Jak leczyć magiczne stworzenia. Dziennik medycyny magicznej

[Yuriko]

W świecie, w którym magia została prawie całkowicie wyparta przez naukę, mało kto wierzy już w skuteczność zaklęć i rytuałów. Czarodziejskie receptury tracą na znaczeniu, gdyż magia nie działa na osoby, które w nią nie wierzą. W tej nowej rzeczywistości zaczyna brakować miejsca dla mitycznych stworzeń. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Ziska, młoda dziewczyna pochodząca z rodziny magów, która szkoli się u doktora weterynarii. Łącząc dwa różne źródła wiedzy o leczeniu zwierząt, razem ze swoim mentorem próbują ocalić jak najwięcej niezwykłych stworzeń, które powoli odchodzą w zapomnienie.

[Luchael]

Piąty tom będzie ostatni:
https://www.animenewsnetwork.com/news/2 ... ds/.157163

W zasadzie fajnie, że nie będzie to żaden tasiemiec ciągnący się latami, pewnie więcej osób dzięki temu sięgnie po tę serię.

[Yuriko]

Ostatnio się zastanawiałam na ilu tomach to się zakończy, bo jednak seria mogłaby się ciągnąc przez nawet kilkanaście tomów. Ale cieszę się, że jednak nie

[KAWAIILOVE]

Uffff... W sumie to dobre podejście. Manga jest przyjemna, ale raczej nie warta parunastu tomów. Pięć tomów to liczba idealna.

[Kuroneko]

Szkoda, że manga już niedługo się skończy Ja liczyłam na jakieś 10 tomów.

[Mormicc]

A u mnie szkoda, że ta informacja pojawiła się dopiero teraz. Gdyby to podano tak z 2 miesiące temu, kiedy wahałem się nad tym tytułem to było by super, a teraz to trudno bo przez ten czas manga wypadła z mojej listy zakupowej

[Yuriko]

Okładka 5, ostatniego tomu:

► Pokaż Spoiler

[KAWAIILOVE]

Ładna. I szczerze, to dobrze, że kończą mangę na 5 tomach

[Bukafo]

Ładna. I szczerze, to dobrze, że kończą mangę na 5 tomach

Aż taka zła?

[dejikos]

Aż taka zła?

Ja nie mogłam zdzierżyć głównej bohaterki, rzuciłam po drugim tomie. Świat niby ciekawy, ale potraktowany po macoszemu, nie mówiąc o relacji weterynarza z dziewczynką. Do tej pory nie wiem czy oni się lubią, nie lubią, jakie są w ogóle ich uczucia.

[KAWAIILOVE]

Ładna. I szczerze, to dobrze, że kończą mangę na 5 tomach

Aż taka zła?

Nie, nie. Przeciwnie dobra i przyjemna do czytania. Tylko, ja po przeczytaniu 4 tomu czułam trochę zmęczenie materiału/tematyki (może to przez to, że ostatnio czytałam dużo fantasy). Poza tym, w tej mandze podobało mi się, że co każdy jeden lub dwa rozdziały była inna bestia, z innymi problemami.
Z tego co się orientuję, to też punkt medyczny jest to fajnie przedstawiony, nie ma tylko, że cyk wszystko się wyleczy/wet to czarodziej.
Manga jest na prawdę ok i warto ją obczaić, tylko jak pisałam wyżej, 5 tomów to jak dla mnie idealna liczba aby nie wynudzić czytelnika materiałem - choć liczyłam, że w serii dostaniemy trochę więcej mitycznych stworów, ale i tak ich ilość czy unikalne pokazanie daje radę.

[Bukafo]

KAWAIILOVE, aaa, no to gitara w takim razie.