Forum Waneko

Hmm, w sumie... podobne reakcje były, gdy mówiłem o trzech kotach. Dobra, coś w tym jest

dejikos pisze:Swój osąd opieram na komentarzach osób, które dostają niemal ataku paniki, gdy dowiadują się, że mam AŻ trzy koty.

Mnie chcą pakować w biały kaftanik na wieść, że po domu plącze mi się 5 sztuk tych sierściuchów

A sama manga jest z życia wzięta i mam wrażenie, że jej urok dostrzegą tylko kociarze. Moja znajoma, właścicielka psa, na nic nie mogła zrozumieć, co mnie w Kociłapce tak śmieszy xD

Swojego czasu, gdy mieszkałam z rodzicami miałam aż 6 plus jednego psa Także niezły zwierzyniec
Teraz mam jednego kota w domu:P
Co do kocich mang poczytałam trochę o "Chi",
"Kociłapki" jeszcze nie czytałam, może muszę zacząć

Z kocich mang bardzo chętnie kupiłabym Poyo. Ta kulka jest taka cudownie wredna

Poyo wymiata Dobrze, że Hiki wkrótce wróci do tłumaczenia animu.

Nie powiedziałabym, że takie kocie pozycje są skierowane jedynie dla szczęśliwych posiadaczy zwierząt. Nigdy nie miałam psa ani kota, a jednak "Pamiętnik Kociłapki" mnie zauroczył i kupiłam wszystkie tomy. Za to "Cześć Michael!" jakoś mi nie podeszło, chociaż jedna z moich koleżanek (która również nie należy do kociarzy) bardzo polubiła ten tytuł. Fanom akcji takie mangi rzeczywiście mogą wyjść bokiem, ale chyba nie należy uogólniać .

Poczytałam opinie na internecie w różnych miejscach i sporo osób skreśliło tę mangę. A mi się bardzo podobało, mimo że nie posiadam kota (choć bardzo bym chciała ). Szkoda tylko, że niektóre motywy się powtarzają, ale generalnie nie czułam znużenia podczas lektury.
Ps: Sorry za wykopki...