Forum Waneko

Mój Boże, jakie to było nudne. XD Nudne i durne, a miało być zapewne głębokie jak Rów Mariański. Nic mnie nie przyciągnęło, ani historia, ani bohaterowie. Gdyby nie błędy anatomiczne, to chociaż kreska byłaby w miarę. Ech, będzie sobie stało na półce i ładnie wyglądało, lektura na raz, o ile nie szkoda komuś czasu.

Aż tak źle? ;---; bo chciałam kkupić

asuneko pisze:Aż tak źle? ;---; bo chciałam kkupić

Ja również, przez co zapewne pozostanę przy angielskich skanach

Tak. Jest źle. Jak tak BARDZO chcecie przeczytać akurat polskie wydanie to pożyczcie od znajomego czy coś.

asuneko pisze:Aż tak źle? ;---; bo chciałam kkupić

Potwierdzam. "Ludzie bezdomni" czy "Granica" to przy tym porywające, pełne akcji i napięcia pozycje. Generalnie, większość tych joseiów od Hanami (Anagram, Suppli, Beautiful People, dynia z majonezem) to dość nudne i słabe tytuły, a drewno tłumaczeniowe nie poprawia przyjemności ich czytania.

Widzę, że nie jestem jedyny któremu ten tytuł nie siadł. Hanami ma chyba najwięcej poniżej-przeciętnych mang wydanych na polskim rynku. Jak to w ogóle się im kalkulowało?

Canis pisze:Widzę, że nie jestem jedyny któremu ten tytuł nie siadł. Hanami ma chyba najwięcej poniżej-przeciętnych mang wydanych na polskim rynku. Jak to w ogóle się im kalkulowało?

Odkuwali się na słodyczach i książkach kucharskich
Plus część osób kupowała z ciekawości, nie wiedząc, co to jest - wszak to jednotomówki, więc ryzyko niewielkie. Inni skuszeni nadziejami, że jak to się sprzeda, to może wydadzą coś ciekawego.

Muszę mieć w sobie niezłe pokłady masochizmu, bo mimo że moją pierwszą mangą była Dynia z majonezem, zostałam w fandomie. (Albo po prostu wszystko uratowały anime, których trochę widziałam, zanim zabrałam się za wersje papierowe).

Morfina zdecydowanie nie jest najlepszym tytułem od Hanami, choć i tak jest lepsza niż Beautiful people czy Samotny smakosz.

Widzę, że wszyscy mają złe wspomnienia z tym tytułem.

Ja akurat miałem wolne środki i kupiłem 4 tytuły od hanami swego czasu Japan, Król Wilkó, Anagram i Morfina. Co do dzieł Miury to nie czytałem, ale tyle komentarzy opluwało te dwa tomy, że nie chcę sobie psuć rewelacyjnego dla mnie Berserka i kurzą się na półeczce. Co Anagramu i Morfiny, to nie są tytuły genialne, czy coś, co bym polecił. Takie sobie czytadła, które dobrze mi się wspomina, prosta historia z troszeczkę nijakimi bohaterami.

Myślę, że gdyby były skany w sieci to przeczytałbym to w takiej formie i odłożył kasę na coś lepszego, tak jak to mam z niebieskim egzorcystą.

Jaskol pisze:Widzę, że wszyscy mają złe wspomnienia z tym tytułem.

Ja akurat miałem wolne środki i kupiłem 4 tytuły od hanami swego czasu Japan, Król Wilkó, Anagram i Morfina. Co do dzieł Miury to nie czytałem, ale tyle komentarzy opluwało te dwa tomy, że nie chcę sobie psuć rewelacyjnego dla mnie Berserka i kurzą sie na poleczce

Słusznie, nie czytaj tego. Krola Wilkow nie bylo dane mi poznac, ale Japan powaznie naruszyl moje zdrowie psychiczne. Brutale z yakuzy najlepsi ludzie na ziemi, slaby moral, nieciekawa fabula, mizoginia, jednym slowem cojaczytamudiaska.

Dzięki za opinię c: czyli nie ma jednotomówki dla mnie :")

mysz pisze:Słusznie, nie czytaj tego. Krola Wilkow nie bylo dane mi poznac, ale Japan powaznie naruszyl moje zdrowie psychiczne. Brutale z yakuzy najlepsi ludzie na ziemi, slaby moral, nieciekawa fabula, mizoginia, jednym slowem cojaczytamudiaska.

Król wilków nie jest lepszy. Polskie wydanie to dwa komiksy złożone w jeden tomik, po przeczytaniu pierwszego, nie miałem ochoty czytać kontynuacji, tylko ją przekartkowałem. Stracone pieniądze.

Canis pisze:

mysz pisze:Słusznie, nie czytaj tego. Krola Wilkow nie bylo dane mi poznac, ale Japan powaznie naruszyl moje zdrowie psychiczne. Brutale z yakuzy najlepsi ludzie na ziemi, slaby moral, nieciekawa fabula, mizoginia, jednym slowem cojaczytamudiaska.

Król wilków nie jest lepszy. Polskie wydanie to dwa komiksy złożone w jeden tomik, po przeczytaniu pierwszego, nie miałem ochoty czytać kontynuacji, tylko ją przekartkowałem. Stracone pieniądze.

Czyli Monster i Mushishi nie są dla mnie

Jaskol pisze:

Canis pisze:

mysz pisze:Słusznie, nie czytaj tego. Krola Wilkow nie bylo dane mi poznac, ale Japan powaznie naruszyl moje zdrowie psychiczne. Brutale z yakuzy najlepsi ludzie na ziemi, slaby moral, nieciekawa fabula, mizoginia, jednym slowem cojaczytamudiaska.

Król wilków nie jest lepszy. Polskie wydanie to dwa komiksy złożone w jeden tomik, po przeczytaniu pierwszego, nie miałem ochoty czytać kontynuacji, tylko ją przekartkowałem. Stracone pieniądze.

Czyli Monster i Mushishi nie są dla mnie

Monster tak - Mushishi to tłumaczeniowa porażka, więc lepiej nie tykać.

A ja się zastanawiałem bo mam Osiedle i Solanina i jakoś normalnie mi się to czyta.
Czyli wezmę tylko Muzykę i Nawiedzony Dom.

Reviolli pisze:A ja się zastanawiałem bo mam Osiedle i Solanina i jakoś normalnie mi się to czyta.
Czyli wezmę tylko Muzykę i Nawiedzony Dom.

Te można brać, trzymają przyzwoity poziom. Podobnie jak Ratownik czy Odległa Dzielnica.

Ano, mangi Asano fajnie przetlumaczyli. W ogole Solanin to cos naprawde dobrego.