Ikigami

Tutaj zajmujemy się mangami i książkami od Hanami
ODPOWIEDZ
treemore
Status: Offline

Ikigami

Post autor: treemore » pn wrz 23, 2013 11:41 pm

*Naprawdę nie było tu tematu o Ikigami? :O Nie mogę znaleźć :/. Jakby co, temat do usunięcia/przeklejenia/cokolwiek i przepraszam :oops:.*
[center]
IKIGAMI
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek[/center]

Opis wydawcy (tom 1.):
„Dekret o nieustannym rozwoju kraju” – wspomaga wzrost gospodarczy oraz zmniejsza przestępczość, a jednocześnie pomaga zrozumieć, jak wielkim dobrem jest życie. Koszty, jakie ponosi naród są niewspółmiernie niskie w porównaniu z korzyściami. Czy można nazwać wysoką ceną to, że jeden na tysiąc obywateli w wieku 18-24 lat jest uśmiercany przez eksplozję krążącej w jego ciele nanokapsuły? Oczywiście każdy może mieć swoje zdanie na ten temat, ale jedynie krzywomyśliciele uznają to prawo za złe…

Główny bohater, Fujimoto, pełni honory doręczyciela „Ikigami” – „Zawiadomień o śmierci”. Nie jest to łatwa praca, bo nie każdy jest gotów pogodzić się z przeznaczeniem. Niektórzy ludzie chcą jeszcze coś zmienić, zanim umrą. Czy wystarczą im 24 godziny?

Motorō Mase urodził się w 1969 roku w prefekturze Aichi. W 1998 roku za komiks AREA otrzymał główną nagrodę dla debiutantów w konkursie organizowanym przez czołowe japońskie wydawnictwo Shōgakukan. W 2005 rozpoczął pracę nad serią Ikigami, która, oprócz światowego uznania, przyniosła mu w 2010 nominację do prestiżowej nagrody Fauve d`Or (nagroda dla najlepszego albumu) na Międzynarodowym Festiwalu Komiksu w Angoulême. Komiks doczekał się również filmowej adaptacji.
Dobra, wszystkie powinności spełnione. Teraz przechodzę do części dyskusyjnej :P:

Właśnie skończyłam czytać ostatnie dwa tomy serii (jakoś tak z nimi zwlekałam, nie wiedzieć czemu...), więc mam już pełen obraz tytułu. Od początku coś mnie przy nim trzymało, sama nie wiem co, bo kreska, mimo że na ogół jest w porządku, ma również swoje momenty obrzydliwości (przypomina mi czasem tę z Battle Royal), a główny watek jest rozwijany w żółwim tempie. Jednak dozbierałam całość i jestem bardzo zadowolona. Przyznam, że do samego końca nie miałam pojęcia, kto jest dobry, a kto zły i jakie będzie zakończenie. Wprawdzie myślę, że seria nie ucierpiałaby jakoś strasznie, gdyby zamiast tych 10, zamknęła się w 5-6 tomach, ale takie stopniowanie emocji i poznawanie głównego bohatera metodą drobnych kroczków również miało swój urok. Zdecydowanie największe wrażenie zrobił na mnie ostatni tom i to on w dużej mierze wpływa na moją wysoką ocenę Ikigami - nie tylko akcja nabrała zawrotnego tempa, ale to jeden z niewielu tytułów, w których zakończenie mnie satysfakcjonuje (chociaż ten patetyczny tekst o Japonii na końcu nieco mnie rozbawił xD).

PS - Wiem, że mój post nie jest jakoś szczególnie porywający, ale musiałam gdzieś dać ujście swojemu zaskoczeniu po przeczytaniu ostatnich tomów. W momencie, gdy przeczytałam: "Okazało się, że to było już ostatnie Ikigami, które doręczyłem..." miałam taaakie oczy: :shock:. Nie powiem, żebym się tego nie spodziewała, ale myślałam, że stanie się to, gdy ikigami nie będzie już komu dostarczać, bo system upadnie....

ODPOWIEDZ

Wróć do „Hanami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości