Devils and Realist
-
- Status: Offline
- gg gonia
- nołlife
- Posty: 2598
- Rejestracja: pn sty 25, 2010 3:46 pm
- Gender:
- Status: Offline
Tom 1 kupiony i przeczytany. Jestem zachwycona bohaterami a przede wszystkim humorem. William jest rozbrajający, nie raz się zaśmiałam z jego jakże racjonalnego podejścia tłumaczenie jest świetne i wprost nie mogę się doczekać kolejnego tomu. Obwoluta jest przepiękna, kolory są żywe, całość jest matowa z ślizgimi elementami a na skrzydełkach mamy wypukły wzorek. cud mód i maliny....ale niestety nie mogło być zbyt pięknie
http://oi60.tinypic.com/fve6px.jpg
http://oi59.tinypic.com/2uq0weu.jpg
http://oi62.tinypic.com/e66n86.jpg
(podłożyłam kartkę by lepiej było widać)
No i teraz nie wiem, reklamować? niby da się przeczytać ale jednak wkurza bo dałam 3 strony ale właściwie takie ucięcia są prawie zawsze gdy tekst jest bliżej krawędzi. Wszystkie tomiki tak mają czy tylko ja miałam pecha?
I ciekawostka: Chciałam porównać z angielskimi skanami, bo może tekst po prostu był blisko krawędzi, i okazało się ze dużo stron wygląda inaczej. Może nie zupełnie, ale sporo kadrów jest narysowanych od nowa. I to ze środka tomu.
http://oi60.tinypic.com/fve6px.jpg
http://oi59.tinypic.com/2uq0weu.jpg
http://oi62.tinypic.com/e66n86.jpg
(podłożyłam kartkę by lepiej było widać)
No i teraz nie wiem, reklamować? niby da się przeczytać ale jednak wkurza bo dałam 3 strony ale właściwie takie ucięcia są prawie zawsze gdy tekst jest bliżej krawędzi. Wszystkie tomiki tak mają czy tylko ja miałam pecha?
I ciekawostka: Chciałam porównać z angielskimi skanami, bo może tekst po prostu był blisko krawędzi, i okazało się ze dużo stron wygląda inaczej. Może nie zupełnie, ale sporo kadrów jest narysowanych od nowa. I to ze środka tomu.
- dejikos
- nołlife
- Posty: 2710
- Rejestracja: czw sie 10, 2006 2:04 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Jeśli skanlacja była robiona na skanach z magazynu, to czasami tak się zdarza. Kilka razy się już z tym spotkałam, że autorzy do tomiku poprawiają niektóre kadry, coś dodają itpgg gonia pisze:I ciekawostka: Chciałam porównać z angielskimi skanami, bo może tekst po prostu był blisko krawędzi, i okazało się ze dużo stron wygląda inaczej. Może nie zupełnie, ale sporo kadrów jest narysowanych od nowa. I to ze środka tomu.
No patrz, a w temacie Yumegari wpierają mi, że ucięte dymki to tylko domena tego wydawnictwa! Heh.
Twitter * Discord: Dejikos#8562
- gg gonia
- nołlife
- Posty: 2598
- Rejestracja: pn sty 25, 2010 3:46 pm
- Gender:
- Status: Offline
Też tak o tym pomyślałam XD tak zażarta bitwa a ja tu co 3 stronę mam ucięty tekst xDdejikos pisze:No patrz, a w temacie Yumegari wpierają mi, że ucięte dymki to tylko domena tego wydawnictwa! Heh.
No niekiedy, w jakimś kadrze był tylko tekst, a w tomiki już jest tam dorysowana postać. Zawsze myślałam że co najwyżej 1 rozdział poprawiają a tu szok
- Ajsza
- Fanatyk
- Posty: 1732
- Rejestracja: pt maja 25, 2012 10:30 pm
- Kontakt:
- Status: Offline
W moim egzemplarzu też nie ma takich ucięć jak na twoich zdjęciach gonia. Ogólnie odniosłam wrażenie po lekturze, że kadry są trochę poucinane, ale nie aż ekstremalnie jak u ciebie, że zniknęły literki w dymkach
Nyuu Manga - nowe mangi, manhwy, manhuy, animangi, light novele, artbooki, guidebooki i inne dobrocie od naszych wspaniałych polskich i amerykańskich wydawców
-
- nołlife
- Posty: 2661
- Rejestracja: pn gru 17, 2012 7:33 pm
- Lokalizacja: Skierniewice
- Kontakt:
- Status: Offline
Poucinane kadry to bardzo często błąd drukarski. Czyli egz. nadaje się do reklamacji. A teraz tak ogólnie. Zazwyczaj, według wielu z Was, tym złym jest wydawnictwo. Przesunięte obwoluty, poucinane kadry i inne. Wysnuwacie opinię nie znając często powodu błędu, wkładacie w ręce wydawców błędy, których nie popełniają, przypisujecie im wszelkie mankamenty, za które nikt nie jest odpowiedzialny. Kiedyś jak jakieś grzbiety były w poszczególnych egz. przesunięte, wydawca odp. że to nie ich wina, co było prawdą, to ktoś, z wielką irytacją, kazał upomnieć drukarnię. Dla wiadomości, drukarnia nie wymieni maszyn za prawdopodobnie kilkaset tysięcy, bo kilka obwolut zostało przesuniętych, co zresztą jest standardem. Każda maszyna drukarska ma margines błędu, który zaczyna się na 2 mm, więc jest to nie do obejścia. Przepraszam Was za ten nudny post, ale ja wróciłem wczoraj z pracy to połowa postów to była bezkonstruktywna krytyka, która dzisiaj miała swój ciąg dalszy.
"Gdy w pobliżu nie ma dźwięku, słychać dźwięk własnego serca"
Mushishi przeł. Radosław Bolałek
Mushishi przeł. Radosław Bolałek
-
- Status: Offline
- Mephisto
- Weteran
- Posty: 1296
- Rejestracja: czw sty 31, 2013 4:01 pm
- Kontakt:
- Status: Offline
Witaj na świecie. Nie bez powodu nazywamy się "ludźmi"Faust pisze:Daminox napisał/a:
połowa postów to była bezkonstruktywna krytyka, która dzisiaj miała swój ciąg dalszy.
Witaj na Forum Waneko. Zresztą w internecie również. Powiedziałbym też, że witaj w Polsce, ale dziwnie to by brzmiało zważywszy, że jestem zagramanicą
Bynajmniej nie używam tego słowa w nacechowaniu pozytywnym.
Za słowami widzę wyłącznie wątpliwości.
https://twitter.com/meurtvolant
https://twitter.com/meurtvolant
-
- Status: Offline
- Nitka
- Adept
- Posty: 184
- Rejestracja: ndz sty 06, 2008 5:24 pm
- Status: Offline
Początkowo miałam nie kupować Księcia Piekieł. Okładka pierwszego tomu przywodziła mi na myśl głównego bohatera z Pandory. Jednak Wasze wcześniejsze posty zachęciły mnie do sięgnięcia po mangę . Przyznam, że jestem bardzo zadowolona z zakupu. Komiks czyta się lekko, a piękne rysunki dodatkowo zwiększają przyjemność płynącą z czytania. Główny bohater da się lubić, a jego racjonalne podejście do wszelkich zdarzeń/zjawisk jest rozwalające . Jego kamerdyner wzbudził we mnie raczej neutralne uczucia, ale wstawki o hazardzie i pieniążkach były dobre . Po przeczytaniu całości głowiłam się nad tym, jaką rolę będzie on pełnił w dalszych tomach - oj, moja wyobraźnia nie zna granic... A nietoperki skojarzyły mi się z Wish'em.
Cierpliwie czekam na kolejne tomy .
Cierpliwie czekam na kolejne tomy .
- zandam
- Moderator
- Posty: 3063
- Rejestracja: czw kwie 24, 2003 8:13 pm
- Lokalizacja: Wronki
- Kontakt:
- Status: Offline
Znalezione na Fb:
W sumie też się zdziwiłam, dlaczego użyli stwierdzenia "szkoła publiczna" w przypadku, w którym bohater musiał opłacać bardzo duże czesne, żeby do niej uczęszczać. XDDrogie Studio JG, ponownie bardzo dziękuję Wam za tak piękne wydania mang i same tytuły, które wydajecie, jednakże nie pozostawiacie mi wątpliwości, że nie tłumaczycie z Japońskiego (a, jak mi się wydaje, mówiliście, że właśnie tak jest), a z Angielskiego. Pierwsza lampka ostrzegawcza zapaliła mi się przy tytule Acid Town, gdy w 3 tomie jeden sfx/onomatopeja został/a przełożony/a jako "snif". (ang. sniff - pociąganie nosem). To jednak puściłam w niepamięć, zakładając, że po prostu brzmi to lepiej. Jednak! Darować Wam nie mogę tego, jak przetłumaczyliście jedną rzecz BŁĘDNIE. Otóż na samym początku w Księciu Piekieł (tom 1) William mówi, że "wstąpił do więzienia zwanego szkołą publiczną". Chwila, szkołą publiczną? Prestiżowa szkoła publiczna, do której dołącza szlachcic, są w niej mundurki i trzeba za nią płacić? Coś jest nie tak. A przecież PUBLIC SCHOOL w brytyjskim to szkoła PRYWATNA. Dla upewnienia się sprawdziłam angielskie skanlacje na mangafox. Jak byk stoi tam "public school". Mam więc już pewność jak to z Wami jest i zupełnie mi to nie przeszkadza o ile... NIE MA BŁĘDÓW. Mam nadzieję, że następnym razem jak już podejmujecie się tłumaczeń z angielskiego, będziecie zatrudniać tłumaczy, którzy zwrócą uwagę na takie niuanse. Tym bardziej, że ten był dość błędem, który dało się wziąć na logikę, nawet jeśli nie zna się brytyjskiego znaczenia "public school". Dziękuję.
-
- nołlife
- Posty: 4340
- Rejestracja: ndz sie 15, 2010 11:52 am
- Status: Offline
To skany używają brytyjskiego angielskiego? Byłem pewny, że amerykańskiego. W tym przypadku błąd popełnili wszyscy chyba, że tylko autorka.
Ostatnio zmieniony pt wrz 12, 2014 9:34 pm przez Grey, łącznie zmieniany 2 razy.
- Meliona
- nołlife
- Posty: 3925
- Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
- Ajsza
- Fanatyk
- Posty: 1732
- Rejestracja: pt maja 25, 2012 10:30 pm
- Kontakt:
- Status: Offline
Księcia też tłumaczy Paulina Tuczapska https://aleph.koszykowa.pl/F?func=direc ... =000502846
I też mnie zdziwiło określenie szkoła publiczna. Ale przed wysnuwaniem wniosków o tłumaczeniu z angielskiego, sięgnęłabym wpierw do oryginału.
I też mnie zdziwiło określenie szkoła publiczna. Ale przed wysnuwaniem wniosków o tłumaczeniu z angielskiego, sięgnęłabym wpierw do oryginału.
Nyuu Manga - nowe mangi, manhwy, manhuy, animangi, light novele, artbooki, guidebooki i inne dobrocie od naszych wspaniałych polskich i amerykańskich wydawców
-
- Adept
- Posty: 126
- Rejestracja: wt lut 05, 2013 1:01 pm
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Adept
- Posty: 254
- Rejestracja: śr sty 25, 2012 6:27 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Status: Offline
Słownik do パブリックスクール ma dwa wyjaśnienia, mniej więcej tak, jak napisał Grey (który usunął posta:P):
1. W Anglii prywatna
2. W USA publiczna
Przy czym przy pierwszym znaczeniu jest jeszcze informacja o tym, że najczęściej uczniowie takiej szkoły mieszkają w internacie.
1. W Anglii prywatna
2. W USA publiczna
Przy czym przy pierwszym znaczeniu jest jeszcze informacja o tym, że najczęściej uczniowie takiej szkoły mieszkają w internacie.
Ostatnio zmieniony pt wrz 12, 2014 9:36 pm przez andziela, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości