Ai błogosławienstwo czy przeklenstwo

Zapraszamy wszystkich miłośników Ai, Yoty i reszty do dyskusji na temat wspaniałej mangi Video Girl Ai
ODPOWIEDZ
zioła
Status: Offline

Ai błogosławienstwo czy przeklenstwo

Post autor: zioła » pt sie 29, 2003 12:23 pm

Po przeczytaniu 4 tomu naszła mnie pewna refleksja dotyczaca Ai. O ile po pierwszym tomie myslałem jakie to szczeście ma Yota ze została mu zesłana Ai ( i czemu mi sie to nigdy nie przytrafia ) to potem naszło mnie cos zgoła odwrotnego. Pomslcie tak: czy gdyby Ai nie była z Yota to jak potoczyły by sie sprawy z Moemi? Wydaje mi sie że przez Ai stracił on ochote walkki o Moemi a przeciez Ai to VGA. Wiedział ze ona nie może byc z nim przez całe życie a mimo to zakochał sie w niej co przystworzyło mu wiele bólu. Dokładnia tak samo było potem z Nobuko. Wystarczy pomyślec co by sie działo gdybyy Ai nie zadzwoniła w tamtej chwili kiedy oni byli razem w łożku :D . I tak doszedłem do wniosku że to Ai jest powodem wszystkich kłopotów Yoty !! A co wy o tym myslicie??

GonZo
Status: Offline

Post autor: GonZo » pt sie 29, 2003 12:57 pm

Z miłością tak to już jest. Odwraca nasze życie do góry nogami, niszcząc w szybkim tempie nasz wizerunek świata i powodując, że zaczynamy uczyć się go od nowa. To właśnie w życiu Yoty zrobiła Ai. Dzięki niej ten chłopak w szybkim tempie wydoroślał. Nauczył się co to znaczy naprawdę kochać i być kochanym. Taki "bodziec" był mu bardzo potrzebny. Gdyby to nie, to prawdopodobnie Yota nie "odważył by się" na związek z Nobuko. Nadal byłby tym samym strachliwym chłopaczkiem, który nie wie co z sobą począć, a tak... Poza tym jak największa miłość (mowa o Ai) może być największym kłopotem w życiu człowieka ? Sorki, ale nie zaobserwowałem czegoś takiego na swoim przykładzie (może dlatego, że jestem jeszcze młody i niewiele wiem o życiu ;]). Ai to ,jak to ktoś kiedyś napisał, najlepsze co mogło się przytrafić Yocie i z tym się w pełni zgadzam. Finito.

Chomik
Status: Offline

Post autor: Chomik » pt sie 29, 2003 4:01 pm

Hmmm - miłość w mangach p. Katsury chadza baaardzo krętymi drogami... Pomyślcie, że tego wszystkiego by nie było, gdyby Ai nie straciła pamięci, a to nie jest ani jej wina, ani Yoty!

UWAGA możliwy SPOILER
Jak to jest z tą miłością najlepiej oddaje scena z pociągami w tomie 5! :twisted:
Koniec SPOILERa

Ale pomyślcie ile się jeszcze zdarzy - 13 tomów, czyli kupę przed nami!!!

Pasuzuko
Status: Offline

Post autor: Pasuzuko » pt sie 29, 2003 4:09 pm

Chomik pisze:UWAGA możliwy SPOILER
Jak to jest z tą miłością najlepiej oddaje scena z pociągami w tomie 5! :twisted:
Koniec SPOILERa
Żuraw i czapla? ;)
Chomik pisze:Ale pomyślcie ile się jeszcze zdarzy - 13 tomów, czyli kupę przed nami!!!
A te 2 na Lem czy cos takiego, to będzie zupełnie osobno, czy jakoś powiązane...?

Muti
Status: Offline

Post autor: Muti » pt sie 29, 2003 4:22 pm

Gdyby Ai nie trafiła do Yoty on na zawsze pozostałby samotny.
Bez rozstania z Ai w "świecie video" nie poznałby Nobuko i nie byłoby dalszego "dylematu milosnego".
A najważniejsze :arrow: co to za VGAi bez Ai
Więc Ai jest najlepszym błogosławieństwem jakie mogło mu się dostać.

Shig
Status: Offline

Post autor: Shig » pt sie 29, 2003 4:41 pm

Chomik pisze:Ale pomyślcie ile się jeszcze zdarzy - 13 tomów, czyli kupę przed nami!!!
Obrazek
13?
10 chyba...

GoDziO-KuN-HenTaii
Status: Offline

Post autor: GoDziO-KuN-HenTaii » sob sie 30, 2003 1:32 am

Shig pisze:
Chomik pisze:Ale pomyślcie ile się jeszcze zdarzy - 13 tomów, czyli kupę przed nami!!!
Obrazek
13?
10 chyba...
Właśnie też mi się tak wydaje -_-"

13 tomów VGA + 2 tomy VGL = 15 tomów sagi VGA ^^

15 tomów sagi VGA - 5 tomów wydanych do tej pory = 10 tomów pozostałych ^^

Yellon
Status: Offline

Post autor: Yellon » ndz sie 31, 2003 9:44 am

Uwaga! Tylko dla Pasuzuko! :
VG Len dzieje sie 8 lat później i powiązania są, ale minimalne. Zresztą trochę cierpliwosci - przekonasz się (ja niestety cierpliwy nie byłem :? )

Co do Ai. Jak dla mnie to jest i jednym i drugim. Błogosławieństwem bo wydoroślał. Wcześniej tylko Moemi i Moemi - klapki na oczach, inne nie istnieją. Z Nobuko i tak wcześniej czy później by się spotkał - ostatecznie chodzą do jednej szkoły. Po jakimś czasie na pewno by go zauważyła (przecież to jej zależy na tym związku). Tylko bez spotkania Ai zaczepienie go przez Nobuko skończyłoby się pewnie kilkoma zająknięciami a może i nawet ucieczką Yoty.
Z drugiej strony jest także przekleństwem. Przecież to Video Girl. Ona ma dodawać otuchy, Łączyć pary, a nie rozkochiwać (nawet nieświadomie) w sobie.Uwaga Spoiler! podobnie jak Haruno).Za to właśnie Rolex chce ją wymazać. To oprócz posiadania uczuć jest przyczyną, że jej twórca dostrzega ją jako wybrakowany wyrób. Gdyby nie miłość do niej może dalej Yota zabiegałby o względu Moemi - zresztą Takashi pewnie by mu w tym trochę pomógł - przecież on chodzi z Moemi tylko po to by wzbudzić zazdrość Yoty (ale ten drugi niestety o tym nie wie). A nawet jeżeli Moemi to już przegrana sprawa pozostaje Nobuko. Gdyby nie Ai, a zakładając że Yota nie zawachałby się co do ich związku (przecież przed spotkaniem Ai to była ciamajda do kwadratu) mogliby żyć długo i szczęsliwie. :D Raczej nic nie stanęłoby na ich drodze.
Jednak zdecydowanie spotkanie z Ai dało Yocie więcej plusów niż minusów. Rozterki miłosne przeżywa praktycznie każdy. Może nie tak zakręcone jak u Katsury (patrz także np. I''s) ale... Jest jeszcze kilka tomów tej mangi więc na pewno wszystko skończy się szczęśliwie.

Chomik
Status: Offline

Post autor: Chomik » pn wrz 01, 2003 7:57 am

GoDziO-KuN-HenTaii pisze:
Shig pisze:
Chomik pisze:Ale pomyślcie ile się jeszcze zdarzy - 13 tomów, czyli kupę przed nami!!!
Obrazek
13?
10 chyba...
Właśnie też mi się tak wydaje -_-"

13 tomów VGA + 2 tomy VGL = 15 tomów sagi VGA ^^

15 tomów sagi VGA - 5 tomów wydanych do tej pory = 10 tomów pozostałych ^^
Dobra - poddaję się - macie rację 10, a właściwie 8, bo 2 to VGL, a to z tego co wiem trochę inna historia...
Z tym 13-cie, to dlatego, że liczyłem od początku - jestem baardzo roztargniony! :oops:

Ineluki
Status: Offline

Post autor: Ineluki » pn wrz 01, 2003 11:17 am

Muti pisze:Gdyby Ai nie trafiła do Yoty on na zawsze pozostałby samotny.
Bez rozstania z Ai w "świecie video" nie poznałby Nobuko i nie byłoby dalszego "dylematu milosnego".
A najważniejsze :arrow: co to za VGAi bez Ai
Więc Ai jest najlepszym błogosławieństwem jakie mogło mu się dostać.
Oj chyba jednak poznałby Nobuko... Przecież ona właśnie po to zdawała do tamtego liceum, byliby tylko w innych klasach. Może na początku byłby trochę nieśmiały ale w końcu by się rozkręcił.
Z drugą częścią wypowiedzi całkowicie się zgadzam. Bez Ai to byłaby to zupełnie inna manga. Ai byc musi i koniec!!

Sheril
Status: Offline

Post autor: Sheril » wt wrz 02, 2003 5:27 pm

Ineluki pisze:
Muti pisze:Gdyby Ai nie trafiła do Yoty on na zawsze pozostałby samotny.
Bez rozstania z Ai w "świecie video" nie poznałby Nobuko i nie byłoby dalszego "dylematu milosnego".
A najważniejsze :arrow: co to za VGAi bez Ai
Więc Ai jest najlepszym błogosławieństwem jakie mogło mu się dostać.
Oj chyba jednak poznałby Nobuko... Przecież ona właśnie po to zdawała do tamtego liceum, byliby tylko w innych klasach. Może na początku byłby trochę nieśmiały ale w końcu by się rozkręcił.
Z drugą częścią wypowiedzi całkowicie się zgadzam. Bez Ai to byłaby to zupełnie inna manga. Ai byc musi i koniec!!
no chyba w calej tej mandze chodzi o Ai glownie...moze sie nie wydawac,ale to w sumie (no dobra,DLA MNIE!!!)jest glowna bohaterka :twisted: TO JAKBY MIALOBYC VGAi BEZ AI???

