Forum Waneko

Autor: Tomo Kurahashi
Gatunek: romans, komedia, yaoi
Liczba tomów: 1
Opis: „Mam trzydzieści jeden lat, a przede mną kolejna samotna bożonarodzeniowa noc. Nagle nieznajomy chłopak łapie mnie za rękę i nazywa aniołem, choć sam wygląda, jakby właśnie spadł z nieba. Czyżby był to prezent od Świętego Mikołaja?”.
Hiroto przygarnia pod swój dach znalezionego na ulicy Haru, przystojnego dziewiętnastolatka. Przygotowanym przez siebie posiłkiem podbija serce chłopaka, a ten - wiedziony młodzieńczą pasją - skrada mu całusa. Choć Hiroto czuje motylki w brzuchu, ma ważny powód, by wzbraniać się przed miłością...



Już nie mogę się doczekać tej mangi. Czuję, że będzie ciepła i kochana jak Yamada. ^^

Też czekam na tę mangę, ale okładka to im nie wyszła. Nie jest zła, ale zdecydowanie gorsza od oryginalnej.

Moim zdaniem jest urocza. Czy kupię - nie wiem.

Opis brzmi jakby to był drugi "Yamada i Chłopak"... Jednak od okładki bije takie ciepło, że nie sposób się nie uśmiechnąć . No i to tylko jeden tom, nastawiam się na coś przyjemnego i sympatycznego.

Okładka jest przeurocza. Bardzo mi się też podoba tłumaczenie tytułu. Od razu słyszę w głowie piosenkę "Dzień dobry, kocham cię".

SallyCzarownica pisze: ↑

wt gru 12, 2017 10:45 pm

Od razu słyszę w głowie piosenkę "Dzień dobry, kocham cię".

JUŻ POSMAROWAŁEM TOBĄ CHLEB
mam nadzieję, że w przeciwieństwie do piosenki, to nie manga o kanibalach

Chyba kupię, w sumie to zupełnie zapomniałam, ze ta manga została ogłoszona.

Przeczytane.
To było takie urocze, takie słodkie. Choć opis bardzo przypomina mi Yamadę, to mangi są całkiem inne. Jeśli ktoś czytał Koi... od Ogeretsu, to pierwsza historia jest dość podobna do Smacznego!.
Z mangi jestem bardzo zadowolona, na pewno nieraz do niej wrócę, choćby dla samego Koty, który od razu podbił moje serducho.

Sympatyczne, nie powiem. Przewidywalne, jak większość tytułów tego typu, które czytałam (aczkolwiek zbyt dużo ich nie było), ale chyba nie o to chodzi w takich historiach. Przyjemnie się to czyta i można miło spędzić przy takiej mandze czas. Bohaterowie są sympatyczni. Plusem jest też nie robienie tajemnicy z ich orientacji (podobało mi się to już w "Po Burzy").

Jedyne co mi zgrzytało to ten Nieprawdopodobne to dla mnie było.

ninna,

ociesek pisze: ↑

ndz sty 07, 2018 11:07 pm

ninna,

► Pokaż Spoiler

geje to zwierzęta stadne, lubią mieszkać razem! I mówię zupełnie serio

Nie mogę się z własnych doświadczeń życiowych nie zgodzić z tym stwierdzeniem