Miłość wśród kwiatów wiśni

[Lou]

Wszyscy piszą, że słabe historie ale czemu słabe? Bo pokazują, że kobiety też mogą spotykać się tylko na seks? Jakoś w yaoi to nikomu nie przeszkadza. Mam wrażenie, że to głownie ta otwartość tytułu w kwestii seksu tak ludzi razi. Jakby yuri zawsze MUSIAŁO opowiadać o szkolnych przyjaźniach i wręczaniu sobie czekoladek podszyte angstem, że czekoladki mogą nie smakować.

[miaka88]

Sam seks mi nie przeszkadzał tam, mi chodziło raczej o mało rozbudowaną fabułe na pod kątem ilość historii a ilość stron.

[ninna]

Lou, nie chodzi o seks. W ogóle mi takie wątki nie przeszkadzają. A historie są słabe bo są nierozbudowane, przewidywalne i nudziłam się w czasie lektury. Zapomina się o nich po zamknięciu tomiku. Ta manga niczym mnie nie przyciągnęła. Lektura na raz.

A słabych boys love też unikam .

[Reviolli]

No cóż drugi tomik słabszy niż pierwszy. Początek był nawet nawet, choć szału nie było. Natomiast zakończenie historii aż zębami zgrzytnąłem.

Co do historii dodatkowych to tylko dwie są w tym tomie. Pierwsza całkowicie nijaka i powtarzalna. Druga trochę lepsza, ale dobrą bym jej nie nazwał.


Jako całość historia na raz i do odsprzedania.

[ninna]

Ja mam akurat zupełnie odmienne zdanie niż Reviolli . O ile pierwszy tom był męczący i zwyczajnie nudny, tak drugi nawet dało się czytać. Nie żeby poprzeczka była zawieszona wysoko, ale i tak rozczarowanie było miłe (drugi tomik kupiłam tylko dlatego, że to dwutomówka). Zakończenie, choć przewidywalne, podobało mi się.

Co do historii dodatkowych to obie są słabe. Jednak jeśli miałabym wybrać, to bardziej podobała mi się ta pierwsza.

Jako całość historia na raz i do odsprzedania.

Z tym się zgodzę. Ale na razie jeszcze zostawię "Miłość" na mojej półce. Tak na wszelki wypadek. Pozbyć się można zawsze, a moooooże (choć wątpię) kiedyś do tego wrócę .