Miłość wśród kwiatów wiśni

Tutaj rozmawiamy o komiksach wydanych przez Studio JG, a także magazynach "Otaku" i "SMASH!"
Awatar użytkownika
SallyCzarownica
nołlife
Posty: 2041
Rejestracja: pn wrz 16, 2013 5:39 pm
Status: Offline

Miłość wśród kwiatów wiśni

Post autor: SallyCzarownica » śr paź 26, 2016 6:19 pm

Tytuł: Miłość wśród kwiatów wiśni
Autor: Milk Morinaga
Gatunek: romans, okruchy życia, shōjo-ai
Ilość tomów: 2
Opis: "Miłość wśród kwiatów wiśni" to zbiór historii stworzonych przez Milk Morinagę (autorkę mangi "Girl Friends"). W subtelny i pełen emocji sposób zaprezentuje Wam ona najróżniejsze oblicza miłości między dziewczynami. Niewinny romans, rozterki życia codziennego, ból rozstania, miłość silniejsza niż śmierć...
Ten niezwykły, dwutomowy zbiór liczy aż czternaście ciekawych i różnobarwnych historii umiejscowionych w żeńskiej szkole. Szykuje się prawdziwa uczta dla fanów shōjo-ai w najlepszym wydaniu!

Obrazek
W przyszłym tygodniu do sprzedaży trafi nasza nowa manga z gatunku shōjo-ai "Miłość wśród kwiatów wiśni" #1. Jest to kolejne po "Girl Friends" dzieło Pani Milk Morinagi. Poniżej prezentujemy obwolutę pierwszego z dwóch tomów, zawierających historyjki dotyczące relacji pomiędzy uczennicami żeńskiej szkoły. A żeby rozbudzić Wasze zainteresowanie udostępniamy początkowe strony: http://studiojg.pl/Mi%C5%82o%C5%9B%C4%8 ... 7.htm?nr=1#
Obrazek

Ishy
Status: Offline

Post autor: Ishy » śr paź 26, 2016 7:21 pm

Girl friends nie były mistrzostwem świata ale przyjemnie sie czytało, zaryzykuje sięgnięcia po te serie. Chociaz dziwi mnie, ze nie zdecydowano sie na wydanie zbiorcze... byłoby pierwsze w dorobku JG jak mi sie wydaje, ale chyba bardziej opłacalne. (Toradory nie liczę)

Awatar użytkownika
miaka88
nołlife
Posty: 3831
Rejestracja: śr wrz 24, 2008 8:51 pm
Status: Offline

Post autor: miaka88 » śr lis 02, 2016 8:20 am

Zastanawiam się nad kupnem i do osób które czytały warto?
Obrazek

sunater
Status: Offline

Post autor: sunater » pt lis 04, 2016 8:30 am

miaka88 pisze:Zastanawiam się nad kupnem i do osób które czytały warto?
Jeśli nie zrażają Cie typowo szkolne historie to IMO tak - bo mają swój urok... Niemniej trzeba lubić albo choć nie być uprzedzonym do "mundurków" .. To lekkie historyjki w sam raz na jeden jesienny wieczór :)

Awatar użytkownika
Lou
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: sob lip 05, 2014 11:50 am
Lokalizacja: Pabianice
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Lou » pt lis 04, 2016 9:44 pm

Jest to to samo co w Girlfriendsach, tyle że zamiast rozwleczone na pięć tomów to ściśnięte do kilkunastostronicowych shortów. Trafi się mizianie rąsiami i patrzenie w oczka, lizanie palca, a nawet jakiś cycek! I dużo, dużo wzdychania. Jak ktoś lubi schematyczne historie z młodzieżą w roli głównej, w których dodatkowo nic się nie dzieje to pewnie znajdzie tutaj coś dla siebie. Ja mam niską tolerancję na mundurkowe historie więc trudno mi dostrzec jakieś pozytywy. Ale ja się nie znam na yuri :v
Obrazek

Awatar użytkownika
miaka88
nołlife
Posty: 3831
Rejestracja: śr wrz 24, 2008 8:51 pm
Status: Offline

Post autor: miaka88 » pt lis 04, 2016 10:47 pm

Lou, cóż z mang yuri nie ma zbyt dużego wyboru więc trzeba od czegoś zacząć.
Obrazek

Awatar użytkownika
ninna
nołlife
Posty: 2960
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
Lokalizacja: Kutno
Status: Offline

Post autor: ninna » pt lis 25, 2016 5:36 pm

Kupiłam i przeczytałam. Meh, bida, panie... Tomik cieniutki (162 strony naliczyłam) a kosztuje tyle samo co choćby taki "Sherlock" (192 strony), czyli 22,90 :roll:. Ale niech już będzie - nikt mnie do kupna nie zmuszał. W środku mamy siedem historyjek (mają po 11-12 kartek). Są strasznie schematyczne, nijakie i przewidywalne. Ale też chyba nie miały być niczym więcej... Nie wydaje mi się, by zamysłem autorki było uczynić "Miłość..." ambitnym dziełem. Ot, takie czytadełka na odstresowanie.

Tylko że ze mną jej nie wyszło. Tomik czytałam na raty, a i tak mnie on męczył. Nie ma tu nic wyjątkowego, nic co przyciąga uwagę. No, jedynie druga opowieść (o duchu) została mi w pamięci. I to jest najjaśniejszy punkt tego tomiku. Reszta to słabizna. Jedyne, co wyróżnia ten zbiorek to fakt, że mówi o miłości damsko-damskiej. Równie dobrze historie mogłyby być o dwóch facetach albo o parach hetero - nic by się nie zmieniło.

Mam też problem z ukazaniem relacji poszczególnych par. Nie czuję między nimi chemii, nie wierzę w ich miłość. Niby się całują, niby wyznają sobie uczucia ale dla mnie jest to sztuczne.

Jedyne plusy "Miłości..." to sympatyczna kreska, piękna obwoluta i drugie opowiadanie. Reszta niewarta uwagi, z chwilą zamknięcia tomiku zapomina się o większości wydarzeń w nim przedstawionych.

I taka mała uwaga: w środku tomiku mamy dwie notki od tłumaczki. Podpisuje się pod nimi pani Ewa Zabielska. Tymczasem w stopce redakcyjnej na końcu jest napisane, że za tłumaczenie odpowiada Paulina Ślusarczyk-Bryła.

Ishy
Status: Offline

Post autor: Ishy » pt lis 25, 2016 7:54 pm

Mogę podpisać się pod powyższym komentarzem.
Tomik może nie najgorszy, ale czegoś w nim brakowało... Większość historii jest strasznie... spłycona. Brakuje głębeszej relacji między bohaterkami.
Odnoszę wrażenie, że autorka nie umie opowiedzieć historii i przekazać odpowiedniej ilości emocji, potrzebnej do wczucia się. Kupię drugi tom, ale nie będę oczekiwać niczego lepszego.

Awatar użytkownika
miaka88
nołlife
Posty: 3831
Rejestracja: śr wrz 24, 2008 8:51 pm
Status: Offline

Post autor: miaka88 » pt lis 25, 2016 9:59 pm

Też kupiłam ale jeszcze nie czytałam. Boli głównie ilość stron ale niektóre pozycje od Kotori teź są takie cienkie.

Girl friends jest lepsze?
Obrazek

GrisznakIW
Status: Offline

Post autor: GrisznakIW » ndz lis 27, 2016 9:13 pm

Mnie to o tyle zaskakuje, że Milk Morinaga potrafi rysować porno yuri, a w tych historyjkach jest ujmująco wręcz grzeczna, rzadko wychodząc poza etap pocałunku. Czytam na raty, bo takich historyjek raczej nie należy czytać hurtem. Mi tu brakuje dramy, ja akurat lubię yuri z dramą i thragedhiami, mhroczą przeszłością, sekretami, patologiami itd :) (wychowanie na oldschoolowym yuri robi swoje) a te historie są pogodne, nawet ta z motywem pośmiertnej wizyty wypada lekko. Acz nie powiem, ma to swój urok i czyta się miejscami nawet przyjemnie. Acz w gatunku lekkich yuri dla mnie mistrzostwem pozostają "Wybranki jej wysokości".

Awatar użytkownika
Kuroneko
Weteran
Posty: 1166
Rejestracja: śr kwie 01, 2015 4:18 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: Kuroneko » pt gru 02, 2016 6:59 pm

GrisznakIW pisze:Mi tu brakuje dramy, ja akurat lubię yuri z dramą i thragedhiami, mhroczą przeszłością, sekretami, patologiami itd :) (wychowanie na oldschoolowym yuri robi swoje)
A jakie są wg ciebie najlepsze mangi yuri, bo ja też preferuję raczej dramatyczne historie?
ObrazekObrazekObrazekObrazek Obrazek

GrisznakIW
Status: Offline

Post autor: GrisznakIW » sob gru 03, 2016 9:58 am

Kuroneko pisze:
GrisznakIW pisze:Mi tu brakuje dramy, ja akurat lubię yuri z dramą i thragedhiami, mhroczą przeszłością, sekretami, patologiami itd :) (wychowanie na oldschoolowym yuri robi swoje)
A jakie są wg ciebie najlepsze mangi yuri, bo ja też preferuję raczej dramatyczne historie?
Jeśli chodzi o dramy mniejsze i większe, to: Shiroi Heya no Futari, Maya no Souretsu, Gunjou, Mój drogi bracie, Sheets no Sukima, Pieta, Claudine, Free Soul i Paros no Ken.

Awatar użytkownika
Lou
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: sob lip 05, 2014 11:50 am
Lokalizacja: Pabianice
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Lou » sob gru 03, 2016 9:39 pm

GrisznakIW pisze: Jeśli chodzi o dramy mniejsze i większe, to: Shiroi Heya no Futari, Maya no Souretsu, Gunjou, Mój drogi bracie, Sheets no Sukima, Pieta, Claudine, Free Soul i Paros no Ken.
Eee Between the Sheets i Free Soul jako dramy? No raczej nie. Szczególnie FS to typowa dla Yamaji historia, a u niej dram nie uświadczysz.
Obrazek

GrisznakIW
Status: Offline

Post autor: GrisznakIW » sob gru 03, 2016 10:31 pm

Lou pisze:
GrisznakIW pisze: Jeśli chodzi o dramy mniejsze i większe, to: Shiroi Heya no Futari, Maya no Souretsu, Gunjou, Mój drogi bracie, Sheets no Sukima, Pieta, Claudine, Free Soul i Paros no Ken.
Eee Between the Sheets i Free Soul jako dramy? No raczej nie. Szczególnie FS to typowa dla Yamaji historia, a u niej dram nie uświadczysz.
Zaznaczyłem, że mniejsze, we Free Souls trochę dramy jest. Between the Sheets - jak najbardziej, w końcu historia o [spoiler]psychicznym osaczaniu drugiej osoby[/spoiler] kwalifikuje się pod dramę. Nawet jeśli na tle tych innych, zwłaszcza starszych, może faktycznie wydawać się lekka. Ale chciałem dać przekrój dram, niekoniecznie tylko tych z trupami, samobójstwami itd.

Awatar użytkownika
Reviolli
nołlife
Posty: 2121
Rejestracja: pn gru 29, 2014 7:58 am
Status: Offline

Post autor: Reviolli » śr gru 14, 2016 3:13 pm

Pierwsze wrażenie to co tu robi Mari... Dopiero po sekundzie sobie przypomniałem że to autorka GF.

Ogólnie trochę słabe, szału nie ma. Wybijają się tylko historia 2 o duszku (która jest nawet dość dobra) i 3 bo śmieszna (dokładniej mnie bawił "książę").
4 ogólnie trochę nijaka i całkowicie wyleciała mi z głowy, dopiero podczas czytania jeszcze raz, ją zobaczyłem.
Natomiast reszta czyli historie 1 i 5-7 opowiadają [spoiler]o jednej parze[/spoiler] która jest sama w sobie strasznie nie ciekawa.

Eh kiedy po pl pojawi się coś lepszego, a nie takie zapychacze (by tylko odhaczyć yuri w ofercie).
Ostatnio zmieniony sob gru 17, 2016 12:26 pm przez Reviolli, łącznie zmieniany 1 raz.
Muzyczne, Yuri, sportowe +2
Przygodowe, gender bender, komedie +1
Horrory, SF, Kryminały -1

Awatar użytkownika
miaka88
nołlife
Posty: 3831
Rejestracja: śr wrz 24, 2008 8:51 pm
Status: Offline

Post autor: miaka88 » śr gru 14, 2016 4:25 pm

Mi się tomik bardzo podobał, sympatyczny i puchowaty oraz nieprzedramatyzowany. Myślałam, że to będzie 7 różnych opowieści, jednak główna para zdobyła moje serce i ciesze się, że pozostałe nie były oderwane.
Obrazek

Awatar użytkownika
Lou
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: sob lip 05, 2014 11:50 am
Lokalizacja: Pabianice
Gender:
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Lou » śr gru 14, 2016 5:11 pm

Reviolli pisze: Eh kiedy po pl pojawi się coś lepszego, a nie takie zapychacze (by tylko odhaczyć yuri w ofercie).
W Polsce było już coś lepszego - SGLB. Niestety dorosłe i świadome swojej seksualności bohaterki okazały się zbyt yuri na nasz rynek.
Obrazek

Awatar użytkownika
Reviolli
nołlife
Posty: 2121
Rejestracja: pn gru 29, 2014 7:58 am
Status: Offline

Post autor: Reviolli » śr gru 14, 2016 5:44 pm

Lou pisze:
Reviolli pisze: Eh kiedy po pl pojawi się coś lepszego, a nie takie zapychacze (by tylko odhaczyć yuri w ofercie).
W Polsce było już coś lepszego - SGLB. Niestety dorosłe i świadome swojej seksualności bohaterki okazały się zbyt yuri na nasz rynek.
SGLB mam ale nie lubię motywu hostess i pierwsze opowiadanie mocno mnie zraziło.
Muzyczne, Yuri, sportowe +2
Przygodowe, gender bender, komedie +1
Horrory, SF, Kryminały -1

Awatar użytkownika
ninna
nołlife
Posty: 2960
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
Lokalizacja: Kutno
Status: Offline

Post autor: ninna » śr gru 14, 2016 6:01 pm

SGLB okrutnie mnie rozczarowało. Pozbyłam się tego po dwukrotnym przeczytaniu. Manga była słaba, przewidywalna i zwyczajnie nudna. Żeby chociaż na kresce szło oko zawiesić... Moim zdaniem SGLB i "Miłość..." prezentują podobny poziom, ale to drugie przynajmniej jest ładne.

Awatar użytkownika
miaka88
nołlife
Posty: 3831
Rejestracja: śr wrz 24, 2008 8:51 pm
Status: Offline

Post autor: miaka88 » śr gru 14, 2016 8:47 pm

Kiedyś czytałam online SGLB i było ok ale historie słabe. Lepiej by było gdyby skupili się na jednej parze i zwiększyli objętość tomiku.

Jeśli drugi tom kwiatów też mi się spodoba to kupię GF.
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Studio JG - Mangi, Otaku i SMASH!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości