz
Adept
Posty: 491
Rejestracja: pt mar 28, 2014 7:34 pm
Status: Offline

Post autor: Kibiusz » śr kwie 15, 2015 5:29 pm

Przez pierwsze rozdziały wyczekiwałam na każdy kolejny z niecierpliwością. Jak nie przepadam za utworami tej autorki, tak ten tytuł wydawało się, że przypadnie mi do gustu. Jednak końcówka drugiego tomu i dalsze rozdziały sprawiły, że przestałam czytać na bieżąco. Jak sporo osób pisało bardzo dobry początek z naprawdę fajnym potencjałem, który został totalnie zmarnowany. Wprawdzie ostatnio znowu popularne stają się tytuły z mocniejszymi, odważniejszymi scenami, jednak tutaj było to za szybko, za nagle i bardzo nie na miejscu biorąc pod uwagę postacie i ich rozwój.

Na obecną chwilę jestem na nie.

Awatar użytkownika
Thoreline
Wtajemniczony
Posty: 816
Rejestracja: pt sie 08, 2014 8:44 pm
Lokalizacja: gdzieś nad morzem
Gender:
Status: Offline

Post autor: Thoreline » śr kwie 15, 2015 5:32 pm

Jestem na tak, nie przenoszę tej mangi na rzeczywistość więc nic mnie w niej nie razi.

Likorys
Status: Offline

Post autor: Likorys » śr kwie 15, 2015 6:02 pm

Thoreline pisze:Jestem na tak, nie przenoszę tej mangi na rzeczywistość więc nic mnie w niej nie razi.
Czyli co, czytałabyś normalnie i kibicowała bohaterów, by w końcu jeden drugiego zgwałcił? :shock:

BTW, nagła zmiana mangi mogła - niestety - być spowodowana naciskiem ze strony wydawcy. Autorka w posłowiu 1 tomu chyba pisała, że uczucia będę rozwijać się wolno - a potem nagle walnęła tanim porno, więc mogło pójść o poczytność. :?

Chilies
Adept
Posty: 305
Rejestracja: śr sty 19, 2011 11:42 pm
Status: Offline

Post autor: Chilies » śr kwie 15, 2015 6:14 pm

Gdyby to jeszcze była terapia szokowa, a nie "wkurzam się bo ktoś powiedział mojej zabawce że lepiej wygląda w innej fryzurze".
Autorka mogłaby chyba z tego wybrnąć tylko tym, że "terapeuta" to pacjent który ukradł ciuchy lekarzowi, a naprawdę leczył tam swoją nimfomanię i zespół Otella.
Obrazek

Awatar użytkownika
Thoreline
Wtajemniczony
Posty: 816
Rejestracja: pt sie 08, 2014 8:44 pm
Lokalizacja: gdzieś nad morzem
Gender:
Status: Offline

Post autor: Thoreline » śr kwie 15, 2015 6:18 pm

Likorys pisze:
Thoreline pisze:Jestem na tak, nie przenoszę tej mangi na rzeczywistość więc nic mnie w niej nie razi.
Czyli co, czytałabyś normalnie i kibicowała bohaterów, by w końcu jeden drugiego zgwałcił? :shock:
Nieee, nic takiego nie napisałam a przynajmniej absolutnie nie miałam na myśli. Po prostu czytam, bez większego zastanawiania się nad moralnością tej mangi.
Dopóki nie przeczytałam powyższych postów nawet nie skojarzyłam jakichkolwiek scen z tej mangi z gwałtem (może to wynikać z faktu że czytanie scanów mang w internecie ze 100% zrozumieniem słabo mi idzie albo za dużo tego typu rzeczy przeczytałam i już mnie to nie rusza).

Likorys
Status: Offline

Post autor: Likorys » śr kwie 15, 2015 6:22 pm

Chilies pisze:Autorka mogłaby chyba z tego wybrnąć tylko tym, że "terapeuta" to pacjent który ukradł ciuchy lekarzowi, a naprawdę leczył tam swoją nimfomanię i zespół Otella.
Ja wciąż cicho liczę na to, że autorka zrobi z niego psychopatę, który chce Shirotaniego od siebie uzależnić. To by miało sporo sensu.
Nawet przesłanka lekko jest, kiedy Kurose nagle używa 'mało grzecznej' formy zwracajac się do Shirotaniego.

Tak czy siak - przeraża mnie jedna rzecz przy tej mandze. Może to przez czytanie opinii angielskich (czyli w sumie z większości świata), ale przeraża mnie to, że dla kogoś 'czy to był gwałt czy nie' jest kwestia opinii.
Kurose dokonał czynności seksualnej na Shirotanim po tym, jak Shirotani COFNĄŁ słownie wcześniejszą zgodę na takie czynności. Dla kogoś to wciąż 'opinia'... Tak jakby miłość tłumaczyła zmuszanie drugiej osoby do czegokolwiek. :shock:
Świat jest straszny.

[ Dodano: Śro 15 Kwi, 2015 ]
Thoreline, jeśli nie czytałaś jeszcze 3 tomu (jeden rozdział można znaleźć dopiero w anielskim) to w sumie ci się nie dziwię. Dwa pierwsze tomu trochę zalatują niezbyt zdrowym związkiem i idzie je normalnie czytać, ale w trzecim tomie jest już niemal podręcznikowy gwałt.
Albo to ja za dużo myślę czytając cokolwiek w sumie.

Sayuki78
Status: Offline

Post autor: Sayuki78 » śr kwie 15, 2015 7:05 pm

Cholernie zmarnowany potencjał. Z naprawdę ciekawej historii wyszło... TO. Ubolewam, bo wcześniej bardzo chciałam, by ktoś to u nas wydał. Teraz pozostaje mi tylko czekać i zobaczyć, jak autorka wszystko zakończy (choć na nic sensownego nie liczę, skoro mamy już gwałt jako "próbę" leczenia fobii). Daję może, bo kreska jest śliczna i za niezły pierwszy tom.
Ja wciąż cicho liczę na to, że autorka zrobi z niego psychopatę, który chce Shirotaniego od siebie uzależnić. To by miało sporo sensu.
Nawet przesłanka lekko jest, kiedy Kurose nagle używa 'mało grzecznej' formy zwracajac się do Shirotaniego.
A to byłoby całkiem niezłe. Kurose faktycznie wygląda na takiego zimnego drania (delikatnie mówiąc). Odzyskałabym wtedy wiarę w panią Rihito i w jej pomysły na fabułę :)

maurycy
Status: Offline

Post autor: maurycy » śr kwie 15, 2015 7:42 pm

Na razie jestem, jak większość, na zdecydowane nie. Czytając pierwsze rozdziały, ucieszyłam się, że manga traktować będzie o parze, dla której seks nie jest w związku najważniejszy, może nawet o aseksualiźmie, o traumach, próbie zrozumienia siebie i innych poważniejszych tematach, ale nie - to byłoby zbyt piękne. Więc mamy obrzydliwe gwałty, syndrom sztokholmski i sfrustrowanego seksualnie pana doktora. Nawet, jeśli autorka ostatecznie zrobi z tego dramat psychologiczny, to i tak nie kupię, bo na Kurose to już nawet patrzeć nie mogę. Zawiodłam się na autorce i nawet tej jej mangi o "ogrodnikach i nasionkach" też mi się odechciało śledzić. :P

Tl;dr - a fuj!

Awatar użytkownika
Ame
nołlife
Posty: 3906
Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: Ame » sob maja 30, 2015 9:41 pm

Przeczytałam do tego momentu,a nawet dalej i jestem na tak.Uważam,że trochę przesadzacie,ale mi tam to nie przeszkadza na tyle aby zrezygnować z tej mangi.Oczywiście lepiej gdyby tego nie było i nadal było tak spokojnie jak w pierwszych rozdziałach.

Ernei
Status: Offline

Post autor: Ernei » ndz maja 31, 2015 11:25 am

Ja się po prostu w życiu nie tknę yaoi :/ To już z dwojga złego prędzej sięgnę po yuri (co nie znaczy, że sięgnę :P)

Awatar użytkownika
miaka88
nołlife
Posty: 3831
Rejestracja: śr wrz 24, 2008 8:51 pm
Status: Offline

Post autor: miaka88 » ndz maja 31, 2015 1:58 pm

Ogólnie tytuł nawet przyjemny ale nie wiem czy bym kupiła. Jakoś mangi tej autorki średnio do mnie trafiają.
Obrazek

martu
Status: Offline

Post autor: martu » pn lip 20, 2015 10:36 am

Autorkę bardzo lubię, więc na pewno bym kupiła chociaż pierwszy tom. Ale co dalej - hmm, im więcej czytam komentarzy w sieci na temat tego tytułu, tym mniej jestem pewna co do zakupu. Przyznaję się bez bicia - czytania skanlacji unikam jak ognia, Ten Count nie czytałam i tym bardziej chciałabym, aby było dostępne w jakimś zrozumiałym dla mnie języku.

Zablokowany

Wróć do „Kotori”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości