Tom 5
-
- Status: Offline
- zandam
- Moderator
- Posty: 3063
- Rejestracja: czw kwie 24, 2003 8:13 pm
- Lokalizacja: Wronki
- Kontakt:
- Status: Offline
- ninna
- nołlife
- Posty: 2963
- Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
- Lokalizacja: Kutno
- Status: Offline
A mnie z kolei ten tom (znowu) rozczarował... Mam nadzieję, że ta "dolina fabularna" szybko się skończy. Czytało mi się bardzo ciężko i opornie. Całość jest potwornie przegadana. Wszyscy tylko mówią, mówią, mówią... i niewiele z tego wynika. Takie odniosłam wrażenie.
Na plus: nie znalazłam właściwie żadnych błędów (tylko dwie literówki). Pogratulować! Tłumaczenie jak zwykle bez zarzutu, trzyma poziom.
Najbardziej rozwalił mnie "szczypior". Chichrałam się jak głupia z tomikiem na kolanach przez dobry kwadrans. W końcu mama mojego chłopaka zapytała, czemu płaczę .
I takie małe spostrzeżenie: jakoś po tym tomiku przestałam lubić brata Teru. Za to, co nagadał Kurosakiemu na początku ostatniego rozdziału. W pierwszym tomie Kurosaki stwierdza, że nie zasługuje na Teru, bo przyczynił się do śmierci jej brata. Ja mam wrażenie, że to jego poczucie winy spowodowane jest tym, że Soichiro "nakręcił" go tymi swoimi gadkami, a cała ta sytuacja to jedno wielkie nieporozumienie. Skoro brat Teru wiedział, że Kurosaki nie jest święty i ma coś na sumieniu, to po co powierzał mu swoją siostrę? I po co (w zawoalowany sposób) zabronił mu się do niej zbliżać "uczuciowo"? Dręczenie innych sprawia mu przyjemność, czy jak?! .
Na plus: nie znalazłam właściwie żadnych błędów (tylko dwie literówki). Pogratulować! Tłumaczenie jak zwykle bez zarzutu, trzyma poziom.
Najbardziej rozwalił mnie "szczypior". Chichrałam się jak głupia z tomikiem na kolanach przez dobry kwadrans. W końcu mama mojego chłopaka zapytała, czemu płaczę .
I takie małe spostrzeżenie: jakoś po tym tomiku przestałam lubić brata Teru. Za to, co nagadał Kurosakiemu na początku ostatniego rozdziału. W pierwszym tomie Kurosaki stwierdza, że nie zasługuje na Teru, bo przyczynił się do śmierci jej brata. Ja mam wrażenie, że to jego poczucie winy spowodowane jest tym, że Soichiro "nakręcił" go tymi swoimi gadkami, a cała ta sytuacja to jedno wielkie nieporozumienie. Skoro brat Teru wiedział, że Kurosaki nie jest święty i ma coś na sumieniu, to po co powierzał mu swoją siostrę? I po co (w zawoalowany sposób) zabronił mu się do niej zbliżać "uczuciowo"? Dręczenie innych sprawia mu przyjemność, czy jak?! .
- Ajsza
- Fanatyk
- Posty: 1732
- Rejestracja: pt maja 25, 2012 10:30 pm
- Kontakt:
- Status: Offline
Myślę, że chciał żeby nigdy nie zapomniał swojego grzechu i za niego odpokutował, ale jednocześnie może odnaleźć szczęście. Zrodzone w cierpieniu, ale szczęście.
Do samego tomiku - na 149 str jest błąd ortograficzny - powinno być "porządnie", a nie "pożądnie".
Poziom tłumaczenia ten sam, niektóre kwestie mnie irytują swoim zbytnią "fajnością" ale ogólnie może być z jednym wyjątkiem na str. 104 gdy uczennice mówią "meilaska". Czy naprawdę ktoś mógłby tak powiedzieć? :O Nie jestem już nastolatką, więc trudno mi ocenić ich mowę, ale jak dla mnie to trochę to przegięte.
Piąty tomik też mi się nigdy nie podobał, też czuję, że jest przegadany. Ale za to w szóstym to się będzie działo
Do samego tomiku - na 149 str jest błąd ortograficzny - powinno być "porządnie", a nie "pożądnie".
Poziom tłumaczenia ten sam, niektóre kwestie mnie irytują swoim zbytnią "fajnością" ale ogólnie może być z jednym wyjątkiem na str. 104 gdy uczennice mówią "meilaska". Czy naprawdę ktoś mógłby tak powiedzieć? :O Nie jestem już nastolatką, więc trudno mi ocenić ich mowę, ale jak dla mnie to trochę to przegięte.
Piąty tomik też mi się nigdy nie podobał, też czuję, że jest przegadany. Ale za to w szóstym to się będzie działo
-
- Status: Offline
- dejikos
- nołlife
- Posty: 2710
- Rejestracja: czw sie 10, 2006 2:04 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
- gg gonia
- nołlife
- Posty: 2598
- Rejestracja: pn sty 25, 2010 3:46 pm
- Gender:
- Status: Offline
- Ajsza
- Fanatyk
- Posty: 1732
- Rejestracja: pt maja 25, 2012 10:30 pm
- Kontakt:
- Status: Offline
Ja też zrozumiałam co to jest meilasek - chodziło mi o to, czy takie słowo jest rzeczywiście używane...
Nyuu Manga - nowe mangi, manhwy, manhuy, animangi, light novele, artbooki, guidebooki i inne dobrocie od naszych wspaniałych polskich i amerykańskich wydawców
-
- Status: Offline
Nawet jeśli nie, to tendencja młodzieży do zdrobnień i ogólnych działań słowotwórczych (choćby moda na słowo "dżemor" jakiś czas temu ) zupełnie uzasadniałoby ten zabieg Ale jak widać powyżej, używane jestAjsza pisze:Ja też zrozumiałam co to jest meilasek - chodziło mi o to, czy takie słowo jest rzeczywiście używane...
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Zgadza się, od dżemu. Cała moda wzięła się od tego obrazka http://static0.blip.pl/user_generated/u ... 813347.jpg Zresztą chyba jeden z pierwszych poważnych polskich memów, który nie miał swojego źródła na 4chLilka pisze:Takie głupie pytanie, ale co to jest "dżemor"? Coś od dżemu? xD
Zawsze można to potraktować jako okazję do nauczenia się nowych słówek
-
- Adept
- Posty: 396
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 2:27 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Status: Offline
To chyba tylko tzw. 'dzisiejsza młodzież' tak zdrabnia, bo nie przypominam sobie takiego zjawiska za 'moich czasów'. Na szczęście. Jak ja nienawidzę słów typu 'pieniążki' czy 'esemesik'. Ale odgięcie w drugą stronę tez jest okropne ('herba z cytrą', brr).
'Meilasek' w mianowniku jest bardziej oczywisty do odcyfrowania. Mam nadzieję, że nigdy nie usłyszę jak ktoś używa tego (po)tworu.
'Meilasek' w mianowniku jest bardziej oczywisty do odcyfrowania. Mam nadzieję, że nigdy nie usłyszę jak ktoś używa tego (po)tworu.
Nienormalnymi rządzą nienormalne prawa.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości