Strona 1 z 1

Black Lagoon- tom 9

: pn wrz 19, 2011 6:15 pm
autor: Kaile
Tom już wyszedł, więc zakładam temat. Druga rzecz, dlaczego tomik kosztuje 29,99? Podwyżka z powodu kolorowych stron, grubości, tak po prostu?

: pn wrz 19, 2011 6:24 pm
autor: Ineluki
Zapewne dlatego, że jest grubszy o niemal 50%...

: pn wrz 19, 2011 8:54 pm
autor: Krzych_Ayanami
Zmieniam zdanie. Uważałem tom za niezły, jak go zaczynałem czytać. Po przeczytaniu całości... Dno i trzy metry mułu.

Poprzednie tomy to bardzo dobra manga akcji. Świetnie się ją czytało i oglądało.
To co jest w tym... Z 280 stron w tomie bardzo niewiele mniej to mieszanina akcji i trudnego do zniesienia moralizatorstwa. Zamiast rozmawiać postacie prawią komunały o dobru i sprawiedliwości (i sprawach pokrewnych) na poziomie niewiele wyższym od komiksów dla grzecznych dziewczynek. Więc poziom lukru zwala z nóg i przyprawia o ból zębów.

Historia idzie do przodu i nie potrafię pozbyć wrażenia, że pod względem treści tom jest bardzo skondensowany. Dotychczas manga nie była jakoś bardzo skoncentrowana na postaciach, bardziej pokazywała pewne rzeczy przy okazji. Tutaj kilka różnych historii czy nawiązań zostało upchniętych na stosunkowo małej ilości stron.

A żeby postacie z Laguny w ogóle się znalazły, to twierdzi się, że fabuła jest bardziej skomplikowana, niż ma to miejsce w rzeczywistości i że mają wpływ na wydarzenia...


Ogólnie mówiąc lipa, jeśli następne rozdziały prezentują ten sam poziom, to wcale nie jestem pewien, czy będzie mi się chciało je czytać. Końcówka to taka padaka, że szkoda gadać...

: czw wrz 22, 2011 1:59 pm
autor: lesher
i tak najlepszy fakt to ten, że tom kosztuje 28 zł a na tyle okładki mam 19,99 zł O_o, mały błąd w druku pewno

: czw wrz 22, 2011 6:02 pm
autor: OgóreKiszony
Yup, błąd w druku, było wyjaśnienie na stronie.
UWAGA! W wyniku pomyłki cena na obwolucie jest inna niż w rzeczywistości kosztuje tomik. Cena tomiku to 29.99, zaś cena nadrukowana to 19.99. We wszystkich punktach sprzedaży tomiki będą w cenie ustalonej, czyli 29.99. W Empikach i Matrasach obwoluty będą wymienione na te z cenami ustalonymi, zaś w naszym sklepie i sklepach komiksowych będą obwoluty nieometkowane, z błędną ceną (ewentulanie jeśli zażyczy sobie sklep, pojawią się na obwolutach metki z ceną prawidłową). Przepraszamy za pomyłkę i utrudnienia.

: śr paź 05, 2011 9:14 pm
autor: Kyle
Jeszcze nie miałem czasu zapoznać się z treścią, ale ten tom miał być gruby, a jest tylko trochę grubszy od standardowego- może z 70 stron, a cena skoczyła aż o dychę.

: sob gru 03, 2011 1:32 am
autor: OgóreKiszony
Przeczytałem, spodziewałem się trochę innego zakończenia tego całego wątku z Robertą, ale aż tak źle nie było.
To chyba by było na tyle jeśli chodzi o Black Lagoon, w necie wypatrzyłem ostatnio dodane skany i najnowszy był z 05/31/2010. W innym temacie padła informacja, że tom 10 na 100% się pojawi, ale jeśli ma być on pełnowartościowy to ile trzeba będzie czekać na drugie tyle chapterów?
Wyszperane info od jakiegoś RAW dostarczyciela pisze:Well, it took a while for them to say it, but the latest issue of the magazine just confirmed that the Black Lagoon manga will remain on hiatus for the rest of the year. They say it will return on a yet determined date in 2011.
Rok się kończy a powrotu BL nie ma, tylko doujinami (TEX-MEX) się zajmuje :(

: ndz kwie 22, 2012 8:53 pm
autor: Mirax
Wynudziłam się strasznie przy tym tomie, niby pełno akcji, a jakby nic się nie działo... Moim zdaniem przeciąganie wątku z Robertą na ponad dwa tomy to gruba przesada :/

W jednym momencie za to się uśmiałam - jeden z amerykańskich żołnierzy pyta resztę, czy mają CZEKOLADKI xD Już widzę tych twardzieli zajadających się Merci czy innymi pralinami xD Troje tłumaczy, dwie korektorki i nikt nie zauważył, że to miał być baton? :mrgreen:

: pn kwie 23, 2012 1:49 pm
autor: Quithe
W animcu chyba była tabliczka czekolady (zdaje się, że w standardzie ze sobą noszą xD), którą jeden chciał dać małemu.

: pn kwie 23, 2012 8:59 pm
autor: Mirax
Quithe pisze:W animcu chyba była tabliczka czekolady (zdaje się, że w standardzie ze sobą noszą xD), którą jeden chciał dać małemu.
OK, ale czekolada to nie to samo, co czekoladka, a w mandze dwie strony dalej było na obrazku widać, że chcieli mu dać batonik (tak, zapewne czekoladowy :P).
Jeśli się tłumaczy komiks, to trzeba zwracać uwagę na to, jak się ma tekst do obrazków. Ja do dziś się gryzę, że w pierwszym tomie "Karin" nie załapałam, że kiedy ktoś wspomniał, że kręci go "znamię" na twarzy matki Kenty, to nie sprawdziłam i tak poszło, a dopiero przy drugim tomie popatrzyłam na jej twarz i zobaczyłam, że chodziło o pieprzyk ><' (a dumałam i dumałam "jakie, kurde, znamię?").

: pn kwie 23, 2012 10:02 pm
autor: Quithe
Nie tłumaczyłem wybory, podałem tylko, co pamiętałem. BL nadal nie przeczytałem ;) A arc z Robertą ogólnie jest słaby, więc tym bardziej mi się nie spieszy.

W sumie tak - za mało osób do pracy nad tomem - źle, za dużo - też źle :D