Waneko to już gdzieś tutaj tłumaczyło. Publikowanie obrazków z osobami poniżej piętnastego roku życia w takich sytuacjach jest niedozwolone. Dlatego zdecydowali się na różne "zium" "pach" i "pokaaaz" zasłaniające bieliznę. I w sumie w większości przypadków (aż do dodatkowego rozdziału ;p) było to wszystko w miarę do przeżycia (chociaż rozumiem tych, którym się to nie podobało).romanova pisze:Niech mi ktoś jeszcze wytłumaczy, jakim cudem nastoletnia pupa w majtkach to dziecięca pornografia.
Chociaż Yamamoto (w końcu licealistce) też się oberwało.
I szkoda, że zapewne przez magiczne hasło "ocenzurowana manga" zmniejszyła się jej sprzedaż. A to taki wdzięczny komiks.
Osobiście, mnie bardziej irytuje, że Arihara jest jakieś pół centymetra niżej niż reszta dziewczyn na grzbietach.Marei pisze:Jak widzę to białe logo na grzbiecie 4 tomu to mam ochotę sprzedać całą serię i nie wspominać tego nigdy więcej.
Ale powiedzmy, że grzbiety nigdy nie były mocną stroną Waneko.
A w ogóle to seria powinna mieć 5 tomów, żeby na grzbiecie mogła pojawić się jeszcze Enomoto.