Forum Waneko

Czyli na 100% nie ma szans na artbooka, LN lub połówki tomów z Pandora Hearts?

[Madziozord] No... nie ma...

Czyli pora zbierać połówki, LN po angielsku.

NaraviCheshire pisze:Szkoda, chociaż może light novel jakoś uda mi się zdobyć, bo są po angielsku.

Nie tak trudno je dostać, jak się wie gdzieś nie wychodzi nawet jakoś horrendalnie drogo - ja mam już 1 tomik LN i dwa kolejne w drodze. Te okładkiiii!!

Nanami, a po ile kupowałaś i gdzie?

Odpowiem na PW

Pewna osoba postanowiła zaznaczyć ile śmierci,zabójstw było mandze. Nie spodziewałam się takiej ilości i postanowiłam się podzielić tą informacją.

Deaths in Pandora Hearts~
Yellow: Nameless Characters
Pink/Magenda: Named characters

Credits: angelsloveonlyinsecret
Link: http://angelsloveonlyinsecret.tumblr.com

O, sporo tego Muszę w końcu przeczytać więcej jak dwa tomy tej mangi, totalnie, bo czuję się taka do tyłu.

I muszę totalnie kiedyś zrobić coś takiego z Wojownikami, ale chyba by mi kolorowych karteczek brakło bo tam się w kółko ktoś morduje :')

Całkiem sporo z tego to były ważne postacie

Im dalej tym więcej - wszystko się zgadza.

Nie spodziewałam się aż takiej ilości... pamiętam poszczególne śmierci jak kogoś lubiłam, ale że aż tyle było to wow...

Hejoo! Sorka, za odkopywanie starego wątku, więc tak na szybko. Czy warto czytać dalej Pandorę, jeżeli przeczytało się pierwsze trzy tomiki i seria zbytnio nie porwała? Bo czytam i prawdę mówiąc często dopada mnie lekkie znużenie. Nie potrafię się w 100% skupić podczas czytania. Różne gagi mnie śmieszą, ogólnie podoba mi się poczucie humoru autorki, ale no nie wiem... czuję po prostu jakbym czytał jakąś szojkę, a nie rasowego shounena. Dajcie znać w komentarzach! ^^

Bukafo pisze: ↑

ndz maja 10, 2020 3:43 pm

Hejoo! Sorka, za odkopywanie starego wątku, więc tak na szybko. Czy warto czytać dalej Pandorę, jeżeli przeczytało się pierwsze trzy tomiki i seria zbytnio nie porwała? Bo czytam i prawdę mówiąc często dopada mnie lekkie znużenie. Nie potrafię się w 100% skupić podczas czytania. Różne gagi mnie śmieszą, ogólnie podoba mi się poczucie humoru autorki, ale no nie wiem... czuję po prostu jakbym czytał jakąś szojkę, a nie rasowego shounena. Dajcie znać w komentarzach! ^^

Według mnie warto i to bardzo. Ta manga rozkręca się z początku trochę ślamazarnie, ale później jest tylko lepiej. Pamiętam jak pewnego dnia do niej zasiadłem, to nie mogłem sie oderwać aż do ostatniego tomu.

Zadecydowanie tak. Mnie też pierwsze kilka tomików nie porwało, przez co podchodziłam do tej serii jakieś 5 (XDDDD) razy, ale było warto. To serio fajna, skomplikowana historia z wieloma intrygami i trudnymi momentami. Chociaż musze przyznać, że na początku ciężko mi się było połapać, musiałam początek czytać kilka razy by wiedzieć, co się dzieje. Potem było już dużo łatwiej.

W porównaniu z Vanitas No Carte widać dużą różnicę w umiejętnościach pisarskich i rysowniczych pani Mochizuki. Początek VnC jest łatwiejszy do ogarnięcia niż początek Pandory.

Bukafo pisze: ↑

ndz maja 10, 2020 3:43 pm

Hejoo! Sorka, za odkopywanie starego wątku, więc tak na szybko. Czy warto czytać dalej Pandorę, jeżeli przeczytało się pierwsze trzy tomiki i seria zbytnio nie porwała? Bo czytam i prawdę mówiąc często dopada mnie lekkie znużenie. Nie potrafię się w 100% skupić podczas czytania. Różne gagi mnie śmieszą, ogólnie podoba mi się poczucie humoru autorki, ale no nie wiem... czuję po prostu jakbym czytał jakąś szojkę, a nie rasowego shounena. Dajcie znać w komentarzach! ^^

O! Mam dokładnie tak samo. Jestem po piątym tomie i dla mnie póki co, jest nieco mdło jeśli chodzi o akcję. Aż musiałem sobie sprawdzić tagi na różnych stronach czy to jest shounen. Nie czuję jeszcze w pełni klimatu świata może jeszcze za wcześnie w historii jestem. Jak na mój gust trochę zbyt chaotycznie przedstawiana jest cała otoczka. No cóż, mam zakupionych jeszcze 5 tomów i liczę, że to zmieni się na tyle, że będę chciał domówić resztę.

Bartolus, toś mnie kurde uspokoił ziomek. Ja jestem po trzech tomach i się zastanawiam, czy coś się zmieni, a Ty mi tu wyskakujesz o pięciu. Ja jestem w posiadaniu siedmiu pierwszych tomów, ale i tak zamierzam je wszystkie przeczytać. Najwyżej na tej ilości się skończy moja przygoda z Pandorą. Niemniej dzięki za odpowiedź.

Nie wiem czy powinieneś traktować PH jako standardowego shounena, bo co prawda się tam nawalają i akcji dzieje się dużo, ale zdaje mi się, że najważniejsza w tym jest historia. Dla mnie początek też był średni, ale w dalszych tomach intryga się zagęszcza i zaczynają się plot twisty, a wtedy warto przeczytać sobie pierwsze tomy raz jeszcze. Ta seria przypomina mi układankę z przypadkowo rozsypanych puzzli. Na początku ciężko się połapać, alez czasem wszytko zaczyna się układać w całość.
Chyba bardziej pasuje tu tag "tajemnica" niż "bijatyka", mimo lejącej się krwi Właściwie naprawdę epickie walki zaczynają się pod koniec serii, wcześniej mamy z nimi do czynienia z rzadka, a jest to bardziej ganianie w poszukiwaniu poszlak. Można powiedzieć, że główne postaci zdają sobie sprawę, że nie są jakoś wyjątkowo potężni i kiedy mogą unikają walki.
Dla mnie trzy pierwsze tomu tez były najgorsze, ale ratowała je sympatia do niektórych postaci, jeżeli czujesz, że jesteś z nimi związany i wciągnął Cię główny wątek poszukiwania wspomnień to śmiało brnij dalej, bo w 4 tomie następuje jeden z ważnych zwrotów w życiu bohaterów

k.x., wreszcie jakiś przekonywający komentarz! Dzięki wielkie moja droga. W takim razie zaraz biorę się za czytanie.

Czytajcie uważnie, dajcie się robić w konia, prawda i tak będzie inna Swoją drogą, muszę w końcu siąść i przeczytać tę serię. Kocham ją, stanęłam na 20 tomie chcąc doczekać kompletu, a odkąd mam komplet ciężko mi się zmobilizować No, ale ja mam tak dosłownie z wszystkimi najbardziej wyczekiwanymi kompletami jakie mam

mika pisze: ↑

ndz maja 10, 2020 7:28 pm

Czytajcie uważnie, dajcie się robić w konia, prawda i tak będzie inna

Też prawda, Jun Mochizuki jest mistrzynią zwrotów akcji i fałszywych tropów, do końca nie byłam pewna komu ufać, ani kto przeżyje

Bukafo, ciesze się, że mogłam jakoś pomóc, PH naprawdę mi się podobało i choć wątek stary, ale daj znać co sądzisz o serii, jak zdecydujesz się uzbierać. Całość jest teraz chyba przeceniona u Waneko?

k.x., tak, jest przeceniona, ale w dalszym ciągu lepiej się opłaca kupić ową serię na Gildii. Nawet dali 32% zniżkę na ostatni tomik.
W każdym razie przeczytałem kolejne dwa tomiki i akcja trochę bardziej ruszyła do przodu. Zrobiło się dla mnie ciekawiej.

Ciekawie ile na stanie mają jeszcze tomów