Mars tom 11

Podforum przeznaczone dla miłośników Kiry i miłośniczek Rei Kashino :]
Fereby
Status: Offline

Post autor: Fereby » pn mar 21, 2005 3:29 pm

Desponia pisze:
Fereby pisze:Cóż jest oczywistym że biologiczny ojciec Rei i pan Kashino...
Czyli, ze pojawia sie obaj? Oj, to w takim wypadku bedzie sie bardzo duzo dzialo i bardzo szybko. Cztery chudziutkie tomiki i tyle wydarzen...
Juz sie nie moge doczekac co nam przyniesie tom 12 :D
Przypuszczczam że po jednym tomiku zostanie poświęcone na każdego z panów; dwa pozostałe - albo jeden jako przerywnik i jeden jako zakończenie, albo dwa na zakończenie, nie można też wykluczyć dodatkowej postaci, która przedstawi całość historii Reia i Seia z zupełnie innej, nieoczekiwanej strony.

Fereby

Desponia
Status: Offline

Post autor: Desponia » sob mar 26, 2005 8:33 pm

Tak sie wlasnie zaczelam zastanawiac czy rzeczywiscie biologiczny ojciec Reiego pojawi sie fizycznie w ktoryms z tych czterech tomikow, ktore zostaly do zakonczenia serii... Czy jego obecnosc naprawde jest konieczna do wyjasnienia wszystkich tajemnic? Zwlaszcza, ze Reiego wcale nie interesuje kim jest ten facet ani nie szuka z nim kontaktu. Najistotniejszy jest dla niego to, ze on i Sei nie byli dziecmi meza ich matki...

Sheril
Status: Offline

Post autor: Sheril » śr mar 30, 2005 1:25 am

Przeczytalam jeszcze raz calego Marsa i doszlam jednak do wniosku,ze ten facet z galerii nie moze byc biologicznym ojcem Reiego,tylko ojczymem,w dodatku zapewne jak Rei przyprowadzi Kire do niego,to sie poznaja nawzajem i bedzie jakas mini-akcja :wink: ogolnie jak zwykle,nie moge sie doczekac next tomu :D

Desponia
Status: Offline

Post autor: Desponia » śr mar 30, 2005 4:39 pm

Sheril pisze:Przeczytalam jeszcze raz calego Marsa i doszlam jednak do wniosku,ze ten facet z galerii nie moze byc biologicznym ojcem Reiego,tylko ojczymem
No wreszcie :D Ale oczywiscie do tego wniosku musialas dojsc sama, naszych argumentow sluchac nie chcialas :wink:
Sheril pisze:ogolnie jak zwykle,nie moge sie doczekac next tomu :D
Identycznie tak jak ja :D [/quote]

Sheril
Status: Offline

Post autor: Sheril » śr mar 30, 2005 6:26 pm

Desponia pisze:
Sheril pisze:Przeczytalam jeszcze raz calego Marsa i doszlam jednak do wniosku,ze ten facet z galerii nie moze byc biologicznym ojcem Reiego,tylko ojczymem
No wreszcie :D Ale oczywiscie do tego wniosku musialas dojsc sama, naszych argumentow sluchac nie chcialas :wink:
no przeciez sluchalam,ale jakas iskierka nadziei sie tam gdzies tlila we mnie :P a tak to dobilam sama siebie i ja zgasilam po przeczytaniu calosci jeszcze raz :P
Sheril pisze:ogolnie jak zwykle,nie moge sie doczekac next tomu :D
Identycznie tak jak ja :D
:D

Desponia
Status: Offline

Post autor: Desponia » śr mar 30, 2005 8:22 pm

Sheril pisze:no przeciez sluchalam,ale jakas iskierka nadziei sie tam gdzies tlila we mnie :P a tak to dobilam sama siebie i ja zgasilam po przeczytaniu calosci jeszcze raz :P
A mozna wiedziec ktory to fragment konkretnie uczynil tak wielkie spustoszenie w Twojej duszy? :wink:

Pysiol
Status: Offline

Post autor: Pysiol » pt kwie 01, 2005 4:43 pm

Ja nie doszukałam sie niczego co mogłoby świadczyć iż facet z galerii nie jest biologicznym ojcem Reiego, ale zarazem zgadzam się iż jest możliwość iż to własnie on jest jego ojczynem. Tylko jakoś do oblicza właściciela ogormnej kororacji nie pasuje mi taki charakter, ta cała wrażliwośc i obrazy...

Awatar użytkownika
Madoka
Moderator
Posty: 3265
Rejestracja: śr sie 13, 2003 1:41 pm
Lokalizacja: Szczecin
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Madoka » pt kwie 01, 2005 4:48 pm

A kto wie co się w człowieku kryje? ( chyba nawet Rei powiedział coś takiego w pierwszym tomie :wink: )
"My shadows the only one that walks beside me
My shallow hearts the only thing that's beating
Sometimes I wish someone out there will find me
Till then I'll walk alone "

GG:5144161

Desponia
Status: Offline

Post autor: Desponia » pt kwie 01, 2005 5:04 pm

Pysiol pisze: Tylko jakoś do oblicza właściciela ogormnej kororacji nie pasuje mi taki charakter, ta cała wrażliwośc i obrazy...
Kazdy czlowiek ma wiele twarzy...

Yui-chan
Status: Offline

Post autor: Yui-chan » pt kwie 01, 2005 6:19 pm

Desponia pisze:Kazdy czlowiek ma wiele twarzy...
Madre slowa...
Tak naprawde to sami siebie nie znamy nigdy do konca, a co dopiero innych ludzi... czesto mozemy nie malo sie rozczarowa i na odwrot...
Najlepszym przykladem jest ojciec Rei'ego...
Ja myslalam ze on poprostu chce mu uprzykzyc zycie, ale okazal sie * moim zdaniem* dobrym ojcem, martwiacym sie o przyszlosc i zdrowie syna...co prawda nie do konca ufam w czystosc jego intencji, ale jak narazie ma u mnie big +'a

Desponia
Status: Offline

Post autor: Desponia » pt kwie 01, 2005 6:22 pm

Yui-chan pisze:co prawda nie do konca ufam w czystosc jego intencji,
A co dokladnie masz na mysli? Ze robi to wszystko tylko dlatego, ze tak wypada? Czy, ze chce do czegoe Reiego wykorzystac?

Yui-chan
Status: Offline

Post autor: Yui-chan » pt kwie 01, 2005 6:44 pm

Wiesz ja poprostu nie chce sie rozczarowac i jak zwykle przewiduje najczarniejszy scenarjusz* kurde jak to brzmi :roll: *
Ze robi to bo tak wypada, w to raczej watpie :roll: nie wydaje mi sie typem czlowieka ktory przejmuje sie takimi "detalami"

Sheril
Status: Offline

Post autor: Sheril » sob kwie 02, 2005 12:57 am

Desponia pisze:
Sheril pisze:no przeciez sluchalam,ale jakas iskierka nadziei sie tam gdzies tlila we mnie :P a tak to dobilam sama siebie i ja zgasilam po przeczytaniu calosci jeszcze raz :P
A mozna wiedziec ktory to fragment konkretnie uczynil tak wielkie spustoszenie w Twojej duszy? :wink:
no ogolnie,calosc,no i w szczegolnosci moment jak Kira w galerii pracowala i ten facet tam przyszedl :wink:

Desponia
Status: Offline

Post autor: Desponia » sob kwie 02, 2005 7:57 pm

Sheril pisze:no ogolnie,calosc,no i w szczegolnosci moment jak Kira w galerii pracowala i ten facet tam przyszedl :wink:
O, tu mnie kompletnie zagielas. Bo ja zupelnie tego fragmentu nie bralam pod uwage. Wydawalo mi sie, ze jest nieistotny :wink: :P :lol:
Ale fakt, czesto jak sie przeczyta calosc, to mozna uzyskac nowe spojrzenie na przedstawione wydarzenia.

Pysiol
Status: Offline

Post autor: Pysiol » śr kwie 13, 2005 11:09 am

Hym w sumie jak się porówna twarz faceta z galerii do fragmentów twarzy ojca Reiego to nawet podobne...

Desponia
Status: Offline

Post autor: Desponia » śr kwie 13, 2005 10:09 pm

Pysiol pisze:Hym w sumie jak się porówna twarz faceta z galerii do fragmentów twarzy ojca Reiego to nawet podobne...
Prawda jest taka, ze w tej mandze wszyscy sa do wszystkich podobni...

Pysiol
Status: Offline

Post autor: Pysiol » czw kwie 14, 2005 11:20 pm

Prawda jest taka, ze w tej mandze wszyscy sa do wszystkich podobni...
Co prawda to prawda :roll: Ale mimo wszystko... Nom i okularki chyba też miał(o ile pamiętam)

Desponia
Status: Offline

Post autor: Desponia » czw kwie 14, 2005 11:28 pm

Pysiol pisze:Nom i okularki chyba też miał(o ile pamiętam)
Fakt, mial. I oczywiscie sie zgadzam, ze to facet z galerii. Juz wtedy jak ogladal obraz Kiry wiedzialam, ze bedzie musial znowu wystapic. No i sie doczekalam :)

Zablokowany

Wróć do „"Mars"”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości