Mars tom 11
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Trafna uwaga. Teraz juz tylko kwestia, kto dal sie zmylic...Sheril pisze:Zeby zmylic czytelnika??
Wydaje mi sie, ze juz nie ma za duzo czasu na wprowadzanie nowych postaci. To, ze facet z galerii znowu sie pojawi bylo pewne. A skoro zostaly juz tylko cztery tomiki do konca... Kiedy mialaby byc lepsza okazja, niz teraz?
-
- Status: Offline
no w sumie masz racje,no szkoda,tak naiwnie wierzylam,ze jednak biologiczny ojciec to ten z galerii i sie jeszcze pojawi *___*Desponia pisze:Trafna uwaga. Teraz juz tylko kwestia, kto dal sie zmylic...Sheril pisze:Zeby zmylic czytelnika??
Wydaje mi sie, ze juz nie ma za duzo czasu na wprowadzanie nowych postaci. To, ze facet z galerii znowu sie pojawi bylo pewne. A skoro zostaly juz tylko cztery tomiki do konca... Kiedy mialaby byc lepsza okazja, niz teraz?
A wy mnie tak pieknie z bledu wyprowadzacie
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
ha!!wkoncu sie ktos ze mna zgadza 8)Pysiol pisze:Może i racja, że to ten facet z galerii, ale jakoś wydaje mi się, że to nie on. Charakter inny...
to tak jak ja^^tak szybko to zrobilam,ze zanim dojechalam do domu to juz przeczytalam go dwa razy,lol O_OA wogule to tomik był świetny, pochłonełam go niemalże w kilka minut . Teraz trzeba czekać na nasepny, może i naszcżęscie bo wydatków nie brakuje.
-
- Status: Offline
Charakter inny? Przecież charakter tewgo faceta nie był tak naprawdę wcale ukazany. Przecież on na razie byl postacią epizotyczna. Druga sprawa- dlaczego wyglądał podobnie- przecież autorka molgłaby tego ojca Reiego narysować bez okularów i w innej fryzurze. Pozatym nie można porownywaccharakteru ojca Reiego, bo on praktycznie jeszcze nic nie zrobił.
Rozumiem, ze ktoś mógł miec nadzieje, ze to ten "prawdziwy" ojciec Reiego- nie wiem czemu, ale wydawało mi się, że mają podobne rysy. No, ale czy ojciec biologiczny poznałby Reiego na obrazie skoro sie nim nie interesował. No wlaśnie. I tu jeszcze jedna sprawa- wydaje mi się, ze ten facet z galerii poznał Reiego idlatego tak zareagował na ten obraz....
Rozumiem, ze ktoś mógł miec nadzieje, ze to ten "prawdziwy" ojciec Reiego- nie wiem czemu, ale wydawało mi się, że mają podobne rysy. No, ale czy ojciec biologiczny poznałby Reiego na obrazie skoro sie nim nie interesował. No wlaśnie. I tu jeszcze jedna sprawa- wydaje mi się, ze ten facet z galerii poznał Reiego idlatego tak zareagował na ten obraz....
- Madoka
- Moderator
- Posty: 3265
- Rejestracja: śr sie 13, 2003 1:41 pm
- Lokalizacja: Szczecin
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
wiesz,mi sie wydaje,ze jesli ten facet z galerii byl biologicznym ojcem Reiego,to zobaczac obraz poznalby go,bo to nawet jak Rei kiedys powiedzial,ze sa bardzo podobni do tego faceta,wiec moze zobaczyl sam siebie? trudno mi to jakos wytlumaczycOtaj_Ed_Sushi_Asatowska pisze:Charakter inny? Przecież charakter tewgo faceta nie był tak naprawdę wcale ukazany. Przecież on na razie byl postacią epizotyczna. Druga sprawa- dlaczego wyglądał podobnie- przecież autorka molgłaby tego ojca Reiego narysować bez okularów i w innej fryzurze. Pozatym nie można porownywaccharakteru ojca Reiego, bo on praktycznie jeszcze nic nie zrobił.
Rozumiem, ze ktoś mógł miec nadzieje, ze to ten "prawdziwy" ojciec Reiego- nie wiem czemu, ale wydawało mi się, że mają podobne rysy. No, ale czy ojciec biologiczny poznałby Reiego na obrazie skoro sie nim nie interesował. No wlaśnie. I tu jeszcze jedna sprawa- wydaje mi się, ze ten facet z galerii poznał Reiego idlatego tak zareagował na ten obraz....
a co do charakterow innych to tez nie wiem,ja mialam na mysli sam wyglad zewnetrzny
-
- Status: Offline
Jak dla mnie skoro ten facet z galerii byl zainteresowany obrazem to musial juz Reiego wczesniej znac.Sheril pisze: wiesz,mi sie wydaje,ze jesli ten facet z galerii byl biologicznym ojcem Reiego,to zobaczac obraz poznalby go,bo to nawet jak Rei kiedys powiedzial,ze sa bardzo podobni do tego faceta,wiec moze zobaczyl sam siebie? trudno mi to jakos wytlumaczyc
Ojciec biologiczny nigdy Reiego ani jego brata nie widzial. Nawet jesli zalozymy, ze wiedzial o ich istnieniu (nie pamietam czy cos na ten temat jest w mandze gdzies napisane), to skoro poznal, ze osoba na obrazie to jego syn, logiczne by bylo gdyby sprobowal sie z nim spotkac. A jesli nie to chociaz wypytalby Kire o Reiego. A w przypadku, gdyby stwierdzil, ze nic to go nie obchodzi, to nie chcialby kupowac tego obrazu.
A teraz argument techniczny: dlaczego facet nie wpisal sie do ksiazki odwiedzajacych? Przeciez gdyby byl ojcem biologicznym to nie byloby zadnej zbieznosci nazwisk i raczej nie byloby potrzeby tego ukrywac...
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Mnie się natomiast wydaje tak że ten facet co był w galerii to był prawdziwy ojciec Reia, ponieważ on pisał listy z jego matką więc wiedział że ma syna i pewnie też mógł mieć jakieś zdjęcia z dzieciństwa. A co do liczby do wydanych jeszcze liczb tomików myśle że autorka może spokojnie się zmieścić z dodaniem jeszcze jednej postaci
-
- Status: Offline
- Madoka
- Moderator
- Posty: 3265
- Rejestracja: śr sie 13, 2003 1:41 pm
- Lokalizacja: Szczecin
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Ale mogłobyć tak że oni pisali do siebie te listy zanim bliżniacy się urodzili i prawdziwy ojciec mógłby się nigdy nie dowiedziec że ma synów. Poza tym gdyby on wiedział o tych dzieciach to prawdopodobnie szukałby z nimi jakiegoś kontaktu ( no chyba że byłby bezdusznym draniem )Darla pisze:Mnie się natomiast wydaje tak że ten facet co był w galerii to był prawdziwy ojciec Reia, ponieważ on pisał listy z jego matką więc wiedział że ma syna i pewnie też mógł mieć jakieś zdjęcia z dzieciństwa.
"My shadows the only one that walks beside me
My shallow hearts the only thing that's beating
Sometimes I wish someone out there will find me
Till then I'll walk alone "
GG:5144161
My shallow hearts the only thing that's beating
Sometimes I wish someone out there will find me
Till then I'll walk alone "
GG:5144161
-
- Status: Offline
No i w tym cały sęk, nie wiadomo w jakim czasie matka Reia pisała do jego biologicznego ojca. Nawet jeśli by wiedział o tym że ma syna to mógł nie wrócić dlatego że:
-się bał reakcji dzieci
-reakcj nowego faceta matki Reiego
-był totalnym draniem (zdarzają się tacy)
-nie mógł wrócić bo był na wojnie (mało prawdopodobne)
-został tranzwestytą (dobra teraz to już nie wiem co pisać, to lepiej na tym zakończyć )
-się bał reakcji dzieci
-reakcj nowego faceta matki Reiego
-był totalnym draniem (zdarzają się tacy)
-nie mógł wrócić bo był na wojnie (mało prawdopodobne)
-został tranzwestytą (dobra teraz to już nie wiem co pisać, to lepiej na tym zakończyć )
-
- Status: Offline
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości