Black Lagoon #2
-
- Status: Offline
Black Lagoon #2
W lipcu byłem zdenerwowany przez przesunięcie premiery o miesiąc. Dziś dowiaduje się że tom drugi zostanie wydany we wrześniu - zdenerwowanie nie przeszło, a co gorsza pojawiła się jeszcze irytacja, frustracja... Czy doczekamy się jakiegoś komunikatu w tej sprawie?? Długo jeszcze data wydania będzie przesuwana??
-
- Status: Offline
Re: Black Lagoon #2
Zapewne do skutku.Dante pisze:Długo jeszcze data wydania będzie przesuwana??
A na poważnie - każdy na coś czeka. Poprzednie GTO zostało wydane 8 miesiący temu, Utena - 7, Karin - 5. Black Lagoon dopiero 3 miesiące temu -_- Więc chyba logiczne, że tytuły które mają naprawdę duże opóźnienie wyjdą wcześniej~~
-
- Status: Offline
No to w takim razie zapytam inaczej. Dlaczego redakcja znając swoją sytuację, wiedząc, że mają na sobie już tyle projektów, że nie wyrabiają się z terminami nadal bierze na siebie nowe projekty?
Dla mnie jest rzeczą logiczną, że jeśli nie wyrabiam się z 5 projektami to z 10 też nie dam rady. Jest to dla mnie zupełnie irracjonalne działanie zważywszy, że zirytowany i znudzony czekaniem czytelnik najnormalniej w świecie wpisze w google "black lagoon manga" i wyskoczy mu tyle angielskich translacji, że będzie mógł sobie pozwolić na wybieranie mangi po kolorze backgroundu strony na której jest ona umieszczona. I proszę mi wierzyć, że nawet nie znając angielskiego, pierwszy lepszy gimnazjalista ze słownikiem w ręku przetłumaczy sobie tomik mangi w czasie krótszym niż 5 czy 7 miesięcy, które trzeba czekać na wydanie Waneko
Zamiast brać się za nowe projekty, proponowałbym zakończyć stare, które od miesięcy wiszą w przestrzeni i wtedy brać się za regularne wydawanie nowych mang. Bo niestety na przetrzymywaniu projektów i wprawianiu czytelników w stan postępującej z miesiąca na miesiąc irytacji, redakcja więcej traci niż zyskuje.
R.
Dla mnie jest rzeczą logiczną, że jeśli nie wyrabiam się z 5 projektami to z 10 też nie dam rady. Jest to dla mnie zupełnie irracjonalne działanie zważywszy, że zirytowany i znudzony czekaniem czytelnik najnormalniej w świecie wpisze w google "black lagoon manga" i wyskoczy mu tyle angielskich translacji, że będzie mógł sobie pozwolić na wybieranie mangi po kolorze backgroundu strony na której jest ona umieszczona. I proszę mi wierzyć, że nawet nie znając angielskiego, pierwszy lepszy gimnazjalista ze słownikiem w ręku przetłumaczy sobie tomik mangi w czasie krótszym niż 5 czy 7 miesięcy, które trzeba czekać na wydanie Waneko
Zamiast brać się za nowe projekty, proponowałbym zakończyć stare, które od miesięcy wiszą w przestrzeni i wtedy brać się za regularne wydawanie nowych mang. Bo niestety na przetrzymywaniu projektów i wprawianiu czytelników w stan postępującej z miesiąca na miesiąc irytacji, redakcja więcej traci niż zyskuje.
R.
-
- Status: Offline
/agreeroyon pisze:No to w takim razie zapytam inaczej. Dlaczego redakcja znając swoją sytuację, wiedząc, że mają na sobie już tyle projektów, że nie wyrabiają się z terminami nadal bierze na siebie nowe projekty?
Wiem że ostatnio Waneko miało problemy ale dlaczego zapowiadane są 3 zupełnie nowe tytuły (wg. działu zapowiedzi na stronie głównej) jeżeli stare wciąż nie są wydawane regularnie?
Bardzo bym chciał wspierać rodzimych wydawców i czytać mangi po polsku, ale nieregularność wypuszczania kolejnych tomików bez jakiejkolwiek informacji na stronie głównej jest dla mnie trochę niepoważna. A skanlancje które można ściągnąć w 15 min kuszą...
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Na razie bez spojlerów
Przeczytałem i mam mieszane uczucia... wprawdzie kreska w dalszym ciągu wymiata (a nawet wydaje się bardziej dopracowana), i nie będę narzekał na brak kolorowych stron (strona japońska widocznie nie pozwoliła... nie za takie pieniądze ), wydanie jest ok., nie ma za bardzo do czego się przyczepić, tłumaczenie na poziomie, ilość wulgaryzmów dopuszczona w ustawie...
Tylko klimat trochę przyciężkawy... i to przez cały tom... w pierwszym tomie było wszystko wyważone, akcja, politykowanie-przynudzanie (bez którego część fabuły byłaby niejasna) i humor z jajem... w tomie drugim już tego nie ma, jest akcja, politykowanie-przynudzanie, tylko humoru jakoś nie widać... wprawdzie coś się tam pojawia ale w tomie pierwszym był jakiś bardziej spontaniczny, robił wrażenie bardziej... "naturalnego"...
Czy tylko ja odniosłem takie wrażenie?^^'
Przeczytałem i mam mieszane uczucia... wprawdzie kreska w dalszym ciągu wymiata (a nawet wydaje się bardziej dopracowana), i nie będę narzekał na brak kolorowych stron (strona japońska widocznie nie pozwoliła... nie za takie pieniądze ), wydanie jest ok., nie ma za bardzo do czego się przyczepić, tłumaczenie na poziomie, ilość wulgaryzmów dopuszczona w ustawie...
Tylko klimat trochę przyciężkawy... i to przez cały tom... w pierwszym tomie było wszystko wyważone, akcja, politykowanie-przynudzanie (bez którego część fabuły byłaby niejasna) i humor z jajem... w tomie drugim już tego nie ma, jest akcja, politykowanie-przynudzanie, tylko humoru jakoś nie widać... wprawdzie coś się tam pojawia ale w tomie pierwszym był jakiś bardziej spontaniczny, robił wrażenie bardziej... "naturalnego"...
Czy tylko ja odniosłem takie wrażenie?^^'
-
- Status: Offline
Ja rowniez mam mieszane uczucia co do tego tomiku. Pierwszy tom ciezko mi sie czytalo, ale humor pomogl mi dotrwac do konca mangi. Brak humoru w 2 czesci utrudnia doczytanie do konca (na razie przeczytalam pierwsza historie). Nie wiem czym to jest spowodowane, czekalam na te mange, a jak juz ja zakupilam to ciezko mnie sie ja czyta
-
- Status: Offline
Narazie przeczytałam dwa tomy(tylko tyle wyszło) i oglądnęłam całe anime i jestem zadowolona. Nie wiem czy manga jest lepsza od anime. W sumie podoba mi się i anime, i manga. Manga ma bardzo fajną kreske, a w anime lubie to, że słyszę dźwięk strzelającego pistoletu co nadaje klimat Ogólnie Black Lagoon jest jedną z moich ulubionych mang, lubie ten klimat i laski z bronią w ręku ;d
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości