Jeszcze tylko 3 miesiące!!
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
hehehe ... Wybiegamy w przyszłość aby zmieniać teraźniejszość .
Można też pogdybać pesymistycznie . Na przykład Waneko uniesie się dumą ( w myśl , że fajny tytuł wymyślili / przetłumaczyli czyt. wedle uznania ) , pozostawią ten jakże miły i taktowny tytuł "Komando Kocia Kupa" . Co prawdopodobnie zmniejszy ilość potencjalnych nabywców .
Wyobraźmy sobie , że idzie taki delikwent po ulicy niosąc w ręku książeczkę z tytułem "Komando Kocia Kupa" ... Czy podejdzie do niego fajna dziewczyna ? I don't think so ! Ale za to przechodząc niedaleko jakiegoś blokowiska , może stać się obiektem tak zwanej agresji ze strony łysych panów z dobrze wyprofilowanymi kijkami do popularnej w USA gry zespołowej .
- Cóź ta świadomość skłania do jednego ... i nie mówię tu o izolowaniu się od świata !
Oczywiście tą wymyśloną przeze mnie sytuację traktujemy z przymrużeniem oka .
Można też pogdybać pesymistycznie . Na przykład Waneko uniesie się dumą ( w myśl , że fajny tytuł wymyślili / przetłumaczyli czyt. wedle uznania ) , pozostawią ten jakże miły i taktowny tytuł "Komando Kocia Kupa" . Co prawdopodobnie zmniejszy ilość potencjalnych nabywców .
Wyobraźmy sobie , że idzie taki delikwent po ulicy niosąc w ręku książeczkę z tytułem "Komando Kocia Kupa" ... Czy podejdzie do niego fajna dziewczyna ? I don't think so ! Ale za to przechodząc niedaleko jakiegoś blokowiska , może stać się obiektem tak zwanej agresji ze strony łysych panów z dobrze wyprofilowanymi kijkami do popularnej w USA gry zespołowej .
- Cóź ta świadomość skłania do jednego ... i nie mówię tu o izolowaniu się od świata !
Oczywiście tą wymyśloną przeze mnie sytuację traktujemy z przymrużeniem oka .
-
- Status: Offline
Nadal mówimy o komiksach/książkach/filmach?Kaiou pisze:No nie wiem, przejrzeć zawsze można - szczególnie przy ilości wydawanych u nas pozycji
Jak dla mnie to jest ich aż nadto. Zawsze w księgarniach jestem w sytuacji "Osiołkowi w żłoby dano..."
Przeważnie przeglądam rzeczy o znanych sobie nazwiskach autorów, gdzie wiem, że jest szansa, że przypadną mi do gustu. Albo takie, które zaintrygowały mnie właśnie okładką/tytułem. Szanse, czegoś z paskudną okładką, drastycznie maleją.
Podejrzewam, że nie tylko ja nie mam całego dnia na przeglądanie wszystkich tytułów, choćby to były tytuły tylko komiksowe.
Kaiou pisze:Tematy - owszem. Ale jeśli problem nie leży w niechęci do samej formy i oceniania całości ze względu na tą właśnie deprecjonowaną przez nas formę to już jest coś nie tak.
Ja nadal nie rozumiem, co jest nie tak w tym, że ktoś nie chce czegoś czytać/oglądać ze względu na temat, formę, albo z jakikolwiek innego powodu.
"Komando Kocia Kupa" naprawdę nie brzmi najpoważniej i mam nadzieję, że wydawnictwo jednak z niego zrezygnuje.
Sino, dobrze że napisałeś, żeby nie brać Twoich przykładów poważnie, bo strasznie są one naciągane.
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Mieszkasz w Polsce? Bo niestety całe trzy wydawnictwa które u nas wydają mangi nie wrzucają do księgarń ogromnych ilości tytułów... Może z kilkanaście serii u nas wyszło (jeśli chcesz to mogęę to przeliczyć) w ostatnim roku. Jeszcze gorzej z japońskimi książkami...Maga pisze:Jak dla mnie to jest ich aż nadto. Zawsze w księgarniach jestem w sytuacji "Osiołkowi w żłoby dano..."
To też zależy od samozaparcia - ja zwykle chętnię zapoznaję się z czymś czego nie znam i nie oceniam na podstawie okładki bo to nie ma sensu (szczególnie że w sporej częśći przypadków nie jest ona nawet robiona przez autora...)
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Nie o to chodzi - ale skoro mówimy o mangach w tym momencie to jednak tego tak dużo nie ma... choć nawet jeśli weźmiemy pod uwagę ogół komiksu to właściwie też nie mamy zawału. Od kiedy Egmont dostał po pyszczku i przystopował trochę, to zwykle więcej niż 10 komiksów miesięcznie nie zobaczymy...
(A jeśli w przypadku komiksu ocenianie po okładce ma jeszcze jakiś sens to akurat w przypadku książek chyba nie bardzo...)
(A jeśli w przypadku komiksu ocenianie po okładce ma jeszcze jakiś sens to akurat w przypadku książek chyba nie bardzo...)
-
- Status: Offline
Manga jest naprawde godna uwagi.Tych co nie sa przekonani do tytulu polecam przeczytac obszerna recenzje.
http://www.valkiria.net/index.php?type= ... s&id=11278
http://www.valkiria.net/index.php?type= ... s&id=11278
-
- Status: Offline
Waaa ciekawe zawsze lubilam temtyke wojenna. Kupie wszystkie tomy,
animorfizm mi nie przeszkadza mam dośc ludzkich gęb w mandze, w koncu jakaś odmiana, sliczne zwierzątka (ten kroliczek albinos z okładki przypomina mi mojego królika ktorego miałam parenscie lat temu, tylko mój nie chodził w mundurku i nie nosił gana )
Ciekawe czy dramturgia sytuacji przedstawiona w mandze (całej tej wojny) wpłynie na mnie emocjonalnie, oczywiscie nie spodziewam sie kolejnej Hiroshimy ale kto wie po tych kilku skanach trudno powiedzieć
Kreska mi się podoba, proste potrafi być piękne
tio kiedy oficjalna data wydania bo siedze jak na szpilkach aż mnie swedzi by wydac te 20 zł na cuś innego .... mam nadzieje że jeszcze w tym miesiacu sie pojawi ....
animorfizm mi nie przeszkadza mam dośc ludzkich gęb w mandze, w koncu jakaś odmiana, sliczne zwierzątka (ten kroliczek albinos z okładki przypomina mi mojego królika ktorego miałam parenscie lat temu, tylko mój nie chodził w mundurku i nie nosił gana )
Ciekawe czy dramturgia sytuacji przedstawiona w mandze (całej tej wojny) wpłynie na mnie emocjonalnie, oczywiscie nie spodziewam sie kolejnej Hiroshimy ale kto wie po tych kilku skanach trudno powiedzieć
Kreska mi się podoba, proste potrafi być piękne
tio kiedy oficjalna data wydania bo siedze jak na szpilkach aż mnie swedzi by wydac te 20 zł na cuś innego .... mam nadzieje że jeszcze w tym miesiacu sie pojawi ....
-
- Status: Offline
No Hiroshima to inny gatunek - to komiks bardziej dokumeltalny, natomiast Cat Shit jest komiksem akcji - co nie znaczy, że jest w konwencji "biegają i strzelają" - kryje też troszkę poważniejsze treści (ale o tym później, bo pierwsze rozdziały tego nie zapowiadają)
Kreska bardzo mi się podoba, choć też - jak ze scenariuszem - w pierwszych rozdziałach jest zupełnie inna i z czasem ewoluuje.
Komiks właśnie przechodzi ostatnią korektę, ostatnie "pucowanie" i już truchtem udaje się do drukarni. Tak więc zapewne niedługo już będzie w księgarniach.
Kreska bardzo mi się podoba, choć też - jak ze scenariuszem - w pierwszych rozdziałach jest zupełnie inna i z czasem ewoluuje.
Komiks właśnie przechodzi ostatnią korektę, ostatnie "pucowanie" i już truchtem udaje się do drukarni. Tak więc zapewne niedługo już będzie w księgarniach.
-
- Status: Offline
łaaa ściągnelam sobie pierwsze trzy tomy Apocalypse Meaw
Zrobiło na mnie bardzo pozytywne wraznie, nio przekonało mnie do kupna tytułu, mam tylko nadzieje że żołnierski żargon zostanie zachowany i że wulgaryzmy które tam padaja nie zostana zastapione łagodniejszą formą 8)
nio to czekam na świeżutką dostawe mangi do Matrasiku w Kraku
Zrobiło na mnie bardzo pozytywne wraznie, nio przekonało mnie do kupna tytułu, mam tylko nadzieje że żołnierski żargon zostanie zachowany i że wulgaryzmy które tam padaja nie zostana zastapione łagodniejszą formą 8)
nio to czekam na świeżutką dostawe mangi do Matrasiku w Kraku
-
- Status: Offline
Nie będzie zmian - tylko, że tłumaczenie jest z japońskiego a nie angielskiego, więc nie wiem jak te dwie wersje będą się miały do siebie
Mother rabbit fucker
Nie pojawią się też "czy raczyliby panowie pociągnąć za spusty?" zamiast "strzelaj do cholery" (wszelkie obraźliwe słowa są cytatami z polskiej wersji, więc prosze mnie tu nie wieszać za szerzenie wulgaryzmów)
Mother rabbit fucker
Nie pojawią się też "czy raczyliby panowie pociągnąć za spusty?" zamiast "strzelaj do cholery" (wszelkie obraźliwe słowa są cytatami z polskiej wersji, więc prosze mnie tu nie wieszać za szerzenie wulgaryzmów)
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
czemu mnie to nie dziwi
Chciaż własnie czestym zwrotem amerykanskich zołnierzy podczas roznych wojskowych operacji to własnie ''Jesus Christ !!! '' a nie polskie ''O Boże'' ( przykłady ''Jarhed'' ''Szeregowiec Rayan'' czy ''Kompania Braci'' ) i pewnie dletego amerykanscty translatorzy tak to tłuamcza u nas pewnie by to było naruszenie 2 przekazania i zaraz by sie przyczepili, dlatego zwrot '' O Boże '' jest dobry i na miejscu
Chciaż własnie czestym zwrotem amerykanskich zołnierzy podczas roznych wojskowych operacji to własnie ''Jesus Christ !!! '' a nie polskie ''O Boże'' ( przykłady ''Jarhed'' ''Szeregowiec Rayan'' czy ''Kompania Braci'' ) i pewnie dletego amerykanscty translatorzy tak to tłuamcza u nas pewnie by to było naruszenie 2 przekazania i zaraz by sie przyczepili, dlatego zwrot '' O Boże '' jest dobry i na miejscu
-
- Status: Offline
Tu chodzi o to, żeby oddać jak coś się mówi w danym języku - Polak powie jednak "O Boże!" a nie "Jezu Chryste" - zresztą w oryginale brzmi to "kami-sama" - czyli ewidentnie odwołanie do Boga... Choć przyznam, to może być kwestią sporna.
Tak samo np nie będzie słowa gook tylko żółtek, prawie nie pojawia się słowo NVA na określenie Armii Północnego Wietnamu itp - po prostu nie byłoby to po polsku. Oczywiście wiadomo - najlepsze tłumaczenie może być na angielski, bo właśnie takim językiem posługiwali się żołnierze - no ale jesteśmy Polakami, i nie zawsze da się wszystko dosłownie przetłumaczyć
Tak samo np nie będzie słowa gook tylko żółtek, prawie nie pojawia się słowo NVA na określenie Armii Północnego Wietnamu itp - po prostu nie byłoby to po polsku. Oczywiście wiadomo - najlepsze tłumaczenie może być na angielski, bo właśnie takim językiem posługiwali się żołnierze - no ale jesteśmy Polakami, i nie zawsze da się wszystko dosłownie przetłumaczyć
-
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Spoko, miło się ogląda, tylko mogli popracować nad jakimiś bardziej dziarskimi napisami.Kaiou pisze:http://catshitone.waneko.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości