Unbreakable Machine-Doll

Tutaj rozmawiamy o komiksach wydanych przez Studio JG, a także magazynach "Otaku" i "SMASH!"
Studio JG
Status: Offline

Unbreakable Machine-Doll

Post autor: Studio JG » śr maja 07, 2014 11:04 am

Temat przeznaczony na luźne rozmowy związane z polskim wydaniem Unbreakable Machine-Doll

Unbreakable Machine-Doll

Na początku XX wieku, dzięki rozwojowi technologii, naukowcy zdołali opanować i udoskonalić zaawansowaną magię. Wynikiem połączenia technologii i czarów były powstałe z zaklęć obwody, które scalano z różnymi przedmiotami, dając im życie, a nawet własną osobowość. Przede wszystkim jednak miały służyć za potężną broń...

Raishin Akabane dostaje się do Królewskiej Akademii Walpurgii w Anglii, by zgłębiać tajemnicę Sztuki Maszynowej i zostać mistrzem w tej dziedzinie. Jego towarzyszką jest Yaya – specjalizujący się w walce wręcz automat, czyli żyjąca mechaniczna lalka, zasilana magicznymi obwodami. Celem Raishina jest wzięcie udziału w turnieju, który ma wyłonić stu najlepszych studentów oraz ich automaty i zdecydować, kto otrzyma tytuł najlepszego lalkarza na świecie...

Ilość tomów: 7 (ongoing)

Japońska okładka:

Obrazek

Mixik
Status: Offline

Post autor: Mixik » śr maja 07, 2014 3:44 pm

A ja mam jedno pytanie... Skąd wy bierzecie tego typu tytuły?! Hanagai jeszcze rozumiem, bo jest dosyć znane, ale o tym pierwsze słyszę. :P
W każdym razie, nie kupię, tematyka mnie odrzuca, tak samo jak status "ongoing".

Pablo_Querte
Status: Offline

Post autor: Pablo_Querte » śr maja 07, 2014 4:10 pm

Było niedawno anime, więc nie jest to znowu taka nieznana pozycja.

Ineluki
Status: Offline

Post autor: Ineluki » śr maja 07, 2014 4:33 pm

A jaki będzie oficjalny tytuł?
Proponuję: "Niezniszczalna lala, co wszystko rozwala" :P .

Awatar użytkownika
gg gonia
nołlife
Posty: 2598
Rejestracja: pn sty 25, 2010 3:46 pm
Gender:
Status: Offline

Post autor: gg gonia » śr maja 07, 2014 5:01 pm

Mixik pisze:Hanagai jeszcze rozumiem, bo jest dosyć znane, ale o tym pierwsze słyszę. :P
Tak samo
Pablo_Querte pisze:Było niedawno anime, więc nie jest to znowu taka nieznana pozycja.
To jest najciekawsze, że właśnie nawet mając anime seria ta nie obiła mi się o uszy. Żadnego zachwytu na nyanach itp. jak dla mnie jakoś tak po cichu przeszła.
Ale po komentarzach na facebooku pod ogłoszeniem wnioskuję że ma to dość sporą liczbę fanów.

Mnie osobiście opis fabuły nie porywa, kreska po przejrzeniu 1 rozdziału tez nie. Choć znam opinie, że im dalej, tym kreska jest o wiele ładniejsza.
Sporo osób się cieszy więc ta manga musi mieć to "coś" i cieszę się ich szczęściem. :D

Sayuki78
Status: Offline

Post autor: Sayuki78 » śr maja 07, 2014 5:26 pm

Mixik pisze:A ja mam jedno pytanie... Skąd wy bierzecie tego typu tytuły?! Hanagai jeszcze rozumiem, bo jest dosyć znane, ale o tym pierwsze słyszę. :P
O to samo chciałam się spytać. Co prawda nie siedzę w tych klimatach, ale na żadnej z polskich stron poświęconym mandze i anime jeszcze nie widziałam, by ktoś o tym tytule chociażby wspominał. Nie mówiąc już o tym, by o niego prosić.

Podobnie jak wyżej, zero zainteresowania. Opis fabuły nawet ujdzie, choć brzmi dość sztampowo, ale kreska straszne mi się nie podoba. Te głowy większe od tułowia :roll:

Chrno
Status: Offline

Post autor: Chrno » śr maja 07, 2014 7:32 pm

O to samo chciałam się spytać. Co prawda nie siedzę w tych klimatach, ale na żadnej z polskich stron poświęconym mandze i anime jeszcze nie widziałam, by ktoś o tym tytule chociażby wspominał. Nie mówiąc już o tym, by o niego prosić.
W jednym z naszych dużych portali informacyjnym była w pierwszej 10 najlepszych anime roku 2013 (dokładniej na 9 miejscu) więc wspomniał i nawet wyróżnił :P Ja tam lubię jak wychodzą mniej znane serie.

Sayuki78
Status: Offline

Post autor: Sayuki78 » śr maja 07, 2014 7:49 pm

Anime za dużo nie oglądam, więc niusów o nich często nie czytam :P Jeśli jest tak, jak piszesz to zwracam honor.

Mixik
Status: Offline

Post autor: Mixik » czw maja 08, 2014 12:27 am

Ale, tak jak pisze gonia, mimo posiadania anime osobiście o nim nie słyszałam. Wszyscy się jarali/ją Kill la Kill, Noragami... Ale na pewno nie tym. xD"

GrisznakIW
Status: Offline

Post autor: GrisznakIW » czw maja 08, 2014 10:53 am

Dla mnie brzmi to jak Chobits, tylko z akcją zamiast smędzenia. Może być nawet do czytania.

Grey
nołlife
Posty: 4340
Rejestracja: ndz sie 15, 2010 11:52 am
Status: Offline

Post autor: Grey » sob maja 10, 2014 9:30 am

Fascynujące, że tak wiele przedstawicielek płci pięknej o tym nie słyszała xD macie jakiś anty-ecchi filter w oczach? xD
Przyznam szczerze, że waham się co do kupna tej mangi. Z jednej strony taka luźna fabuła i nie najgorsza kreska, z drugiej zajeżdża syndromem 8-klasisty xD Najgorsze jest to, że LN ciągle powstaje i nie wiadomo na ilu tomach się skończy manga... gdyby chociaż Yaya miała jakieś zwierzęce uszy i ogon to bym się nawet nie zastanawiał xD ale oglądać przez tyle tomów laski bez kemonomimi... ech trudna decyzja.
A co do tytułu, well propozycje polskich chciałbym zobaczyć xD acz znając życie JG zdecyduje się na angielski i w sumie nie będzie to zły wybór. Wręcz bym za takim optował :)

Mixik
Status: Offline

Post autor: Mixik » sob maja 10, 2014 10:21 am

Grey pisze:Fascynujące, że tak wiele przedstawicielek płci pięknej o tym nie słyszała xD macie jakiś anty-ecchi filter w oczach? xD
Tytuł przeszedł w moim otoczeniu bez echa. Inne ecchi nadrabiają za to z nawiązką. :P

Grey
nołlife
Posty: 4340
Rejestracja: ndz sie 15, 2010 11:52 am
Status: Offline

Post autor: Grey » sob maja 10, 2014 11:14 am

Mixik, w sumie coś w tym jest. Machine-Doll miało trwać dwa sezony i mieć 24 odcinki. Z jakiegoś powodu w połowie sezonu skrócili to do 12 xD czyżby zainteresowanie nim było znacznie niższe niż prognozowane? Albo po prostu moje źródła na których opierałem swoją wiedzę o 24 odc zawiodły xD
Nie zmienia to faktu, że jest to ecchi jak każde inne, jednak w porównaniu do standardowych szkolnych wypadające zdecydowanie in plus.

Shakkaho
Status: Offline

Post autor: Shakkaho » sob maja 10, 2014 12:04 pm

Grey pisze: A co do tytułu, well propozycje polskich chciałbym zobaczyć xD acz znając życie JG zdecyduje się na angielski i w sumie nie będzie to zły wybór. Wręcz bym za takim optował :)
"(Niezniszczalna) lalka wojenna" albo jej wariacje, brzmi po ludzku i logicznie, więc nie wiem po co angielski. Serio, może to ja przegapiłam, jak nas zmienili w jaką kolonię? :?

Grey
nołlife
Posty: 4340
Rejestracja: ndz sie 15, 2010 11:52 am
Status: Offline

Post autor: Grey » sob maja 10, 2014 2:32 pm

Nie wiem od kiedy "machine" to wojna, ale spoko xD
Pewnie dałoby się to ominąć, pytanie, czy warto/ładnie tak, ale w treści mangi angielskie Machine i Doll ma swój sens, również w japońskim tytule te dwa słowa są pozostawione w wersji zachodniej.
Zakuro również ma angielski i jakoś w tamtych czasach nie było na to hejtu xD co do zasady jestem za tłumaczeniem tytułów na polski, ale jestem przeciwny wszelkim rewolucjom. W najbliższym czasie wiele tytułów będzie przetłumaczonych i z tego się należy cieszyć. A jeśli trafi się coś, gdzie tłumaczenie natrafiłoby na zbytnie wątpliwości, to można moim zdaniem zaakceptować angielską wersję.

Shakkaho
Status: Offline

Post autor: Shakkaho » sob maja 10, 2014 4:30 pm

Ja już poszłam w tytuł związany z tematem, fakt, może głupio. Kajam się, kajam. :P

Pro forma jednak: japoński tytuł to "機巧少女は傷つかない", czyli "Kikō shōjo wa kizutsukanai", żadne słowo na angielski mi nie wygląda. :wink:
W Anglii, USA ani Australii jeszcze nie mieszkam, jeśli zrobili nas któregoś kolonią to przespałam. :P Wiec Polską mangę to jednak wolę z polskim tytułem.

kazuya
Adept
Posty: 126
Rejestracja: wt lut 05, 2013 1:01 pm
Status: Offline

Post autor: kazuya » sob maja 10, 2014 5:04 pm

Shakkaho pisze:Pro forma jednak: japoński tytuł to "機巧少女は傷つかない", czyli "Kikō shōjo wa kizutsukanai", żadne słowo na angielski mi nie wygląda.
Zerknij sobie na okładkę, po prawej mniej więcej na środku (pod czerwonymi kanjiami), zobaczysz tam angielską wersję tytułu.

Awatar użytkownika
ninna
nołlife
Posty: 2961
Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
Lokalizacja: Kutno
Status: Offline

Post autor: ninna » sob maja 10, 2014 6:20 pm

Shakkaho pisze:"(Niezniszczalna) lalka wojenna" albo jej wariacje, brzmi po ludzku i logicznie
Grey pisze:Nie wiem od kiedy "machine" to wojna, ale spoko xD
Nie zawsze powinno się tytuły tłumaczyć dosłownie. Ważne, by tytuł dobrze brzmiał* w języku, na który tłumaczymy (tutaj - po polsku). "Niezniszczalna lalka wojenna/bitewna" brzmi bardzo dobrze.

*Tak, brzmienie też jest ważne. Ale brzmienie przetłumaczonego tytułu, a nie "nie tłumaczcie bo japoński jest cool, a po polsku głupio brzmi".
Grey pisze:Pewnie dałoby się to ominąć, pytanie, czy warto/ładnie tak, ale w treści mangi angielskie Machine i Doll ma swój sens, również w japońskim tytule te dwa słowa są pozostawione w wersji zachodniej.
Skoro to takie ważne, to może jakiś podtytuł? Z tego co piszesz, tutaj miałby sens.

Ale ja się nie znam, mangi nie czytałam i nie zamierzam, więc bardzo możliwe, że plotę trzy po trzy :P.

Shakkaho
Status: Offline

Post autor: Shakkaho » sob maja 10, 2014 8:35 pm

kazuya pisze:
Shakkaho pisze:Pro forma jednak: japoński tytuł to "機巧少女は傷つかない", czyli "Kikō shōjo wa kizutsukanai", żadne słowo na angielski mi nie wygląda.
Zerknij sobie na okładkę, po prawej mniej więcej na środku (pod czerwonymi kanjiami), zobaczysz tam angielską wersję tytułu.
Ja piłam do cytatu Grey:
Pewnie dałoby się to ominąć, pytanie, czy warto/ładnie tak, ale w treści mangi angielskie Machine i Doll ma swój sens, również w japońskim tytule te dwa słowa są pozostawione w wersji zachodniej.
To które słowo tytułu - nie podtytułu - jest angielskie? :wink:

I może nie siedzę w Japońskiej kulturze aż tak, ale im bardziej manga młodzieżowa i kul, tym częściej angielski podtytuł. Zwłaszcza, gdy zapisany jest w kanji. Może to tak dla nastolatków, żeby wiedziały o czym mowa jeśli kanji nie zrozumieją? :-k
U Japończyków angielski przyciąga pewnie więcej osób przez koegzystencje tych języków, ale w Polskim to niestety tak nie działa.

Daminox
nołlife
Posty: 2661
Rejestracja: pn gru 17, 2012 7:33 pm
Lokalizacja: Skierniewice
Kontakt:
Status: Offline

Post autor: Daminox » sob maja 10, 2014 8:50 pm

Żyjemy w czasach kiedy kultura anglojęzyczna jest przemycana właściwie na cały glob. Japonia, Polska i kupa innych państw zapożycza z angielskiego na potęgę, tak jak kiedyś zapożyczano z francuskiego. Abstrahując od zapożyczeń, angielski jest wpychany wszędzie tylko po to żeby był. Do marketingu, popkultury itd. Zarzuciłbym cytatem z Prusa, ale wyszłoby to strasznie kiczowato. Czy ta całe jaranie ingliszem jest dobre? Raczej nie i tym samym angielski tytuł jest tu zupełnie zbyteczny. Tym bardziej, że sam tytuł jest mało rozpoznawalny, więc nie ma tego najpopularniejszej wymówki o rozpoznawalności.
"Gdy w pobliżu nie ma dźwięku, słychać dźwięk własnego serca"
Mushishi przeł. Radosław Bolałek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Studio JG - Mangi, Otaku i SMASH!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości