"Kirishima nie jest gejem... on jest wariatem!"
-
- Status: Offline
Zgadzam sie z Maga iz kazdy ma prawo do wlasnych pogladow itd. Jednak uwazam , ze przedmowczyni mowiac zdanie " ja uwazam homoseksualizm " za chorobe - glosi nieprawde. Choroba cos jest albo nie - to tak samo jak ja bym powiedziala " dla mnie AIDS to nie jest choroba". Na szczescie homoseksualizm nie jest juz traktowany jak zaburzenie ( wystarczylo troche poglowkowac - zaburzenie jest to "uraz" ktory powoduje krzywdzenie siebie lub innych. Homoseksualizm nie powoduje tego typu rzeczy) i nie stawia sie gejow czy lesbijek na rowni z pedofilami, zoofilami itd. Rowniez wspomniane bycie gejem " na pokaz" to tak zwany pseudohoseksualizm. Wiele osob mialo kontakty homoseksualne jednak gejow jest 9% , a lesbijek 6 %. Czesto wynika to tez z okreesu dojrzewania , kiedy miewamy burze hormonow i nie jestesmy pewni wlasnej seksualnosci. I to mija z wiekiem, wiec watpliwe aby ktos byl gejem na pokaz. ( ciekawie choc ogolnikowo rozpracowano temat w Najnawszej Claudii Tam jest wiecej informacji na temat pseudohomoseksualizmu). I nieprawda jest , ze Grecy akceptowali tylko stosunki doroslych mezczyzn z chlopcami. To traczej bylo najbardziej "potepiane" - jednak kazdy robil co chcial i taka informacje wykorzystywali wrogowie , aby przekabacic sprawiedliwosc na wlasna strone - skazanie Sokratesa za "demoralizowanie" mlodziezy. A powszechnie wiadomo , ze jego towarzyszowi nie spodobalo sie , ze wzial sobie dwoch mlodych chlopcow na raz Homoseksualizm byl na porzadku dziennym w swiecie starozytnym . Nawet greccy bogowie lubili chlopcow - Dzeus i Ganimedes - to najslynniejsza para , a nie chce przytaczac mniej znanych Jedyna starozytna potega , ktora potepiala homoseksulizm byla cywilizacja egipska , gdzie spanie z mezczyzna lub z chlopcem to dwa z 42 egipskich grzechow glownych. ( za obcowanie z mezczyzna karal na sadzie posmiertnym Waz Umemti a z chlopcem Twarz za Nim ). A niepowdazalnym dowodem jest deklaracja zmarlego o niewinnosci :
"(...) Nie spółkowałem z męzczyzną (...)"
Mój pierwszy post wyszedl "z deczka " pseudonaukowo , ale mam nadzieje , ze będzie nam się miło rozmawiało
"(...) Nie spółkowałem z męzczyzną (...)"
Mój pierwszy post wyszedl "z deczka " pseudonaukowo , ale mam nadzieje , ze będzie nam się miło rozmawiało
-
- Status: Offline
oww. rzeczywiscie, ma w sobie naukowego ducha =P. ale artykul z tej gazety, jak-jej-tam, tez czytalam.
nie odbiegajac jednak od tematu. IMHO Kirishima to porabany pajac, co mu sie w glowce pomieszalo :/. nie ma w nim nic z homoseksualisy, poza jego slowami. tak na prawde, to facet ma psyhoze na punkcie Kashino i to wsio!
nie odbiegajac jednak od tematu. IMHO Kirishima to porabany pajac, co mu sie w glowce pomieszalo :/. nie ma w nim nic z homoseksualisy, poza jego slowami. tak na prawde, to facet ma psyhoze na punkcie Kashino i to wsio!
-
- Status: Offline
- Madoka
- Moderator
- Posty: 3265
- Rejestracja: śr sie 13, 2003 1:41 pm
- Lokalizacja: Szczecin
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Hmm... wydawało mi się, że właśnie układ mistrz-uczeń (w którym mistrz był dojrzałym mężczyzną, uczeń chłopcem 18-19-letni) był powszechnie akceptowany... o potępianiu/akceptowaniu związków dorosłych Greków jest cała masa sprzecznych informacji. Ale w sumie Grecji nie da się pojmować całościowo i jeszcze się okaże, że każdy ma racjęTeva pisze:I nieprawda jest , ze Grecy akceptowali tylko stosunki doroslych mezczyzn z chlopcami. To traczej bylo najbardziej "potepiane"
Pseudohomoseksualizm? A czym to się w przypadku Kirishimy objawia?Teva pisze:Nikt nie mówił , że gej nie może być wariatem a wariat gejem. Chodzi tutaj o jedną konkretną postać - a on moim zdaniem gejem wybitnie nie jest. Ma problemy natury psychologiczno-psychicznej. Ma po prostu obsesje na punkcie Reiego. Zadeklasowałabym to bym pod pseudohomoseksualizm.
A swoją drogą ciekawa jestem czy się jeszcze ta postać pojawi, coś on moim zdaniem za dużo wie Mam tylko nadzieję, że autorka nie wykorzystała go w sposób, jaki mi sie nasunął Byłabym dobra w pisaniu łzawych telenowel
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Na początku wróce do starożytnej Grecji - związku homoseksualne wszelkiego typu były powszechnie akceptowane - i to właśnie chłopiec-mężczyzna było utrzymywane w tajemnicy - za to m.in na śmierć został skazany Sokrates ( oficjalnie ) za "deprawowanie młodzieży" - mówiać wprost wziął sobie dwóch chłopców na raz i to było bulwersujące dla jego towarzysza Platon też lubił chłopców, Safona lubiła dziewczyny... Mam wymienić innych sławnych homoseksualistów z Grecji Co do pseudohomoseksualizmu Kirishimy to obiawy są typowo książkowe - obsesyjne zainteresowanie jedną osobą tej samej płci. Nie wykazuje zainteresowania innymi osobami tej samej płci. Można to mylić z obsesyjną miłością - jednak róznice są drobne, lecz widoczne - obsesyjna miłość prowadzi do skrajnych emocji - od bycia okrutnikiem do uległej lalki. Jednak z tego się wychodzi prędzej czy później. A Kirishima ma nie tylko pseudohomoseksualizm ale też zaawansowaną chorobę psychiczną.
-
- Status: Offline
Teva, skąd masz takie informacje? Publikacje które czytałam, może nie tyle całkowicie zaprzeczają temu co piszesz, co niezupełnie się z tym zgadzają Dlatego jestem ciekawa Twoich źródeł, bo jak na razie frag. o Sokratesie brzmi dla mnie jak "tania sensacja".
Był jeszcze (jak mu tam było), z którym Kirishima tworzył dziwaczny związek. A później go zabił.Teva pisze:Co do pseudohomoseksualizmu Kirishimy to obiawy są typowo książkowe - obsesyjne zainteresowanie jedną osobą tej samej płci. Nie wykazuje zainteresowania innymi osobami tej samej płci.(...)
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
chyba czytałyśmy każda zupełnie inną "Historię Filozofii" albo się nie zrozumiałyśmy. Ja pytam, gdzie znalazłaś informacje jakoby Sokrates wziął sobie dwóch chłopców i za to został skazany na śmierć. Zawsze myślałam, że to chodzilo o jego poglądy i w nich upatrywano się bezbożności i demoralizowania młodzieży.Teva pisze:W. Tatarkiewicz Historia Filozofii
Tylko pytanie brzmi kto był panem, a kto służącymTeva pisze:A co do tamtego związku to była raczej relacja pan + służący. Nie widziałam tam zainteresowania przynajmniej ze strony Kirishimy.
-
- Status: Offline
A z którego roku masz wydanie ? - jak wiadomo było kilka edycji mniej lub bardziej ocenzurowanych Tak Sokrates został skazany za swoje poglądy i za to iż był "niewygodny" tylko , że za to oficjalnie nie można było skazać więc wzięto "demoralizowanie młodzieży" ( to zdarzenie miało miejsce ). Czytałaś " Obronę Sokratesa" Platona ? A co do służącego i pana - to mi się ta para kojarzy z służącym i panem w " Cruel Fairytales"
-
- Status: Offline
Z 1981, ale nie sądzę żeby w Twoim wydaniu ci nieszczęśni chłopcy byli powodem wyroku skazującegoA z którego roku masz wydanie ? - jak wiadomo było kilka edycji mniej lub bardziej ocenzurowanych
Z tego co wiem, oskarżono go o brak wiary w bogów oficjalnie uznanych, psucie młodzieży i odwodzenie jej od tradycyjnych wartości i ideałów. Nadal nie wiem skąd wspomniani chłopcy, o ile w ogole jacyś byliTak Sokrates został skazany za swoje poglądy i za to iż był "niewygodny" tylko , że za to oficjalnie nie można było skazać więc wzięto "demoralizowanie młodzieży" ( to zdarzenie miało miejsce ).
Owszem, ale pewnie znowu mamy inne egzemplarze bo chłopców nie stwierdziłamCzytałaś " Obronę Sokratesa" Platona ?
A co do służącego i pana - to mi się ta para kojarzy z służącym i panem w " Cruel Fairytales"
Nie czytałam "Cruel Fairytales" i nie wiem jak tam układaja się stosunki pana ze służącym. W każdym razie, wydaje mi się, że ten "jak mu tam" w jakiś sposób zawiódł Kirishimę okazując słabość. Dlatego został zabity, a na jego miejsce wybrany Rei.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Też trudno mi zrozumiec, skąd wie. Może mieszkał naprzeciwko ;sMaga pisze: Seksualność Kirishimy wydaje mi się sprawą drugorzędną, ma on po prostu na punkcie Kashino obsesję, wbił sobie do głowy taki a nie inny obraz Rei'a i raczej nic go nie przekona, że jest inaczej.
Mnie też, w kolejnych tomach pewnie dostaniemy bardziej lub mniej satysfakcjonujące wyjaśnienie .Desponia pisze:A najbardziej mnie interesuje skad tak wlasciwie Kirishima dowiedzial sie o przeszlosci Kiry?
Coś mi się wydaje, że obraz Kashina, jaki miał w swojej głowie Makio, był bardziej rzeczywisty od tego, który miała na poczatku związku Kira. Chociaż oboje dobrze w sumie postrzegali jego postać, tylko skupiając się na innych jej stronach.
Makio to bardzo interesująca i trójwymiarowa postać, zwłaszcza z początku - znam kogoś podobnego... ^^' - ale potem autorka zrobiła z niego takiego świra, że szkoda gadać...
- -"
Dodam tylko, że może nie jest gejem, tylko bi, bo po pierwsze nic tego nie wyklucza, a po drugie Kira mu się ponoć podobała ;P Podejrzewam, że jednak właśnie mało w tym wszystkim, co czynił i co myślał w mandze, chodziło o seksualnośc.... przynajmniej pod koniec... więcej było w tym chorego próbowania zwracania na siebie uwagi - najwyraźniej coś było nie tak dawniej (pomyślmy tylko o tych relacjach z przyjacielem, którego zabił)
nie wiem, czy mowa o tej samej książce (zerknę na autora swojej), ale uważam ją za zbiór bredni, pseudonaukowych spostrzeżeń i stereotypów.Veg pisze: A'propos tematu polecam wszystkim ksiazke Plec mozgu - przystepnie napisana, a informacji o homoseksualizmie, roznicy miedzy plciami, przyny tych zjawisk itd jest naprawde mnostwo. Jesli kogos to interesuje, ksiazke mozna doslownie "polknac".
-
- Status: Offline
Racja, Sokrates uważal, ze tylko czlowiek madry moze byc naprawde szczesliwy i, ze madrosc laczy sie dobrem i pieknam, zlo wynika zas z glupoty. A przez jego popularnosc mial wielu wrogow wsrod konserwatywnych Atenczykow. Dlatego oskarzyli go o bezboznosc i deprawowanie mlodziwzy. Skazany na smierc poddal sie wyrokowi i "praktycznie" z wlasnej woli wypil dumnie puchar z trucizna w obecnosci swoich uczniow (ktory jeden z nich to nawiasem Platon ;P)Co do Sokratesa,to tez ostatnio gdzies slyszalam,ze wlasnie zostal zabity za "deprawowanie mlodziezy",chyba babka nam to na filozofii mowila,ale kurcze,nie wiem
-
- Status: Offline
Re: "Kirishima nie jest gejem... on jest wariatem!"
Ta osoba wysunęła niegłupią hipotezę Chociaz podejrzewam, że Makio nie miałby wiele przeciwko numerkowi z Kashino. Jednak to, o co mu chodzi, to przede wszystkim namieszanie, skonsternowanie otoczenia. Nie wygląda mi na osobę naprawdę rozerotyzowaną, raczej udaje. Być może jest biseksualny albo nawet hetero (na to mogą wskazywac jego słowa w rozmowie z Reim na początku VI tomu). Jego przyjaciel z dzieciństwa prawdopodobnie go molestował, może zgwałcił. Może ktoś inny go też skrzywdził. Na pewno tak czy siak nie miał wesołego i budującego życia na jego wczesnych etapach. Na Reiego prawdopodobnie ma ochotę, może wydaje mu się, iż go kocha. Wie jednak, że nie może go dostać, więc chce zniszczyć jego udany związek, a nawet i jego samego - jak dziecko, nie umiejąc ułożyć kostki Rubika, rzuciłoby nią o ścianę.Ziewający Kot pisze:Te słowa wypowiedziała pewna znajoma mi osoba po zapoznaniu sie z trescią ostatnich wydanych u nas tomow marsa.
Kirishima jest faktycznie bardzo ciekawą postacią... I jaki jest tak naprawde jego stosunek do Kashino?
PS: Jesli ten temat bedzie kogokolwiek wybitnie raził to uprzejmnie prosze o natychmiastowe jego usuniecie. Nie chce narobic niepotrzbnego bigosu.
Dla mnie rozwiązaniem byłoby zejście na nromalny tor życia i próbę zaprzyjaźnienia się z Reim i Kirą - Rei daje mu na to w ostatnim tomie szansę! Jednak Makio woli pozostac niegodnym zaufania świrem, może zbyt wiele już przeszedł żeby stać go było na coś więcej. Prawdopodobnie czeka go samobójstwo, może po drodze jakiś kolejny toksyczny przyjaciel (może mi ktoś przypomnieć, co się stało z Makiem po zamachu na Reiego?)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości