Czekałem na polskie wydanie LH i niestety mocno się zawiodłem na jakości tłumaczenia.
Przeczytałem 110 stron i się poddaje, tłumaczenie jest słabe. Tłumaczka nie ma pojęcia o MMO, dodaje od siebie różne rzeczy i na siłę sprowadza dialogi do poziomu gimnazjalnego (kumalski?).
Może takie "fajne" dialogi sprawdziły by się tam, gdzie rozmawiają 12-14 latkowie, ale nie w LH. Shiore ma 23 lata i jest inżynierem, Naotsugu 25, Marii 28 a Akatsuki 20.
Również niektóre rzeczy uparcie tłumaczy na polski, a inne zostawia po angielsku... To jak w końcu
Zainwestowałem w 1vol od yenpressa i różnica jest kolosalna. W końcu to ogromny yenpress a malutkie studio jg.
Przytoczony już fragment: "Spróbowali jasno określić swoje role w drużynie, dzieląc się na "czołg", "uderzającego" i "wsparcie strategiczne", to jednak nie wystarczyło do zbudowania zgranej drużyny".
W wydaniu angielskim brzmi to tak: "They'd tried dividing their roles into "tank", "offense," and "commander or support," but estabilishing teamwork wasn't that easy."
Niby to samo, ale ma lekko inny wydźwięk.
Albo "spells" w wersji angielskiej a w polskiej "magiczne ataki szerokiego zasięgu" - i tu już różnica robi się duża (str. 158 w polskim, 123 w angielskim) Wg polskiej wersji jedynie chodzi o ataki szerokiego zasięgu, co każdy grający w mmo potraktuje jako AOE, ale z angielskiej wersji po prostu wynika, że chodzi o wszystkie zaklęcia.
Dla przykładu fragment rozmowy z pierwszego spotkania z Marii:
[spoiler]Wydanie eng:
"Draggin' me into an alley like this.. You're growin' up, kiddo."
"I have no itention whatsoever of doing anything like that."
"..Aw. You got yourself a girlfriend, huh? Sniffle, sob."
"That's not it, either. Look, I'm sorry, okey? I'm sorry. Oh, and this is Naotsugu."
"This is definitely Naotsugu. I'm Shiroe's friend... And you, miss?"
"I'm Marialle. Call me Mari or Sis. Wow! Nautsugu, hon, you sure look sharp! Are you two a stage act?"
wydanie pl:
-Ciąga mnie w krzaki! Takiś już duży, chłopczyku?
-Ciągam cię w krzaki nie po to, co myślisz.
-Więc masz dziewczynę! Jestem zbudowany.
-Nie, to nie tak... A, tak w ogóle, to jest Naotsugu.
-Miło mi, Shiroe i ja kumplujemy się od dawna. A koleżanka?
-Maryelle. Mów mi Mari. Z ciebie też niezły chłop! Wy tak, ten, razem?
i dla porównania fan tl:
"What an impatient boy you are, Shiro-bou, bringing me to a place like this."
"That's not what I want."
"So you found a girlfriend; that was quick."
"That's not it. Sorry. Sorry. Ah, this is Naotsugu."
"I am Naotsugu, friend of Shiro... How may I address you?"
"I am Maryele, you can call me Marie or Mary-nee. Wow wow! Naotsugu-yan is handsome too! You guys are a combo?"[/spoiler]
Jak będę mieć więcej czasu to zrobię większe zestawienie, ale raczej nie będę wykraczać w polskim wydaniu poza 110 stronę - chyba, że ktoś poprosi o konkretny fragment jak brzmi w wydaniu yenpressa. Co prawda trochę niewygodnie się szuka, bo wydanie yenpressa jest w końcu USA - większy format.
Co do framgentu Angu:
"Gildie, kilkuosobowe grupy, były podstawową komórką społeczną w "Elder Tale""
"Guilds were teams of multiple players, and the most common type of community in Elder Tales."
multiple przymiotnik
▸wielokrotny, wieloraki, mnogi, liczny, wieloskładnikowy, złożony, kilkakrotny, wielotorowy, wykres wielokrotny, wielokanałowy, wielobranżowy, wielomiejscowy, wiele
vishaad pisze:W sumie nie wiem co myśleć o tym tłumaczeniu. Skoro manga traktuje o grach mmo
To nie manga, to LN'ka
vishaad pisze:"]to jak najbardziej powinna zawierać słownictwo, którym posługują się gracze. Mały research, a tłumaczka nie użyłaby słowa "czołg", brzmi ono strasznie nienaturalnie! Dosłowne tłumaczenie nie jest dobre, szczególnie że język graczy nie jest wiedzą tajemną. Wystarczyłoby użyć Googla lub zapytać kilku znajomych, którzy w gry grają. No bez przesady, przecież nie trudno taką osobę znaleźć lub rozejrzeć się po forach internetowych. To też część jej roboty.
Właśnie widać, że tłumaczka nie grała w MMO. Co więcej, cały zespół tłumaczący to same kobiety i niestety śmiem twierdzić, że przydałby się im tam ogarnięty facet. Dla przykładu SAO ma drugą korektę robią przez faceta i konsultację merytoryczną przez innego faceta. Nie twierdzę, że kobiety nie mogą/umieją grać w mmo, ale wystarczy popatrzeć się na % kobiet grających w mmo :>
Co do treści, to moim zdaniem Log Horizon > SAO.
Jednak jeżeli chodzi o polskie wydania (w sensie tłumaczenie) to zdecydowanie SAO przewyższa LH.
Jeżeli komuś zależy na jakości tłumaczenia lub po prostu ma problemy z przełknięciem tego co nam studio jg zaserwowało, to polecam angielskie wydanie LH. Niestety problemem jest cena - wychodzi praktycznie dwa razy drożej za tomik niż polskie wydanie (i czasami długie oczekiwanie na paczkę). No i można sobie język podszkolić, pochwalić się, że czytasz "książki" po angielsku