Hm, mam wrażenie, że właśnie o to chodzi w tej mandze, że ci bohaterowie są skrajnie beznadziejni i nie do polubienia...zandam pisze:Przeważnie już w pierwszych tomach znajduję jakieś postacie, które jestem w stanie polubić, ale tutaj nie znalazłam żadnej...
W sumie, nie jestem grupą docelową dla tego tytułu, więc mam nadzieję, że męska część czytelników się nie obrazi, ale tak beznadziejnych (pod względem charakteru) postaci dawno nie "widziałam" (Tak, chodzi mi o dwóch męskich bohaterów).
Tom 1
-
- Adept
- Posty: 396
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 2:27 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Status: Offline
Nienormalnymi rządzą nienormalne prawa.
- amsterdream
- Wtajemniczony
- Posty: 816
- Rejestracja: pt sty 27, 2012 11:56 pm
- Status: Offline
Ja się obraziłem bo jeszcze kilka lat temu z Tatsuhiro Satou mocno się identyfikowałem . IMO to najsympatyczniejsza postać mangowa ever. I jakie loli? Satou gustuje w porno z nastolatkami a nie dziećmi.zandam pisze:Przeważnie już w pierwszych tomach znajduję jakieś postacie, które jestem w stanie polubić, ale tutaj nie znalazłam żadnej...
W sumie, nie jestem grupą docelową dla tego tytułu, więc mam nadzieję, że męska część czytelników się nie obrazi, ale tak beznadziejnych (pod względem charakteru) postaci dawno nie "widziałam" (Tak, chodzi mi o dwóch męskich bohaterów).
Samo "hikikomori" też nie jest zjawiskiem, które by mnie interesowało, a znaczna ilość scen z lolikonem tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że moja przygoda z tym tytułem właśnie się skończyła.
Ostatnio zmieniony śr sie 22, 2012 7:55 pm przez amsterdream, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
2 LATA zakupów w sklepie Gildii i ZERO uszkodzonych komiksów. Zawsze wszystko w idealnym stanie <3Quithe pisze: Dlatego nie kupuję prenumerat tylko zaopatruję się w sklepach komiksowych w internetach. Oni wiedzą, jak zadbać o przesyłkę historii obrazkowych.
Co do samego tomu, to pewnie kupię przy nadmiarze gotówki. Przy każdej innej pozycji, posiadając angielskie wydanie, pewnie bym olał polskie ale, że jest to NHK... chyba się nie powstrzymam.
- zandam
- Moderator
- Posty: 3063
- Rejestracja: czw kwie 24, 2003 8:13 pm
- Lokalizacja: Wronki
- Kontakt:
- Status: Offline
Hmm, pewnie masz rację.Me-ouch pisze:Hm, mam wrażenie, że właśnie o to chodzi w tej mandze, że ci bohaterowie są skrajnie beznadziejni i nie do polubienia...
Czy ktoś, kto to przeczytał, mógłby mi powiedzieć, czy oni się w ogóle zmienią?
Też z nikim nie rozmawiałeś przez rok i nie wychodziłeś z domu przez cztery lata? A, to w takim razie, jeszcze raz pokornie proszę o wybaczenie. Nie miałam kontaktu z takim schorzeniem, więc trudno mi to przyjmować na poważnie.amsterdream pisze:Ja się obraziłem bo jeszcze kilka lat temu z Tatsuhiro Sato mocno się identyfikowałem . IMO to najsympatyczniejsza postać mangowa ever. I jakie loli? Sato gustuje w porno z nastolatkami a nie dziećmi.
Może gustuje w porno z nastolatkami, ale pod koniec się napalał na dziewczynki z podstawówki z majtkami w misie... jak to zobaczyłam, to moja młodsza siostra mi mignęła w umyśle, a to jeszcze jest dziecko...
Z tym się zgodzę. Od dzisiaj uważniej się będę przyglądała sąsiadom. Jeszcze mi jakiś wyłamie drzwi, żeby zwrócić uwagę na zbyt głośną muzykę.Sledziu_w pisze:Tak jest! Tatsuhiro jest jednym z tych bohaterów, dzięki którym możemy spojrzeć na swoje dotychczasowe życie pod zupełnie innym kontem.
No, dobrze. Przekonaliście mnie do tego, żebym jeszcze raz, na spokojnie to przeczytała. Może, bez tej całej złości i rozczarowania na stan otrzymanej prenumeraty, inaczej na to spojrzę.
Wiesz, jak ukoić kobiece serce i przy okazji zrobić darmową reklamę sklepikowi.Quithe pisze:zandam, zrób reklamację, wyślą tak samo z tym samym efektem
Quithe pisze:Dlatego nie kupuję prenumerat tylko zaopatruję się w sklepach komiksowych w internetach. Oni wiedzą, jak zadbać o przesyłkę historii obrazkowych.
Zastanawiałam się nad zakupami u nich, ale 10 zł za koszty wysyłki to trochę za dużo, przy średnio konkurencyjnych cenach książek i komiksów.OgóreKiszony pisze:2 LATA zakupów w sklepie Gildii i ZERO uszkodzonych komiksów. Zawsze wszystko w idealnym stanie <3
Sęk w tym, że nie lubię płacić kosztów wysyłki, chyba że więcej na tym zyskuję, niż tracę, więc w przypadku tytułów Studia JG i JPF-u kupuję prenumeraty, a tytuły Hanami i (większe pod względem formatu mangi) Waneko będę kupowała ze sklepu internetowego, w którym kupuję książki - wychodzi dużo taniej.
-
- Status: Offline
Przeczytałem pierwszy rozdział - kilka błędów zostało (brak przecinka po wołaczu - "witaj (,) praco"; brak przecinka po "no" - "No (,) Hondo, Sony"; zbędny przecinek przy "no, ale"; w "a co (,) jeśli" dajemy przecinek"; brak cudzysłowu przy Nadii, bo to skrót tytułu animca, ale nadal tytułu; i chyba coś tam jeszcze).
Mając dobrą opcję w rozwinięciu NHK, po kiego grzyba było dawać wersję zmodyfikowaną na "japońskich hikikomori"?
I teraz rzecz najlepsza - trzy korektorki, jedna pani od edycji - żadna nie zauważyła niekonsekwencji związanej z Panem Stereo i Panem Głośnikiem.
Odsyłam gromadkę do magicznego pliku made by Tandem HQ
Na tym zakończę swoje wywody, resztę ewentualnych błędów i wpadek przecierpię w milczeniu. Oby przy kolejnych tomach już ich nie było
Niemniej jednak czyta się całkiem dobrze.
Mając dobrą opcję w rozwinięciu NHK, po kiego grzyba było dawać wersję zmodyfikowaną na "japońskich hikikomori"?
I teraz rzecz najlepsza - trzy korektorki, jedna pani od edycji - żadna nie zauważyła niekonsekwencji związanej z Panem Stereo i Panem Głośnikiem.
Odsyłam gromadkę do magicznego pliku made by Tandem HQ
Na tym zakończę swoje wywody, resztę ewentualnych błędów i wpadek przecierpię w milczeniu. Oby przy kolejnych tomach już ich nie było
Niemniej jednak czyta się całkiem dobrze.
- Lina
- Wtajemniczony
- Posty: 683
- Rejestracja: pt sty 02, 2004 1:24 pm
- Status: Offline
Manga przeczytana jednym tchem . Bardzo dobrze, że jest większy format bo o wiele lepiej się czyta i nie trzeba za bardzo wyginać mangi. Tylko podczas czytania odniosłam wrażenie, że wszystko za szybko się dzieje. Ja bardzo polubiłam Misaki tylko nie rozumiem dlaczego ona pomaga Satou. Mam nadzieję, że później to sie wyjaśni i więcej się o niej dowiemy;p. Ogólnie manga bardzo dobra, podejrzewałam, że będzie bardziej poważna, ale były też momenty nawet zabawne.
-
- Status: Offline
-
- Adept
- Posty: 396
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 2:27 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Status: Offline
Osobiście liczę na to, że ten postać popełni samobójstwo przed końcem mangimid29 pisze:Powiem szczerze, że mnie ten wątek bardzo zniechęca do tej mangi:( Ogólnie, nie mam nic jej do zarzucenia, ale właśnie to mnie dobiłozandam pisze:nie.
Może gustuje w porno z nastolatkami, ale pod koniec się napalał na dziewczynki z podstawówki z majtkami w misie...
Nienormalnymi rządzą nienormalne prawa.
-
- Status: Offline
Tytuł porusza problemy społeczne Japonii(i nie tylko) i jednym z tych problemów jest właśnie lolicon.mid29 pisze:Powiem szczerze, że mnie ten wątek bardzo zniechęca do tej mangi:( Ogólnie, nie mam nic jej do zarzucenia, ale właśnie to mnie dobiłozandam pisze: Może gustuje w porno z nastolatkami, ale pod koniec się napalał na dziewczynki z podstawówki z majtkami w misie...
No dajcie spokój, żeby zniechęcać się z powodu jednego wątku...
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Nie wiem jak jest w mandze, ale w anime pierwsze odcinki są przepełnione kontrowersją "na maksa", ale dalej jest już tylko lepiej. Wzruszająca historia(przynajmniej w anime, bo tam ponoć jest inne zakończenie).mid29 pisze:No, niestety, jak ktoś jest przewrażliwiony na danym punkcie, wystarczy mu niewiele, aby się zniechęcićhisao pisze:
Tytuł porusza problemy społeczne Japonii(i nie tylko) i jednym z tych problemów jest właśnie lolicon.
No dajcie spokój, żeby zniechęcać się z powodu jednego wątku...
Ostatnio zmieniony wt sie 21, 2012 11:01 am przez hisao, łącznie zmieniany 2 razy.
- dejikos
- nołlife
- Posty: 2710
- Rejestracja: czw sie 10, 2006 2:04 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Panie, chyba bierzecie ten wątek zbyt serio. Ja też jestem przeciwna fascynacji nastolatkami (dziećmi tym bardziej), ale czytając tą mangę podeszłam do tematu inaczej. Autor chciał pokazać, że takie zachowania są złe, że nie należy interesować się dziewczynkami (ich seksualnością). Przynajmniej ja to tak odczytuję.
Twitter * Discord: Dejikos#8562
-
- Status: Offline
Otóż todejikos pisze:Panie, chyba bierzecie ten wątek zbyt serio. Ja też jestem przeciwna fascynacji nastolatkami (dziećmi tym bardziej), ale czytając tą mangę podeszłam do tematu inaczej. Autor chciał pokazać, że takie zachowania są złe, że nie należy interesować się dziewczynkami (ich seksualnością). Przynajmniej ja to tak odczytuję.
Z perspektywy anime nie tyle pokazuje je jako złe zachowania, ale wyśmiewuje.
Autor w pewnym sensie wyśmiewa się z samego siebie, bo sam prowadzi życie jako hikikomori.
Ostatnio zmieniony wt sie 21, 2012 10:57 am przez hisao, łącznie zmieniany 3 razy.
- dejikos
- nołlife
- Posty: 2710
- Rejestracja: czw sie 10, 2006 2:04 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
- zandam
- Moderator
- Posty: 3063
- Rejestracja: czw kwie 24, 2003 8:13 pm
- Lokalizacja: Wronki
- Kontakt:
- Status: Offline
Me-ouch pisze:Osobiście liczę na to, że ta postać popełni samobójstwo przed końcem mangi
Dla mnie lolikon jest taką (japońską,) początkową wersją tego:hisao pisze:Tytuł porusza problemy społeczne Japonii(i nie tylko) i jednym z tych problemów jest właśnie lolicon.
No dajcie spokój, żeby zniechęcać się z powodu jednego wątku...
http://uwaga.tvn.pl/59275,wideo,342852, ... ortaz.html
Zdaję sobie z tego sprawę, ale to nie zmienia faktu, że ten tamat nadal mnie irytuje, a w mandze dalej będą się pojawiały wątki z tym związane. (Przypuszczam, że w ciągu dwóch tomów raczej nie ulegnie natychmiastowej zmianie...)dejikos pisze:Ja też jestem przeciwna fascynacji nastolatkami (dziećmi tym bardziej), ale czytając tą mangę podeszłam do tematu inaczej. Autor chciał pokazać, że takie zachowania są złe, że nie należy interesować się dziewczynkami (ich seksualnością). Przynajmniej ja to tak odczytuję.
Takie testy są najłatwiejsze. Gdyby odpowiedziała, że "może być", to przeszłaby ten test, prawda? "Może być" to w ostatnich czasach uniwersalna odpowiedź, którą każdy interpretuje wg. swoich potrzeb.Lazarus pisze:Na randce z dziewczyną puścił bym jej, bądź kazał przeczytać Welcome to the NHK i gdyby jej się nie spodobało to wiedział bym, że pora szukać innej
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości