Klątwa Haru

[Yuriko]

Po tym jak Haru umarła na raka, w Natsumi zgasła wszelka chęć do życia. Złożyła więc nad trumną ukochanej siostry obietnicę, że już wkrótce do niej dołączy. Niedługo po pogrzebie, Natsumi otrzymuje propozycję poślubienia byłego narzeczonego Haru, co miałoby sfinalizować aranżowane wcześniej małżeństwo mające połączyć ich rodziny. Pomimo dręczących ją wyrzutów sumienia, Natsumi zgadza się, ale stawia przyszłemu mężowi dość niezwykły warunek. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że mężczyzna nie jest z nią do końca szczery...

[MiłegoDnia]

WOW, już wątek jest zrobiony. Mam kupioną prenumeratkę i czekam. Historia jest intrygująca, ciekawa...

[romanova]

Prosty, elegancki projekt. Na pewno przeczytam, chciałabym więcej joseiów...

[Matii]

Teraz tylko czekać na prenumeratę. Mam nadzieję że karta kolekcjonerska nie będzie okładka.

[Drechu]

Mam nadzieję że karta kolekcjonerska nie będzie okładka.

Też mam taką nadzieję. Nie zbyt ciekawe są karty przedstawiające samą okładkę.

[usagisensei]

Wacham się czy kupić. Tytułu nie znam, okładka dziwna ale opis intrygujący. Da się toto przyrównać do jakiegoś innwgo tytułu z naszego rynku? Przydałby mi się argument przeważający szalę w którąś ze stron. :p

[dejikos]

Ja zerknęłam na ten tytuł na skany, przeczytałam większość pierwszego tomu i BARDZO mi się nie podobało. Ale chyba nie jestem targetem. Pani i pan "Uduś", czegoś takiego strawić nie mogę. Dużo rasowego melodramatu.

[Monsterlight]

Wezmę pierwszy tom na razie, bo brakuje mi jednego tytułu, żeby dostać karty kolekcjonerskie. Z opisu zapowiada się ciekawie, no ale zobaczymy

[Elaine]

Bardzo podoba mi się to logo! Uważam tak samo, jak romanova, że to:

Prosty, elegancki projekt.

Po prostu idealnie pasuje

Nie mogę już się doczekać tego tytułu

[jtumanowicz]

Fabuła na szczęście okazała się wystarczająco wciągająca żeby utrzymać przy lekturze, bo rysunki zawiodły mnie na całej linii. Maszynowe, bezduszne i od linijki. Autorka nauczyła się na blachę rysować twarze bohaterów z trzech kątów (en face, profil, 3/4) i leci non-stop z tego samego szablonu. Zawyłem prawie z bólu widząc postać odwróconą jednocześnie plecami i twarzą do czytelnika. Nie wiem czy nie wolałbym komiksu narysowanego może mniej poprawnie technicznie ale za to z duszą.

[ninna]

Pierwszy tom mnie zaintrygował, aczkolwiek nie do końca wiem, co myśleć o tej mandze. Nie jest bardzo odkrywcza ani nie ma tu wielkiej tajemnicy (no, jest zagadka na końcu) i momentami wydawała mi się za bardzo przegadana. Ale autorce udało się mnie zainteresować na tyle, żeby czekać na drugi tom i chcieć poznać zakończenie. Dwójkę głównych bohaterów polubiłam, są wiarygodni i bardzo ludzcy. Kibicuję ich relacji.
Co do kreski, to jest nietypowa i specyficzna ale mi bardzo się podoba. Nie uważam, żeby była "bezduszna i od linijki". Przeciwnie, widzę emocje na twarzach bohaterów (a komediowe miny Natsumi są rozbrajające ), a sam styl rysowania jest zapamiętywalny.

[Monsterlight]

Jestem właśnie po lekturze całości i historia naprawdę bardzo mi się podobała Szybko polubiłam głównych bohaterów i zaczęłam im kibicować w ich relacji. Co prawda po części można przewidzieć co się wydarzy, ale nie przeszkodziło mi to w śledzeniu losów Togo'a (?) i Natsumi. Całość jest raczej słodko-gorzka, chwilami z mocnym naciskiem na to drugie, ale jest to raczej w granicach tolerancji. Kreska może nie jest jakaś niesamowicie piękna i szczegółowa, ale i tak przypadła mi do gustu, a emocje wymalowane na twarzach bohaterów w cięższych momentach naprawdę świetnie budowały klimat. Trochę bałam się o zakończenie, ale ostatecznie jestem zadowolona z tego, jak wyszło.

Reasumując szczerze polecam, bo manga jest naprawdę dobra, a to tylko dwa tomy (jak dla mnie długość wręcz idealna, więcej nie trzeba). Mam nadzieję, że Studio JG częściej będzie sięgać po tego typu tytuły.

[ninna]

Też już przeczytałam całość i pozostaje mi zgodzić się ze wszystkim, co napisała Monsterlight. Owszem, zakończenie jest przewidywalne ale nie traktuję tego jako wadę tej mangi. Przeciwnie, jest to jej zaleta i autorka dobrze wybrnęła z trudnej sytuacji, w jakiej znaleźli się Togo i Natsumi. Bardzo ich polubiłam i

► Pokaż Spoiler

kibicowałam ich relacji.

[Fani]

Mnie również manga przypadła do gustu, oby więcej takich :3

[Matii]

Też dołączę się do zachwytów nad ta mangą. W końcu jakaś historia dla dojrzalszego czytelnika, a nie romans w tle z licealistami. Cieszy mnie to że takie historie są wydawane u nas. Krótkie, a dobre.

[Kuroneko]

Też bardzo mi się spodobała. Kreska nawet ładna i dobrze przekazuje emocje. Wszystko zostało powiedziane, akurat idealne długość na tego typu historię. Bohaterów polubiłam, były emocje, oby więcej takich tytułów.

[MrOrochimaru]

W sumie pokochałem tę mangę za taką "prawdziwość", przecudowną i prześliczną kreskę, i za niespodziewany zwrot akcji "z siostrą".