Tylko kwiaty wiedzą
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Wtajemniczony
- Posty: 553
- Rejestracja: pt cze 15, 2012 3:02 pm
- Lokalizacja: Poznań
- Status: Offline
-
- Status: Offline
- Meliona
- nołlife
- Posty: 3925
- Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Tyły okładek tej mangi są znacznie ładniejsze od przodów. Na początku myślałam, że na tej okładce ten gościu ściska plecak, albo, no nie wiem, worek ziemniaków Dopiero później zorientowałam się, że to ktoś tam siedzi.
Przez beznadziejne Seven Days i Ten Count podchodzę do tej mangi jak pies do jeża.
Przez beznadziejne Seven Days i Ten Count podchodzę do tej mangi jak pies do jeża.
- SallyCzarownica
- nołlife
- Posty: 2041
- Rejestracja: pn wrz 16, 2013 5:39 pm
- Status: Offline
- Abrakadabra93
- Adept
- Posty: 121
- Rejestracja: sob cze 14, 2014 10:24 pm
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Premiera drugiego tomu już za kilka dni, a ja dopiero teraz wzięłam się za pierwszy, którego recenzja pojawiła się na moim blogu. Już przez samo zakończenie jedynki nie mogę doczekać się kolejnej części, a tu jeszcze ta okładka i opis... Zapowiada się ciekawie, nawet lepiej niż myślałam. : D
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
- usagisensei
- Wtajemniczony
- Posty: 750
- Rejestracja: śr sie 15, 2012 4:20 pm
- Lokalizacja: Koszalin
- Gender:
- Status: Offline
A ja uważam zakończenie za satysfakcjonujące... Pridek nie zdajesz sobie sprawy jak wbrew pozorom seks jest ważny. Ja odebrałam to jako zaakceptowanie przez obu bohaterów samych siebie, swojego uczucia i siebie nawzajem. Wbrew pozorom nie jest to łatwy proces, gdy człowiek jest tak pełen niepewności, sprzeczności i konfliktów wewnętrznych... w moim odczuciu gdyby nie "poszli na całość" Misaki nadal gnębił by się przekonaniem, że Arikawa być może bawi się nim i jego uczuciami...
Wishlist:
PSME, Hana-Kimi, Kimi wa Pet, Aishiteruze Baby, W-Juliet, Dragon Half
PSME, Hana-Kimi, Kimi wa Pet, Aishiteruze Baby, W-Juliet, Dragon Half
-
- Status: Offline
Ja się domyślam, że seks jest ważny, ale chyba nie na tyle, aby jego znaczenie wałkować przez cały tomik, zwłaszcza, jeśli wcześniej chyba nawet nic nie było o seksie wspomniane.
Trochę to daje błędne przekonanie, że jak z kimś pójdziesz do łóżka, to wszystkie niepewności znikną Oczywiście, może na niektórych to działa, tak samo jak wszystkie inne argumenty, które przetoczyłaś, ale po prostu jakoś mi się to nie skleiło w tej mandze. Może też dlatego, że trochę się scen łóżkowych nie spodziewałam; liczyłam, że to jest inny rodzaj BL.
Trochę to daje błędne przekonanie, że jak z kimś pójdziesz do łóżka, to wszystkie niepewności znikną Oczywiście, może na niektórych to działa, tak samo jak wszystkie inne argumenty, które przetoczyłaś, ale po prostu jakoś mi się to nie skleiło w tej mandze. Może też dlatego, że trochę się scen łóżkowych nie spodziewałam; liczyłam, że to jest inny rodzaj BL.
-
- Status: Offline
Mam podobne zdanie. Czytałam tę mangę dawno temu i coś mi się ubzdurało, że to shounen-ai - widocznie wyparłam trzeci tom z pamięci, bo tak bardzo odstawał od całości.pridek pisze:Ja się domyślam, że seks jest ważny, ale chyba nie na tyle, aby jego znaczenie wałkować przez cały tomik, zwłaszcza, jeśli wcześniej chyba nawet nic nie było o seksie wspomniane.
Trochę to daje błędne przekonanie, że jak z kimś pójdziesz do łóżka, to wszystkie niepewności znikną Oczywiście, może na niektórych to działa, tak samo jak wszystkie inne argumenty, które przetoczyłaś, ale po prostu jakoś mi się to nie skleiło w tej mandze. Może też dlatego, że trochę się scen łóżkowych nie spodziewałam; liczyłam, że to jest inny rodzaj BL.
Nie lubię Misakiego, denerwował mnie przez niemal cały czas. Przez niego oraz motyw z naszyjnikiem i snem mocno zaniżyłam ocenę tej mangi.
Za to nie mam do powiedzenia nic złego o kresce; okładka trzeciego tomu jest przepiękna.
- ninna
- nołlife
- Posty: 2963
- Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
- Lokalizacja: Kutno
- Status: Offline
Przeczytałam już jakiś czas temu i nie uważam, żeby tomik trzeci był zły ale jednak trochę ustępuje pozostałym. Za dużo w nim scen erotycznych. Tym bardziej rzucają się one w oczy, że w poprzednich tomach nie było ich prawie wcale. Rozumiem w pierwszym rozdziale. Ale po co wałkować to co chwilę?
Motyw z hm... "rozmową" Kawabaty z Misakim strasznie ograny. Ja, która do tej pory właściwie nie czytałam Boys Love, od razu domyśliłam się, co się święci . I jak to się skończy. Ale w sumie żal mi się zrobiło Kawabaty, autorka dobrze to rozegrała.
Denerwowało mnie też zrobienie z Misakiego takiej ofiary. Owszem, w poprzednich tomach był niezdarny i raczej nieśmiały ale tutaj wyolbrzymiono to do granic możliwości. Zrobiono z niego wiecznie rumieniącą się panienkę . Lubię tego chłopaka więc tym bardziej mi go szkoda.
Na dodatek (ten o wyjeździe Arikawy) łaskawie spuszczę zasłonę milczenia... Za to "Odpowiedź" była całkiem urocza.
Podsumowując - manga bardzo mi się podobała. Ostatni tom trochę obniżył poziom ale i tak planuję do tej historii wracać.
Motyw z hm... "rozmową" Kawabaty z Misakim strasznie ograny. Ja, która do tej pory właściwie nie czytałam Boys Love, od razu domyśliłam się, co się święci . I jak to się skończy. Ale w sumie żal mi się zrobiło Kawabaty, autorka dobrze to rozegrała.
Denerwowało mnie też zrobienie z Misakiego takiej ofiary. Owszem, w poprzednich tomach był niezdarny i raczej nieśmiały ale tutaj wyolbrzymiono to do granic możliwości. Zrobiono z niego wiecznie rumieniącą się panienkę . Lubię tego chłopaka więc tym bardziej mi go szkoda.
Na dodatek (ten o wyjeździe Arikawy) łaskawie spuszczę zasłonę milczenia... Za to "Odpowiedź" była całkiem urocza.
Podsumowując - manga bardzo mi się podobała. Ostatni tom trochę obniżył poziom ale i tak planuję do tej historii wracać.
-
- Status: Offline
Ja tylko wspomnę, że będzie jeszcze prequel (o starszym pokoleniu pojawiającym się w Kwiatach) i sequel (kontynuacja serii), tak, że historia jeszcze nie jest w pełni zamknięta.
Nie za dobrze pamiętam już ten sequel, ale wydaje mi się,że troszkę poprawił moje zdanie o serii wtedy. W sumie kiedy pierwszy raz czytałam te serię wydawała mi się lepsza, ale te sceny seksu w trzecim tomie wyglądają tak sztampowo, "typowe uke" i te sprawy, przypominając mi czemu nie mogę zdzierżyć "Ten Count" tej autorki, w którym scen seksu jest mnóstwo. Ale i tak z BLowych serii autorki to właśnie Kwiatki są moją ulubioną mangą.
Nie za dobrze pamiętam już ten sequel, ale wydaje mi się,że troszkę poprawił moje zdanie o serii wtedy. W sumie kiedy pierwszy raz czytałam te serię wydawała mi się lepsza, ale te sceny seksu w trzecim tomie wyglądają tak sztampowo, "typowe uke" i te sprawy, przypominając mi czemu nie mogę zdzierżyć "Ten Count" tej autorki, w którym scen seksu jest mnóstwo. Ale i tak z BLowych serii autorki to właśnie Kwiatki są moją ulubioną mangą.
- Angu
- nołlife
- Posty: 2698
- Rejestracja: pt sty 07, 2011 1:38 pm
- Lokalizacja: Wejherowo
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Wiecie, ja po opisie w ogóle myslałam, że to będzie inna manga xD
No a tu dostałam coś bardziej przyziemnego co nie jest złe oczywiście.
No i muszę się zgodzić z opiniami tutaj. Nie lubie Kawabaty. Najpierw mamy go nienawidzić a potem mu współczuć? Przez całą mangę mnie irytował.
Różnica między tomami 1 i 2 a trzecim jest znaczna, właśnie przez te sceny erotyczne. Ktoś w jakimś temacie się pytał, czy ta manga będzie dobra dla kogoś kto nie lubi "tych" scen/albo ta osoba chciała coś łagodniejszego(nie pamiętam dokładnie)... i poradzono tej osobie, że ten komiks będzie dobry bo w pierwszych dwóch tomikach nic takiego nie ma, tylko całuski i rumieńce. Tak siedzie, czytam te posty i myślę no ale na bace ma tag "yaoi" a nie "shounen-ai..." Więc miałam podejrzenia, że nastrój się zmieni.
Cóż, ta cała ślamazarność w sprawach seksu może być albo urocza, albo irytująca. Mnie trochę drażniło, że nawet Arikawa stał się taki... niezdarny, nieporadny pomimo że ma to swoje uzasadnienie. Myślałam, że rola ciapy jest zarezerwowana dla Misakiego ;p No ale na plus muszę przyznać, że autorka fajnie buduje napięcie
Ogólnie pomimo mylnych podejrzeń i tak miałam nadzieję na coś lepszego (ocena 8,5 na MAL).
Myślałam, że to będzie coś bardziej... fantasy, melodramat, że ta postać co pojawia się w snach będzie jakimś duchem czy coś. Śnienie każdej nocy o jakiejś "tajemniczej i nieznanej" osobie raczej nie należy do normalnych rzeczy xDPewnej nocy śni o naszyjniku w kształcie kwiatu i o kimś, kto nosi imię Misaki. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby sen nie powtarzał się prawie każdej nocy…
No a tu dostałam coś bardziej przyziemnego co nie jest złe oczywiście.
No i muszę się zgodzić z opiniami tutaj. Nie lubie Kawabaty. Najpierw mamy go nienawidzić a potem mu współczuć? Przez całą mangę mnie irytował.
Różnica między tomami 1 i 2 a trzecim jest znaczna, właśnie przez te sceny erotyczne. Ktoś w jakimś temacie się pytał, czy ta manga będzie dobra dla kogoś kto nie lubi "tych" scen/albo ta osoba chciała coś łagodniejszego(nie pamiętam dokładnie)... i poradzono tej osobie, że ten komiks będzie dobry bo w pierwszych dwóch tomikach nic takiego nie ma, tylko całuski i rumieńce. Tak siedzie, czytam te posty i myślę no ale na bace ma tag "yaoi" a nie "shounen-ai..." Więc miałam podejrzenia, że nastrój się zmieni.
Cóż, ta cała ślamazarność w sprawach seksu może być albo urocza, albo irytująca. Mnie trochę drażniło, że nawet Arikawa stał się taki... niezdarny, nieporadny pomimo że ma to swoje uzasadnienie. Myślałam, że rola ciapy jest zarezerwowana dla Misakiego ;p No ale na plus muszę przyznać, że autorka fajnie buduje napięcie
Ogólnie pomimo mylnych podejrzeń i tak miałam nadzieję na coś lepszego (ocena 8,5 na MAL).
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości