Nowości od Studia JG

[gg gonia]

To piszmy "Format A5 dla Gosposi", to może SJG zmieni zdanie, jak Kotori przy Atelierze

Sprzeciw! nie chce powiększonego formatu, i tak mi sie juz mangi nie mieszczą, a do tego nie chce dopłacać, za wiekszy format do mangi ktora nie ma kreski na poziomie Panny młodej.

Z oka horusa zrezygnowałam przez twarda oprawę a co za tym idzie wyższą cenę. Braknie mi standardowych "kieszonkowców".

[Karlan]

Też uważam, że w tym wypadku standardowy format Studia wystarczy. I tak jest nieco większy niż np. standardowy format Waneko.

[Mormicc]

gg gonia, mądrego to aż miło posłuchać .
Nie przepadam za powiększonymi formatami. Zajmuje sporo miejsca i upierdliwe to w jakimkolwiek transporcie.
Fajnie, że Viz ma trochę większy format. I wyższą cenę. Krzywo wydrukowane grzbiety. Nieczyszczone krzaki.

[Fani]

Akurat VIZ czyści kszaki

[Mormicc]

Mój błąd, zwracam honor

[zandam]

Krzywo wydrukowane grzbiety. Nieczyszczone krzaki.

Krzywo wydrukowane grzbiety...? Grzbiety od Viza są tak samo krzywe, jak grzbiety w polskich wydaniach: "Naruto", "Dragon Balla", Zakuro, Yotsuby, "Kwiatów grzbietu", "Silver Spoon" itp. (patrzę właśnie na półkę) a i tak - z tego, co widziałam - nic nie pobije polskich grzbietów Panny Młodej (i nie tylko grzbietów).

A co do Viza, to rzeczywiście jedyny amerykański wydawca, który czyści krzaczki (za wyjątkiem nowych wydań Urasawy).
Cena to kwestia względna. Dla przeciętnego Amerykanina to takie nasze 13 zł.

A jeśli chodzi o formaty, to każdy ma inne upodobania. Ja np. wolę większe wydania. Wygodniej mi się je czyta (dalej nie mogę przeżyć naszego wydania Ourana; od czytania miałam oczopląsy) i uwypuklają ładne obrazki (a w tym konkretnym tytule miejscami są naprawdę bardzo szczegółowe). W transporcie i tak nie przewożę niczego poza wydaniami w twardej okładce, bo jestem wyczulona na zagięcia, więc ich rozmiary w niczym mi nie przeszkadzają, a różnica cenowa pomiędzy standardowym formatem SJG, a większym formatem w "Fire Punchu" to 2 zł.

Niemniej jednak, gdybym nie miała wyboru, pewnie zdecydowałabym się na polskie wydanie, ale skoro go mam, to decyduję się zawsze na to wydanie, które mi bardziej odpowiada ( twarda okładka > format A5 > standardowe wydanie > mały format JPFu ). Choć to jeszcze zależy od wydawcy. Badaczkę Zwierząt kupię od SJG, bo jeśli chodzi o jakość wydań, to SJG > Seven Seas.

Aha, ok.^^ Nie zrozumieliśmy się. Pomyślałem, że już posiadasz :

Zostanę przy Vizowym wydaniu A5

Nie doprecyzowałam wypowiedzi, przepraszam. [ Miałam od kilku miesięcy w planach zakup amerykańskiego wydania. Zdecydowałabym się na polskie, gdyby było podobne, ale skoro będzie w mniejszym formacie, to nadal] zostanę przy Vizowym wydaniu A5.

[Bukafo]

Ja również jestem zwolennikiem większych wydań i formatów.

[Kuroneko]

Jeśli chodzi o formę wydania, ja także wolę większy format Żałuję, że Oblubienica i Badaczka zwierząt są w małym formacie Najbardziej odpodwiadają mi wersje w miękkiej oprawie, ponieważ lepiej mi się je trzma podczas czytania i nie zajmują tyle miejsca w półce

Z zapowiedzi interesują mnie Fire Punch i ta komedia z yakuzą, ale zdecyduję się na zakup dopiero, kiedy będę miała mniej serii do zbierania

[Alexandrus888]

Ja nie mam problemu z żadnym formatem. Jasne, jak jest opcja powiększenia (zwłaszcza przy pięknych rysunkach) to dobrze, ale jak będzie standard to też nie będę narzekał. Może powiem herezję, ale bardzo lubię malutki format JPF - świetnie mi się mieści w ręce. Tylko w klasie skrytobójców miałem problem z niektórymi tekstami w tle bo była pikseloza. Za to wkurzają mnie obwoluty, no nie trawię ich. Do czytania zawsze zdejmuję. Twarde oprawy to coś wspaniałego. Bardzo wygodnie mi się je czyta, nie muszę rozginać okładek i stron. I nie przesadzajmy, aż tak dużo więcej nie zajmują. Zawsze też może być zintegrowana (taka jak w Opus). Kolejnym plusem twardej jest to, że tomik szyty, nie klejony.

A wracając do nowości Studia (no, może nie takich bardzo nowości): dalej nie ma prenumeraty na tomy 7-12 Natsume. Coś im się akcepty opóźniają :/ Mam nadzieję, że nie wrzucą prenumeraty w ostatniej chwili i będzie czas nazbierać kasę. Wolne środki finansowe mam zazwyczaj w określonych przedziałach czasowych (obecnie to początek miesiąca + możliwość w miarę swobodnej pożyczki w środku miesiąca), więc oby czas prenumeraty się z tym zazębił...

[Karlan]

dalej nie ma prenumeraty na tomy 7-12 Natsume. Coś im się akcepty opóźniają :/ Mam nadzieję, że nie wrzucą prenumeraty w ostatniej chwili i będzie czas nazbierać kasę.

Mnie też martwi brak tej prenumeraty Jak zwykle mają problem z kolejnymi tomami, to już u nich chyba tradycja. Podejrzewam, że w tym wypadku starają się o akcept na cały pakiet, i dlatego to się tak przeciąga, ale mimo wszystko jest to frustrujące. Studio to moje ulubione wydawnictwo dzięki swoim tytułom, ale na pewno nie dzięki szybkości wydawania

[Yuriko]

Ja nie mam problemu z żadnym formatem.

Tak samo. Mi też jest obojętne, jaka manga będzie mieć format. Choć czasem chciałabym, aby jakiś tytuł dostał powiększony.

[Reviolli]

A ja zapomniałem że miały być zapowiedzi. Teraz patrzę na okładki i jakoś słabo to wygląda, ale przeczytałem opisy i...

Na bank wezmę gosposie, bo krótkie i raczej głupie. trochę obawiam się że będzie to komedia 1 żartu, ale jak zakończą to na rozsądnej liczbie tomów (jak w przypadku Ja, Sakamoto) to może nawet się nie zdąży zbrzydnąć.

Co do pozostałych dwóch tytułów to nie wiem. Ognisty cios jakoś mnie nie przekonuje i najpewniej podziękuje za niego.
Iruma kun to raczej też nie moja bajka ale jeszcze się zastanowię.

[Alzea]

Co do formatu, wolę powiększony, ale hc już niekoniecznie, Kotori i JPF fajnie robią, że dają wybór. Taką Emanon od SJG wezmę, ale wolałabym bez hc, a tylko powiększony format zachować

Może powiem herezję, ale bardzo lubię malutki format JPF

Trochę herezja, ale ja po prostu mam traumę po FMA i Ouranie w tym formacie, tam tyle tekstu i tez zwyczajnie szkoda Dlatego brałabym FMA w tym nowym wydaniu gdyby się jednak zdecydowali ;>

dalej nie ma prenumeraty na tomy 7-12 Natsume. Coś im się akcepty opóźniają :/

Na Śnieżkę też jeszcze nie wrzucili prenumeraty

[Alexandrus888]

ja po prostu mam traumę po FMA

To była pierwsza manga którą zacząłem kupować. Może dlatego, że mam do niej taki sentyment format mi nie przeszkadzał. Tylko to klejenie T-T W dwu, czy trzech tomach zaczęły kartki wypadać...

[mika]

Mnie dwa 20+ tomiki FMA się już rozsypały

[Ame]

Też mam traumę po Ouranie. W FMA mi to tak nie przeszkadzało. Nie ma tam tyle teksu co w Ouranie albo OP. I właśnie te karki. Mi szybko wypadały w Ouranie, że aż byłam zniechęcona do nich wydać.

[Kocurzyca]

Mi w FMA mały format nie przeszkadzał aż tak bardzo. Ale Ouran i OP to masakra. ZWŁASZCZA Ouran. Niektórych rzeczy wręcz się nie dało przeczytać.

[Yuriko]

Ja mam dość kiepski wzrok i nie lubię małych formatów mang, gdzie jest dużo tekstu. Nie czytałam Ourana, ale gdzieś widziałam zdjęcia, jak to wygląda i byłam zdziwiona, że JPF tak to wydał. Nie czytałam również innych mang podanych wyżej, aczkolwiek dla mnie problemem była Herezja miłości. Nie była to tragedia, ale wciąż denerwował mnie ten mały format i tekst na pół obrazka.

[Mormicc]

Ouran to skrajny przypadek i tu też byłbym za większym formatem (choć na reedycje tego typu raczej nie ma szans).

A co do Viza, to rzeczywiście jedyny amerykański wydawca, który czyści krzaczki (za wyjątkiem nowych wydań Urasawy).
Cena to kwestia względna. Dla przeciętnego Amerykanina to takie nasze 13 zł.

Miałem na myśli drogie z polskiej perspektywy

[Lunatyczka]

Ja wezmę z chęcią Fire Punch(ostatnio się nawet zastanawiałam kiedy ktoś to w końcu ogłosi xD) oraz Gosposię, bo brakuje mi seinenowych komedii, aczkolwiek mam nadzieję, żę zakończy się to na rozsądnej ilości tomów, tak maksymalnie do 6.