Chomik
Status: Offline

Post autor: Chomik » śr wrz 03, 2003 8:41 am

Video Girl Ai bez Ai?! - trzeba by zmienić tytuł... :wink:

Yaponchick
Status: Offline

Post autor: Yaponchick » ndz gru 28, 2003 11:55 pm

Hmm zmienic tytul.... A moze ''Real Boy Yota'' co wy na to? :D

Muti
Status: Offline

Post autor: Muti » pn gru 29, 2003 12:56 pm

"Video Girl Ai" to najlepiej pasuje mozę być jeszcze tytuł "Przygody Idioty Yoty" :D
Bez Ai niebyłoby tak ciekawie np. Szczęki, Pozycja na hamburgera, kutasek :wink:
Ona jest najzabawniejszą postacią

Neko Maxweru
Status: Offline

Post autor: Neko Maxweru » pt lut 13, 2004 1:34 pm

Heh... Ai wg mnie jest błogosławieństwem... Cierpienie jest nieodłącznym elementem życia każdego człowieka. Z cierpieniem człowiek czuje, że kocha (wiem ze swojego przykładu??)...

Darla
Status: Offline

Post autor: Darla » sob wrz 04, 2004 4:37 pm

Pod pewnym względem Ai jest przeklestwem a pod pewnym nie. Zależy z której strony na to patrzeć. Uważam też że kiedy się kogoś kocha nie zawsze trzeba cierpieć no chyba że jest się kimś takim jak Ai. Ale to nie jej wina że Yota trafił na wypożyczalnie i że akurat ją dostał. Po jego stonie też nie ma winy że Ai się w nim zakochała więc czyja jest to wina? Myślę że można by długo się zastanawiać i nie dostrzec żadnej odpowiedzi na to pytanie.

seto-kun
Status: Offline

Post autor: seto-kun » śr paź 13, 2004 11:42 am

Jak to już wcześniej było powiedziane "miłość w mangach pana Katsury chadza krętymi ścieżkami". Jak to by było gdyby Ai się nie pojawiła? No cóż jeśli o mnie chodzi to nie miało by to wp.ływu na początek mangi. W końcu na początku Yota przemógł się sam. Moemi wyznała mu że kocha Takshiego kiedy nie było jeszcze przy nim Ai. Pytanie tylko brzmi czy byłby w stanie zdobyć się na tyle co dtej pory? hmm... Ai bez wątpienia jest błogosławieństwem dla Yoty. Gdyby nie ona Yota by siebie nie uwirzył. Dalej patrzyłby smutnym wzrokiem za moemi która woli jego przyjaciela od niego samego i udawał że nic się nie stało. A jeśli chodzi oto że się w niej zakochał... No cóż... Miłość nie wybiera. Ai miała być dla niego przyjaciółką i stała się nią. Stała mu się tak bliska jak żadna inna dziewczyna do tej pory. Wiem coś o tym bo sam przeżyłem niegdyś podobną historię (oczywiście nikt nie wychodził z telewizora) hyba właśnie dlatego postaci katsury są mi tak bliskie. Dobra, dobra bo schodze z tematu. Kto wie ja przypuszczam że gdyby nie Ai yota nie mieszałby się do związku Moemi i Takashiego. W wyniku czego Zostałby z Nobuko (najmniej lubiana przeze mnie postać) natomiast moemi wyszłaby na tym najgorzej.

Radykalny Marzyciel
Status: Offline

Post autor: Radykalny Marzyciel » czw lis 11, 2004 11:02 am

Ai jest błogosławieństwem jako Video Girl ale nie jako dziewczyna. Ai miała Yocie tylko pomóc zdobyć uczucie Moemi i/lub pcieszyć, niepowinna natomiast go kochać (ani on jej) ale to w sumie nie jest jej (jego) wina. Innymi słowy każdy medal ma dwie strony i na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Ai spełniła swoją rolę - powinna odejść i zostawić Yote Moemi, a za ten czyn powinna stać się człowiekiem i być np. z Takashim i stać się jego błogoslawieństwem ale już jako normalna dziewczyna. Uważam że jeśli Ai nie zniknie lub nie stanie się człowiekiem będzie tylko na dłuższą mete przekleństwem dla wszystkich, nawet dla samej siebie chodź to troche głupio brzmi.

Darla
Status: Offline

Post autor: Darla » ndz gru 19, 2004 12:00 am

Po prostu się męczy będąc przy (lub w pobliżu) Yotu i patrząc jak on chodzi z kimś poza nią po prostu serce się jej kraja. Prubuje sobie wmówić że pozostanie jego siostrą ale wydaje mi się że oszukuje w ten sposób samą siebie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „"Video Girl Ai"”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości