Asaichi to facet zupełnie pozbawiony niezwykłych umiejętności. Nie umie grać na żadnym instrumencie, aranżować potrafi co najwyżej kolejne puszki z piwem, a jego zdolności wokalne są w najlepszym razie poprawne. Nie przeszkodziło mu to jednak w zostaniu liderem zespołu, który założył, żeby rwać gorące laski i chlać w opór. Jego zupełnym przeciwieństwem jest Yoru - basista, który niedawno dołączył do zespołu. Asaichi nienawidzi w nim wszystkiego - talentu muzycznego, wysokiego wzrostu, fryzury, a przede wszystkim spokojnego charakteru i zdystansowania. Co zresztą otwarcie daje mu odczuć. Mimo szorstkiego traktowania, Yoru zdaje się być zafascynowany Asaichim. Pewnego wieczoru za sprawą równie niedorzecznej co komicznej pomyłki ich relacje ulegają diametralnej zmianie. Ale... czy aby na pewno na lepsze?
W rytmie wieczoru i poranka
- Yuriko
- nołlife
- Posty: 5412
- Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
- Gender:
- Status: Offline
W rytmie wieczoru i poranka
Ostatnio zmieniony czw lip 30, 2020 12:38 pm przez Yuriko, łącznie zmieniany 1 raz.
- Meliona
- nołlife
- Posty: 3925
- Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
W rytmie wieczoru i poranka
Ale fajny tytuł! I kalendarzyk, uwielbiam kalendarzyki
- miaka88
- nołlife
- Posty: 3831
- Rejestracja: śr wrz 24, 2008 8:51 pm
- Status: Offline
W rytmie wieczoru i poranka
Czekam na tą mangę, dobrze, że już akcept mają. Jedno z moich ulubionych tytułów yaoi.
- SallyCzarownica
- nołlife
- Posty: 2041
- Rejestracja: pn wrz 16, 2013 5:39 pm
- Status: Offline
W rytmie wieczoru i poranka
Myślałam, że się nie doczekam. ❤ Cudowne. ❤ I świetne tłumaczenie tytułu. ❤
- Koichi
- Weteran
- Posty: 1378
- Rejestracja: pt mar 08, 2019 3:11 pm
- Status: Offline
W rytmie wieczoru i poranka
Hell No!
Tłumaczenie opisu wzięte od grupy Dracaena, szkoda że tytułu już nie, bo tamto podobało mi się bardziej. I jeszcze te różowe litery. Tak jak ten cukierkowy kolor nie przeszkadza mi np przy Neon Sign Amber, bo ładnie komponuje się zarówno z tytułem, jak i okładką, tak tutaj to po prostu jakaś pomyłka. W tej mandze nie ma nic cukierkowego, nawet siostra gangstera ma paskudny charakter. No, ale mniejsza o to, kilka lat czekałem na ten tytuł, więc nie będę się rozkręcał z narzekaniem. Oby tylko w środku tomiku nie było żadnych niemiłych niespodzianek
Tłumaczenie opisu wzięte od grupy Dracaena, szkoda że tytułu już nie, bo tamto podobało mi się bardziej. I jeszcze te różowe litery. Tak jak ten cukierkowy kolor nie przeszkadza mi np przy Neon Sign Amber, bo ładnie komponuje się zarówno z tytułem, jak i okładką, tak tutaj to po prostu jakaś pomyłka. W tej mandze nie ma nic cukierkowego, nawet siostra gangstera ma paskudny charakter. No, ale mniejsza o to, kilka lat czekałem na ten tytuł, więc nie będę się rozkręcał z narzekaniem. Oby tylko w środku tomiku nie było żadnych niemiłych niespodzianek
- Ame
- nołlife
- Posty: 3906
- Rejestracja: ndz gru 04, 2011 3:26 pm
- Gender:
- Status: Offline
W rytmie wieczoru i poranka
A jakie było?
- Koichi
- Weteran
- Posty: 1378
- Rejestracja: pt mar 08, 2019 3:11 pm
- Status: Offline
W rytmie wieczoru i poranka
Oj, pokręciłem. Tytuł był oryginalny (Yoru to Asa no Uta), ale oni (postacie w mandze) napisali później razem piosenkę, która też miała taki sam tytuł i przetłumaczono ją Pieśń poranka i nocy.
- Meliona
- nołlife
- Posty: 3925
- Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
W rytmie wieczoru i poranka
Ale różowy nie równa się cukierkowy Niektórzy mają uczulenie na ten kolor, nie wiem dlaczego, ja go lubię xD To kolor języków, stąd go wzięli. Dla mnie pasuje.
- Yuriko
- nołlife
- Posty: 5412
- Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
- Gender:
- Status: Offline
W rytmie wieczoru i poranka
Z początku tak dziwnie mi się patrzyło na ten różowy kolor, ale koniec końców nie jest tragicznie. Co do tytułu, to moim zdaniem dobrze to przetłumaczyli.
Liczę, że to im się dobrze sprzeda. Czekam na sequel
Liczę, że to im się dobrze sprzeda. Czekam na sequel
- SallyCzarownica
- nołlife
- Posty: 2041
- Rejestracja: pn wrz 16, 2013 5:39 pm
- Status: Offline
- Koichi
- Weteran
- Posty: 1378
- Rejestracja: pt mar 08, 2019 3:11 pm
- Status: Offline
W rytmie wieczoru i poranka
Tak? Nie?
Teraz nie wiem, mogłem się pomylić, ale wydawało mi się, że właśnie u nich czytałem wcześniej ten opis?
- SallyCzarownica
- nołlife
- Posty: 2041
- Rejestracja: pn wrz 16, 2013 5:39 pm
- Status: Offline
W rytmie wieczoru i poranka
Opis jest trochę podobny. W końcu to ta sama manga.
- Yuriko
- nołlife
- Posty: 5412
- Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
- Gender:
- Status: Offline
W rytmie wieczoru i poranka
A tobie chodzi o ten opis jak się najedzie na miniaturkę na Dracaena? Jeżeli tak, to ja nie wiem gdzie podobieństwo, jak tam opis jest w chyba 3-4 zdaniach.
- Meliona
- nołlife
- Posty: 3925
- Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
W rytmie wieczoru i poranka
Dostał ktoś prenumeratę? Bo ja już czekam ósmy dzień i się dziwię, że jeszcze nie ma. Ostatnia manga (tylko, że z Dango) przyszła w drugi dzień roboczy. Nowy rok, nowa Poczta Polska?
- Yuriko
- nołlife
- Posty: 5412
- Rejestracja: wt sie 14, 2012 4:50 pm
- Gender:
- Status: Offline
W rytmie wieczoru i poranka
Ja dostałam swój egzemplarz w zeszłym tygodniu. Jakoś 2-3 dni po wysłaniu. Napisz może do yatty w tej sprawie, chociaż pewnie napiszą, że trzeba czekać 2 tygodnie i później zgłaszać.
- Meliona
- nołlife
- Posty: 3925
- Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
W rytmie wieczoru i poranka
Prenumerata była w skrzynce pocztowej... mojego brata, który mieszka niedaleko mnie. A że on wyjechał z rodziną na tydzień, to jej nie dostałam zbyt szybko Świetny listonosz.
Wydanie jest trochę gorsze od Color recipe od Kotori. Słabsze tłumaczenie (czyta się płynnie, ale tyłka nie urywa, sporo przekleństw) i cenzura (pewnie dlatego, że manga z innego japońskiego wydawnictwa). Sama manga podobała mi się znacznie bardziej, niż zakładałam, że będzie Jednak Harada słabych rzeczy nie tworzy. Cieszy mnie, że ktoś się w końcu za jej prace zabrał.
Wydanie jest trochę gorsze od Color recipe od Kotori. Słabsze tłumaczenie (czyta się płynnie, ale tyłka nie urywa, sporo przekleństw) i cenzura (pewnie dlatego, że manga z innego japońskiego wydawnictwa). Sama manga podobała mi się znacznie bardziej, niż zakładałam, że będzie Jednak Harada słabych rzeczy nie tworzy. Cieszy mnie, że ktoś się w końcu za jej prace zabrał.
- ninna
- nołlife
- Posty: 2963
- Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
- Lokalizacja: Kutno
- Status: Offline
W rytmie wieczoru i poranka
Kurde, wszędzie czytam same pozytywne opinie o tej mandze a tymczasem dla mnie to było takie... Nie chcę używać zbyt mocnych słów żeby nikogo nie urazić. Może więc napiszę inaczej: podczas lektury miałam mocne skojarzenia z "Platinum Pastą" - chyba jedyną rzeczą, którą tu tak zjechałam . Aczkolwiek "W Rytmie" jest mimo wszystko lepsze.
Założenia fabuły... no nie podobały mi się, dla mnie to było naciągane (chłopaki z zespołu dobrze mu powiedzieli, że jak mógł się nie zorientować? ). No i ten "gej nie gej". Już wiem z forum, że taka sytuacja jest możliwa, jednak w tej mandze mnie to nie przekonało (znowu).
Nikogo nie polubiłam. Może poza postaciami pobocznymi - gitarzystą i perkusistą, za normalność. Shiori i jej koleżanki to plastiki o wątpliwej moralności (żeby nie powiedzieć mocniej), brat yakuza bardziej kojarzy mi się z gimnazjalistą niż groźnym gangsterem. Główna para to jest strasznie dziecinna, nawet ciężko mi powiedzieć, że są siebie warci bo nie są. Nie czuję między nimi chemii, na dodatek cała ta dramatyczna, psychologiczna "gra" między nimi sprawiała, że tylko przewracałam oczami.
Kreska też niezbyt mi się podoba. Nie jest brzydka ale coś mi w niej nie pasuje.
Plusem jest dla mnie tłumaczenie. Dialogi brzmią swobodnie, a przekleństwa (których jest sporo) akurat tutaj pasują. W końcu mamy do czynienia ze środowiskiem rockowo-gangsterskim. Humor też spoko, reakcja chłopaków na "wypadek" Asaichiego naprawdę mnie rozbawiła .
Mangę na półce sobie zostawię. Nie mam pojęcia dlaczego .
Założenia fabuły... no nie podobały mi się, dla mnie to było naciągane (chłopaki z zespołu dobrze mu powiedzieli, że jak mógł się nie zorientować? ). No i ten "gej nie gej". Już wiem z forum, że taka sytuacja jest możliwa, jednak w tej mandze mnie to nie przekonało (znowu).
Nikogo nie polubiłam. Może poza postaciami pobocznymi - gitarzystą i perkusistą, za normalność. Shiori i jej koleżanki to plastiki o wątpliwej moralności (żeby nie powiedzieć mocniej), brat yakuza bardziej kojarzy mi się z gimnazjalistą niż groźnym gangsterem. Główna para to jest strasznie dziecinna, nawet ciężko mi powiedzieć, że są siebie warci bo nie są. Nie czuję między nimi chemii, na dodatek cała ta dramatyczna, psychologiczna "gra" między nimi sprawiała, że tylko przewracałam oczami.
Kreska też niezbyt mi się podoba. Nie jest brzydka ale coś mi w niej nie pasuje.
Plusem jest dla mnie tłumaczenie. Dialogi brzmią swobodnie, a przekleństwa (których jest sporo) akurat tutaj pasują. W końcu mamy do czynienia ze środowiskiem rockowo-gangsterskim. Humor też spoko, reakcja chłopaków na "wypadek" Asaichiego naprawdę mnie rozbawiła .
Mangę na półce sobie zostawię. Nie mam pojęcia dlaczego .
- Meliona
- nołlife
- Posty: 3925
- Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
W rytmie wieczoru i poranka
Mangi Harady albo się kocha, albo się nienawidzi. Raczej półśrodka nie ma.
- Koichi
- Weteran
- Posty: 1378
- Rejestracja: pt mar 08, 2019 3:11 pm
- Status: Offline
W rytmie wieczoru i poranka
Ninna ale w tej mandze o to chodzi, że Asaichi jest kompletnym idiotą o ilorazie inteligencji pantofelka
Zresztą, czy ktoś widział inteligentnych rockowych muzyków? Nie licząc wyjątków, w branży muzycznej naprawdę ludzie nie są zbyt ogarnięci, więc nie ma tutaj jakiegoś dużego braku realizmu. Powiedziałbym nawet, że w życiu większe absurdy się zdarzają, niż prezentuje ta manga, no ale to chyba trzeba samemu widzieć, żeby uwierzyć. Mnie osobiście "W rytmie wieczoru i poranka" bawi i podejrzewam, że właśnie dlatego iż nabrałem dystansu przez to co widziałem w życiu, a już nieodzobaczę. I zgodzę się z Meliona - mangi Harady albo się kocha, albo nienawidzi.
Zresztą, czy ktoś widział inteligentnych rockowych muzyków? Nie licząc wyjątków, w branży muzycznej naprawdę ludzie nie są zbyt ogarnięci, więc nie ma tutaj jakiegoś dużego braku realizmu. Powiedziałbym nawet, że w życiu większe absurdy się zdarzają, niż prezentuje ta manga, no ale to chyba trzeba samemu widzieć, żeby uwierzyć. Mnie osobiście "W rytmie wieczoru i poranka" bawi i podejrzewam, że właśnie dlatego iż nabrałem dystansu przez to co widziałem w życiu, a już nieodzobaczę. I zgodzę się z Meliona - mangi Harady albo się kocha, albo nienawidzi.
- ninna
- nołlife
- Posty: 2963
- Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
- Lokalizacja: Kutno
- Status: Offline
W rytmie wieczoru i poranka
Ja po koncertach staram się rozmawiać z muzykami. Na idiotów jeszcze nie trafiłam, a chodzę od kilkunastu lat na różne zespoły. Zawsze to byli sensowni ludzie, z którymi można było pogadać bez poczucia żenady
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości