Keep Out

[Ame]

Rodzaj: manga (one shot)
Gatunek: akcja, komedia, romans, yaoi
Grupa odbiorców: josei
Ograniczenia wiekowe: +18
Format: 13,0 x 18,5cm
Liczba stron: 256
Okładka: miękka ze skrzydełkami\
Opis:Fuyuki, profesjonalny ochroniarz, otrzymał zadanie zapewnienia bezpieczeństwa młodemu właścicielowi wielkiej korporacji, Kagamiemu. Sądził, że będzie to kolejne rutynowe zlecenie. Jednak miłosne zapędy szefa skutecznie utrudniają Fuyukiemu wypełnianie obowiązków. Poza głównym wątkiem, wydanie zawiera dwie historyjki o Kadokurze, prostolinijnym szefie Fuyukiego oraz o Shen Yi, wyniosłym sekretarzu Kagamiego, a także opowiadanie Amour du Chocolat.

Kupiłam ten tytuł pod pływem chwili,ale był to udany zakup.Przy zakupie nie sprawidziłam gatunków i myślałam,że to shounen-ai .Moje yaoi,ale przynajmniej się do tego gatunku przekonałam przez ten tytuł.

[Sayuki78]

Akurat w tej mandze sceny seksu są bardzo łagodne Dobrze, że od Keep Outa zaczełaś, bo taki Tyran pewnie by cię od tego gatunku odrzucił.

[Mixik]

Dobrze, że od Keep Outa zaczełaś, bo taki Tyran pewnie by cię od tego gatunku odrzucił.

Mylisz się, przyjaciółka nie cierpi yaoiców i shonen-aiów, a nad Tyranem się mocno zastanawiała, bo miała z nim już kiedyś do czynienia i nie wspominała go źle.

[MrocznyCzajnik]

Oni wydają coś innego niż Yaoi? o_O

[Sayuki78]

Ja też, na początku mojej przygody z BL, całkiem dobrze wspomniałam Tyrana Teraz, kiedy mam za sobą x mang yaoi, zachodzę w głowę, JAK mi się to mogło podobać A serio, kiedy już w pierwszym tomie mamy gwałt jako oznakę miłość, to istnieje spora szansa, że większość potencjalnych czytelników odrzuci ten tytuł jak najdalej od siebie, a na yaoi nałoży zakaz z dopiskiem "nie otwierać, NIGDY!!!"

Oni wydają coś innego niż Yaoi?

Tak, incest

[Mixik]

A serio, kiedy już w pierwszym tomie mamy gwałt jako oznakę miłość

A to nie była czasem kwestia kontrowersyjna? Nie wiem, nie czytałam tego tytułu. Keep Outa też nie i pewnie najprędzej wezmę się za Seven Days. xD

[Shakkaho]

A serio, kiedy już w pierwszym tomie mamy gwałt jako oznakę miłość

A to nie była czasem kwestia kontrowersyjna?

Właśnie była, bo to taki sam gwałt jak w każdym seksie z pijanym.

[Flota]

Gwałt. Zerowy znak zapytania.
Facet mówił nie, był pijany i pod wpływem środków 'pobudzających'. Nie miał siły się ruszać. Wielokrotnie powtarzał nie. Ba, jest homofobem i związki homoseksualne są niezgodne z jego przekonaniami.
Drugi facet totalnie go zignorował i wykorzystał sytuację, chociaż dobrze wiedział, co o tym sądzi jego przyjaciel. I nie, nie wierzę, że nie słyszał, jak tamten mówi 'nie'.
Nie, nie nazywajmy tego sytuacją kontrowersyjną.

[Shakkaho]

Gwałt. Zerowy znak zapytania.
Facet mówił nie, był pijany i pod wpływem środków 'pobudzających'. Nie miał siły się ruszać. Wielokrotnie powtarzał nie. Ba, jest homofobem i związki homoseksualne są niezgodne z jego przekonaniami.

I ten homofob spędzał czas z zakochanym w nim gejem, upił się przy nim, nie zapominajmy, że grzebał po jego mieszkaniu... Absolutnie nie mówię, że można prosić się o gwałt, ale jeden warty drugiego.
I to taki sam gwałt, jak ten o którym "marzy 89% kobiet". Taka gówniana konwencja i tyle.

[Sayuki78]

I to taki sam gwałt, jak ten o którym "marzy 89% kobiet"

Jeden bohater mówi, że nie chce? Mówi. Drugi go ignoruje i zabiera się za wiadomą czynność? Zabiera. To był gwałt i żadna gówniana konwencja tego nie zmieni.
Gdybym była osobą, która nigdy nie czytała yaoi to po zapoznaniu się z Tyranem raczej nieprędko bym wróciła do tego gatunku. Konwencja konwencją, ale są jakieś granice. Zmuszanie do seksu, nawet jeśli jest to tylko narysowane, NIGDY nie jest dobre. A w Tyranie dość często mamy z tym do czynienia.

[Flota]

Posługuję się wikipedią, bo nie mam najmniejszej ochoty czytać tej mangi.

Dobra.
Souichi Tatsumi, czyli główny bohater, jest homofobem, bo został prawie zgwałcony przez jednego ze swoich profesorów. Został uratowany przez Morinagę, czyli drugiego bohatera. Morinaga wyznał Souichi'emu , że się w nim podkochuje, jednak Tatsumi chciał być tylko przyjaciółmi.
Z powodu własnych doświadczeń, Tatsumi nie akceptuje związku swojego brata. Gdy ten bierze ślub, to Tatsumi reaguje wściekłością. Na pewno chce zapomnieć o całej sytuacji i dlatego chce się upić.
Morinaga jest jego przyjacielem i kiedyś go uratował. Tatsumi na pewno mu ufa. Tak, spożywa przy nim ogromne ilości alkoholu i grzebie w rzeczach Morinagi, ale są przyjaciółmi. Ja, jak komuś ufam, to pozwalam mu grzebać w moich rzeczach. To samo reszta moich znajomych.
Kwestia zakochania? Tatsumi dawał mu wyraźny sygnał, że sorry koleś, ale nic z tego nie będzie.

Jeśli o takim gwałcie marzą kobiety, to ja im składam gratulacje.

Jak się do tej sytuacji podłoży informacje z wcześniejszej mangi, to to wygląda jeszcze straszniej. Najpierw profesor, a potem przyjaciel? Shit.

[kolora]

Brawo, jaka fajna dyskusja o Keep out. Bohaterowie się zmienili?