Jeszcze tylko 3 miesiące!!

"I love the smell of Cat Shit One in the morning" - dział dla wszystkich tych których Wietnam, M4A1, UH-1 "Huey" i Króliki są czymś więcej niż bezsensownym zlepkiem słów
Lavamancer
Status: Offline

Post autor: Lavamancer » śr sty 11, 2006 3:16 pm

Zrezygnowało ?
Przecież Yanek określił tę informacje jako niepotwierdzone, więc na razie to tylko możemy mieć nadzieję, nie piszmy jak o fakcie dokonanym i pewnym.

Sino
Status: Offline

Post autor: Sino » śr sty 11, 2006 8:31 pm

hehehe ... Wybiegamy w przyszłość aby zmieniać teraźniejszość .
Można też pogdybać pesymistycznie :wink: . Na przykład Waneko uniesie się dumą ( w myśl , że fajny tytuł wymyślili / przetłumaczyli czyt. wedle uznania ) , pozostawią ten jakże miły i taktowny tytuł "Komando Kocia Kupa" . Co prawdopodobnie zmniejszy ilość potencjalnych nabywców .

Wyobraźmy sobie , że idzie taki delikwent po ulicy niosąc w ręku książeczkę z tytułem "Komando Kocia Kupa" ... Czy podejdzie do niego fajna dziewczyna ? I don't think so ! Ale za to przechodząc niedaleko jakiegoś blokowiska , może stać się obiektem tak zwanej agresji ze strony łysych panów z dobrze wyprofilowanymi kijkami do popularnej w USA gry zespołowej :P .
- Cóź ta świadomość skłania do jednego ... i nie mówię tu o izolowaniu się od świata !
Oczywiście tą wymyśloną przeze mnie sytuację traktujemy z przymrużeniem oka :wink: .

Maga
Status: Offline

Post autor: Maga » czw sty 12, 2006 1:57 pm

Kaiou pisze:No nie wiem, przejrzeć zawsze można - szczególnie przy ilości wydawanych u nas pozycji
Nadal mówimy o komiksach/książkach/filmach? ;)
Jak dla mnie to jest ich aż nadto. Zawsze w księgarniach jestem w sytuacji "Osiołkowi w żłoby dano..." ;)
Przeważnie przeglądam rzeczy o znanych sobie nazwiskach autorów, gdzie wiem, że jest szansa, że przypadną mi do gustu. Albo takie, które zaintrygowały mnie właśnie okładką/tytułem. Szanse, czegoś z paskudną okładką, drastycznie maleją.
Podejrzewam, że nie tylko ja nie mam całego dnia na przeglądanie wszystkich tytułów, choćby to były tytuły tylko komiksowe. ;)
Kaiou pisze:Tematy - owszem. Ale jeśli problem nie leży w niechęci do samej formy i oceniania całości ze względu na tą właśnie deprecjonowaną przez nas formę to już jest coś nie tak.

Ja nadal nie rozumiem, co jest nie tak w tym, że ktoś nie chce czegoś czytać/oglądać ze względu na temat, formę, albo z jakikolwiek innego powodu.


"Komando Kocia Kupa" naprawdę nie brzmi najpoważniej i mam nadzieję, że wydawnictwo jednak z niego zrezygnuje.

Sino, dobrze że napisałeś, żeby nie brać Twoich przykładów poważnie, bo strasznie są one naciągane.

Kaktus
Status: Offline

Post autor: Kaktus » czw sty 12, 2006 5:01 pm

Lavamancer - przepraszam, jakos tak przyjalem ta wiadomosc jako potwierdzona i pewna chociaz jest niepotwierdzona.

Sino
Status: Offline

Post autor: Sino » czw sty 12, 2006 5:38 pm

Maga pisze:Sino, dobrze że napisałeś, żeby nie brać Twoich przykładów poważnie, bo strasznie są one naciągane.
W grunice rzeczy o to chodziło :wink:
Takie wywody nieprzystosowanego wojewody .

Kaiou
Status: Offline

Post autor: Kaiou » pt sty 13, 2006 10:42 am

Maga pisze:Jak dla mnie to jest ich aż nadto. Zawsze w księgarniach jestem w sytuacji "Osiołkowi w żłoby dano..." ;)
Mieszkasz w Polsce? Bo niestety całe trzy wydawnictwa które u nas wydają mangi nie wrzucają do księgarń ogromnych ilości tytułów... Może z kilkanaście serii u nas wyszło (jeśli chcesz to mogęę to przeliczyć) w ostatnim roku. Jeszcze gorzej z japońskimi książkami...

To też zależy od samozaparcia - ja zwykle chętnię zapoznaję się z czymś czego nie znam i nie oceniam na podstawie okładki bo to nie ma sensu (szczególnie że w sporej częśći przypadków nie jest ona nawet robiona przez autora...)

Lavamancer
Status: Offline

Post autor: Lavamancer » pt sty 13, 2006 11:26 am

Ale zaraz, co to tylko japońskie komiksy i książki są warte zakupu ?

Kaiou
Status: Offline

Post autor: Kaiou » pt sty 13, 2006 10:52 pm

Nie o to chodzi - ale skoro mówimy o mangach w tym momencie to jednak tego tak dużo nie ma... choć nawet jeśli weźmiemy pod uwagę ogół komiksu to właściwie też nie mamy zawału. Od kiedy Egmont dostał po pyszczku i przystopował trochę, to zwykle więcej niż 10 komiksów miesięcznie nie zobaczymy...

(A jeśli w przypadku komiksu ocenianie po okładce ma jeszcze jakiś sens to akurat w przypadku książek chyba nie bardzo...)

Wiko
Status: Offline

Post autor: Wiko » ndz lut 05, 2006 8:29 pm

Manga jest naprawde godna uwagi.Tych co nie sa przekonani do tytulu polecam przeczytac obszerna recenzje. :D

http://www.valkiria.net/index.php?type= ... s&id=11278

am_raditz
Status: Offline

Post autor: am_raditz » pn lut 13, 2006 7:08 pm

Waaa ciekawe zawsze lubilam temtyke wojenna. Kupie wszystkie tomy,
animorfizm mi nie przeszkadza mam dośc ludzkich gęb w mandze, w koncu jakaś odmiana, sliczne zwierzątka (ten kroliczek albinos z okładki przypomina mi mojego królika ktorego miałam parenscie lat temu, tylko mój nie chodził w mundurku i nie nosił gana :lol: )
Ciekawe czy dramturgia sytuacji przedstawiona w mandze (całej tej wojny) wpłynie na mnie emocjonalnie, oczywiscie nie spodziewam sie kolejnej Hiroshimy ale kto wie po tych kilku skanach trudno powiedzieć
Kreska mi się podoba, proste potrafi być piękne :wink:
tio kiedy oficjalna data wydania bo siedze jak na szpilkach aż mnie swedzi by wydac te 20 zł na cuś innego :D :P :twisted: .... mam nadzieje że jeszcze w tym miesiacu sie pojawi ....

Kaiou
Status: Offline

Post autor: Kaiou » wt lut 14, 2006 6:57 pm

No Hiroshima to inny gatunek - to komiks bardziej dokumeltalny, natomiast Cat Shit jest komiksem akcji - co nie znaczy, że jest w konwencji "biegają i strzelają" - kryje też troszkę poważniejsze treści (ale o tym później, bo pierwsze rozdziały tego nie zapowiadają)

Kreska bardzo mi się podoba, choć też - jak ze scenariuszem - w pierwszych rozdziałach jest zupełnie inna i z czasem ewoluuje.

Komiks właśnie przechodzi ostatnią korektę, ostatnie "pucowanie" i już truchtem udaje się do drukarni. Tak więc zapewne niedługo już będzie w księgarniach.

am_raditz
Status: Offline

Post autor: am_raditz » śr lut 15, 2006 2:15 pm

łaaa ściągnelam sobie pierwsze trzy tomy Apocalypse Meaw
Zrobiło na mnie bardzo pozytywne wraznie, nio przekonało mnie do kupna tytułu, mam tylko nadzieje że żołnierski żargon zostanie zachowany i że wulgaryzmy które tam padaja nie zostana zastapione łagodniejszą formą 8)
nio to czekam na świeżutką dostawe mangi do Matrasiku w Kraku :) :wink:

Kaiou
Status: Offline

Post autor: Kaiou » śr lut 15, 2006 3:20 pm

Nie będzie zmian - tylko, że tłumaczenie jest z japońskiego a nie angielskiego, więc nie wiem jak te dwie wersje będą się miały do siebie :P

Mother rabbit fucker ;)

Nie pojawią się też "czy raczyliby panowie pociągnąć za spusty?" zamiast "strzelaj do cholery" :) (wszelkie obraźliwe słowa są cytatami z polskiej wersji, więc prosze mnie tu nie wieszać za szerzenie wulgaryzmów)

:)

am_raditz
Status: Offline

Post autor: am_raditz » śr lut 15, 2006 6:05 pm

a pojawią sie zwroty typu ''Jezu!'' lub Jezu Chryste!'' bo takie się pojawiają w wersji angielskiej ? mam na mysli typowy zwrot ''Jesus Christ'' wypowiadany często przez amrekanskich żołnierzy i to nie tylko w CSO :wink:

Kaiou
Status: Offline

Post autor: Kaiou » czw lut 16, 2006 12:34 am

Nie, nie będzie - taki zwrot nie pojawia się w oryginale. Za to kilka razy w pierwszym tomie będzie "O Boże!"

am_raditz
Status: Offline

Post autor: am_raditz » czw lut 16, 2006 11:05 am

czemu mnie to nie dziwi :wink:
Chciaż własnie czestym zwrotem amerykanskich zołnierzy podczas roznych wojskowych operacji to własnie ''Jesus Christ !!! '' a nie polskie ''O Boże'' ( przykłady ''Jarhed'' ''Szeregowiec Rayan'' czy ''Kompania Braci'' ) i pewnie dletego amerykanscty translatorzy tak to tłuamcza u nas pewnie by to było naruszenie 2 przekazania i zaraz by sie przyczepili, dlatego zwrot '' O Boże '' jest dobry i na miejscu :wink:

Kaiou
Status: Offline

Post autor: Kaiou » pn lut 20, 2006 11:53 am

Tu chodzi o to, żeby oddać jak coś się mówi w danym języku - Polak powie jednak "O Boże!" a nie "Jezu Chryste" - zresztą w oryginale brzmi to "kami-sama" - czyli ewidentnie odwołanie do Boga... Choć przyznam, to może być kwestią sporna.

Tak samo np nie będzie słowa gook tylko żółtek, prawie nie pojawia się słowo NVA na określenie Armii Północnego Wietnamu itp - po prostu nie byłoby to po polsku. Oczywiście wiadomo - najlepsze tłumaczenie może być na angielski, bo właśnie takim językiem posługiwali się żołnierze - no ale jesteśmy Polakami, i nie zawsze da się wszystko dosłownie przetłumaczyć :)

Kaiou
Status: Offline

Post autor: Kaiou » pt lut 24, 2006 8:51 pm

Patrzta ludziska i się cieszta:

http://catshitone.waneko.pl

:)

Lavamancer
Status: Offline

Post autor: Lavamancer » pt lut 24, 2006 8:59 pm

Stare, widziałem to ponad tydzień temu 8)
Szkoda, że przez ten czas pojawiała się tylko (niestety kiepska imo) tapeta.

Goshkee
Status: Offline

Post autor: Goshkee » sob lut 25, 2006 1:23 pm

Spoko, miło się ogląda, tylko mogli popracować nad jakimiś bardziej dziarskimi napisami.

ODPOWIEDZ

Wróć do „"Cat Shit One"”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości