Yami no Matsuei tom 2

Pozycja, w której siły nadprzyrodzone stykają się ze współczesnym światem, a pełne dramatyzmu, mroczne wydarzenia przeplatane są czasem sympatyczną komedią.
aideen_of_amber
Status: Offline

Post autor: aideen_of_amber » sob gru 02, 2006 2:23 pm

Kisara pisze:To ja idę hodować Murakiego XD
Upewnij się przedtem, że masz wystarczająco dużo suszonych uków ^_^

[ Dodano: Sob 02 Gru, 2006 ]
Tereska pisze:Scenka faktycznie była makabryczna. Wyrwanie ręki zniosłam dobrze (nie takie rzeczy się widziało), ale to wykłucie sztyletem oka to był dla mnie hardcore.
To w sumie fajny temat do rozprawy naukowej: "Problemy okulistyczne w mandze i anime a ich wpływ na stopień emocjonalnego popaprania postaci" ^_^ Nb. replay scenki, o której mówisz, będzie (poniekąd) w tomie siódmym [evil smile]. W trójce za to jednemu panu wypada oczko, a w ósemce jest taki pięęękny doktorek z wyraźnym sztucznym...

Tereska
Status: Offline

Post autor: Tereska » sob gru 02, 2006 4:57 pm

Dwa posty wcześniej Kira zapelowała, żeby nie spoilerować. Dołańczam się.
Amber, jesteśmy na 2 tomie, więc nie mów o tym co ma być w ósmym.

Kisara
Status: Offline

Post autor: Kisara » sob gru 02, 2006 6:18 pm

Tereska pisze:Dołańczam się.
Amber, jesteśmy na 2 tomie, więc nie mów o tym co ma być w ósmym.
No ale jest nowa i wybaczamy :P

aideen_of_amber
Status: Offline

Post autor: aideen_of_amber » sob gru 02, 2006 6:25 pm

Tereska pisze:Dwa posty wcześniej Kira zapelowała, żeby nie spoilerować. Dołańczam się.
Amber, jesteśmy na 2 tomie, więc nie mów o tym co ma być w ósmym.
Strony w PIERWSZYM tomie nie są numerowane, wiec nie powiem, która to, ale jak dla mnie wyraźnie tam widać, że doktorek ma-pewien-jakby-to-nazwać-defekt. Spoiler tego kalibru, jakBYM powiedziła, że dalej będzie Tsuzuki, Hisoka, albo że ktoś wogóle zginie... tajemnic fabuły nie zdradzam, kto, co, i dlaczego, nie mówię, nie urażając nikogo, nie dajmy się zwariować...

Kisara
Status: Offline

Post autor: Kisara » sob gru 02, 2006 7:56 pm

Strony w PIERWSZYM tomie nie są numerowane, wiec nie powiem, która to, ale jak dla mnie wyraźnie tam widać, że doktorek ma-pewien-jakby-to-nazwać-defekt. Spoiler tego kalibru, jakBYM powiedziła, że dalej będzie Tsuzuki, Hisoka, albo że ktoś wogóle zginie... tajemnic fabuły nie zdradzam, kto, co, i dlaczego, nie mówię, nie urażając nikogo, nie dajmy się zwariować...
Nie dajmy się zostować :P Spoko, ale niestety, trzeba się dostosować :) Jak szeryf mówi tak, to tak musi być ... ale spoko, każdy miał takie początki :)

Kira the Demon
Status: Offline

Post autor: Kira the Demon » sob gru 02, 2006 10:54 pm

Przeciez nie kaze og wie jak chowac tych spoilerow, zmniejszac czcionek itp ale prosze tylko by oznaczac bardziejsz szczegolowe wiadomosci ;) a juz napewno z tomow nastepnych

Kamui Shiro
Status: Offline

Post autor: Kamui Shiro » sob gru 09, 2006 12:00 pm

O niee, czyli będzie jeszcze dużo okulistycznych scen...? *idzie bić głową w deskę* jak ja to lubię... *roll*

Co to są "boroki", "bajtel" i "mamlas" ?? O_O' gwara jakaś regionalna?

Ja tez chcę hodować tego pieska :] zawsze chciałem mieć dużego, demonicznego psa w domu. I ile zabawy w nocy!!! :-D Tylko to pieczenie oka mi się nie uśmiecha...


A gdyby Hisoka zginął w II tomie, to po prostu... byłoby może ciekawiej? ;s

Ale i tak jest ciekawie. Chcę III tom i mam nadzieję, że dorówna poziomem drugiemu. Kiedy będzie, pewnie w styczniu-lutym?

I sorry za spoilery... ^^ myślę, że jednak nic nie szkodzi pisać o tomikach, które już wyszły... Ale w razie czego mogę być cicho ;p

Beryl
Status: Offline

Post autor: Beryl » sob gru 09, 2006 7:38 pm

Co to są "boroki", "bajtel" i "mamlas" ?? O_O' gwara jakaś regionalna?
Śląska. Kolejno: nieboraczki, dzieciak i niedorajda.
Tylko to pieczenie oka mi się nie uśmiecha...
Ja myślę, że się psina zadowoli i takim na surowo.^^
A gdyby Hisoka zginął w II tomie, to po prostu... byłoby może ciekawiej?
Nie. Jakby zginął, to zdecydowanie mniej by było ubawu, bo takie toto sztywne, że zabawnie jest, jak się z nim drażnią. Poza tym nie byłoby masy fajnych scenek, których z uwagi na zakaz spojlerzenia nie wymienię.^^
Chcę III tom i mam nadzieję, że dorówna poziomem drugiemu.
SPOJLER: Jest jeszcze lepsiejszy. KONIEC SPOJLERA

Kisara
Status: Offline

Post autor: Kisara » sob gru 09, 2006 8:07 pm

Beryl pisze:Poza tym nie byłoby masy fajnych scenek, których z uwagi na zakaz spojlerzenia nie wymienię.^^
Wiemy o co ci chodzi XD
Beryl pisze:Śląska.
Pozdrowienia z Orzegowa :P

Tereska
Status: Offline

Post autor: Tereska » sob gru 09, 2006 8:45 pm

Kamui Shiro pisze:A gdyby Hisoka zginął w II tomie, to po prostu... byłoby może ciekawiej? ;s
Powtórzę raz jeszcze. Ciekawiej bez Hisoki? NIGDY! Rozumiem, że wolałbyś żeby jego miejsce zajął Hijiri, którego wiem, że bardzo lubisz.
Dla mnie to Hisoka jest siłą napędową histori w YnM.
A Hijiri mnie trochę irytował, bo wcinał się między Hisokę i Tsuzukiego ;)

Kisara
Status: Offline

Post autor: Kisara » sob gru 09, 2006 9:10 pm

Dla mnie to Hisoka jest siłą napędową histori w YnM.
Właśnie, oni się super z Tsuzukim uzupełniają. Uwielbiam ich ;)
Tereska pisze:A Hijiri mnie trochę irytował, bo wcinał się między Hisokę i Tsuzukiego
No... ale też go polubiłam ;P

baka-oni-ri
Status: Offline

Post autor: baka-oni-ri » sob gru 09, 2006 9:25 pm

mnie Hisoka irytuje (bo sie wcina miedzy Muraka i Tsuzukiego XD), ale tez go znosze ;) wogole 2 tom i 5 tom to moje favoryty... a w 3 tomie jest głupia Tsubaki (to nie spoiler ;)) w zwiazku z czym, mimo licznych soczystych scen (jak zwykle niedokonczonych) 3ci tom spada u mnie w rankingu X3

Beryl
Status: Offline

Post autor: Beryl » sob gru 09, 2006 9:39 pm

Pozdrowienia z Orzegowa
Któregoś dnia dojadę 982 do końca i się zobaczymy.
5 tom to moje favoryty...
Me też czeka na piątkę. Przekomiczne to - zwłaszcza Tsuzu z królikiem na kolanach. Piękny obrazek.

Kisara
Status: Offline

Post autor: Kisara » sob gru 09, 2006 9:42 pm

Któregoś dnia dojadę 982 do końca i się zobaczymy.
Hehe masz pecha, bo ja nie na Waniora, tylko całkiem na dole, koło kościoła na Orzegowie :P Jak już to 146 :P
Beryl pisze:Piękny obrazek.
Ahhh przypomniałaś mi o nim - muszę do niego zajrzeć *-*
baka-oni-ri pisze:bo sie wcina miedzy Muraka i Tsuzukiego XD)
Nienawidzę Murakiego za to co zrobił Hisoce... wrrrrrrr :[

Tereska
Status: Offline

Post autor: Tereska » ndz gru 10, 2006 1:01 am

Kisara pisze:Nienawidzę Murakiego za to co zrobił Hisoce... wrrrrrrr :[
Ja też nie cierpię tego psychola. Zboczony zwyrodnialec, nic więcej. Nie rozumiem tego uwielbienia dla niego przez niektóre czytelniczki. :/ Nie wywołuje u mnie najmniejszych pozytywnych uczuć.

Kamui Shiro
Status: Offline

Post autor: Kamui Shiro » ndz gru 10, 2006 1:06 am

ja tez jestem oburzony :/

ale Muraki to ciekawa postać, jak każdy dobrze zrobiony czarny charakter... co nie oznacza, że go lubię, o nie!

tak myślałem, że to gwara śląska, dzięki :] cholera, a myślałem, że rozumiem gware śląską (jestem z Dolnego)

z pięknych obrazków to ja lubię ten, kiedy Hijiri pomaga Tsuzukiemu zagubionemu w sobie... i Tsu klęczy,a Minase stoi ^^ wspominałem o mojej sympatii dla tego obrazka i ogólnie do relacji tych bohaterów? Tak? To wspomnę jeszcze raz =D

Nikt się w nikogo nie wcina, zawsze można zrobić trójkącik, pfff... :l Muraki na pewno nie miałby nic przeciwko po namyśle (albo i bez ;] )

Tak w ogóle to mnie lektura "Yami: demoralizuje, ale co tam. Jestem dobrej myśli xD

Teresko, to nie dlatego chętnie bym zobaczył w II tomie śmierć Hisoki, że chcę się go pozbyc, ale dlatego, że po prostu wtedy czytelnicy byliby wstrząśnięci i że ciekawym jest, gdy główny bohater ginie przedwcześnie (vide "Juliusz Cezar" Szekspira XD). Potem mógłby dręczyć Tsuzukiego jako wspomnienie *^^* No i po prostu mnie rozdrażniło, że dwa razy go zabito i mimo to jest na koniec cały i zdrowy ;s (ale dobrze mu życzę, więc ok). I on nie jest sztywny tak naprawdę :-P chyba... :s

Jak III tom jest jeszcze lepszy, to zanim będe mógł kupić jego, kupię sobie śliniak... ech, zamknęli już sklep odzieży dziecięcej *ślini się ponuro na blat* ;s~~ chcę III tom w Empiku... mmm...

baka-oni-ri
Status: Offline

Post autor: baka-oni-ri » ndz gru 10, 2006 11:05 am

Tereska pisze:Ja też nie cierpię tego psychola. Zboczony zwyrodnialec, nic więcej. Nie rozumiem tego uwielbienia dla niego przez niektóre czytelniczki. :/ Nie wywołuje u mnie najmniejszych pozytywnych uczuć.
tez mialam taki moment na poczatku uwielbienia Yami, że Murak był be, a Tsu tylko z Hisoką bo Hisoka jest kjutny i wogole dobry i ma biedak traume... ale szybko mi przeszlo ;) jakos wglebianie sie w motywy działania postaci w lekturze mnie popchnelo w strone Muraczka... i tak najbardziej lubię Asato, ale Muraki (gdyby nie bledy fabularne autorki) jest tez zaczepista postacia. Hisoka imho jest w porownaniu z nimi.. nudny ^^"

Kamui Shiro
Status: Offline

Post autor: Kamui Shiro » ndz gru 10, 2006 1:50 pm

Nie jest nudny :P Po prostu nie jest czarnym charakterem...

baka-oni-ri
Status: Offline

Post autor: baka-oni-ri » ndz gru 10, 2006 2:26 pm

Tsuzuki tez nie jest XD
Nie no, po prostu uwazam, że jego potencjal nie zostal wykorzystany, a mozna bylo z niego zrobic uczestnika niezlych watkow. Tymczasem skonczylo sie raptem na retrospekcji ze spotkania z doktorkiem i nauki magii poki co. Wlecze sie za Tsuzukim przez 8 tomow, dopiero potem zaczyna byc fajniej. Ale to tylko IMO ;)

Kisara
Status: Offline

Post autor: Kisara » wt gru 12, 2006 4:06 pm

Tereska pisze:Nie wywołuje u mnie najmniejszych pozytywnych uczuć.
Właśnie, zwykły świr, i tyle :/
baka-oni-ri pisze:Tsuzuki tez nie jest XD
Bez wątpienia. Może stosunek do Murakiego mój zmieni się, po przeczytaniu mangi całej w Polskiej wersji... bo jak na razie to wrrrrrr I hate him ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „"Yami no Matsuei"”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość