Cenzura w NHK
-
- Status: Offline
Cała afera DB wyszła głównie z powodu wieku grupy docelowej odbiorców i braku informacji o wieku dopuszczalnym. Nie mówiąc o ogólnej wielkiej popularności tytułu.
Co do Lost Girls, afery żadnej nie było, bo to taka nisza, że szkoda na nią miejsca. Czytałem wypowiedź seksuologa, specjalizującego się w mediach czy tam reakcjach społeczeństwa, w której mówił, jak to jest zawiedziony, że wydanie tego komiksu przeszło totalnie bez echa, burd o treści itp.
Zresztą - na komiksy japońskie w Polsce społeczeństwo nadal patrzy inaczej niż na produkcje z pozostałych krajów europejskich i Stanów.
Co do Lost Girls, afery żadnej nie było, bo to taka nisza, że szkoda na nią miejsca. Czytałem wypowiedź seksuologa, specjalizującego się w mediach czy tam reakcjach społeczeństwa, w której mówił, jak to jest zawiedziony, że wydanie tego komiksu przeszło totalnie bez echa, burd o treści itp.
Zresztą - na komiksy japońskie w Polsce społeczeństwo nadal patrzy inaczej niż na produkcje z pozostałych krajów europejskich i Stanów.
-
- Status: Offline
Afera z DB wybuchła głównie dlatego, że jakiś młody dziennikarz chciał się wybić i pokazywał przedszkolaki latające po placach zabaw z tomikami DB. Pomijam fakt, że dzieci w tym wieku raczej nie potrafią czytać - ale efekt był.
@Faust
Rozumiem broń i papierosy, ALE wybielenie murzyna? =D>
Niekwestionowane mistrzostwo świata absurdu. :mrafroamerykanin:
@Faust
Rozumiem broń i papierosy, ALE wybielenie murzyna? =D>
Niekwestionowane mistrzostwo świata absurdu. :mrafroamerykanin:
Ostatnio zmieniony czw lis 15, 2012 11:02 pm przez Sledziu_w, łącznie zmieniany 1 raz.
- amsterdream
- Wtajemniczony
- Posty: 815
- Rejestracja: pt sty 27, 2012 11:56 pm
- Status: Offline
Ja się czuję jakbym otrzymał produkt wybrakowany. Najbardziej mnie jednak oburzyło to, że wszystko odbyło się za zasłoną konspiracji. Zmiana wieku postaci w BR zupełnie mi nie przeszkadza bo Japończycy mają znów obsesję w drugą stronę i przesadne odmładzanie bohaterów (bo wtedy podobno jest lepsza sprzedaż - to samo było np. w Akirze), jednak ingerencja w kadr to przekroczenie granicy i zupełnie nie rozumiem zamazywania golizny w Video Girl Ai czy jakieś cięcia w nadchodzącym Hatsukoi Limited - nie pamiętam żeby było tam coś kontrowersyjnego a czytałem tą mangę dość niedawno. JPF czy Egmont też mają na swoim koncie po kilka kontrowersyjnych tytułów a jakoś nie przypominam sobie żeby coś cenzurowali a sama cenzura jak widać okazuję się domeną Waneko. Wydawnictwo mogłoby chociaż napisać co i gdzie wycięli i zmienili.Faust pisze:No i jeszcze jedno- nie wiem, co rozumiesz poprzez ingerowanie w treść. Samo wydanie dzieła w innym języku jest kolosalną ingerencją w treść. Nie istnieje "idealne" tłumaczenie, każdy tłumacz musi coś zmienić, coś naruszyć, coś zabrać i coś dodać, bo języki nie nakładają się na siebie. Tak długo jak ingerencja w treść nie jest jednocześnie ingerencją w zamierzenia autora, a sam autor się na tę ingerencję zgadza - nie widzę w tym absolutnie NIC ZŁEGO.
Ostatnio zmieniony czw lis 15, 2012 11:06 pm przez amsterdream, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Status: Offline
- ninna
- nołlife
- Posty: 2963
- Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
- Lokalizacja: Kutno
- Status: Offline
W jakimś starym Kawajcu czytałam kiedyś artykuł o cenzurze w mandze. Nie tylko Waneko ją stosowało. JPF też tak robił.amsterdream pisze:JPF czy Egmont też mają na swoim koncie po kilka kontrowersyjnych tytułów a jakoś nie przypominam sobie żeby coś cenzurowali a sama cenzura jak widać okazuję się domeną Waneko.
PS. Wybielenie Murzyna przebija wszystko. To jest rasizm! .
-
- Status: Offline
A co ma piernik do wiatraka? Pornografia dziecięca jest zakazana w prawie, a jeszcze nie słyszałam o zakazaniu tłumaczenia "chanów" i "kunów"Sledziu_w pisze:Na pewno nie ja, ale nie wiem jak reszta (a szczególnie ci od zostawiania "chanów" i "kunów").
W 100% się pod tym podpisuję. Czy to, że postać ma majtki czy ich nie ma, zmienia coś w fabule? Jak dla mnie nie.Quithe pisze:Hatsukoi i tak raczej kupię, z cenzurą czy bez.
Lepiej nie dało się tego ująćNorth Star pisze:Można by krytykować Waneko gdyby wycięto niektóre sceny, ocenzurowano tłumaczenie tak aby nie było jakiś nawiązań do loliconu i pedofilii, gdyby zrobili cokolwiek co chociaż troszkę może sprawić, że czytelnik dostaje coś różniącego się od oryginału. Wtedy można by krytykować, byłby ku temu powód.
Jednak mówimy o ocenzurowaniu cycka. Na prawdę tak was to boli? Że przestaniecie kupować i czytać N.H.K, a może też inne mangi Waneko? No to cóż, nie zazdroszczę Waneko tak oddanych fanów.
Kompletnie mi nie przeszkadza, że Waneko nie powiedziało o cenzurze. Byłaby informacja - ok, dobrze wiedzieć, nie byłoby jej - też ok. A mam wrażenie po niektórych komentarzach, że ludzie zaraz rozpalą pochodnie i ruszą na redakcję. Dokładnie jak powiedział Faust, w filmach też nie ma informacji, że coś zostało ocenzurowane. Wiele anime lecących w TV zostało ocenzurowanych w ten czy inny sposób. Informowali o tym? Nie. Możemy coś na to poradzić? Nie. No więc niepotrzebna ta cała szopka.
Faust, podobna cenzura jest w amerykańskim wydaniu Shaman Kinga. Jeden z bohaterów, w oryginale Chocolove, ciemnoskóry Amerykanin, został Joco, co prawda dalej pozostał czarnoskórym, ale wymazano mu charakterystyczne, grube, murzyńskie wargi. A w innym miejscu bohaterowi dorysowano linię sugerującą, że ma slipki (ściągnął spodnie, żeby udowodnić, że jest chłopakiem). I co, napisali o tym w tomiku, albo na stronie wydawnictwa? Nie
- Madoka
- Moderator
- Posty: 3265
- Rejestracja: śr sie 13, 2003 1:41 pm
- Lokalizacja: Szczecin
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Jak już przywołujecie ten przykład to może tez dodajcie, że to nie Waneko cenzurowało tylko taką wersję dostali od Shueishy. Ten temat zresztą już był poruszany na forum.Choć i take nie tak źle jak z tym tomem VGA, w którym brakuje kilku stron, a do tego na niektórych kadrach Ai ma (kiepsko) dorysowane majtki.
"My shadows the only one that walks beside me
My shallow hearts the only thing that's beating
Sometimes I wish someone out there will find me
Till then I'll walk alone "
GG:5144161
My shallow hearts the only thing that's beating
Sometimes I wish someone out there will find me
Till then I'll walk alone "
GG:5144161
-
- Status: Offline
Dobre XD... ale ja nie będę szukał, pójdę na łatwiznę i zapytam się "znawców" .Quithe pisze:Ale sraczki dostaliście, ja nie mogę xD
Hatsukoi i tak raczej kupię, z cenzurą czy bez. Co najwyżej odkryję nowe trofeum: "znajdź wszystkie cenzury".
Nie Ai, tylko Mai (dla tych, którzy nie pamiętają - tom 5, str. 33-38). Poza tym, scena w onsenie (str. 180) ... ale jak już napisała Madoka...Choć i tak nie tak źle jak z tym tomem VGA, w którym brakuje kilku stron, a do tego na niektórych kadrach Ai ma (kiepsko) dorysowane majtki.
...i tyle w temacie.Jak już przywołujecie ten przykład to może tez dodajcie, że to nie Waneko cenzurowało tylko taką wersję dostali od Shueishy.
-
- Adept
- Posty: 396
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 2:27 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Status: Offline
Sprawdziłam swój tomik; zarówno Mai, jak i Ai mają dorysowane majtki (Ai w scenie z fartuszkiem).Ine-chan pisze:Nie Ai, tylko Mai (dla tych, którzy nie pamiętają - tom 5, str. 33-38). Poza tym, scena w onsenie (str. 180) ... ale jak już napisała Madoka...Choć i tak nie tak źle jak z tym tomem VGA, w którym brakuje kilku stron, a do tego na niektórych kadrach Ai ma (kiepsko) dorysowane majtki....i tyle w temacie.Jak już przywołujecie ten przykład to może tez dodajcie, że to nie Waneko cenzurowało tylko taką wersję dostali od Shueishy.
A skąd ja mam wiedzieć, ze to nie Waneko cenzurowało, tylko dostało kiepsko 'ugrzecznioną' wersję od Shueishy? Wiem, że zakupiony przeze mnie tomik sprawia złe wrażenie, gdyż te nieszczęsne majtki (i podniesiony poziom wody) są dorysowane w amatorski sposób i obrażają moje poczucie estetyki.
Co do cenzury: z zasady jestem przeciw, a jeśli wydawnictwo musi ją zastosować ze względów prawnych, żądam by mnie o tym poinformowano, gdyż może to wpłynąć na moją decyzję o kupowaniu serii.
W wypadku BR postarzenie bohaterów mi nie przeszkadza, gdyż traktowanie postaci z tej mangi (zarówno jeśli chodzi o wygląd, jak o zachowanie) jak gimnazjalistów uważam za absurdalne. Taki Shogo czy Souma mogliby mieć spokojnie ze 30stkę.
Natomiast bardzo mnie interesuje rodzaj cenzury w Hatsukoi Limited, gdyż niestety juz zaprenumerowałam ten tytuł. Jeśli chodzi o zmianę gimnazjalistów na licealistów, to by mi nie przeszkadzało, ale jeśli ma dojść do podobnej ingerencji w stronę graficzną jak w tamtym tomiku VGA, to będę czuła się zrobiona w konia.
Nienormalnymi rządzą nienormalne prawa.
-
- Status: Offline
@Faust: A czego porównujesz autocenzurę do cenzury dokonanej przez wydawnictwo? Ta pierwsza i tak jest na etapie tworzenia dzieła przez autora, może ewentualnie dokonywane poprawki sugerowane przez jego wydawnictwo. Czytelnik/widz i tak nie ma się szansy z nimi zapoznać, chyba że w ewentualnym making of. Natomiast tutaj jest inaczej, ci co mieli okazję zapoznać się... to znaczy – zepsuć sobie zabawę wcześniej, to połapią się że coś gdzieś ktoś grzebał przy arcie :/ Szczególnie gdy widzi lewitujące głowy na prawie pustym kadrze... wth, akcja „dorysuj se resztę”? Lol. No i twoje „dostosowywanie do polskich realiów”, to aż się prosi o szerszą interpretację niż dostosowywanie do polskiego prawa. No ale to zupełnie inny temat, nawet go nie ciągnę dalej.
Ale co ja poradzę. Ciężko Waneko winić w tym przypadku za taką decyzję...
Nie to, żeby był u nas jakiś szeroki wybór, jeśli chodzi o wydawanie mang.
Aha, czyli dajmy na to, jak mnie coś ocenzurowanego przeszkadza, to mój problem?Lilka pisze:Kompletnie mi nie przeszkadza, że Waneko nie powiedziało o cenzurze. Byłaby informacja - ok, dobrze wiedzieć, nie byłoby jej - też ok.
Ale co ja poradzę. Ciężko Waneko winić w tym przypadku za taką decyzję...
...skoro nie ma innej okazji, bo np. swastyk nie cenzurują Ale za to jaka dyskusja, już 4 strony...No więc niepotrzebna ta cała szopka.
TV to TV, w wersjach dvd czy bd masz normalną wersję, z dostępnymi wyciętymi scenami itd.Dokładnie jak powiedział Faust, w filmach też nie ma informacji, że coś zostało ocenzurowane. Wiele anime lecących w TV zostało ocenzurowanych w ten czy inny sposób. Informowali o tym? Nie.
O, no ba, nie o taką Polskę walczyliśmy xDże ludzie zaraz rozpalą pochodnie i ruszą na redakcję
Eeeh? Fani wydawnictwa? To teraz oprócz fanów dzieł, bądź autorów są jeszcze fani wydawnictwa? Ojej, a mnie to nigdy nie robiło różnicy kto co wydaje. Może nie jestem trve enough...North Star pisze:No to cóż, nie zazdroszczę Waneko tak oddanych fanów.
Nie to, żeby był u nas jakiś szeroki wybór, jeśli chodzi o wydawanie mang.
-
- Status: Offline
Blah. Podałem autocenzurę jako jeden z kilku przykładów wszechobecności cenzury, a ty się uczepiłeś akurat jej. Oczywiście, że to przykład mniej tragiczny niż pozostałe.mac. pisze:@Faust: A czego porównujesz autocenzurę do cenzury dokonanej przez wydawnictwo?
Masz prawo mieć swoje zdanie i czuć się obrażony polityką wydawnictwa. Ale ja z kolei mam prawo uważać to Twoje zdanie za ignoranckie (jeśli nie wiesz, jak tragiczne pod tym względem są realia), albo pełne hipokryzji (jeśli sobie z tego zdajesz sprawę).
Po prostu staję po stronie wydawnictwa, bo zrobiło to, co każde "więcej niż małe" wydawnictwo, wytwórnia płytowa, filmowa - ocenzurowało lekko tekst, nie afiszując się z tym, by nie obniżać sprzedaży. Za zgodą Japonii - mają do tego prawo w 100%. A niektórzy tutaj pieprzą, jakby Waneko im rozstrzelało matkę i trzech kuzynów.
No i według Twojej logiki już zmiana okładki jest oszukiwaniem fanów, którzy potencjalnie mogliby się przyzwyczaić do zagranicznych - a przecież to rzecz jak najbardziej naturalna. No bo czym się różni dokonywanie zmian na oryginale "bo tak się utarło", i zmiana "bo mogą być problemy prawne"? Albo przenoszenie na grunt polski pojęć więcej niż to potrzebne do zwykłego zrozumienia fabuły (techniki, imiona mieczy w shonenach)- wszak fani też już często są przyzwyczajeni do angielskich i japońskich terminów.
Poza tym- przypomnę Ci, że w teorii rzeczy wydawane na terenie kraju są dla ludzi którzy danego tekstu kultury nie znają i nie mają do niego dostępu. Że z mangą w praktyce jest często inaczej, to inna sprawa. Najczęściej nie jest to natomiast do końca legalne
Bujdy na resorach. Do wersji reżyserskich wracają czasem wycięte sceny, ale nigdy całość, a zazwyczaj te dodatkowe to sceny które od początku do końca miały znaleźć się jako bonus i wabik na kupno DVD.mac. pisze:TV to TV, w wersjach dvd czy bd masz normalną wersję, z dostępnymi wyciętymi scenami itd.Dokładnie jak powiedział Faust, w filmach też nie ma informacji, że coś zostało ocenzurowane. Wiele anime lecących w TV zostało ocenzurowanych w ten czy inny sposób. Informowali o tym? Nie.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Mi nie przeszkadza to co zostało ocenzurowane akurat w Welcome to the N.H.K., ale mimo wszystko wolałabym wiedzieć jaka była ingerencja wydawnictwa, w jakim zakresie, co konkretnie cenzurowali. Uważam, że w przypadku Welcome to the N.H.K, gdyby podali taką informacje na stronie: "cenzurujemy to i to, z takiego to a takiego powodu", to nie straciliby czytelników. Ale za to czytelnik wiedziałby w jakim stopniu zaingerowano. Jako nabywca i klient chciałabym wiedzieć jaki produkt dostanę, a czego ewentualnie może brakować w odniesieniu do oryginału (w kwestii rysunków, bo tłumaczenie to przecież zupełnie inna broszka i jak wypadnie zależy od umiejętności tłumacza). Bo na przykład, gdybym miała chęć popatrzeć na ludzi bez ubrań i jakiś znajomy z zagranicy poleciłby mi zakup danej mangi, która ukazuje się też w Polsce a ja tam dostaje ludzi w majtach, bo nikt mnie nie uprzedził, że u nas postanowili goliznę ocenzurować to czułabym się oszukana. Miały być gołe tyłki a nie ma! A tak na serio to takie wpadki rzutują na odbiór, bo teraz część z nas (co już widać) może się zastanawiać czy, aby tytuł, który posiada lub który będzie wydany ma cenzurę, a przede wszystkim czego ona dotyczy. I czy to, aby nie zniechęci niektórych do dalszych zakupów.
-
- Status: Offline
Jak zniechęci to raczej na zasadzie "nie bo nie", bo czy ktoś kupuje mangę właśnie po to żeby zobaczyć pantyszota? Są lepsze nośniki golizny. Zresztą, większość krzykaczy sama pisała że cenzura w takiej formie im nie przeszkadza tylko że "czują się oszukani" - taka jakaś wyzwoleńcza walka o nie wiadomo co
- amsterdream
- Wtajemniczony
- Posty: 815
- Rejestracja: pt sty 27, 2012 11:56 pm
- Status: Offline
Mnie już zepsuli lekturę vol. 2 bo teraz czytając ten tom cały czas będę zastanawiał się co zostało wycięte.
A zniechęci to do dalszych zakupów na pewną jakąś część osób, szczególnie zmniejszyć może się sprzedaż nadchodzącego Hatsukoi Limited (chyba, że będzie to tylko zmiana w stylu tej z BR, która i tak nikomu nie będzie przeszkadzać). Chociaż ja nadal czekam na oficjalne stanowisko redakcji co, gdzie i dlaczego zostanie tam ocenzurowane i aż dziwię się, że do tej pory nikt tego jeszcze nie wyjawił.
A zniechęci to do dalszych zakupów na pewną jakąś część osób, szczególnie zmniejszyć może się sprzedaż nadchodzącego Hatsukoi Limited (chyba, że będzie to tylko zmiana w stylu tej z BR, która i tak nikomu nie będzie przeszkadzać). Chociaż ja nadal czekam na oficjalne stanowisko redakcji co, gdzie i dlaczego zostanie tam ocenzurowane i aż dziwię się, że do tej pory nikt tego jeszcze nie wyjawił.
Ostatnio zmieniony pt lis 16, 2012 10:00 pm przez amsterdream, łącznie zmieniany 1 raz.
- dejikos
- nołlife
- Posty: 2710
- Rejestracja: czw sie 10, 2006 2:04 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Krzykaczy... Ciekawe jak ty będziesz ćwierkał, kiedy w końcu i tobie coś się nie spodoba. Nie jestem krzykaczką i o nic nie walczę. Po prostu chciałabym zostać poinformowana o cenzurze.Chrno pisze:Zresztą, większość krzykaczy sama pisała że cenzura w takiej formie im nie przeszkadza tylko że "czują się oszukani" - taka jakaś wyzwoleńcza walka o nie wiadomo co
-
- Status: Offline
Jeśli chodzi o BR, to jestem niepocieszona, że dowiedziałam się o tej zmianie wieku. Bardziej odpowiadało mi myślenie, że to jednak licealiści, a teraz mimo wszystko mój głupi mózg przyswoił sobie, że to gimnazjaliści. A ja już mam dosyć "szczeniaków"(bez obrazy), w każdej mandze młodzieniaszki... i jak tu się nie zdołować?;p Czyli podsumowując są też plusy niewiedzy
-
- Status: Offline
Pieniłaś się jak pies ze wściekliznądejikos pisze:Krzykaczy... Ciekawe jak ty będziesz ćwierkał, kiedy w końcu i tobie coś się nie spodoba. Nie jestem krzykaczką i o nic nie walczę. Po prostu chciałabym zostać poinformowana o cenzurze.Chrno pisze:Zresztą, większość krzykaczy sama pisała że cenzura w takiej formie im nie przeszkadza tylko że "czują się oszukani" - taka jakaś wyzwoleńcza walka o nie wiadomo co
-
- Status: Offline
Ja też, pytanie zadałem już wczoraj, więc w teorii powinni dziś zdążyć sprawdzić co i jak. No chyba, że ustalają z Japonią opcję "największego bezpiecznego" ograniczenia wycinek.amsterdream pisze: Chociaż ja nadal czekam na oficjalne stanowisko redakcji co, gdzie i dlaczego zostanie tam ocenzurowane i aż dziwię się, że do tej pory nikt tego jeszcze nie wyjawił.
- dejikos
- nołlife
- Posty: 2710
- Rejestracja: czw sie 10, 2006 2:04 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości