Mushishi
-
- Adept
- Posty: 195
- Rejestracja: ndz wrz 13, 2015 6:24 pm
- Status: Offline
Jeszcze nie czytałem, ale po poprzednich tomach wiem, czego się spodziewać...
Edit:
Hanami to dobry przykład, że dobra znajomość języka [obcego - for. Q] nie przekłada się na umiejętności do tłumaczenia.
Edit:
Hanami to dobry przykład, że dobra znajomość języka [obcego - for. Q] nie przekłada się na umiejętności do tłumaczenia.
Ostatnio zmieniony sob paź 17, 2015 8:34 pm przez Arst, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
- Mephisto
- Weteran
- Posty: 1296
- Rejestracja: czw sty 31, 2013 4:01 pm
- Kontakt:
- Status: Offline
- Meliona
- nołlife
- Posty: 3925
- Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
-
- nołlife
- Posty: 2661
- Rejestracja: pn gru 17, 2012 7:33 pm
- Lokalizacja: Skierniewice
- Kontakt:
- Status: Offline
- Meliona
- nołlife
- Posty: 3925
- Rejestracja: wt sty 01, 2013 2:10 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
-
- Adept
- Posty: 195
- Rejestracja: ndz wrz 13, 2015 6:24 pm
- Status: Offline
- engrisz
- Wtajemniczony
- Posty: 577
- Rejestracja: ndz sie 17, 2014 11:25 am
- Status: Offline
Przeczytałam 3 tom i naprawdę nie wiem, dlaczego tak bardzo narzekacie. Oczywiście do ideału, a nawet do dobrego przekładu brakuje, ale naprawdę czyta się go o wiele lepiej niż poprzednie tomy. Co do sytuacji "te ryby taki Yoda tłumacz", zrozumiałam od razu, o co tu chodzi. Nie mówię, że nie ma błędów, np. w ostatniej historii brakowało przecinków, Ginko bardzo nonuje w dialogach, błąd edytorski z tym jednym kadrem też rzuca się w oczy. Ale czytając wasze posty ma się wrażenie, że to jeden wielki chłam i żal, a ja odniosłam pozytywne wrażenie, że tłumacz się poprawia.
- Mephisto
- Weteran
- Posty: 1296
- Rejestracja: czw sty 31, 2013 4:01 pm
- Kontakt:
- Status: Offline
Mam podobne odczucia. Wiadomo, z podanych przykładów wynika, że 3 tom rewelacją nie jest, ale napisanie
Jednak żebyśmy się dobrze zrozumieli, pierwszy tom był wielkim potknięciem, trzeciego nie posiadam, ale w drugim następowała poprawa - nie chciałbym, żebyśmy tu bili p. Bolałka dla zasady, a nie z argumentów. A wyolbrzymianie jest zwykle bardzo krzywdzące.
obliguje jednak do większego kalibru błędów. Poza tym efemeryczność i metaforyczność samego Mushishi pozwala na tworzenie dziwno-brzmiących konstrukcji zdań - w rodzaju tych kombinacji z rdzą. To "o czym" się mówi w tym komiksie automatycznie rzutuje dla tłumacza "jak", więc nie miejmy w tym względzie klapek na oczach.Juta pisze:Jak można zniszczyć tak mange?
Jednak żebyśmy się dobrze zrozumieli, pierwszy tom był wielkim potknięciem, trzeciego nie posiadam, ale w drugim następowała poprawa - nie chciałbym, żebyśmy tu bili p. Bolałka dla zasady, a nie z argumentów. A wyolbrzymianie jest zwykle bardzo krzywdzące.
Za słowami widzę wyłącznie wątpliwości.
https://twitter.com/meurtvolant
https://twitter.com/meurtvolant
-
- Status: Offline
Czytałem oficjalne wydanie angielskie i tam tłumacz jakoś nie bawił się w Yodę. Wszystko można było zrozumieć po pierwszym przeczytaniu.Mephisto pisze:Poza tym efemeryczność i metaforyczność samego Mushishi pozwala na tworzenie dziwno-brzmiących konstrukcji zdań - w rodzaju tych kombinacji z rdzą. To "o czym" się mówi w tym komiksie automatycznie rzutuje dla tłumacza "jak", więc nie miejmy w tym względzie klapek na oczach.
- Mephisto
- Weteran
- Posty: 1296
- Rejestracja: czw sty 31, 2013 4:01 pm
- Kontakt:
- Status: Offline
Nie czytałem, ale nie jest tajemnicą, że Amerykanie kochają prostotę.Aratar pisze:Czytałem oficjalne wydanie angielskie i tam tłumacz jakoś nie bawił się w Yodę. Wszystko można było zrozumieć po pierwszym przeczytaniu.
Inna sprawa, że nie tyle Gwiezdno Wojennych sformułowań broniłem, co całościowo ujmowanego obrazu przełożenia komiksu. Choć faktem jest, że piszę to będąc oderwanym od głównego materiału dyskusji, czyli tomu trzeciego. Więc zostawiam temat.
Za słowami widzę wyłącznie wątpliwości.
https://twitter.com/meurtvolant
https://twitter.com/meurtvolant
- dejikos
- nołlife
- Posty: 2710
- Rejestracja: czw sie 10, 2006 2:04 pm
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Kulawe tłumaczenie zabije najlepszy tytuł, dlatego Mushishi nie kupuję. Hanami powinno dostać ostre baty za to co celowe bądź nie oszpecanie, bo na to nie ma usprawiedliwienia.
Twitter * Discord: Dejikos#8562
- Kakaladze
- Fanatyk
- Posty: 1893
- Rejestracja: ndz kwie 26, 2015 7:09 pm
- Lokalizacja: Szczecin
- Gender:
- Status: Offline
Czytając szczególnie komiks wolę jak będzie napisany językiem "Prostym" ale tak że czyta się go płynnie i przyjemnie bez dłuższego zastanawiania się nad poszczególnymi zdaniami. Więc myślę że tutaj takie podejście że Amerykanie kochają prostotę jest nie na miejscu, bo w w tym przypadku "prostota" powinna być normą.Mephisto pisze:Nie czytałem, ale nie jest tajemnicą, że Amerykanie kochają prostotę.
Ogólnie Mushishi nie czytam, więc nie oceniam, chodzi mi po prostu o to zdanie.
-
- Status: Offline
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości