Unbreakable Machine-Doll
-
- Status: Offline
Unbreakable Machine-Doll
Temat przeznaczony na luźne rozmowy związane z polskim wydaniem Unbreakable Machine-Doll
Unbreakable Machine-Doll
Na początku XX wieku, dzięki rozwojowi technologii, naukowcy zdołali opanować i udoskonalić zaawansowaną magię. Wynikiem połączenia technologii i czarów były powstałe z zaklęć obwody, które scalano z różnymi przedmiotami, dając im życie, a nawet własną osobowość. Przede wszystkim jednak miały służyć za potężną broń...
Raishin Akabane dostaje się do Królewskiej Akademii Walpurgii w Anglii, by zgłębiać tajemnicę Sztuki Maszynowej i zostać mistrzem w tej dziedzinie. Jego towarzyszką jest Yaya – specjalizujący się w walce wręcz automat, czyli żyjąca mechaniczna lalka, zasilana magicznymi obwodami. Celem Raishina jest wzięcie udziału w turnieju, który ma wyłonić stu najlepszych studentów oraz ich automaty i zdecydować, kto otrzyma tytuł najlepszego lalkarza na świecie...
Ilość tomów: 7 (ongoing)
Japońska okładka:
Unbreakable Machine-Doll
Na początku XX wieku, dzięki rozwojowi technologii, naukowcy zdołali opanować i udoskonalić zaawansowaną magię. Wynikiem połączenia technologii i czarów były powstałe z zaklęć obwody, które scalano z różnymi przedmiotami, dając im życie, a nawet własną osobowość. Przede wszystkim jednak miały służyć za potężną broń...
Raishin Akabane dostaje się do Królewskiej Akademii Walpurgii w Anglii, by zgłębiać tajemnicę Sztuki Maszynowej i zostać mistrzem w tej dziedzinie. Jego towarzyszką jest Yaya – specjalizujący się w walce wręcz automat, czyli żyjąca mechaniczna lalka, zasilana magicznymi obwodami. Celem Raishina jest wzięcie udziału w turnieju, który ma wyłonić stu najlepszych studentów oraz ich automaty i zdecydować, kto otrzyma tytuł najlepszego lalkarza na świecie...
Ilość tomów: 7 (ongoing)
Japońska okładka:
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
- gg gonia
- nołlife
- Posty: 2598
- Rejestracja: pn sty 25, 2010 3:46 pm
- Gender:
- Status: Offline
Tak samoMixik pisze:Hanagai jeszcze rozumiem, bo jest dosyć znane, ale o tym pierwsze słyszę.
To jest najciekawsze, że właśnie nawet mając anime seria ta nie obiła mi się o uszy. Żadnego zachwytu na nyanach itp. jak dla mnie jakoś tak po cichu przeszła.Pablo_Querte pisze:Było niedawno anime, więc nie jest to znowu taka nieznana pozycja.
Ale po komentarzach na facebooku pod ogłoszeniem wnioskuję że ma to dość sporą liczbę fanów.
Mnie osobiście opis fabuły nie porywa, kreska po przejrzeniu 1 rozdziału tez nie. Choć znam opinie, że im dalej, tym kreska jest o wiele ładniejsza.
Sporo osób się cieszy więc ta manga musi mieć to "coś" i cieszę się ich szczęściem.
-
- Status: Offline
O to samo chciałam się spytać. Co prawda nie siedzę w tych klimatach, ale na żadnej z polskich stron poświęconym mandze i anime jeszcze nie widziałam, by ktoś o tym tytule chociażby wspominał. Nie mówiąc już o tym, by o niego prosić.Mixik pisze:A ja mam jedno pytanie... Skąd wy bierzecie tego typu tytuły?! Hanagai jeszcze rozumiem, bo jest dosyć znane, ale o tym pierwsze słyszę.
Podobnie jak wyżej, zero zainteresowania. Opis fabuły nawet ujdzie, choć brzmi dość sztampowo, ale kreska straszne mi się nie podoba. Te głowy większe od tułowia
-
- Status: Offline
W jednym z naszych dużych portali informacyjnym była w pierwszej 10 najlepszych anime roku 2013 (dokładniej na 9 miejscu) więc wspomniał i nawet wyróżnił Ja tam lubię jak wychodzą mniej znane serie.O to samo chciałam się spytać. Co prawda nie siedzę w tych klimatach, ale na żadnej z polskich stron poświęconym mandze i anime jeszcze nie widziałam, by ktoś o tym tytule chociażby wspominał. Nie mówiąc już o tym, by o niego prosić.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- nołlife
- Posty: 4340
- Rejestracja: ndz sie 15, 2010 11:52 am
- Status: Offline
Fascynujące, że tak wiele przedstawicielek płci pięknej o tym nie słyszała xD macie jakiś anty-ecchi filter w oczach? xD
Przyznam szczerze, że waham się co do kupna tej mangi. Z jednej strony taka luźna fabuła i nie najgorsza kreska, z drugiej zajeżdża syndromem 8-klasisty xD Najgorsze jest to, że LN ciągle powstaje i nie wiadomo na ilu tomach się skończy manga... gdyby chociaż Yaya miała jakieś zwierzęce uszy i ogon to bym się nawet nie zastanawiał xD ale oglądać przez tyle tomów laski bez kemonomimi... ech trudna decyzja.
A co do tytułu, well propozycje polskich chciałbym zobaczyć xD acz znając życie JG zdecyduje się na angielski i w sumie nie będzie to zły wybór. Wręcz bym za takim optował
Przyznam szczerze, że waham się co do kupna tej mangi. Z jednej strony taka luźna fabuła i nie najgorsza kreska, z drugiej zajeżdża syndromem 8-klasisty xD Najgorsze jest to, że LN ciągle powstaje i nie wiadomo na ilu tomach się skończy manga... gdyby chociaż Yaya miała jakieś zwierzęce uszy i ogon to bym się nawet nie zastanawiał xD ale oglądać przez tyle tomów laski bez kemonomimi... ech trudna decyzja.
A co do tytułu, well propozycje polskich chciałbym zobaczyć xD acz znając życie JG zdecyduje się na angielski i w sumie nie będzie to zły wybór. Wręcz bym za takim optował
-
- Status: Offline
-
- nołlife
- Posty: 4340
- Rejestracja: ndz sie 15, 2010 11:52 am
- Status: Offline
Mixik, w sumie coś w tym jest. Machine-Doll miało trwać dwa sezony i mieć 24 odcinki. Z jakiegoś powodu w połowie sezonu skrócili to do 12 xD czyżby zainteresowanie nim było znacznie niższe niż prognozowane? Albo po prostu moje źródła na których opierałem swoją wiedzę o 24 odc zawiodły xD
Nie zmienia to faktu, że jest to ecchi jak każde inne, jednak w porównaniu do standardowych szkolnych wypadające zdecydowanie in plus.
Nie zmienia to faktu, że jest to ecchi jak każde inne, jednak w porównaniu do standardowych szkolnych wypadające zdecydowanie in plus.
-
- Status: Offline
"(Niezniszczalna) lalka wojenna" albo jej wariacje, brzmi po ludzku i logicznie, więc nie wiem po co angielski. Serio, może to ja przegapiłam, jak nas zmienili w jaką kolonię?Grey pisze: A co do tytułu, well propozycje polskich chciałbym zobaczyć xD acz znając życie JG zdecyduje się na angielski i w sumie nie będzie to zły wybór. Wręcz bym za takim optował
-
- nołlife
- Posty: 4340
- Rejestracja: ndz sie 15, 2010 11:52 am
- Status: Offline
Nie wiem od kiedy "machine" to wojna, ale spoko xD
Pewnie dałoby się to ominąć, pytanie, czy warto/ładnie tak, ale w treści mangi angielskie Machine i Doll ma swój sens, również w japońskim tytule te dwa słowa są pozostawione w wersji zachodniej.
Zakuro również ma angielski i jakoś w tamtych czasach nie było na to hejtu xD co do zasady jestem za tłumaczeniem tytułów na polski, ale jestem przeciwny wszelkim rewolucjom. W najbliższym czasie wiele tytułów będzie przetłumaczonych i z tego się należy cieszyć. A jeśli trafi się coś, gdzie tłumaczenie natrafiłoby na zbytnie wątpliwości, to można moim zdaniem zaakceptować angielską wersję.
Pewnie dałoby się to ominąć, pytanie, czy warto/ładnie tak, ale w treści mangi angielskie Machine i Doll ma swój sens, również w japońskim tytule te dwa słowa są pozostawione w wersji zachodniej.
Zakuro również ma angielski i jakoś w tamtych czasach nie było na to hejtu xD co do zasady jestem za tłumaczeniem tytułów na polski, ale jestem przeciwny wszelkim rewolucjom. W najbliższym czasie wiele tytułów będzie przetłumaczonych i z tego się należy cieszyć. A jeśli trafi się coś, gdzie tłumaczenie natrafiłoby na zbytnie wątpliwości, to można moim zdaniem zaakceptować angielską wersję.
-
- Status: Offline
Ja już poszłam w tytuł związany z tematem, fakt, może głupio. Kajam się, kajam.
Pro forma jednak: japoński tytuł to "機巧少女は傷つかない", czyli "Kikō shōjo wa kizutsukanai", żadne słowo na angielski mi nie wygląda.
W Anglii, USA ani Australii jeszcze nie mieszkam, jeśli zrobili nas któregoś kolonią to przespałam. Wiec Polską mangę to jednak wolę z polskim tytułem.
Pro forma jednak: japoński tytuł to "機巧少女は傷つかない", czyli "Kikō shōjo wa kizutsukanai", żadne słowo na angielski mi nie wygląda.
W Anglii, USA ani Australii jeszcze nie mieszkam, jeśli zrobili nas któregoś kolonią to przespałam. Wiec Polską mangę to jednak wolę z polskim tytułem.
-
- Adept
- Posty: 126
- Rejestracja: wt lut 05, 2013 1:01 pm
- Status: Offline
Zerknij sobie na okładkę, po prawej mniej więcej na środku (pod czerwonymi kanjiami), zobaczysz tam angielską wersję tytułu.Shakkaho pisze:Pro forma jednak: japoński tytuł to "機巧少女は傷つかない", czyli "Kikō shōjo wa kizutsukanai", żadne słowo na angielski mi nie wygląda.
- ninna
- nołlife
- Posty: 2961
- Rejestracja: pt wrz 15, 2006 6:19 pm
- Lokalizacja: Kutno
- Status: Offline
Shakkaho pisze:"(Niezniszczalna) lalka wojenna" albo jej wariacje, brzmi po ludzku i logicznie
Nie zawsze powinno się tytuły tłumaczyć dosłownie. Ważne, by tytuł dobrze brzmiał* w języku, na który tłumaczymy (tutaj - po polsku). "Niezniszczalna lalka wojenna/bitewna" brzmi bardzo dobrze.Grey pisze:Nie wiem od kiedy "machine" to wojna, ale spoko xD
*Tak, brzmienie też jest ważne. Ale brzmienie przetłumaczonego tytułu, a nie "nie tłumaczcie bo japoński jest cool, a po polsku głupio brzmi".
Skoro to takie ważne, to może jakiś podtytuł? Z tego co piszesz, tutaj miałby sens.Grey pisze:Pewnie dałoby się to ominąć, pytanie, czy warto/ładnie tak, ale w treści mangi angielskie Machine i Doll ma swój sens, również w japońskim tytule te dwa słowa są pozostawione w wersji zachodniej.
Ale ja się nie znam, mangi nie czytałam i nie zamierzam, więc bardzo możliwe, że plotę trzy po trzy .
-
- Status: Offline
Ja piłam do cytatu Grey:kazuya pisze:Zerknij sobie na okładkę, po prawej mniej więcej na środku (pod czerwonymi kanjiami), zobaczysz tam angielską wersję tytułu.Shakkaho pisze:Pro forma jednak: japoński tytuł to "機巧少女は傷つかない", czyli "Kikō shōjo wa kizutsukanai", żadne słowo na angielski mi nie wygląda.
To które słowo tytułu - nie podtytułu - jest angielskie?Pewnie dałoby się to ominąć, pytanie, czy warto/ładnie tak, ale w treści mangi angielskie Machine i Doll ma swój sens, również w japońskim tytule te dwa słowa są pozostawione w wersji zachodniej.
I może nie siedzę w Japońskiej kulturze aż tak, ale im bardziej manga młodzieżowa i kul, tym częściej angielski podtytuł. Zwłaszcza, gdy zapisany jest w kanji. Może to tak dla nastolatków, żeby wiedziały o czym mowa jeśli kanji nie zrozumieją? :-k
U Japończyków angielski przyciąga pewnie więcej osób przez koegzystencje tych języków, ale w Polskim to niestety tak nie działa.
-
- nołlife
- Posty: 2661
- Rejestracja: pn gru 17, 2012 7:33 pm
- Lokalizacja: Skierniewice
- Kontakt:
- Status: Offline
Żyjemy w czasach kiedy kultura anglojęzyczna jest przemycana właściwie na cały glob. Japonia, Polska i kupa innych państw zapożycza z angielskiego na potęgę, tak jak kiedyś zapożyczano z francuskiego. Abstrahując od zapożyczeń, angielski jest wpychany wszędzie tylko po to żeby był. Do marketingu, popkultury itd. Zarzuciłbym cytatem z Prusa, ale wyszłoby to strasznie kiczowato. Czy ta całe jaranie ingliszem jest dobre? Raczej nie i tym samym angielski tytuł jest tu zupełnie zbyteczny. Tym bardziej, że sam tytuł jest mało rozpoznawalny, więc nie ma tego najpopularniejszej wymówki o rozpoznawalności.
"Gdy w pobliżu nie ma dźwięku, słychać dźwięk własnego serca"
Mushishi przeł. Radosław Bolałek
Mushishi przeł. Radosław Bolałek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości