Yami no Matsuei tom 3
- Madoka
- Moderator
- Posty: 3265
- Rejestracja: śr sie 13, 2003 1:41 pm
- Lokalizacja: Szczecin
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
Mam Czekałam aż empik otworzą bo akurat za wcześnie wyszłam z biblioteki.
No i oczywiście nie mogłam się powstrzymać, żeby nie przeczytać ( a obiecywałam sobie ,że zrobię to dopiero we wtorek ). Jestem zadowolona, tom według mnie dalej jest jednym z lepszych no i te świetne tłumaczenie dialogów Muraki-Tsuzuki ;P
No i oczywiście nie mogłam się powstrzymać, żeby nie przeczytać ( a obiecywałam sobie ,że zrobię to dopiero we wtorek ). Jestem zadowolona, tom według mnie dalej jest jednym z lepszych no i te świetne tłumaczenie dialogów Muraki-Tsuzuki ;P
"My shadows the only one that walks beside me
My shallow hearts the only thing that's beating
Sometimes I wish someone out there will find me
Till then I'll walk alone "
GG:5144161
My shallow hearts the only thing that's beating
Sometimes I wish someone out there will find me
Till then I'll walk alone "
GG:5144161
-
- Status: Offline
Mała uwaga na przyszłość: wbrew pozorom, nie zawsze Empik ma nową część jako pierwszy. Niżej podpisana odwiedziła wczoraj główną filię gdańską (tę przy dworcu gdzie oczywiscie o najnowszym Yami nikt nie slyszał - gdyby jej nie tknęło i nie poszła do oddalonej o dziesięć minut spacerku małej filii Muzy, miałaby do czytania w autobusie rzeczy raczej średnio zabawne ^_^
Mój ulubiony tom serii, nie licząc 5. i traktowanego całościowo Kyoto Arc. Tłumaczenie znośne - widać, że ktoś się stara, mogłoby być lepiej, ale generalnie źle nie jest. I tylko Tsuzuki wołający "O Jezuuuuuuuuuuuu" - LITOŚCIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII... Plus za próby "odmłodzenia" języka bohaterów, coby mówili zamiast przemawiać, chociaż żargon młodzieżowy u konserwatywnie wychowywanego Hisoki trochę mi nie brzmi (paradoksalnie, pasuje mi do Tsuzukiego z tym jego psychicznym regresem do okresu dzieciństwa i całej koncepcji postaci... nie chcę oberwać za spoilerowanie, wiec zostawiam temat). Boję się, że tłumaczka rozciągnie ten styl mówienia na wszystkich bohaterów, bez różnicowania języka - jeśli Oriya będzie mówił "Hejka!", chyba kogoś zagryzę..........
Mój ulubiony tom serii, nie licząc 5. i traktowanego całościowo Kyoto Arc. Tłumaczenie znośne - widać, że ktoś się stara, mogłoby być lepiej, ale generalnie źle nie jest. I tylko Tsuzuki wołający "O Jezuuuuuuuuuuuu" - LITOŚCIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII... Plus za próby "odmłodzenia" języka bohaterów, coby mówili zamiast przemawiać, chociaż żargon młodzieżowy u konserwatywnie wychowywanego Hisoki trochę mi nie brzmi (paradoksalnie, pasuje mi do Tsuzukiego z tym jego psychicznym regresem do okresu dzieciństwa i całej koncepcji postaci... nie chcę oberwać za spoilerowanie, wiec zostawiam temat). Boję się, że tłumaczka rozciągnie ten styl mówienia na wszystkich bohaterów, bez różnicowania języka - jeśli Oriya będzie mówił "Hejka!", chyba kogoś zagryzę..........
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Żartujesz prawda? Kurde, muszę w końcu dorwać ten tomik O_Obaka-oni-ri pisze:Najgorsze jest to, że postać Orii bez zgłębiania sie w jego charakter jest luzacka i olewacka, i to może przeważyc ^^"
U mnie to zawsze Matras ma najszybciej, a dzień później empik... najfajniejsze jest to, że empik i Matras są w tym samym hipermarkecieaideen_of_amber pisze:Mała uwaga na przyszłość: wbrew pozorom, nie zawsze Empik ma nową część jako pierwszy.
[ Dodano: Nie 01 Kwi, 2007 ]
Dorwałam... tom boski
Jak na razie mój cycuś w kolekcji Kurde, Muraki dobierający się do Tsu... hehe (pobudzono moje odczucia yaoi)
-
- Status: Offline
LOL u mnie tak samo xDDKisara pisze: U mnie to zawsze Matras ma najszybciej, a dzień później empik... najfajniejsze jest to, że empik i Matras są w tym samym hipermarkecie
w piątek nabyłam X3 dziś tomik już ledwo dyszy, taki zmolestowany X333
mój fav cytat - "...nie ubędzie ci. jak cię troche popieści" XDDDDDDD
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Hisoka bywa zjadliwie wredny jak na 16 lat o_O xDD
Cóż - kolejny świetny tom, który przeczytałem jednym tchem w środkach komunikacji. Znowu nie obyło się bez retoryki typu "daj mi wszystko! :widelec: " , dwuznacznych żartów, pouczających wtrętów kulturalnych, blichtru (tym razem statkowego - też chcę! <szykuje cosplay xD >) i paru drastycznych ujęć. I paru błędów ortograficznych - ale mam wrażenie, że idzie ku dobremu ^^
Coraz bardziej lubię i rozumiem Hisokę *zapisuje go do kanonu bliskich sobie postaci*
Tylko jakoś romantycznie się porobiło pod koniec o_o Moje pytania:
* czy Hisoka zaczyna (?) coś czuć do doktora??? O_O
* czy Hisoka zabujał się w Kameliowej Damie!?
* czy pod koniec Hisoka daje się pogłaskać Tsuzukiemu!!?
- te trzy, być może mylne spostrzeżenia, zbiły mnie z pantałyku na dzień dzisiejszy...
Cóż - kolejny świetny tom, który przeczytałem jednym tchem w środkach komunikacji. Znowu nie obyło się bez retoryki typu "daj mi wszystko! :widelec: " , dwuznacznych żartów, pouczających wtrętów kulturalnych, blichtru (tym razem statkowego - też chcę! <szykuje cosplay xD >) i paru drastycznych ujęć. I paru błędów ortograficznych - ale mam wrażenie, że idzie ku dobremu ^^
Coraz bardziej lubię i rozumiem Hisokę *zapisuje go do kanonu bliskich sobie postaci*
Tylko jakoś romantycznie się porobiło pod koniec o_o Moje pytania:
* czy Hisoka zaczyna (?) coś czuć do doktora??? O_O
* czy Hisoka zabujał się w Kameliowej Damie!?
* czy pod koniec Hisoka daje się pogłaskać Tsuzukiemu!!?
- te trzy, być może mylne spostrzeżenia, zbiły mnie z pantałyku na dzień dzisiejszy...
Ostatnio zmieniony śr kwie 04, 2007 12:27 am przez Kamui Shiro, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Status: Offline
O_O jak dla mnie, nie ><* czy Hisoka zaczyna (?) coś czuć do doktora??? O_O
Mnie się wydawało, że to raczej przyjaźń, a Hisoka w ogóle w tym czasie miał straszne psychiczne rozterki, więc cokolwiek mi trudno powiedziećKamui Shiro pisze:* czy Hisoka zabujał się w Kameliowej Damie!?
W dalszych tomach, to o głaskaniu pogadamyKamui Shiro pisze:* czy pod koniec Hisoka daje się pogłaskać Tsuzukiemu!!?
Nie no serio, ta scena była taka kochana *-*
Odbijam i wracaj do normalności xDKamui Shiro pisze: - te trzy, być może mylne spostrzeżenia, zbiły mnie z pantałyku na dzień dzisiejszy...
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Ja pitole no T_T Tyle sensacji, a listonosza ani śladu :/ A ten związek Hisoki z doktorkiem to jak dla mnie mało prawdopodobne...Kamui Shiro pisze:* czy Hisoka zaczyna (?) coś czuć do doktora??? O_O
* czy Hisoka zabujał się w Kameliowej Damie!?
* czy pod koniec Hisoka daje się pogłaskać Tsuzukiemu!!?
- Madoka
- Moderator
- Posty: 3265
- Rejestracja: śr sie 13, 2003 1:41 pm
- Lokalizacja: Szczecin
- Gender:
- Kontakt:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
ad.1 Dała mi do myslenia po prostu strona 81 trzeciego tomu - rozterki Hisoki po śmierci Murakiego są tutaj wyraźne i wydaje mi się dwuznaczne to, o co sam siebie zapytał. Także później co nieco zwróciło moją uwagę na taki tego wymiar - np. ta niezwykła irytacja Hisoki
rozmową o Murakim z Damą Kameliową - aż się sam zdziwił: "czemu mnie to tak irytuje, czemu się tak zemocjonowałem?" Hmmmm...
Nienawiść, chęć zemsty ale i niewolnicza zależność, zatrucie Murakim. Nienawiść może mieć drugą stronę. A pierwszy raz... to, bądź co bądź, pierwszy raz *rumieniec* No i podejrzewam, że Hisoka wolałby być kimś istotnym dla Murakiego, a nie "marionetką" - ale dlaczego by tak wolał, to już różnie można myśleć, tak jak zresztą o wszystkim, co sugeruję xD Ja po prostu lubię wielorakość interpretacji
Dla mnie to nie musiałoby być takie nielogiczne. Oczywiście nie mówię zaraz o czymś typu miłość - ale pewna ambiwalencja uczuć może być...
A o związku nic nie mówię xD brrrrrr. Doktor chyba zreszta nie jest zainteresowany - pobawił się, szuka nowych zabawek O_O'
ad. 2 Mi się wydaje, że to nie powinna być ani miłość, ani przyjaźń - po pierwsze, za krótko się znali, po drugie, toż to Hisoka. No, ale jakaś mięta na pewno się pojawiła! Jakos nie chce mi się wierzyć, żeby autorka tak po prostu urządziła, że Hisoka czuje coś więcej po paru dniach do kogoś. No, ale Dama Kameliowa ma w sobie coś więcej niż urok osobisty młodej, pięknej dziewczyny z bogatej rodziny - może...
ad. 3. To pozwolił się pogłaskać??? I otworzył przed nim serce?! Nie zwidziało mi się to? No, nie no, znowu coś za szybko idzie -_____- (oby zaraz powrócił do normy ;F). Ale owszem, poriszająca scenka *_*
Powiadają, że Hisoka to uke. Chyba taki uke z charakterkiem - okłada Tsuzukiego, ile wlezie o,o
Aha, mi się nie wydaje niepasujący żargon Hisoki. Wręcz przeciwnie - właśnie do takiego typu postaci pasuje takie słownictwo moim zdnaiem ^^ co nie znaczy, że odzwierciedla ich prawdziwe "ja"
rozmową o Murakim z Damą Kameliową - aż się sam zdziwił: "czemu mnie to tak irytuje, czemu się tak zemocjonowałem?" Hmmmm...
Nienawiść, chęć zemsty ale i niewolnicza zależność, zatrucie Murakim. Nienawiść może mieć drugą stronę. A pierwszy raz... to, bądź co bądź, pierwszy raz *rumieniec* No i podejrzewam, że Hisoka wolałby być kimś istotnym dla Murakiego, a nie "marionetką" - ale dlaczego by tak wolał, to już różnie można myśleć, tak jak zresztą o wszystkim, co sugeruję xD Ja po prostu lubię wielorakość interpretacji
Dla mnie to nie musiałoby być takie nielogiczne. Oczywiście nie mówię zaraz o czymś typu miłość - ale pewna ambiwalencja uczuć może być...
A o związku nic nie mówię xD brrrrrr. Doktor chyba zreszta nie jest zainteresowany - pobawił się, szuka nowych zabawek O_O'
ad. 2 Mi się wydaje, że to nie powinna być ani miłość, ani przyjaźń - po pierwsze, za krótko się znali, po drugie, toż to Hisoka. No, ale jakaś mięta na pewno się pojawiła! Jakos nie chce mi się wierzyć, żeby autorka tak po prostu urządziła, że Hisoka czuje coś więcej po paru dniach do kogoś. No, ale Dama Kameliowa ma w sobie coś więcej niż urok osobisty młodej, pięknej dziewczyny z bogatej rodziny - może...
ad. 3. To pozwolił się pogłaskać??? I otworzył przed nim serce?! Nie zwidziało mi się to? No, nie no, znowu coś za szybko idzie -_____- (oby zaraz powrócił do normy ;F). Ale owszem, poriszająca scenka *_*
Powiadają, że Hisoka to uke. Chyba taki uke z charakterkiem - okłada Tsuzukiego, ile wlezie o,o
Aha, mi się nie wydaje niepasujący żargon Hisoki. Wręcz przeciwnie - właśnie do takiego typu postaci pasuje takie słownictwo moim zdnaiem ^^ co nie znaczy, że odzwierciedla ich prawdziwe "ja"
-
- Status: Offline
Jeśli z Tsuzukim, to on jeszcze będzie seme, bez dwóch zdań.^^Kamui Shiro pisze: Powiadają, że Hisoka to uke. Chyba taki uke z charakterkiem - okłada Tsuzukiego, ile wlezie o,o
Możliwe, że autorka na tym etapie jeszcze nie bardzo wiedziała, co chce z tymi postaciami zrobić. Zalatuje relacją Sei-Subaru z "X". Nie tylko po tym widać zreszta, jak bardzo się autorka "Tokyo Babylon" inspirowała.No i podejrzewam, że Hisoka wolałby być kimś istotnym dla Murakiego, a nie "marionetką" - ale dlaczego by tak wolał, to już różnie można myśleć, tak jak zresztą o wszystkim, co sugeruję xD Ja po prostu lubię wielorakość interpretacji
Strzeżcie się - tu oto spojleruję:
Szczerze mówiąc, to przy tej cześci bardzo żałowałam, że Muraki naprawdę wtedy nie zginął. Podejrzewają kogoś - a ten bam, następna ofiara. To mogło miec smaczek. A nie, że od razu widać, że żyje, a już Tsubaki go nie załatwiła na pewno (miał wszystko na miejscu, a ona niby skąd miała wiedzieć o jego sprawkach?)
-
- Status: Offline
Heheh, ona często zmienia zdanie co do tych postaci ^^"'
Nie czytam spoilera, bo pewnie z późniejszych niż wydane przez Waneko tomy... :{
Inspirowała się "Tokyo Babylon" mocarnie, ale wyszło coś bynajmniej nie gorszego... i mimo tych inspiracji oryginalnego - przynajmniej w moim odczuciu :]
Kisara - dzięki za odbicie xD
Nie czytam spoilera, bo pewnie z późniejszych niż wydane przez Waneko tomy... :{
Inspirowała się "Tokyo Babylon" mocarnie, ale wyszło coś bynajmniej nie gorszego... i mimo tych inspiracji oryginalnego - przynajmniej w moim odczuciu :]
Też tak zaczynam podejrzewać... O__O' odegra się za swoją traumę po Murakim? ... O_____o"" no, ale przy tych scenkach głaskanych to mi wiara wraca w porzadek wszechrzeczy ;sJeśli z Tsuzukim, to on jeszcze będzie seme, bez dwóch zdań.^^
Kisara - dzięki za odbicie xD
Ostatnio zmieniony śr kwie 04, 2007 12:28 am przez Kamui Shiro, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Status: Offline
ja sie z tym zgadzam jego najwiekszym problemem jest w tej chwili kiblowanie w ciele 16latka, ale Matsushita zrobila jeden szkic, gdzie Hisoka przerósł Tsuzukiego i nikt mi nie wmowi, ze nadal jest uke ;DJeśli z Tsuzukim, to on jeszcze będzie seme, bez dwóch zdań.^^
Autorka na ŻADNYM etapie nie jest zdecydowana co do losów postaci _^_ Chciałam prace maturalną/magisterke o YnM kiedys pisac, mogłabym sie powynurzać XD Ale powaznie, ta kobieta jest jedyną osóbką, która na każdym kroku zadziwia mnie swoją niekonsekwencją ;DBeryl pisze:Możliwe, że autorka na tym etapie jeszcze nie bardzo wiedziała, co chce z tymi postaciami zrobić.
Co ma Hisoka do Murakiego - tego nie wiadomo. Nie może mu wybaczyć - raz, i nienawiść na pewno tam jest, ale pokusiłabym sie tez o stwierdzenie ze jest zazdrosny o Tsu Hmm, zarówno o Tsu jaki i o Muraka. Dlatego ze Muraki bez przerwy chce Tsucianowe ciało, Tsucianowego powera, a z kolei Tsuzuki traktuje Hisoke protekcjonalnie i tez w gruncie rzeczy skupia sie na Murakim.
Ale to takie moje dywagacje, mało zrozumiałe pewnie XD
I nie cierpie Tsubaki, co najlepsze - bez powodu XP
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
nie znam Mimi xD Hisoka kojarzy mi się z postaciami typu Kamui i Subaru z początku "X" (i dlatego też nie dziwi mnie jego żargon)
to przeczytałem "spoiler" ^^ cóż, Muraki jest na tyle wredny, że jakoś by mi nie pasował taki przebieg zdarzeń (no i kto by wtedy w mandze był od ten... tego...? :< )
Tsubaki tez jakos nie polubiłem. Taka egzaltowana kokietka. Chociaż ciekawa postać i w sumie to nie wiem, czy jej nie lubię xD Poza tym ksywka fajna i lubię też te kwiaty. Tylko czemu Hisoka do niej czuje miętę? o_o
Jakoś jednak wolę nie myśleć, że Hisoka zdominuje Tsuzukiego o_O'
to przeczytałem "spoiler" ^^ cóż, Muraki jest na tyle wredny, że jakoś by mi nie pasował taki przebieg zdarzeń (no i kto by wtedy w mandze był od ten... tego...? :< )
Tsubaki tez jakos nie polubiłem. Taka egzaltowana kokietka. Chociaż ciekawa postać i w sumie to nie wiem, czy jej nie lubię xD Poza tym ksywka fajna i lubię też te kwiaty. Tylko czemu Hisoka do niej czuje miętę? o_o
Jakoś jednak wolę nie myśleć, że Hisoka zdominuje Tsuzukiego o_O'
Dla mnie bardzo zrozumiałe, przychylam się do takiej wizji ^.^Co ma Hisoka do Murakiego - tego nie wiadomo. Nie może mu wybaczyć - raz, i nienawiść na pewno tam jest, ale pokusiłabym sie tez o stwierdzenie ze jest zazdrosny o Tsu Hmm, zarówno o Tsu jaki i o Muraka. Dlatego ze Muraki bez przerwy chce Tsucianowe ciało, Tsucianowego powera, a z kolei Tsuzuki traktuje Hisoke protekcjonalnie i tez w gruncie rzeczy skupia sie na Murakim.
Ale to takie moje dywagacje, mało zrozumiałe pewnie XD
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości