► Pokaż Spoiler
Jestem świeżo po lekturze. Manga okazała się ciekawsza niż sądziłam, jednak nie jest pozbawiona wad. Przede wszystkim mam wrażenie, jakby był to wycięty fragment większej całości. Zostajemy właściwie rzuceni w środek akcji (jakbym nie wiedziała, że to jednotomówka, mogłabym założyć, że wcześniej były jakieś tomy), a zakończenie jest otwarte. O głównym bohaterze dowiadujemy się niewiele, jegoDla człowieka ważne są w życiu cele. Niektórym wystarczają wyzwania dnia codziennego, inni patrzą w kierunku gór. Gdy wszystkie szczyty zostały zdobyte, ludzie zaczęli rzucać kolejne wyzwania. Zimowa wyprawa na K2, samotna wspinaczka na Mount Everest, każdy następny cel jest coraz trudniejszy. Gdzie jest granica? Czy niektórzy nie są zbyt aroganccy w swoich dążeniach? Tytułowy bohater komiksu - K jest postacią tajemniczą, wybitnym alpinistą. Mimo nadludzkich wręcz umiejętności, szanuje góry i stara się wsłuchać w ich głos. Wie, że nie zawsze należy iść do przodu, żeby dotrzeć do celu czasami trzeba odpuścić.
Taniguchi i Tōsaki nie nakreślili jedynie historii o intrygującym człowieku. Rozprawiają też o górach, które są zarazem piękne i niebezpieczne. Przede wszystkim jednak opowiadają o słabościach dopadających ludzi w każdym miejscu na świecie."
► Pokaż Spoiler
Tłumaczenie niestety jest bardzo sztywne i trochę przeszkadzało mi w lekturze. I raczej nie wynika to z pośpiechu bo błędów typu literówki nie zauważyłam.