Mars tom12

Podforum przeznaczone dla miłośników Kiry i miłośniczek Rei Kashino :]
Lilu
Status: Offline

Mars tom12

Post autor: Lilu » pt kwie 22, 2005 1:55 pm

Już pojawił się w sprzedaży :)

http://www2.waneko.pl/mars/mars12.jpg

Awatar użytkownika
Madoka
Moderator
Posty: 3265
Rejestracja: śr sie 13, 2003 1:41 pm
Lokalizacja: Szczecin
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Madoka » śr kwie 27, 2005 2:55 pm

Zdobyłam dzisiaj. :D Przeczytałam jak tylko wróciłam do domu ( a obiecałam sobie nie czytać mang w czasie matur heh :roll: :wink: )
Tomik jak zwykle świetny. Parę rzeczy było łatwych do przewidzenia ale był jeden moment , w którym po prostu odpadłam bo nawet czegoś takiego nie przewidywałam. Nie będę pisać narazie o co chodzi :wink:
"My shadows the only one that walks beside me
My shallow hearts the only thing that's beating
Sometimes I wish someone out there will find me
Till then I'll walk alone "

GG:5144161

Yumegari
Status: Offline

Post autor: Yumegari » śr kwie 27, 2005 8:14 pm

Jak dla mnie tomik nie był zły, a na pewno o niebo lepszy od poprzedniego (który jak dla mnie był najgorszy ze wszystkich dotychczasowych). Osobiście nie byłam niczym specjalnie zaskoczona, o tym, co wydało sie najprędzej, nie wspomnę (bo wszyscy tu o tym pisali i mieli rację). I czy tylko ja mam takie wrażenie, czy rzeczy pomiędzy Kirą i Reim zaczynają sie odrobinkę psuć? No bo sie częściej kłocą... ;)

przekorna_dusza
Status: Offline

Post autor: przekorna_dusza » czw kwie 28, 2005 5:47 pm

Ja kupiłam trzy dni temu i... od razu przeczytałam, siedząc w wannie ;)

Kurczę, no i teraz znowu dwa miechy czekania na kolejny :cry:
He he, zawsze w ciągu tych dwumiesięcznych przerw czytam wszystkie tomiki od początku (zwariowałam?) :lol:

Najnowszy tom 12... hmm... przyjemnie, łatwo i szybko mi się go czytało, ale - faktycznie - nie było żadnego zaskakującego momentu :?
No, może tylko nie spodziewałam się tego, co Kira znalazła w obrazie oraz nie za bardzo rozumiem to zdanie wypowiedziane przez Reiego na ostatniej stronie, ale generalnie jakoś szczególnie mi się nie spodobało to kwietniowe wydanie, tzn. nie zachwyciłam się :roll:

Ej, a poprzedni tomik był właśnie słodki - przecież Rei rozmawiał z matką Kiry i doszli do bardzo interesującego rozwiązania :D

Ale cóż, fabuła musi się zmieniać, fajne i durne momenty będą się przeplatać, a każdy tomik znajdzie zarówno entuzjastów, jak i rozczarowanych nieco... :twisted:

Mi najbardziej podobają się sceny przedstawiające szczęście Kashino & Asou, ich relacje z przyjaciółmi (np. to pływanie nago :P) i sceny miłosne 8)

De gustibus non est disputantum... ogólnie rzecz biorąc: MARS wymiata, yeah!!! :)

Desponia
Status: Offline

Post autor: Desponia » sob kwie 30, 2005 7:03 pm

przekorna_dusza pisze:Ej, a poprzedni tomik był właśnie słodki - przecież Rei rozmawiał z matką Kiry i doszli do bardzo interesującego rozwiązania :D
Rozmawial? Ja bym tej krociutkiej wymianie slow rozmowa nijak nie nazwala. Do zadnego rozwiazania tez nie doszli. PYtanie, odpowiedz i juz po wszystkim, Zadnego prezentowania swojego zdania i argumentow. Ale najwazniejsze, ze dobrze sie skonczylo. :D
A najnowszy tomik przeczytalam raz, dwa. Az zal, ze nie ma przynajmniej 100 stron wiecej. Juz sie nie moge doczekac nastepnego :)
Madi>>Napisz czego nie przewidywalas bo chcialabym wiedziec czy myslimy o tym samym, bo ja tez mialam taki moment, ze mnie kompletnie wgielo. :D

Awatar użytkownika
Madoka
Moderator
Posty: 3265
Rejestracja: śr sie 13, 2003 1:41 pm
Lokalizacja: Szczecin
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Madoka » sob kwie 30, 2005 8:10 pm

Podejrzewam że chodzi nam o to samo ale ci napiszę na privie. :wink:
"My shadows the only one that walks beside me
My shallow hearts the only thing that's beating
Sometimes I wish someone out there will find me
Till then I'll walk alone "

GG:5144161

Desponia
Status: Offline

Post autor: Desponia » sob kwie 30, 2005 9:40 pm

Madoka pisze:Podejrzewam że chodzi nam o to samo ale ci napiszę na privie. :wink:
Tak, o to samo :D Nawet sie nie spodziewalam, ze pozory az tak bardzo moga mylic...

przekorna_dusza
Status: Offline

Post autor: przekorna_dusza » ndz maja 01, 2005 1:39 pm

Desponia pisze:Rozmawial? Ja bym tej krociutkiej wymianie slow rozmowa nijak nie nazwala. Do zadnego rozwiazania tez nie doszli. PYtanie, odpowiedz i juz po wszystkim, Zadnego prezentowania swojego zdania i argumentow. Ale najwazniejsze, ze dobrze sie skonczylo. :D
Właśnie o to mi chodzi - że dobrze się skończyło :mrgreen:
Ej, ale to był słodki moment, żem siem wzruszyła z deczka :cry:

Pysiol
Status: Offline

Post autor: Pysiol » pn maja 02, 2005 12:39 am

Nom mi nowy tomik podoba się bardzo, w końcu Sei okazał się trochę inny niż myślałam, ale co się dziwić autorka potrawi zaskoczyć. Poza tym postać matki Reiego jest bardzo interesująca. Zaczynam mieć podejżenie iż wszyscy w jego rodzinie są lekko zakręceni.

Yui-chan
Status: Offline

Post autor: Yui-chan » pn maja 02, 2005 12:01 pm

No ja to mialam zgona jesli chodzi o sytuacje z doktorkiem
Co do Sie'ego i matki blizniakow to cos tam mi switalo, ale wolalam nie zapeszac :roll: choc Sei i tak mnie zaskoczyl O_o
Jak do tej pory to jeden z lepszych tomikow "Marsa"

Pysiol
Status: Offline

Post autor: Pysiol » pn maja 02, 2005 7:03 pm

Popieram to jeden z ciekawszych tomików. Nie miałam przynajmniej wrażenia iż autorka na siłe naciąga fabułe a już nieraz mialam takie wrażenie czytając niekóre tomy. Jednak w tym wszystko wydaje się być logicznie przemyślane :D

Desponia
Status: Offline

Post autor: Desponia » pn maja 02, 2005 10:01 pm

Yui-chan pisze:Jak do tej pory to jeden z lepszych tomikow "Marsa"
Popieram! Przeczytalam jednym tchem i juz sie nie moge doczekac nastepnego. Nawet mialam problemy zeby nie zerkac na koniec tomiku w czasie czytania. I nie wytrzymalam :lol:

Darla
Status: Offline

Post autor: Darla » wt maja 03, 2005 4:45 pm

Łe a ja myślałam że ten facet co przyszedł do galerii to prawdziwy ojciec Reia. No ale w każdym bąć razie ten tomik był bardzo fajny, chociarz już nie miał takie fajnego poczucia chumoru, no ale to by wtedy zapewne popsuło klimat i całą powage sytuacji. Bardzo fajnie że co nieco się powyjaśniało ze śmiercią brata Reiego i jego matki śmiercią. Chociarz wydaje mi się że ta matka Reia była troche taka dziwna.

Pysiol
Status: Offline

Post autor: Pysiol » wt maja 03, 2005 9:59 pm

Owszem normalna to ona na pewno nie była skoro kaleczy własne dziecko i mówi, że to piękne :wink:

Yui-chan
Status: Offline

Post autor: Yui-chan » śr maja 04, 2005 9:45 am

Desponia pisze:
Yui-chan pisze:Jak do tej pory to jeden z lepszych tomikow "Marsa"
Popieram! Przeczytalam jednym tchem i juz sie nie moge doczekac nastepnego. Nawet mialam problemy zeby nie zerkac na koniec tomiku w czasie czytania. I nie wytrzymalam :lol:
To tak jak jaO__o Nie moglam sie powstrzymac....

Fereby
Status: Offline

Post autor: Fereby » śr maja 04, 2005 3:19 pm

Pysiol pisze:Nom mi nowy tomik podoba się bardzo, w końcu Sei okazał się trochę inny niż myślałam, ale co się dziwić autorka potrawi zaskoczyć. Poza tym postać matki Reiego jest bardzo interesująca. Zaczynam mieć podejżenie iż wszyscy w jego rodzinie są lekko zakręceni.
Dla mnie to że on powinien taki być, było właściwie oczywiste od początku - u zajmujących się sztuką tego rodzaju druga osobowość jest raczej regułą, niż wyjątkiem. Autorka pokazała mroczną stronę Kiry, przypuszczałem więc iż zrobi to również u Sei (rzecz jasna nie wiedziałem jak to wykorzysta w fabule).
Darla pisze:
Łe a ja myślałam że ten facet co przyszedł do galerii to prawdziwy ojciec Reia.
O dziwo, nadal nie jest to wcale wykluczone.

Fereby

Darla
Status: Offline

Post autor: Darla » śr maja 04, 2005 5:55 pm

Fereby pisze:
Darla pisze:
Łe a ja myślałam że ten facet co przyszedł do galerii to prawdziwy ojciec Reia.
O dziwo, nadal nie jest to wcale wykluczone.

Fereby
W sumie jednoznacznie było napisane że to nie jest prawdziwy ojciec Reia bo jego ojciec nie żyje i że ten facet w galeri to jest ojczym Reia bo w końcu Kira go rozpoznała.
A wracając do Marsa to wydaje mi się że troche uczucie ich miłości wygasło chociarz nie dziwie się bo Rei w sumie jest zakłopotany tym że prosi ojca o pomoc. Myśle że wiele ciekawych żeczy przydarzy się w 13 tomiku. Jestem jednak bardzo ciekawa czy Rei dostanie do przeczytania ten list czy Kira będzie go przed nim ukrywać.

Desponia
Status: Offline

Post autor: Desponia » pt maja 06, 2005 8:08 am

Darla pisze:A wracając do Marsa to wydaje mi się że troche uczucie ich miłości wygasło chociarz nie dziwie się bo Rei w sumie jest zakłopotany tym że prosi ojca o pomoc.
Nie wydaje mi sie zeby tak bylo. Po prostu zaczyna sie u nich konczyc etap ciaglych uniesien a do glosu dochodza takie prozaiczne sprawy jak edukacja i zarabianie na zycie. To, ze nie zawsze sie z kims zgadzam nie oznacza, ze go mniej kocham :)

przekorna_dusza
Status: Offline

Post autor: przekorna_dusza » pt maja 06, 2005 2:47 pm

Te ich 'uniesienia' były słodkie, ale momentami już denerwujące... obiecywali sobie to i tamto, ale to były tylko słowa - zero czynów.
A właśnie dopiero teraz widać prawdziwą siłę ich uczucia! :mrgreen:
Rei gotów był rzucić motocykl i rajdy oraz zostać ekonomistą, a Kira zrezygnować ze szkoły i studiów na ASP!!
To mnie rozwaliło - piękne :cry:

Sheril
Status: Offline

Post autor: Sheril » pt maja 06, 2005 6:19 pm

O___O
bosh,stado spoilerow !!! O___O
nie wiem sama,czy jest sens teraz je oznaczac :roll:
No ja wkazdym badz razie jestem po lekrurze Marsika,jestem zadowolona,zszokowal mnie Sei troche i zastanawia mnie jak sie rozwinie watek z matka Reia... :roll:

Zablokowany

Wróć do „"Mars"”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości